Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze

Robaczek M., a te próby nerkowe też ok?

Rany boskie... spojrzałam w kalendarz i wychodzi jak w mordę strzelił, że moje konie skończyły w tym roku 25 lat 🤔
zęby na miejscu, stajennego ustawiają, nie jest źle  😜
razem od 1993 i 1996. Kiedy, co, jak... 🤔

Robaczek -najlepsze probiotyki dla koni to Biogen K. Poczytaj i dawaj -ja daję swojej 26-latce i jest OK. Zdrówka życzę 😀

https://sklep-biogen.pl/biogen-k-1kg.html

Tak, w zęby patrzyliśmy, są do zrobienia wcześniej niż było zakładane ale nie ma tam źle.
Jeju z tymi próbami nerkowymi to się nie dopytałam, bede dzwonić do weterynarza to zapytam ale skoro miała pełną morfologie to może z tym?

rzepka dzięki, zaraz je zamówie, ona niby fajnie na tych EMach się ma ale skoro te lepsze to chętnie zamienie 🙂 Monetka poopalała się na słoneczku, ide zaraz z obiadem, mam nadzieje że coś zje

Z ostatniej chwili, nie mamy już pomysłu i jutro rano ruszamy do kliniki. Trzymajcie kciuki za moja Dziewczynke, prosze

Robaczek M., trzymam.

Dziękuje, teraz najważniejsze żeby przytrzymala sedacje.
Zostanie tam na weekend bo będzie pod obserwacją, co nam potrzeba poza derkami i kantarem?

Może mały zapas waszego siana, żeby stopniowo przejść na nowe w klinice?

O super, napakuje siatke jej ulubionego siana. Pasze jakieś brać jeśli zaczęła by jeść?
Boje się jeszcze bardziej, będzie miała gastroskopie więc musi dostać sedacje, a ona arytmiczna i słabsza niż zwykle. Ale już trudno, zaryzykuje. Mam nadzieje że uda się ją ustabilizować

Robaczek M., Trzymamy z Nostrzykiem kciuki i kopytka  :przytul: :przytul:

Robaczek, przy okazji sedacji warto jej porządnie przejrzeć zęby.
Moje konisko niby od lat ma robione i kontrolowane przez wet a jak przyjechała dentystka to znalazła sporo długotrwałych problemów :/
Włącza mi się "lekki" stresik. Na sobotę jest umówione rtg zębów. Rozstrzygnie czy miśka czeka wyjazd do kliniki. Drugi koń ze stajni też 22-letni ma podejrzenie EOTRH 🙁

Na_biegunach tak tak, zęby też będą sprawdzone. Mam nadzieje że jakoś to zniesie, że postawią ją na nogi. Martwie się też o kucynke bo nigdy nie zostawała jeszcze sama. Awaryjnie zaprowadze ją kawałek dalej do innych koni.
Mam nadzieje że z Miśkiem będzie wszystko dobrze, a co ma z zębami że możliwa jest klinika?

desire dziękujemy ślicznie  :kwiatek:

Sądząc po wypowiedzi Na_biegunach to chodzi o to:
https://www.midwestvetdental.com/eotrh-syndrome/
Ponoć bardzo bolesne w stadium zaawansowanym i lepiej usunąć zęby - siekacze.

EOTRH prawdopodobnie ma stajenny kolega. Wygląd by to potwierdzał. Wychudł i był markotny. Ma jeszcze inne problemy zdrowotne, dlatego trudno było znaleźć przyczynę. Od 3 tygodni ma zmienioną dietę - dużo papek i wprowadzone leki wzmacniające, żeby wytrzymał głupiego jasia do rtg. Stan ogólny już się zmienił na plus, wrócił błysk w oku. Sama nie wiem co lepiej, żeby diagnoza się potwierdziła (przynajmniej będzie wiadomo jak leczyć) czy nie.
Przy nim Misiek wygląda jak młody bóg. Problemem jest tylko rozłamana ósemka. Jeśli korzeń jest cały, jest szansa opracowania z wierzchu. Gorsza wersja to połamany korzeń - do usunięcia w klinice pod narkozą. Z tego co zapamiętałam z wyjaśnień: 8-ka jest w takim miejscu, że wychodzi z kości czaszki i po usunięciu zęba trzeba kość "skrobać". Przez umiejscowienie jest większe ryzyko, że coś się będzie babrać. Pozostawiona jak jest w końcu doprowadzi do ropy i przetoki.
Była też ruchoma 6-ka, którą udało się usunąć na miejscu. Wet wzięła na eksponat, takie miała ciekawe korzenie. Plus zapadnięta miazga w trzonowcach. To akurat można było w sporym stopniu wyprowadzić, gdyby zająć się tym odpowiednio wcześniej. Ech, staram się cieszyć, że teraz jest pod specjalistyczną opieką.

Biedne te konie, gdzie to słynne końskie zdrowie?
Na_biegunach dobrze że mi przypomniałaś, jakiś czas temu Monetce wypadł ząb. Mi on wygląda bardziej na ułamany, wiec będzie okazja żeby to sprawdzić.
Oby ta lepsza wersja Wam się sprawdziła. Kto się zajmuje zębami Twojego konia? 🙂

mojemu niedawno zdiagnozowano EORTH, psychicznie przygotowujemy sie na rwanie. 30 marca zapadnie decyzja.

moja Wadera mp, skończyła dzisiaj 31 lat i galopuje w trzydziesty drugi rok życia, pozdrawiając wszystkich seniorów i ich ludzi, Dużo zdrowia dla Was.
Z okazji dzisiejszych urodzin był długi spacer po dzikich polach, w towarzystwie arabki i moim, gdzie czekała na nie ogromna urodzinowa porcja zielonych lodów, a powrocie do stajni urodzinowy tort 😅

Wadera to moja idolka :P  Niech idzie na rekord! 😀

Robaczek M., Hanna Buch-Kupczyk. Baaardzo polecam. Aktualna wiedza i świetne podejście do seniorów, zwłaszcza ostrożne używanie sedacji.
Trzymam mocno kciuki za lepszą wersję, bo inaczej chyba rozstanę się z nerką  😉

ganasz, do kiedy ją użytkowałaś jeździecko? Coś mi świta, że jeszcze niedawno jakieś tereny zaliczałyście, ale nie wiem czy wierzchem czy luzem, a w sumie ciekawe. Bo koń wygląda na połowę mniej niż ma, no, mimo łba :P

Budyń Wadera nadal chodzi pod siodłem i tak jak na zdjęciach luzem.  Bez szaleństw ale dopóki mamy przyzwolenie lekarskie i jej osobiste korzystamy. Do tego codziennie karuzela, kwaterkę i ruch wymuszony przez arabkę.

ganasz, zazdraszczam. Mi bardzo brakuje byśkowego grzbietu, ale przy zwyrodnieniu międzykostnych w zadach totalnie nie ma sensu próbować ją odpalać. 🙁

Robaczek M., kciukasy są bardzo mocne!! Dawaj znać o sytuacji.

espana, a co u Was??

ganasz, Wadera to powinna codziennie urodziny obchodzić!  🏇 sto lat!  😅 😅

Dojechaliśmy na miejsce, zaraz się zabiorą za badania. Jestem przerażona ale o dziwo Monetka całkiem spokojna.

ganasz sto lat dla Wadery 🙂 pięknie się trzyma

ganasz gratuluję utrzymania seniorki w takiej kondycji  😍 I wszystkim Seniorom kącika życzę takiej witalności w tym wieku  😅
Na_biegunach chodzi o Tylicza? Właśnie Gosia mi się skarżyła na jego stan 🙁
Abeba a Addis jak na takie schorzenie jest w doskonałej formie. Może uda się bez rwania? Trzymam kciuki!

Wczoraj byłam w zaprzyjaźnionej stajni prowadzić trening i kończyły się lekcje rekreacji. Jeden dziadziuś dziarsko pracuje w wieku 29-ciu lat, aż miło popatrzeć  🙂

U nas wczoraj ósmy dzień choroby i pierwszy, w którym nie było weterynarza. Kazał dzwonić, jak zmierzę temperaturę, podać pyralgivet jeśli gorączka przekroczy 38,5 stopnia. Rzutem na taśmę wyszło 38,4  😁 Nogi coraz chudsze, opuchlizna ładnie schodzi. Wypuściłam go na chwilę na dwór, udało mu się wytarzać dwie strony. Czekam na wyniki wirusów i bakterii, karmię meszem z probiotykiem i próbuję przemycać sieczkę w pójle z otrąb pszennych  😁 Dzisiaj okaże się, czy organizm zaczął walczyć czy przy braku leków temperatura buja. 

Monetka po badaniach, silny refluks jest jedynym widocznym powodem jej stanu.
Wszystko wygląda dobrze, gardło i zęby też. Dostała siemie przez sonde, później miała dostać coś typowo na ten refluks.
No i dostanie inne leki na Cushinga i mam być dobrej myśli. Zostanie tam do soboty, musze niestety odpocząć, od zeszłego wtorku śpie po 2-3 godziny. Tam będzie pod opieką, jutro ją podjade odwiedzić bo z tego wszystkiego zostawiłam jej jedzenie w przyczepie i pojechało, a ona została bez niczego. Dostanie to co oni tam mają u siebie ale wole żeby miała swoje.

Robaczek, czyli w waszym przypadku dobre wieści?

Na_biegunach chodzi o Tylicza?


O, Tylicz jeszcze żyje? kojarze tego konia, fajnie 🙂

Espana, super, że z Twoim lepiej. Robaczek też trzymam kciuki za Twoje konisko.

Moja emerytka musi dostać jakiś strzał suplementowy na noge, ale poza tym ma się dobrze, niech no sie te emeryty nam trzymają! :

A co do zębów też mega polecam Hanię Buch, to jest zupełnie inne robienie zębów, niż przez zwykłego weta... i zupełnie inna jakość życia i użytowania konia potem, jak ona zęby zrobi.... i właśnie kwestia sedacji - super podejście! Zecydowanie mój ulubiony wet 😉

Melduję, że organizm podjął walkę i wczoraj termometr pokazał 38,3 stopnie. Nogi już prawie suchutkie.
Plotki o herpesie neurologicznym koło Świdnicy potwierdzone - koń padł.

espana - super wieści  💃 z herpesem nie ma żartów, mam na stajni konia po neurologicznym (nie u nas chorował), długo do siebie dochodził.

espana super że u Was lepiej 🙂

Dzwoniłam co tam u mojej Monetki, niestety jej dziś nie moge odwiedzić bo jestem sama w domu, a kucyk troche szaleje i boje się ją zostawić sama.
Ponoć zrobiła wczoraj prawie normalne kupy, dziś już luźniejsze. Od wczoraj skubie chętnie siano, kolacji nie dostała a śniadanie coś tam poprzebierała. Teraz mają obiad i mam zadzwonić wieczorem czy coś sie zmieniło. Dostaje leki, Ulcosan ponoć fajnie działa w takim przypadku. Wet jest zdania, że to minie i zacznie jeść. Jest silna, w całkiem dobrej formie mimo tego że nie je tyle dni.
A ja się wczoraj załamałam jak ją zobaczyłam bez derki w słońcu. Tak strasznie schudła, zad ma znów koscisty. Oby wrócił jej apetyt bo może uda się ją odkarmić

uff kącik odetchnął Robaczek M.,espana seniorzy to twardziele. Teraz będzie tylko lepiej.
Dziękuję za ciepłe słowa o Waderze, sami wiecie, że wiek ma swoje prawa i u seniora każdy dzień jest najważniejszy i wygrany. Dużo zdrowia dla wszystkich seniorów i ich wspaniałych ludzi.
Zaliczyliśmy z nimi wszyscy kolejną zimę, teraz ciepełko, trawka i oby spotykały nas tylko dobre chwile w ich towarzystwie. 😅