Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

agnesix jestem w szoku, że u ciebie odżywki z EO są niewydajne. Ale ja w sumie dość mało włosów mam, może u mnie dlatego tak nie jest. Mam dwa szampony z dwóćh róznych serii i 3 odżywki z 3 różnych i mam wszystko od ponad miesiąca i tylko jedna odżywka względnie mi się kończy. Reszta nawet nie jest w połowie. Nawet się powstrzymałam i nie zamówiłam nowych rzeczy, czekam do następnej wypłaty. 😁
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
26 marca 2018 17:02
flygirl ja niestety też nie mogę nic kupić, a tak mnie korci.
agnesix ja nie miałam kolagenu tylko szampon i maskę jakieś z tej marki i taki badziew, że nawet do mycia ogona z błota się nie nadawał.
No właśnie nie wiem dlaczego tak. Mam włosy dokładnie kończące się pod łopatką, ale konsystencja tej odżywki nie współpracowała z nimi. Ale do odżywek jeszcze wrócę na pewno żeby wypróbować inne, winogronowy zapach na włosach był cudny.
Ah, znam Wasz ból  😀iabeł: ja mam pod prysznicem aktualnie 8 masek/odżywek, dodatkowo w saszetkach pełno pochowanych po szafkach, a w głowie dalej tylko zakupy 🙁
Kto używa Kallos Color do mycia włosów odżywką?
Albo kto używa Kallos Color jako bazy i poleci co dodaje dodatkowego?
Hej 🙂 Jakby któraś miała ochotę na uzupełnienie włosowych zapasów na wiosnę, to wraz z ostatnimi zakupami na sklep.elfa-pharm.pl dostałam rabat -15% na następne zakupy ważny do 15 kwietnia. Na pewno go nie wykorzystam, bo wracam już za moment do siebie do Czech, a szkoda żeby się zmarnował :kwiatek:
pamięta któraś jeszcze zapach oleju alverde paczula & cassis? Jaki olej ma podobny do niego zapach? Kupiłam olejek paczulowy, ale nie dość, że wogóle nie przypomina tego z alverde to zapach jest nie do zniesienia 😁 ...
mils   ig: milen.ju
03 kwietnia 2018 11:20
Dziewczyny, pomocy. Nie mogę sobie poradzić z elektryzowaniu się włosów. Elektryzują się dosłownie od wszystkiego (np. swetry, bluzki z bawełny, drewniany grzebień). Wystarczy, że ich dotknę, żeby poprawić po podmuchu wiatru. Aktualnie myję szamponem z Ziaji do włosów normalnych (ma SLS) i po myciu suszę suszarką z jonizacją, ciepłym powietrzem. Przed suszeniem odżywką Gliss Kura w spray'u. Z suszenia zrezygnować nie mogę. Moje włosy nigdy tak dobrze się nie układały, nie puszą się, są uniesione u nasady, ale te elektryzowanie... Doradźcie proszę, co zmienić w pielęgnacji, jak sobie z tym poradzić. :kwiatek:
A nie sa przesuszone?
mils   ig: milen.ju
03 kwietnia 2018 12:05
faith nie wiem, w dotyku są bardzo okej na całej długości, wyglądają ładnie. 👀 Mnie te moje włosy w pielęgnacji przerastają od lat. Jeśli są przesuszone, to czym im pomóc?
CHI Silk Infusion Farouk jedwab za 4 zł 🙂
mils Przyczyn elektryzowania się włosów może być dużo. A może u Ciebie kwestia kilku naraz. Ale o tym zaraz. Masz zdecydowanie zbyt ubogą pielęgnację, jak na mój gust. Myślę, że wprowadzenie kilku drobnych zmianek przyniesie kolosalne rezultaty. Pierwsze co mi się nasuwa:
-Czas zmienić/dodać szampon-Nie scharakteryzowałaś swoich włosów (czy są długie, krótkie, wysoko czy niskoporowate, przetłuszczające się..), a szkoda. Jedyne co da się wywnioskować to, że są trochę przesuszone. Mniejsza. Kup jakiś szampon bez SLS. Jak zastanawiasz się jaki, to na dobry początek bezpieczną opcją jest Babuszka Agafia, większość Green Pharmacy. Kupisz za 5-8 złotych w Hebe, Cerfie czy innym Rossmanie. Możesz stosować szampony zamiennie, jeśli lubisz takie z SLS: raz Ziaja, raz bez SLS. Zero wysiłku, a na efekty nie trzeba długo czekać.
-Pielęgnuj świadomie!-Mgiełki do włosów nie są tak efektywne jak spłukiwana pielęgnacja, bądźmy szczerzy. Wszystkie cenimy sobie czas, ale te 3 minuty po umyciu włosów nas nie zbawią.  Zacznij nakładać po każdym myciu odżywkę. Niech to będzie Twoja rutyna. Ewentualnie co drugie, jeśli wolisz bardziej lightową wersję. Metoda MO (skrócone OMO) jest stosunkowo mało wymagająca (nie musisz siedzieć 30 minut z turbanem na głowie, jak przy takim Biovaxie), a nawet może się lepiej sprawdzać niż takie wielogodzinne włosingi raz na tydzień. Nie wiem jaki masz budżet, ale proponuję przeznaczyć te, choćby, 25 złotych na 3 odżywki, które starczą Ci przy regularnym stosowaniu może nawet na kilka miesięcy. Oczywiście nie na jedno kopyto. Proponuję kupić coś z Keratyną (http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,65267,delia-cameleo-bb-maska-keratynowa-do-zniszczonych-wlosow.html - cudo, raz-dwa razy w tygodniu na 2 minuty i niech się dzieje magia), coś z olejkami na emolientowo (https://www.ceneo.pl/10667705 - na przykład) i koniecznie humektanty (niemalże wszystkie balsamy Babuszki Agafii). Każdą z tych odżywek przetestowałam na swojej łepetynie, każdą na 2-3 minuty, podczas mycia zębów, golenia. To luźne propozycje produktów. Wiem jak ciężko jest zacząć, więc podaję tu krótką playlistę, ale jeśli się wkręcisz w pielęgnacje to z pewnością znajdziesz swoje hity, które będą się najlepiej sprawdzać u CIEBIE. PS. Nie musisz nakładać odżywek na skórę głowy. Zostaw sobie tak 5 centymetrów od skalpu, jeśli podoba Ci się efekt odbitych włosów.
-Olejowanie-Już o tym pisałam pod tym postem. Możesz sobie znaleźć mój przepis na masło shea (ok.8 zł na allegro, ale możesz też zacząć od oliwy z oliwek, którą pewnie masz w kuchni) i wypróbować. Raz-dwa w tygodniu przed myciem, jak masz te choćby 15 minut na potrzymanie oleju na włosach. Jeśli boisz się przyklapnięcia włosów to nałóż specyfik do połowy długości i zemulguj, możesz umyć później włosy szamponem z SLS. Olej tworzy naturalny filtr ochronny na włosach. To powinno znacznie zmniejszyć podatność na elektryzowanie się.

Mogłabym się rozpisać jeszcze dłużej i dłużej.. ale tylko ciężko by się to czytało. Już pewnie jest  👀

Edit: Cierp1enie Kallosy są dość ciężkie. Chociaż Color faktycznie jest jednym z najpopularniejszych i to takie "mniejsze zło", bo skład ma bez silikonów jak większość Kallosów.. to.. no właśnie. Jako bazę pod fajną maskę - naprawdę super się sprawdza, przynajmniej u mnie. Tani, w miarę neutralny i super zagęszcza. Dobry warsztat do dopieszczania włosów w bardziej naturalny sposób. Co dodaję? Różnie. Mam sporo stałych pozycji:
dwie łychy miodu+łycha kallosa+jedno całe jajko+łyżeczka soku z cytryny, łyżka kakao+dwie łyżki jogurtu+łyżka Kallosa+łyżka masła shea/kokosowego (kokosowe średnio lubię, raz na ruski rok), dwie łyżki miodu+łyżeczka olejku Macadamia+łycha kallosa+łyżka żelu aloesowego Holika, żel z siemienia lnianego lub nasion chia (z 2 łychy)+łyżeczka oleju rycynowego+dwie łyżki kallosa+dwie łyżeczki syropu z agawy. Proporcje podałam orientacyjnie. Każdy lubi inną konsystencję i może w innych proporcjach, zestawieniach  😀iabeł:
Linny - dziękuję Ci bardzo, wypróbuję jak tylko dojdzie. Moje włosy uwielbiają kallosy, a ulubionym jest kallos algowy. Teraz jeszcze cherry kupiłam 🙂
Jedyna ich wada, że nie ma miejsca na trzymanie tych butli 😀
Cierp1enie Z rok temu też budowałam wieżę koło lustra  🤣 Ale już mi przeszło i 2 Kallosy to już bogactwo i starczy. Mają podobne składy i faktycznie, format nieco przytłacza. W mniejszych opakowaniach nie opłaca się zbytnio kupować, bo różnica jest dość niewielka między cenami. Obecnie mam Cherry właśnie (taaaaki gęsty) i kończącego się Colora. Jeśli lubisz Kallosy to polecam spróbować, jak jeszcze nie miałaś, fajną proteinkę bo boskim zapachu http://www.ezebra.pl/product-pol-5139-KALLOS-MASKA-MLECZNA-CREMA-LATTE-ODZYWKA-1000-ml.html?utm_source=iai_ads&utm_medium=google_shopping  😉 W Hebe za 12-13 złotych można nabyć.
Mam go i jakoś go męczę, chyba wypróbuję z proteinowych Chocolate.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
25 maja 2018 08:16
Czy któraś wie, czy w Rossmannie jest już dostępny spray UV do włosów?
BTW dotarła do mnie dostawa kosmetyków, tym razem bardzo skromnie, ale w końcu mam kilka nowych pozycji na testy 😍
lusia pochwal się, co kupiłaś. 👀
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
25 maja 2018 13:51
Szampon Aloesowy z OMIA, maskę z siemieniem lnianym z OMIA, maskę gorący okład z Floresan, szampon EOLaboratorie Macadamia SPA i balsam na kwiatowym propolisie Agafii do emulgowania olejów.
Kupiłam też trzy zestawy na prezent, ale jeden nie jest mój- Szampon i balsam bioaktywne z henną odmłodzenie dla włosów farbowanych + maska PO toskańska
Szampon i balsam Mama&baby dla siostrzenicy, a no i  szampon + balsam Aloesowe z Dr. Sante

Także bez szaleństw, ale no tak długo kusiły mnie te dwie maski, że w końcu uległam.
Z Provence też chciałam maskę, ale jej nie mieli na stanie, to wzięłam szampon i balsam, bo są z ochroną UV co teraz w sumie się mocno przyda.

Dziewczyny, czy istnieje jakiś mega-mega skuteczny kosmetyk, który podkreśli mi skręt włosów? Z tym, że włosy są ciężkie, grube, ale mam je teraz tak ścięte, że mokre ślicznie się kręcą i efekt się utrzymuje, jeśli wyschną same. Niestety są wtedy strasznie napuszone i chciałabym je czymś ogarnąć. Czy istnieje kosmetyk, który mi podkreśli ten mój naturalny skręt, ale przy okazji nie obciąży włosów? Bo wszystkie dotychczasowe próby kończyły się tym, że po godzinie włosy nie dość, że były proste, to jeszcze wyglądały jak tłuste. Za dużo wymagam i muszę pogodzić się z prostymi (a raczej krzywo pofalowanymi :hihi🙂 włosami, czy jednak przychodzi Wam coś do głowy? :kwiatek:
amnestria   no excuses ;)
29 maja 2018 15:30
Mundialowa, mam ten sam problem, przy czym mam włosy cienkie i lekkie. Skręcone na maxa, ale tylko jeśli pozwolę im wyschnąć samym (i to nie na słońcu). Czyli sto lat czekania 😉 😉 Jeszcze niestety nie natrafiłam na nic, co pomagałoby włosom tego typu. Jedyne czego zaprzestałam to "naturalnej" pielęgnacji, bo bardzo mi ona nie służyła, a odkąd pokornie wróciłam do silikonów to jest ok (ale to myślę, że kwestia osobnicza).
amnestria, Twoje włosy przy moich to totalne kręciołki, więc chyba rzeczywiście nie ma dla mnie szans. 🙁 A najsmutniejsze jest to, że żeby moje wyglądały dobrze jako proste włosy, muszę je prostować. Tak źle i tak niedobrze. 🙁
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
29 maja 2018 17:25
Myślę, że kwestia dobrania kosmetyków.
Znam osobę z kręconymi włosami, która miała ogromny problem z kondycją włosów.
Po zmianie pielęgnacji włosy urosły sporo i nawet jej fryzjer był w szoku
jak do niego przyszła z wizytą. Skręt ma nadal jeśli chce, ale już nie wyglądają jak suche strąki.
I co najważniejsze przestała je farbować, bo kolor jest intensywniejszy i nie matowy.
Żel mrożący Joanna najlepszy na skręt. Wgniata w ociekające wodą włosy, potem suszę suszarką z dyfuzorem, jak dobrze wyschną to są jak zamrożone. Wgniatam je w cieniutką frotte (może być stara koszulka) i żel znika a skręt pozostaje.
Cześć dziewczyny. Potrzebuję porady, bo wydaje mi się, że wykorzystałam już wszystkie możliwości, a nic mi nie pomaga 😡.

Moje włosy są gęste, jest ich mnóstwo i są delikatnie falowane. Problem mam taki, że ta najbardziej zewnętrzna warstwa puszy się jak szalona, jest sucha, nieprzyjemna w dotyku, sterczy na boki. No wygląda jak siano, a przez to wydaje się jakby całe włosy nie były w ogóle zadbane. Mam już dosyć, przerabiałam szampony z efektem laminowania, jakieś wygładzajace, do włosów zniszczonych, do włosów suchych, bardziej i mniej naturalne, zarówno za 7 zł, jak i za 70 zł. Jak mam przygładzić tą zewnętrzną warstwę? Czy ktoś miał podobny problem i znalazł skuteczne rozwiązanie?

Mam nadzieję, że tutaj widać o co mi chodzi:


Gillian   four letter word
30 maja 2018 07:59
fin, mam podobne włosy. Aktualnie hitem jest - mycie włosów szamponem  Agafia białym lub płynem do hi. intymnej i solidne 10 minut z maską Marion z olejem makadamia. Jest lepiej, puch się mniej więcej zdyscyplinował.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
30 maja 2018 09:02
fin napisz proszę co stosujesz obecnie, może uda się coś zaproponować wspólnymi siłami 😉
Wyglądają jak by potrzebowały po prostu mocniejszego nawilżenia i czegoś co utrzyma je w ryzach.
Od grudnia do marca używałam Goldwell Rich Repear (szampon, odżywka, maska). Teraz, od dwóch miesięcy, mam zestaw Dr. Santé "z keratyną, argininą, kolagenem do włosów matowych i łamliwych". Maskę zwykle mieszam z odrobiną olejku arganowego. Jak widać rozstrzał cenowy produktów duży, a efektów jak nie było, tak nie ma.

Jeżeli znalazłoby się coś co ma szansę zadziałać, to zarówno cena jak i czas potrzebny na pielęgnację nie gra roli 😀.
Fin nie znam się, aż tak na włosach. Ale jeżeli coś mogę doradzić to nie używaj całej serii jakiegoś tam produktu. To tylko chwyt marketingowy. Używaj innego szamponu, innej odżywki i jeszcze innej maski. Włosy, którym serwujesz całą serię z tymi samymi składnikami przyzwyczają się do nich i w pewnym momencie mają ich dość. Najlepiej dostarczać im różnych wg. stanu i zapotrzebowania włosów. Ale jakich konkretnie w Twoim przypadku to już może się wypowiedzą mądrzejsze głowy  🙂
falletta, tego się właśnie obawiałam. Ale miałam nadzieję, że jak kupię jedną serię, to od razu włosy dostaną kompleksowy zestaw. Człowiek się uczy całe życie 😡
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
30 maja 2018 12:46
fin nie w cenie jest rzecz, tylko w dobrze kosmetyków do konkretnych potrzeb.
Twoje włosy prawdopodobnie są przeproteinowane, stąd efekt suchych napuszonych włosów.
Ciężko jest utrzymać równowagę protein, humekantów i emolientów. Nadmiar każdej z tych z grup na włosach może mieć przykre skutki. Ja często używam „bezpiecznych” masek/balsamów/odzywek, które mają bardzo zrównoważony skład, kiedy widzę że coś się dzieje z włosami.

Co do serii kosmetyków, to ja bardzo często kupuje serie, ale mam kilka na stanie, więc używam zamiennie.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
30 maja 2018 15:39
fin, spróbuj Stapiz. działa jak złoto
klik
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się