kącik porad prawnych

emptyline   Big Milk Straciatella
25 marca 2018 21:25
JARA, dzieki, tak zrobię.
safie, pojęcie nie mam, nikt upoważnienia nie ma, ale spróbuję zrobić to co JARA napisała. 🙂

edit: dzięki dziewczyny, oczywiście Pani na poczcie przez telefon nic nie chciała mi powiedzieć, ale za to podała sygnaturę mamie  🤔 także wszystko jasne i na szczęście to kompletna pierdoła.
Mam pytanie, czy ktoś moze wie, czy w przypadku zakupu konia w Polsce i wozie go do Niemiec muszę zapłacić w Polsce podatek PCC? Umowę podpisalam w Niemczech przy odbiorze konia.

Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za informację
Ania
To zależy czy jesteś rezydentem podatkowym polskim czy niemieckim. Jeśli polskim, to teoretycznie powinnaś zapłacić PCC za umowy powyżej 1000 złotych. Ale koń to nie samochód, nawet w Polsce nie pytają przy rejestracji konia o to czy zapłaciłaś podatek.

Rozliczam  się w DE nie w Polsce. Przebywam za granicą ponad 340 dni w roku. To znaczy, że mam zapłacić czy nie?

To zależy czy jesteś rezydentem podatkowym polskim czy niemieckim. Jeśli polskim, to teoretycznie powinnaś zapłacić PCC za umowy powyżej 1000 złotych. Ale koń to nie samochód, nawet w Polsce nie pytają przy rejestracji konia o to czy zapłaciłaś podatek.




Jakiej rejestracji? Bo troszkę się zgubiłam..

Edytuj posty.
ac1212,  jeśli masz miejsce zamieszkania poza PL (ustawie nic nie piszą od obywatelstwie, tu w domyśle jest rezydencja podatkowa moim zdaniem) to PCC Cię nie dotyczy. Nie jestem stricte podatkowcem, ale we wtorek mogę Ci sprawdzić. Pytanie czy nie dotyczy sprzedającego, ale to pewnie nie Twój problem.

O rejestracji napisałam przy okazji. Nawet gdybyś była rezydentem w PL a nie DE i chciała przepisać się w paszporcie konia w PZHK, to pies z kulawą nogą w PL nie zapyta Cię o to czy zapłaciłaś PCC.

....acha... to teraz zrozumiałam..

Będę wdzięczna za wszelkie informacje.

Nie chodzi mi o to aby uchylić się od zapłacenia PCC .  Nie chcę tylko, mieć problemów z polską stroną..
Z góry bardzo dziękuję
Ania
PCC obejmuje tylko umowy podpisane na terenie Polski. Jesli umowa była podpisana w Niemczech to nie podlega podatkowi PCC. Nie ma tu znaczenia rezydencja podatkowa osób zawierających umowę.

https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-umowy-zawierana-za-granica-a-podatek-od-czynnosci-cywilnoprawnych

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 kwietnia 2018 10:02
To, że ktoś nie pyta o zaplacony pcc to nie znaczy, że nie jest obowiazkowy. Polacy głównie trzymają się go przy kupnie samochodu, ale należy go płacić zawsze wtedy kiedy kupiliśmy coś za kwotę ponad 1000zl i nie został nam wystawiony paragon jak np kupno psa, siodła itp. Wiadomo, ze skarbówka się do tego doczepi dopiero jak ktoś "uprzejmie doniesie" 😉
[quote author=ewelin_n link=topic=7527.msg2771332#msg2771332 date=1522659264]
PCC obejmuje tylko umowy podpisane na terenie Polski. Jesli umowa była podpisana w Niemczech to nie podlega podatkowi PCC. Nie ma tu znaczenia rezydencja podatkowa osób zawierających umowę.

https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-umowy-zawierana-za-granica-a-podatek-od-czynnosci-cywilnoprawnych


[/quote]

ewelin_n, no znaczy, że jak z koleżanką z pracy pojedziemy do Hamburga i tam podpiszę z nią umowę kupna sprzedaży a następnie wrócimy do Polski to zawarłyśmy umowę za granicą i nie należy się PCC? To nie jest takie proste. Ustawa wskazuje jak poniżej:

4. Czynności cywilnoprawne podlegają podatkowi, z zastrzeżeniem ust. 4a i 5, jeżeli ich przedmiotem są:
1) rzeczy znajdujące się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub prawa majątkowe wykonywane na terytorium Rzeczypospolitej
Polskiej;
2) rzeczy znajdujące się za granicą lub prawa majątkowe wykonywane za granicą, w przypadku gdy nabywca ma miejsce
zamieszkania lub siedzibę na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i czynność cywilnoprawna została dokonana
na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
4a. Umowa zamiany podlega także podatkowi, jeżeli co najmniej jedna z rzeczy znajduje się na terytorium Rzeczypospolitej
Polskiej lub jedno z praw majątkowych jest wykonywane na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
W tym przypadku umowa została faktycznie zawarta poza granicami Polski i tam pojechał koń.

Jak kupujemy auto za granicą to też nie płacimy od zakupu PCC.

Spotkałam się z taką praktyką przy sprzedaży droższych koni że umowa była zawierana celowo poza granicami Polski tj wiozą konia do Niemiec, tam podpisują umowę i kupujący wiezie dalej go sam by uniknąć PCC.

Urząd może to podważyć jeśli umowa była celowo zawierana poza granicami Polski tylko po to aby uniknąć podatku. Raczej by była podważana jeśli dwoje Polaków specjalnie jedzie do Niemiec, Czech, zawierają umowę - nagrywają całą procedurę - a następnie wracają do Polski. (Były takie kwiatki swojego czasu przy sprzedaży aut).

Jeszcze jest pytanie jak US dowie się o takiej umowie. Przy sprzedaży koni mało kto tak naprawdę płaci PCC, jak rozmawiam z koniarzami to wiedzą lub nie ale raczej nie płacą.

Zakup auta to dla mnie inna rzecz, którą przerabiałam już kilkukrotnie. W tym wypadku dowodem dla US jest napewno rejestracja np. auta za granicą. Ale to nie jest przedmiotem mojego zapytania.

Dodam tylko, że na umowie zakupu konia jest podany mój niemiecki adres, na zaswiadczeniu weterynaryjnym jako miejsce docelowego postoju konia jest wpisany adres stadniny w DE. Również w związku zostala podana informacja o opuszczeniu polski przez klacz ( klaczka jest rasy małopolskiej która jest przecież objeta  programem hodowlanym a sama klacz jest wpisana do księgi stadnej).

Powiem szczerze, ze mam małą zagwozdkę czy płacić czy nie płacić pcc.... 🙄

Może znacie kogoś kto pracuje US i może mi podpowie co mam zrobić.... do Polski przyjadę dopiero w czerwcu a dodzwonić się do nich graniczy z cudem....  🙁


Czy to prawda ze jesli syn z żoną zrzekli się majątku ojca bo miał długi i nie chcieli ich odziedziczyc po jego smierci to dlugi te mogą przejść na wnuki? A jeśli tak to czy dlugi te mogą spaść na kogoś innego z rodziny jeśli wszystkie dzieci i wnuki się zrzekli majątku po nim (np dzieci siostry zadluzonej osoby)?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 kwietnia 2018 18:47
Abeba, najpierw dziedziczy zona i dzieci, następnie rodzice, rodzenstwo zmarlego, a na końcu dzieci rodzeństwa.
To dobrze dowiedzieć się przed śmiercią zadłużonego.. 

dobra bo sprawa bardziej skomplikowana: czy mnie i moim dzieciom grożą długi szwagra mojej teściowej jeśli jego dzieci i wnuki się zrzekli majątku po nim oraz moja teściowa z teściem i ich dzieci (czyli mój mąż też -  jeszcze zanim mnie poznał)?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 kwietnia 2018 20:09
Zmarły to mąż siostry Twojej teściowej? Dobrze zrozumiałam?
tak ale jeszcze żyje  🤣 dziś się dowiedziałam o sprawie
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 kwietnia 2018 20:15
Abeba, Ciebie, Twoich dzieci i Twojego męża ten wątpliwy spadek nie dotyczy 😉

Oczywiście nie dotyczy to długów szwagra, ale jeśli to by były długi jego żony (czyli ciotki Twojego męża, a siostry Twojej teściowej) to w pewnych warunkach mogłyby obciążyć Twojego męża i Twoje dzieci, ale to daleka droga do tego 😉
no tak ale gdyby on umarł najpierw i ona (siostra teściowej) by została z tymi długami (to są już ludzie na emeryturze), a jej dzieci się zrzekły majątku razem ze swoimi dziećmi i moja teściowa z teściem.... to zostaliśmy tylko my ;p
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 kwietnia 2018 21:01
Nie możesz dziedziczyć po kimś z nim nie jesteś spokrewniona, o ile nie jesteś zapisana w testamencie. Twoi teście również po nim nic nie odziedzicza.


Jeśli ten pan umrze, powiedzmy, że ma na imię Janusz to najpierw spadek podziela między jego żone i dzieci. Jeśli oni się zrzekna spadek trafi do rodziców Janusza, a jeśli rodzice nie żyją to w ich miejsce wstępuje rodzeństwo Janusza. Jeśli rodzeństwo Janusza nie żyje to wstępują dzieci rodzeństwa Janusza. Następnie jeśli się zrzekna te dzieci rodzeństwa to spadek idzie do dziadków Janusza, którzy na bank nie zyja, później zstepbi dziadków i pasierbowie. A na końcu gmina i skarb państwa.

Chcąc czy nie chcąc nie ma tam miejsca dla was ani dla Twoich teściów jeśli mówimy o majątku czy długach Pana Janusza.
JARA, czy Ty jesteś absolutnie pewna? Ja nie jestem prawnikiem, ale miałam raz taką sytuację, że dziedziczyłam ja i mój ojciec. Chciałam zrzec się spadku na rzecz ojca czyli nic nie dziedziczyć. Okazało się, że nie mogę się zrzec na czyjąś rzecz, mogę generalnie odrzucić i wtedy moja część spadku przypadłaby automatycznie moim małoletnim dzieciom a nie mojemu ojcu.

W końcu rozłożyłam ręce, odziedziczyłam ten spadek i przekazałam ojcu darowizną. To było kilka lat temu, ale jestem pewna, że to działało tak jak napisałam.
Gorzej, jeśli długi nie są Janusza, tylko wspólne z żoną  - siostrą teściowej, z racji wspólnoty małżeńskiej choćby.
Wtedy, na szczęście, i tak nie będzie to dotyczyć ciebie Abeba (tylko twojego męża) ani, co ważne,
małoletnich dzieci, bo niedawno zmodyfikowano prawo i małe dzieci nie są już ciągane za długi.
Myśmy jeszcze musieli przerabiać taką akcję parę lat temu.
Najlepiej jest, jeśli ktoś jest w stanie przyjąć spadek "z dobrodziejstwem inwentarza" i powstrzymać  lawinę
zrzeczeń się spadku (notariusz trochę kosztuje), ktoś kto nie został wcześniej obdarowany znaczącym majątkiem, np. domem.

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 kwietnia 2018 06:07
Dance Girl, a po nim odziedziczyłas spadek?


W tym przypadku długi nie dotyczą Abeby i jej rodziny, bo dziedziczą go krewni Janusza. Jedyna osoba spowinowacona, która może go odziedziczyć jest jego żona. Pomijam tu watek pasierbow, bo to długa droga. Abeba, jej mąż oraz teściowie sa obcymi osobami i nie mają żadnego prawa do majątku Janusza. Prędzej przypadnie on gminie niż jej. Co innego ze spadkiem po Grazynie, żonie Janusza. Tu już są wieży krwi (ciotka - siostrzeniec) i jakby te wszystkie osoby w łańcuszku zrzekly sie spadku po Grazynie to któryś tam w kolejce jest mąż Abeby.


Druga sprawa to, że ktoś ma dług i umiera to też nie znaczy, że długi od razu przechodzą na spadkobierców. Wierzyciel musi wystąpić do sądu o klauzule na spadkobiercow, a nie zawsze się to robi, opłaca, chce komuś 😉
Jeśli spadkobiercami są maloletni to komornik robi spis inwentarza, szuka długów i majątku i sporządza "bilans" i można ocenić czy warto brać spadek czy nie 😉
desire   Druhu nieoceniony...
05 kwietnia 2018 09:49
halo, małe dzieci nie są ciągane za długi, ale spadek i tak muszą rodzice w ich imieniu odrzucić.
Janusz przegral duzo pieniedzy juz podczas małżeństwa z Grazyną. Nie mają rozdzielnosci majątkowej. komornik zabral mieszkanie. Aktualnie mieszkaja poza granicami Polski i niby po troche splacają ale kwota ponoc nie do splacenia. Z tego co wiem teraz Janusz nie ma nic takiego co byloby mozna odliczyc od dlugu.
Sprzedaję dom i ostatnio zgłaszają się ludzie, że chcą spłacać w ratach prywatnych na umowę notarialną. Czy wg polskiego prawa da się tak zabezpieczyć, jest to legalne?
desire, tak było do niedawna. Trzeba było odrzucać spadek. A na to - uzyskać zgodę sądu.
Po odrzuceniu spadku nie ma opcji, żeby można było ciągać za długi.
Teraz nie trzeba odrzucać spadku, jeśli to są długi, a obciążony miałaby być małoletni.
Odrzucić spadek muszą tylko dorośli spadkobiercy.
Dance Girl, a po nim odziedziczyłas spadek?


po matce

Small Bridge, nigdy bym się nie ładowała w żadne raty. Osobie fizycznej, która zbankrutuje możesz "nafiukać" komornikiem, notariuszem i czym tam chcesz. Bo po prostu jej nic nie zrobisz.

W skrajnym przypadku:
1- kupuja od Ciebie dom, następnie go sprzedają
2- pozbywają się całej gotówki
3- przestają spłacać raty

Jedyna ewentualność, ale to musisz pogadać z notariuszem - żebyś sie wpisała na hipotekę tego domu (lub innej ich nieruchomości na zabezpieczenie) dopóki Ci rat nie spłacą. Ja nigdy tego nie robiłam, ale jest taka możliwość z tego co pamietam.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
07 kwietnia 2018 19:04
Dance Girl, mama to jest Twoja najblizsza krewna, wiec to co opisujesz jest w 100% zgodne z prawda, natomiast przypadek Abeby jest zupełnie inny. Janusz jest obca osoba.
Averis   Czarny charakter
07 kwietnia 2018 19:55
Small Bridge, nie szłabym w to za żadne skarby. Skoro padła taka propozycja to obstawiam, że z jakiś powodów nie chcą/ nie mogą wziąć kredytu. Niech po rodzinie pożyczają i przyjdą z gotówką, jak tak bardzo chcą nie wiązać się kredytem. Poza tym, ile byś musiała czekać na pełną kwotę? 30 lat?
potrzebuje pomocy w sprawie SPRZEDAŻY SAMOCHODU, czy ktoś tu się orientuje w temacie 😉 ?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się