ciąża, wyźrebienie, źrebak

zembria   Nowe forum, nowy avatar.
26 marca 2018 19:16
nokia a może obdzwoń wszystkich i zapytaj, który będzie pod telefonem w Święta w razie W, umów się z kimś po prostu, że gdyby były komplikacje, to będziesz dzwonić. To też bardziej fair wobec weta.
Iskra. Termin na jutro. Po mału zbliża się ku końcowi.
Zembria Właśnie tak zrobię i popytam który będzie w razie "W"
Tajnaa No tak, mąż weterynarz, ale co po tym jak nie ma go w domu ..
Moja ma dziś cycki jak kamienie. Do terminu równo 2 tygodnie.
Iskra. Termin na jutro. Po mału zbliża się ku końcowi.


Uff  🙂
Po tej ciszy która wczoraj zapadła wystraszyłam się że palnęłam jakąś gafę.
Dawaj znać z frontu 😀
saganek   shit happens
27 marca 2018 10:08
Hej dziewczyny. Pytanie, bo jeszcze tak nie miałam - termin na 9 kwietnia, jeden cycek duży, twardy jak kamień, drugi flak... Wet - do obserwacji... Jakieś doświadczenie w tym temacie?
saganek ekspertem nie jestem ale moja w poprzedniej ciąży też tak miała. Po paru dniach drugie też 'nabrało' i było wszystko ok 😉
Ja mam z kolei głupie pytanie, za który dzień ciąży uważacie owy 'termin'? Wiem ile ciąża powinna trwać ale dla mnie to jednak widełki, u mnie 342 dzień i wydaje mi się że to już TEN czas
mkozak. Postaram się wytłumaczyć jak ja to liczę. Jeśli na przykład klacz była kryta 24.04, 26.04 i 28.04 odbiłaby czyli tego dnia nie przyjęła by ogiera, to uważam datę porodu jako 26.03.
Ale nie wiem czy mnie roumiesz i czy dobrze myślę 🙂
nokia6002 Ty liczysz miesiącami i 11 miesięcy według Twoich obliczeń wypada tak jak piszesz ale 338 dni już na 30.03. wychodzi a 342 na 3.04.
a nie 333 dni?

Według różnych źródeł widełki czasowe od 323 dni do 350
A jak to jest, że kobył po nocy cyce ma duże, a po całym dniu padokowania wiszą flaki. Zwariuje normalnie.. Ehh 
Zawsze tak liczyłam. Mój znajomy robi trzy terminy na każdy skok inny termin. Ale jak liczy to nie mam pojęcia.
Ja liczę od dnia owulacji - w Twoim przypadku ostatni skok plus 11 miesięcy. Najprościej chyba.
nokia6002 to akurat normalne, że po ruchu wymię się zmniejsza i wiotczeje. Tak samo przy zasuszaniu po odsadzeniu źrebaka ruch kobyle dobrze robi.
Długość ciąży u klaczy jest tak zmienna, że liczenie co do dnia nie ma większego znaczenia 😉
No dlatego my zwykle przyjmujemy owe widełki czasowe, że plus minus wyźrebienie powinno nastąpić pomiędzy dniem X a dniem Y i mamy wtedy czas wzmożonej czujności i obserwacji.
Witam, to jest pomocny odnosnie ustalania terminu kalkulator kilku gatunkowy☺ ale z doswiadczenia wynika ze 2tyg przed i 3 po jest jeszcze normą.
http://www.marestare.com/foalingchart.php
Moja kobyła dziś od rana stoi w kącie padoku, prawie nic nie zjadła, a wody mało co wypiła. Normalnie na padok dostaje dwa wielkie wiadra, a dziś od 7:30 do teraz ubylo może 10 cm z wiadra. Wczoraj i dziś treściwe jadła na raty.
Wydzielina z cycków - z jednego płynie niemal mleko, z drugiego jeszcze podbarwiona na żółto woda.
Może to dziś?
W zeszłym roku jak miała takie białe mleko już w ciągu dnia, wieczorem były już świeczki i mleko sikało po nogach, a o 22 się źrebiła.






Kawusia   słodka kawa z mlekiem i już bez vanilii :(
28 marca 2018 13:47
tajnaa a to po naciśnięciu strzyka takie kropelki czy samo kapie? Cyc nie wydaje się za wielki i strzyki jeszcze nie nabrane ale to różnie bywa, mnie tak Lalka zawsze w konia robiła, cyc taki sobie i "to na pewno nie dziś" a w nocy źrebak 😉.
Cyc ma nabity, po naciśnięciu leci takie coś jak na zdjęciach.
Jej do końca mleko nie kapało, dopiero chwilę przed samym porodem.
To jest zdjęcie kilka-kilkanaście minut przed wyźrebieniem w zeszłym roku:
Kawusia   słodka kawa z mlekiem i już bez vanilii :(
28 marca 2018 13:55
A no widzisz, czyli też jej się "kieliszki" nie zrobiły. To chyba trzeba pilnować już panny, trzymam kciuki za bezproblemowe rozwiązanie 🙂.
No właśnie nie, ona ma krótkie strzyki. Ostatnio właśnie obserwowałam mleko.
Ehh z kobyłami. Obserwuje ją w nocy.
tajnaa, a co tam w środku siedzi? If du Reverde?
fajne zwierzę
Kobyła pobiegała, bo konie na padoku obok szalały i cycki flaczki. Oszaleć idzie
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
28 marca 2018 16:42
U mnie w pracy, rano klacz pierwiastka miała nabrane wymię, ale bez świeczek. Poszła na padok, wymię rozchodziła, że był flak, a w nocy wyźrebiła się  😀
tajnaa ja bym już pilnowała - najwyżej będziesz mega niewyspana przez parę dni  😉

Dzisiejszy Karolek










po raz pierwszy mi się zdarzyło że pępowina się nie urwała przy porodzie  😲
Louisa piękny jest!  💘
iwona9208, no popatrz, a już bym spała w nocy 😀
Louisa, Cudny! i ta skarpeta! 😀
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
28 marca 2018 20:01
tajnaa ale podejrzana była, bo nie zjadła treściwego rano ani wieczorem, skubała tylko sianko 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się