Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze

espana, boskie zdjęcia, wspaniały ten Twój emeryt. 😍
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
13 marca 2018 07:16
Re-volta ma moc, błagam o kciuki dla mojej Seniorki 🙁
Boje się że złamała noge...
Kastorkowa   Szałas na hałas
13 marca 2018 07:22
Obiś dziękujemy  :kwiatek:

Robaczek jezus, trzymam kciuki za nią, żeby to jednak nie było nic tak poważnego. Ściskam mocno  :przytul: :przytul:
Robaczek M., brr, kciuki są. Dawaj znać  :przytul:
desire   Druhu nieoceniony...
13 marca 2018 08:26
espana, przez Was popadam w kompleksy  😍 😍


Robaczek M., tfu, tfu, tfu! Oby to nie było to!  🙁  trzymam kciuki!  :przytul:
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
13 marca 2018 10:38
Prosze nie puszczać kciuków, wet pojechał właśnie teraz.
Prześwietlone co się dało, generalnie noga cała. Nic nie puchnie, nic nie boli przy dotyku. Grzeje tylko przy kopycie, wet twierdzi że to ropa... Nie wiem czy to możliwe, nigdy nie miałam do czynienia ani z ropą ani z podbiciem. To jest delikatna księżniczka ale czy aż tak by pokazywała że ją kopyto boli? 🙁
Robaczek M. przy ropie koń nie staje na kopyto i odmawia ruchu. Przednia czy zadnia noga? Mierzył temperaturę kopyta? Ochwat wykluczony?
Robaczek M., uff, przy ropie ból bywa taki, że koń nie stawia nogi w ogóle...
Robaczek M., oczywiście. Konie przy ropie potrafią się zachowywać jakby im nogę urwało.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
13 marca 2018 12:15
Dziękuje za odpowiedzi.
Chodzi o tył, przez chwile myślałam że szpat daje o sobie znać ale koń autentycznie nie może zrobić kroku do przodu, tak jak by jej blokowało noge aż od biodra. Prześwietlona od samego kopyta, chyba ochwat byłoby widać? Wet widzi w jednym miejscu zbierający się płyn, czuć pod palcem w jednym miejscu przy piętce miekkie miejsce. Badał ją czułkami ale koń nie reagował. Stoi teraz w bucie, ma okłady i czekamy do jutra. Wygląda to kiepsko, zwłaszcza że ciężko stać jej na jednej tylnej nodze, bo ona też chora 🙁 Starość tak bardzo nie wyszła, to coś strasznego patrzeć jak zwierze które jeszcze wczoraj ładnie chodziło dziś stoi na trzech nogach ;(
Robaczek M. moje seniorką nie jest a podbiła się za dzieciaka i miałam sporo szczęścia, że akurat kowal był w stajni bo ona chodzić nie mogła...
Próby chodzenia na trzech nogach nie skończyły się sukcesem... 😵 Więc wystawienie jej na korytarz, żeby kowal mógł uwolnić ropę trochę trwało i też się zastanawiałam czy sobie jednak czegoś nie połamała ale kowal obejrzał kopyto i wątpliwości nie miał. Żałował tylko, że to nie taka ropa dzięki której byłby bogaty bo "odwiert" podobno był konkretny.  😜
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
13 marca 2018 13:38
To co piszecie o tej ropie daje nadzieje. Mam czekać do jutra ale nie wiem czy dam rade. Niby humor jej dopisuje, szuka smakołyków w kieszeni, siano ładnie zjada ale widać że noga bardzo boli. Co prawda staje na niej na chwile, podpiera się czubkiem kopyta. Mam nadzieje że będzie dobrze.
Przy ropie faktycznie nie podaje się nic przeciwbólowego?
Robaczek M., leki przeciwbólowe są jednocześnie przeciwzapalne i ich podanie łagodzi stan zapalny i opóźnia dojrzewanie ropnia, a tym samym jego ewakuację. A ropa musi wyjść im szybciej tym lepiej. Nie stresuj się. Ropa to najlepsza z możliwych diagnoz. Ropa wyjdzie koń Ci ozdrowieje w mgnieniu oka.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
13 marca 2018 14:31
Dobrze, postaram się nie panikować i cierpliwie poczekać. Ile ta ropa może wychodzić?
Robaczek M. a nie masz jakiegoś doświadczonego podkuwacza pod ręką? Ostatnio beznadziejną kulawiznę miał mój Młodszy, kulał bardzo, nic nie puchło, nic nie grzało. Przyjechał mój podkuwacz, badał czułkami ze 20 minut i brak reakcji. Potem drugie kopyto dla pewności. Znowu wrócił do pierwszego, macał aż koń lekko się spiął. Znalazł ropę! Wyciął mały otwór, wypłynęła i koń momentalnie lepszy! But z rivanolem 3 dni, potem suchy i koń jak nowy 😉
jak mękko przy piętce to posmaruj maścia ichtiolową, pokaz rtg tego kopyta
Katharina   "Be patient and trust in the process"
13 marca 2018 19:45
Osiemnastka na salonach  💘
Robaczek M., seniorzy mogą przybić się sobie kopytko (ropne...). Pamir w niedzielę lekko kulał (zostawiłam w boksie, wet powiadomiony), wczoraj już praktycznie nie stawiający nogi, nic nie grzeje, nic nie puchnie. Z boksu na korytarz odmówił wyjścia, w bucie z otrębami i rivanolem wyszedł. Czuje się ok, łobuzuje w boksie. Jutro kowal...
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
13 marca 2018 20:49
Kciuki, trzymajcie dalej prosze.
Czekamy na innego weterynarza, koń leży i nie wstaje od ponad godziny. Mam dość
desire   Druhu nieoceniony...
13 marca 2018 20:54
Robaczek M., kciuki są..  :przytul:
Robaczek potwierdzam co dziewczyny mówią, jak koń wrażliwy (jak mój 😉 ) to urywa nogi. Mój miał taka jedną (pierwszą), że nie był w stanie wyjść z boksu, jak wyskoczył na korytarz w panice jak zmienialiśmy okład...myślałam, ze się zabije...też miał wtedy taki epizod, że jak się położył to myśleli w stajni, że już się nie wyzbiera do góry...tylko fakt faktem to był przód, więc ciężej odciążyć niż zad. Teraz ropy nie robią na mnie zbytniego wrażenia.
Nie tak dawno miał taką, że był taki dziwny właśnie na zad, wsadziłam go w kapcia, ale po 2-3 dniach nic nie wyszło więc dałam sobie spokój. Minęły trzy kolejne dni i w końcu samo wylazło piętką.
Będzie dobrze !  :kwiatek:
Robaczek Trzymam kciuki i głowa do góry, dacię radę  🙂. Mój gamoń zanim go kupiłam kulał przez kilka lat. Nie na okrągło,co jakiś czas, ale kilka lat to trwało, nikt nie umiał wpaść na to o co chodzi, a koń kulał tak,że od łopatki szedł jak paralityk. Tyle,że jednego dnia tak szedł a drugiego już niekoniecznie...Jak go kupiłam miałam prześwietlać wszystko znów, wmówiłam już sobie,że no trudno, na pewno jakiś super trzeszczkowiec, czy coś i że będzie kosiarka. Przyjechał wet i orzekł,że od kopytaaa, bo są delikatnie mówiąc do dupy werkowane. Wtedy zainteresowało mnie werkowanie naturalne, zaczęłam grzebać, próbować, wzięłam ogarniętego kowala. I co? I mój koń od tamtej pory zakulał jeden raz-jak sobie wbił szkło w kopyto. A tak, robię mu pantofelki i śmiga księżniczka  😁 w swoich kapcioszkach jak nowo narodzony po wszystkim  😂.
A jak sobie wbił te szkło w kopyto dwa lata temu,to wyprowadziłam z boksu konia o trzech nogach, odrazu wet i też wizja,że ropa. Wyczyściłam wszystko idealnie, wymoczyłam i zaczęłam grzebać tam,gdzie najbardziej bolało od nacisku. Podskubałam dedlikatnie nożem trochę i zaczęło się kruszyć szkło, wydłubałam mu to wszystko i pomimo dość sporej dziury przy strzałce kolejnego dnia koń cudownie ozdrowiał. Także mnie z kopytami już chyba nic nie zdziwi, czasami naprawdę wydawałoy się,że "nic aż takiego" a koń jakby mu nogę urwało.
Moja kobyła ostatnio z mini ropą chodziła na 3 nogach. A znam takie co z mega ropą tylko lekko kuleją. Różnie to bywa. Ale ogólnie jak urywa nogę, koń staje na czubku kopyta a nic nie jest złamane, to na 99% ropa. Opatrunki z rivanolem i wyjdzie, i będzie dobrze 🙂
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
13 marca 2018 23:48
Wstała bez pomocy jak weterynarz wjechał za brame 🙂
Dostała przeciwbólowe i rozkurczowe bo w brzuchu było za cicho i kup od 16😲0 brak. Do tego kroplówki i elektrolity. Stoi i wyjada resztki siana z siatki. Noga dalej jest tajemnica, tu wet wymacał jakieś maleńkie ilości płynu w kolanie. Jutro będzie wet typowo do nogi, niestety dopiero popołudniu.
Dziękuje wszystkim za odpowiedzi, za kciuki. Mam nadzieje, że to tylko ta ropa
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
14 marca 2018 20:03
Przepraszam za post pod postem, był właśnie jeszcze jeden weterynarz i mamy zadzierzgnięcie rzepki 🙄
Mamy leki i obserwujemy, troszke ma się ruszać. Oby obeszło się bez zabiegu.
Dziękujemy pięknie za kciuki i życzymy wszystkim dużo zdrowia  :kwiatek:
Robaczek M nie martw się, seniorzy to twardziele. Dużo zdrowia  i wytrwałości dla ciebie 😅
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
14 marca 2018 20:49
ganasz moja niestety jest bardzo delikatna, martwie się o nią bo ostatnio ma strasznego pecha jeśli o zdrowie chodzi. W piątek miała badania na cushinga i jeszcze to ją dopadło. Jest mi jej tak strasznie szkoda. Boje się momentu, w którym przyjdzie mi podjąć bardzo ciężka decyzje ale obiecałam jej, że nie pozwole żeby się męczyła.
No nic, wierze w to co wet powiedział i też będę dobrej myśli 🙂
desire   Druhu nieoceniony...
15 marca 2018 08:39
Robaczek M.,życze kobyłce szybkiego powrotu do sprawności  :kwiatek:
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
15 marca 2018 12:05
desire dziękuje 🙂
Dziś mamy poprawe, tfu tfu. Wczoraj dostała przeciwzapalne i dziś rano. Po boksie zaczynała nieśmiało chodzić, a teraz wyszła na chwilkę ze stajni. Ma się codziennie ruszać. Leki mamy na 5 dni, mam nadzieje że będzie ok. Niestety przez zastrzyki mamy straszną rewolucje w brzuchu i patrząc po kupach to koń mi się zmienił w krowe  😵
Lepsza rzadka niż brak!  😁

U nas za to dramat. Kciuki potrzebne  🙇
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się