Choroby tarczycy - wszystko o :)

Becia23   Permanent verbal diarrhoea
01 marca 2018 23:22
Mieszkam i diagnozuje sie (czy tez probuje) w UK, tu sie nie da prywatnie oddac niczego do badania. 🙂
Hej, byłby ktoś w stanie zinterpretować wyniki zanim pójdę do lekarza? 🙂
TSH 3,620 norma 0,270 - 4,200
FT3 3,02 norma 2,57 - 4,43
FT4 1,12 norma 0,93 - 1,70
Anty TG  16 norma 0 - 116
Anty TPO 9,4 norma 0 - 34.0
Wg badań z tarczycą wszystko ok i nie sądzę by jakikolwiek lekarz zechciał poświęcić jej uwagę.
Hej, czy ktoś miał doświadczenia z tężyczką utajoną towarzyszącą niedoczynności tarczycy?
Jakie leczenie zastosowano? Rzeczywiście konieczna jest hospitalizacja?
Florcik
Nie jestem lekarzem, ale zgodnie z tym, co usłyszałam od pani endokrynolog (doktor nauk medycznych), to TSH zdrowej osoby powinno się kręcić około 1, a już na pewno powyżej 3 oznacza, że z hormonami do końca w porządku nie jet...
Potwierdzam, ja usłyszałam to samo. Nie pamietam teraz dobrze mojego pierwszego TSH, ale było albo powyżej 4 albo powyżej 5 przy normie 6 coś i byłam leczona.
Scottie   Cicha obserwatorka
05 marca 2018 14:28
Florcik, a jak się czujesz? Masz jakieś problemy z sypianiem (nie możesz się wyspać, ciągle chodzisz zaspana albo na odwrót- nie sypiasz w nocy), suchą skórą, przemianą materii? I ile masz lat? Dlaczego badałaś profil hormonów tarczycy? Bo jeśli czujesz się dobrze i nie planujesz dzieci w najbliższym czasie, to pewnie endokrynolog uzna, żeby nic z tym nie robić, tylko obserwować TSH.
Ja startowałam z leczeniem jak miałam TSH około 8 i czułam się wtedy fatalnie, ale przy 3,5 czułam się już bardzo, bardzo dobrze. Chociaż faktycznie najlepiej było w okolicy 1, ale nawet na lekach TSH lubi sobie poskakać i długo takiego wyniku nie miałam. Teraz mam 2,27 i dobrze się czuję.
Scottie, mam 21 lat, badałam z polecenia ginekologa, na ostatniej wizycie okazało się, że mam powiększone jajniki pełne pęcherzyków(PCO). Oprócz tarczycowych badałam też część (ze względu na dzień cyklu) hormonów płciowych. Ze snem ciężko powiedzieć, bo studiuję i często nie chodzę spać wcześniej niż o 2-3 ze względu na naukę lub nie mogę zasnąć przez przeszkadzających współlokatorów 😉. Ale fakt, czasami mam problem z zaśnięciem mimo zmęczenia.
ekhem, Dziewierz, dzięki za informację, poczekam na resztę wyników i wyślę je do gina, zobaczymy co on powie. 🙂
Florcik w Twoim wieku TSH powinno być w granicach 1. U mnie lekarz wynik 2.51 zlekceważył i już pół roku później miałam prawie 6 i czułam się z dnia na dzień gorzej i gorzej. Praktycznie wymusiłam leki i wreszcie żyję, po roku brania zbyt małej dawki ("jak pani dziecka teraz nie chce to po co zmniejszać to TSH?"😉 i czucia się niewiele lepiej sama zwiększyłam sobie dawkę do takiej, na której czułam się dobrze (z TSH 4,56 zjechałam w 4 miesiące na 1,81, a lekarze w rok o ledwo 2 zeszli...). Generalnie wszyscy lekarze, których spotkałam olewają temat, zrzucają złe samopoczucie na bycie młodą kobietą  😵    (gdzie ja jestem pustynią uczuciową, raczej nie denerwuje się i nie mam wahań nastrojów, po prostu czułam się okropnie zmęczona wtedy), dlatego nie daj się zbyć i wierć jeśli czujesz się kiepsko.
Ja do tego wszystkiego poszłam prywatnie na usg tarczycy i okazało się, że mam 3 guzki, niby na razie są niegroźne, ale mam obserwować bardzo regularnie, więc tak super to nie jest.
W ogóle wychodzę z założenia, że tylko zdrowy organizm może utrzymać ciążę. Jeśli kobieta z TSH ponad 1 ciąży nie utrzyma to znaczy, że zdrowa nie jest.
Scottie   Cicha obserwatorka
06 marca 2018 08:45
Florcik, a napisz mi jeszcze, w jakich jednostkach to badanie ft3 i ft4 było, to postaram się coś więcej napisać, bo dostałam super książkę o chorobach tarczycy i nie tylko 🙂
Fokusowa, o kurcze, w takim razie nie będę lekceważyć tego tsh i jak tylko dostanę wyniki reszty hormonów, to lecę do endokrynologa. Może faktycznie okaże się, że komfort życia będzie inny.
Scottie, dziękuję za zainteresowanie :kwiatek: ft4 [ ng/dl ] i ft3 [ pg/ml ]
Ja bym jeszcze dodała, że co prawda hormony tarczycy jako takiej (FT3 i FT4) są w normie, ale raczej jej w dolnych rejonach. Możesz swoja drogą lekarzowi wspomnieć, że się przymierzasz do ciąży. To ponoć potrafi ich całkiem dobrze zmobilizować do ustawienia hormonów "nowocześnie", czyli bliżej tego, o czym mówią dziewczyny wyżej (TSH w okolicy 1, max. 2)...
Czy ja również mogę prosić o opinię? :kwiatek: Byłam u lekarza z nfz teraz idę prywatnie zrobić usg..zrobiłam sobie prywatnie pakiet tarczycowy ale delikatnie mówiąc zostałam olana i kolejna wizyta za rok mam ustaloną..dziwnie się czuję od dłuższego czasu,nie wysypiam się,chodzę przemeczona,wypadaja mi włosy,zdarza mi się że  skacze mi nagle tetno w górę w nocy(udalo mi sie to kilka razy zmierzyc ok 120 wynosilo..)Powinnam być pod stałą kontrolą endo(w rodzinie cały przekrój chorób tarczycy).Głupio tak przez internet diagnozowac ale chętnie poczytam co macie do powiedzenia :kwiatek:
TSH 3gen.-2,14,Ft4-1,27 ,Ft3-3,05, anty TPO - i tu ciekawostka..198.
Gillian   four letter word
09 marca 2018 19:28
Porobiłam sobie wyniki tarczycowe, bo to jak sie czuje ostatnie kilka tygodni to już jest przesada... Nie mam prawie włosów na głowie, paznokcie mi sie rozwarstwiają, non stop boli mnie głowa, mam humory jak angielska królowa, nie mam sił umyć zębów bo najchętniej tylko bym spała a i tak wstaję wyczerpana. Serducho kołacze mało z klaty nie wypadnie. Jest mi zimno, skóra jak papier ścierny mimo balsamów. Nie pamiętam co było wczoraj. Zakładałam, że za dużo pracuje a do tego biegam więc jestem przemęczona ale zrobiłam sobie wolne od wszystkiego i bez poprawy. TSH mam mniej więcej po środku normy, ale przeciwciała wypierdzielone w kosmos - przy normie do 60 mam prawie 5000. Na tarczycy guzki. Masakra 🙁
Gillian zapaleniowo to wygląda (patrząc po sobie i znajomych tarczycowych). Badaj się dalej, znajdź dobrego endo żeby sensownie dobrał Ci leki i nie przejmuj się za bardzo guzkami - brzmią może groźnie, ale tarczyca to taki guzkowaty organ z natury 😉 Chyba większość osób, która trafiła na USG tarczycy ma jakieś guzki, szczególnie przy przebojach z tym okropnym gruczołem.
Gillian witamy w klubie hashimoto. 😉
Gillian   four letter word
09 marca 2018 19:58
W moim mieście poradnia endo nie istnieje bo nie ma lekarza, hehe... w sąsiednim rejestrują na przyszły rok 😀 pogodziłam się z tym, że leczenie będzie prywatnie 🙂 szukam kogoś sensownego. Mam nadzieję, że to będzie bezproblemowe i skuteczne, nie umiem chorować wrrrrr...
no niestety...to się mocno zdziwisz.  🤔 Endo Hashimoto traktują tak, że tylko ustawiają hormony, by nie było niedoczynności ( i tu jest różnie, zależy od endo, dla jednego twoje hh sa ok, dla innego nie, zależy na kogo trafisz) Ale jeśli po tym "ustawieniu" hh nie poczujesz się lepiej, a może tak być, to już mało który endo będzie umiał ci cokolwiek poradzić. Prawie żaden nie powie ci o diecie przy Hashimoto.
Równie dobrze możesz sobie od razu odpalić google i poczytać o Hashimoto i diecie w Hasmimoto.
Tunrida dobrze prawi. Nie licz na wiele i postaw głownie na samoedukacje. Nikt nie lubi chorować, a hashi to niestety choroba, która ma wpływ na dosłownie wszystko i nie wynaleziono magicznej tabletki, która sprawi, ze wszystkie dolegliwości znikną. Trzeba nastawić sie na holistyczne podejście do sprawy i działać całościowo.
Gillian   four letter word
09 marca 2018 20:18
mam trochę wprawy z tężyczką, której część lekarzy zdaje się w ogóle nie ogarniać i ganiali mnie od psychiatry do neurologa, podejrzewali wszystko łącznie z tętniakiem mózgu ale nikt nie wpadł na prosty test uciskowy. No nic. Idę czytać internety.
No to ja się wypowiem. Nie będzie to wypowiedź lekarza (  od lat jestem już tylko psychiatrą i oddaliłam się od ogólnej medycyny), tylko moja osobista, prywatna halucynacja.
Hashimoto, łuszczyca, stwardnienie rozsiane, fibromialgia, toczeń układowy, RZS ( i pewno wiele innych) - to choroby w których z jakiegoś powodu organizm sam siebie niszczy.  Tzn choroby autoimmunologiczne. Nie znane są przyczyny tych schorzeń. Wiemy tylko że organizm atakuje sam siebie. Nie znamy więc leczenia przyczynowego, a jedynie objawowe. Czyli- minimalizujemy skutki, spowalniamy rozwój. Nie umiemy wyeliminować przyczyny. Więc choroba nadal trwa.
I teraz moja prywatna halucynacja.
Szuka się przyczyn. Są różne badania na świecie, ale nic nie jest udowodnione. W Hashimoto czasami jest to gluten. W chorobach neurologicznych, ale i w Hashi uważa się, że wirus. Często oskarża się wirusa Epstein Barra. Zastanawiają się ludzie jak go zwalczyć. Bo to uparta bestia siedząca w organizmie latami. Są pomysły podejścia holistycznego- czyli sprawienie organizmowi IDEALNYCH warunków by organizm sam zwalczył wirusa. A to nie jest łatwe i szybkie.  Odpowiednia dieta, masa suplementów, zero stresów, komfort życia. I to ma pomagać. Znam 2 osoby, które tak walczą z ch. autoimmunologicznymi. I czuja się lepiej.
Czy to prawda? Nie mam pojęcia. Czasami ludzie sięgają do leczenia po Naltrexon- stymuluje układ nerwowy. Znam osoby którym to pomaga. Czy to efekt plecebo czy prawdziwy? Nie wiem. Lekarze ci o tym nie powiedzą. Bo to nie jest wiedza medyczna.
Wiem jedno! Wiem, że gdybym miała którąś z chorób autoimmunologicznych i lekarze nie umieliby podać mi leczenia PRZYCZYNOWEGO, to szukałabym różnych sposobów. Zwłaszcza, że sposoby alternatywne nie są szkodliwe, nie wykluczają leczenia standardowego.
I gdybym miała Hashimoto, i nie czuła poprawy, to bym się zabrała za dietę. I może bym nawet uwierzyła w tego wirusa i podjęła sposoby by go zwalczyć. Bo co mamy do stracenia? Nic
Gillian   four letter word
11 marca 2018 11:34
Wracam z usg. Guzków brak. Nacieki limfocytarne pokrywające prawie w całkości tarczycę. Nieznaczne powiększenie narządu.
Hej, byłby ktoś w stanie zinterpretować wyniki zanim pójdę do lekarza? 🙂
TSH 3,620 norma 0,270 - 4,200
FT3 3,02 norma 2,57 - 4,43
FT4 1,12 norma 0,93 - 1,70
Anty TG  16 norma 0 - 116
Anty TPO 9,4 norma 0 - 34.0


Hej, tu sobie wpisz:
http://www.chorobytarczycy.eu/kalkulator
to się dowiesz.

Czy jest tu ktoś z Hashimoto (innymi autoimmunologicznymi horpbami), gdzie tarczyca nie wyrabia, ale realną przyczyną - powodem zachorowania na nadczynnosć/niedoczynnośc/hashimoto jest np. infekcja wirusem herpes lub innymi wirusami?
Graba.   je ne sais pas
14 marca 2018 21:42
zrobiłam badania, bo okropnie się czuję ostatnio. wyszło mi:
TSH 9,170,
FT3 2,99,
FT4 0,99,
anty-TPO 101,00

powinnam się chyba natychmiastowo tym zajac? Ma ktos do polecenie dobrego endo w krakowie, ktory ma terminy szybciej niz za rok? moze byc prywatnie :kwiatek:
Odnośnie tego co napisała tunrida.... Kiedyś przypadkiem trafiłam na ten kanał i choć nie mam żadnej choroby autoimmunologicznej, to bardzo mnie zainteresował.

Dodam tylko, że facet jest lekarzem.
kotbury - ja jestem taką osobą, zresztą są dostępne badania, że np wirus EBv występuje u większości osób chorujących na hashimoto, jeśli chodzi o Pana Skoczylasa to wyleczył/zaleczył sobie toczeń układowy, polecam obejrzeć jego filmy, w dużym uproszczeniu mówi o tym, że najważniejsze są nasze jelita, oraz to co jemy, jeśli temat się zgłębi, to wychodzi na to, że wszystkie choroby autoimmunologiczne mogą być wywołane wirusami/bakteriami/pasożytami, plus np dobicie się antybiotykiem (uszkodzony mikrobiom) i często odpala się autoagresja, u więkości osób następuje poprawa po zastosowaniu diety, detoxu i próbie wyleczenia przyczyny np ziołami,osobiście znam takie przypadki.

Miło tunrida, że jako lekarz masz takie przemyslenia,zresztą LDN to twoja działka 🙂 to lek zapisywany alkoholikom a w małych dawkach bardzo pomaga przy autoimmunologii.
A nie czujecie, że ten Skoczylas to jakiś altmed  🤔 Nazwa kanału "Zneutralizuj chemię", film dedykowany osobom, które zostały pozostawione same sobie, na wyciągnięcie ręki są tanie, cudowne lekarstwa, medycyna nie wie, co powoduje choroby autoimmunologiczne, ale ja wiem, a tak w ogóle to Big Pharma. Nie ufam komuś, kto na swojej stronie straszy ludzi aspartamem i glifosatem, sugeruje, że szczepionki w dzieciństwie upośledzają układ odpornościowy, pierwszą fazą jego leczenia jest "detoks"  🤔 co już jest alarmujące, a do tego chwali się, że odgrzebał jakieś zapomniane badania i jako jedyny powód ich zapomnienia dopuszcza chyba spiseg koncernów. Jeśli chodzi o L bakterie, to jak dotąd staramy się ustalić, czy one w ogóle coś specjalnego robią, podawanie ich jako pewnego źródła chorób autoimmunologicznych to spore nadużycie.

Nie mam pojęcia, czy ostatecznie okaże się, że ta substancja działa czy nie, tym bardziej w postaci uzyskanej jakimiś domowymi sposobami, jeśli tak, to gratuluję. Nie widzę jednak teraz żadnych podstaw, żeby olać to, co mi mówi endo i sobie posadzić hortensję.  :kwiatek: Przepraszam za wzburzony ton, ale trafiło w czuły punkt byłego biol-chema  😁 Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam za bardzo, wkurzył mnie ten pan, a nie żadna z Was  😉

*zanim ktoś się obruszy, że jestem trollem Big Pharmy o zamkniętym umyśle: dla mnie albo coś działa, albo nie działa. Przez "działa" rozumiem skuteczność potwierdzoną w rzetelnie przeprowadzonych badaniach. Jeśli badania potwierdziły skuteczność hortensji/witaminy C/podskoków na lewej nodze na jakąś dolegliwość, to szanuję ten wynik, fajnie, mamy więcej opcji leczenia. Jeśli nie, to... no, nie.
Coriolania- ja Ciebie rozumiem. Sama na część informacji patrzę z ciężkim wzdychaniem. Te "nawiedzone" fragmenty mnie nie przekonują. Uważam, że w części te wypowiedzi i teorie są przesadzone i "przegięte w drugą stronę"
Ale NIE ODRZUCAM w związku z tym samego pomysłu, koncepcji.
Wiesz czemu? Bo: gdyby medycyna znała przyczynę chorób autoimmunologicznych i znała LECZENIE, a nie minimalizowanie objawów, to byłabym całą sobą za medycyną konwencjonalną. Ale obecna wiedza jest taka, że NIE znamy przyczyny. A leczenie jest jakie jest.
Moim zdaniem w Hashimoto nie ma co odstawiać leków! Bierzesz hormony by nie mieć niedoczynności! Logiczne! I ja bym nie odstawiała! Ale to jest już wszystko co może ci zaproponować twój endo. A weź się spytaj na wizycie 1) dlaczego mój organizm produkuje przeciwciała na swoją własną tarczycę 2) co mam zrobić by przestał je produkować?  I zobacz co odpowie. 🙂

Jestem przeciwna leczeniu raka witaminą C. Medycyna zna leczenie na raka. Nie jestem zwolenniczką teorii spiskowych. Ale podejrzenia, że choroby autoimmunologiczne są wywołane wirusem brzmi LOGICZNIE. Rozszczelnienie jelit i spowodowanie, że przedostają się substancję, które alergizują też dla mnie brzmi logicznie. Jeśli wirus może być nadal obecny w organizmie, to organizm nadal jest w fazie atakowania. Ja tu po prostu nie widzę błędu logicznego ani czarnej magii. Że leczenie opiera się na diecie i suplementach? Hm...Też jako medyk wolałabym by opierało się na podaniu mega mocnych tabletek na wirusa. 😉 Tylko co z tym rozszczelnieniem jelit?
Wiesz...ja tematem zainteresowałam się bardzo powierzchownie.
I szczerze mowiąc nie interesuje mnie on  jakoś mocno. Bo nie mam choroby autoimmunologicznej.
Zainteresowałam się na tyle, bo znajomi potrzebowali tabletek zawierających małe dawki Naltrexonu.

zapalka- ani ja, an i żaden ze znanych mi psychiatrów jeszcze żadnemu alkoholikowi naltrexonu nie przepisał.  😉 Nie jest to powszechnie praktykowane. Są dla alkoholików uważam, że lepsze sposoby. Aczkolwiek naltrexonu zaczęłam używać. Do produkcji tabletek właśnie na choroby autoimmunologiczne. Jedna osoba twierdzi, że czuje się lepiej. Druga dopiero wypróbuje na fibromialgię ( tu to już totalnie medycyna sobie nie radzi)
Coriolania jasne ze altmed, nikt z konwencjonalnie leczących lekarzy nie będzie gadał przecież o jelitach i konserwantach w jedzeniu i twierdził, że tym wyciszył tocznia!  zresztą ma kupę wrogów i nieprzyjemności, podejrzewam od 'kolegów; po fachu 🙂 (straszne to jest). Jak chcesz leczyć tarczyce konwencjonalnie to idz do endo, każdy mówi i robi to samo. Ja przestałam chodzić do endo  dla mnie to strata czasu i kasy (badania robię prywatnie).
zapalka no skoro każdy endokrynolog mówi i robi to samo, a ten pan mówi co innego i ma z tego powodu dużo nieprzyjemności od innych lekarzy, to dla mnie byłby to tylko mocniejszy argument, żeby nie zwracać się do niego po pomoc. Kwestia naszych różnych paradygmatów, jak sądzę.

tunrida jeśli zapytam endokrynologa, co powoduje choroby autoimmunologiczne, to mam nadzieję, że powie, że nie wiadomo albo że nie wiadomo, ale są podejrzenia, że XYZ. Bo nie wiadomo. Medycyna mówi, że może mi teraz zaproponować tylko Euthyrox. Doceniam to dużo bardziej niż obiecywanie mi czegoś, czego jeszcze nie ma i nie wiadomo, czy będzie, czyli całkowitego wyleczenia. Bo że ktoś miał wyniki jak chory, zrobił coś i potem miał wyniki jak zdrowy, to jeszcze nie znaczy ani że się wyleczył, ani że wyleczył się tym, co robił. Może łatwiej mi to tak widzieć, bo ja sama po kilku miesiącach bez tabletek zrobiłam badania krwi i wyszły IDEALNE. Sama endokrynolog oglądała je z każdej strony i powiedziała, że nie ma pojęcia, dlaczego tak jest, ale nie wierzy, żeby to się utrzymało. I rzeczywiście, po kolejnych kilku miesiącach znowu TSH w górę i wszystkie objawy z powrotem. Endo myśli, że to pasuje do wersji z wirusem, że przez jakiś czas lepszego stylu życia bez stresu itp. organizm miał siłę z nim bardziej zawalczyć i radził sobie sam. Ale nie mówi mi, że tak na pewno było i że coś mnie z tego wyleczy, bo nie wie. Przynajmniej teraz.


Moim głównym punktem nie jest nawet to, czy to działa czy nie działa, bo może się okazać, że działa, tylko że filmiki na yt faceta, który opowiada takie piękne rzeczy, nie są według mnie dobrym źródłem wiedzy. To, że współczesna medycyna czegoś nie wie, nie potrafi, tym bardziej powinno nastroić podejrzliwie do czyichś twierdzeń, że on wie i on potrafi. Kto jest przekonany w jakąś stronę, pewnie pozostanie przekonany, kto się waha, może sobie sam wszystko przemyśleć. Wszystkim włącznie z doktorem Skoczylasem życzę miłego dnia  😉  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się