Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Wkurzacie mnie, bo ja mam uda proporocjonalnie  dużo większe  👀

vanille Zazdroszczę bardzo! Kręcisz się w zaprzęgowym środowisku?
Przemogłam się. A że coraz bardziej się odtłuszczam i zaczyna mi się podobac, to zachciało mi się ćwiczyć. Urobiłam uczciwy trening.





Atea- mi chodzi o coś innego. O popsucie sobie tych nóg. Bo jeśli masz taką genetykę, jaką masz, czyli grubsze uda niż łydki to za bardzo nic z tym nie   zrobisz. Bo taki jest świat. Ja mam np tendencję do otłuszczonego brzucha i NIGDY W TYM ŻYCIU nie zobaczę mięśni na swoim brzuchu. I nic z tym nie zrobię. Mam krzywe kostki u nog i nic z tym nie zrobię. Ktoś ma rozbudowany dół, a szczupłą górę. Itd itp. Mi chodzi o to, że ja te uda miałam szczuplejsze, zgrabniejsze. I sportem je sobie nieco popsułam w stosunku do tego co mogłabym mieć.

...................

Jedziemy na rowery. Wykończymy się .  😍  😜

edit. Nie wykończyliśmy się, mimo że stuknęło 55 km 🙂

Atea, bardzo lubię zaprzęgi i chciałabym kiedyś spróbować swoich sił. Ale póki co to marzenia, mój kontakt z koniami w szorach ograniczył się do dorabianiu sobie na krakowskiej dorożce 😀 Dzisiaj też byłam w Książu, obejrzałam i pomiziałam konie p.Kwiatka. Strasznie z nich miśki, Bazyli i ogier Rubens po nim skradli moje serce 😍 źrebole tam też mają super, świetna zaprzęgowa młodzież. Na pewno niedługo znów się wybiorę
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
16 kwietnia 2018 12:52
Mąż mnie dziś rano przytulał i stwierdził - schudłaś! Poleciałam na wagę, rzeczywiście, 2 kg mniej. Czyli dieta Pani Pomroy działa, pomimo tego ciągłego jedzenia i tych ilości. Choć muszę przyznać, że  na tej drugiej fazie diety - niskoweglowodanowej - super się czuję i moje zdezelowane antybiotykami flaki też.

No to teraz już z górki, tera ino 18 zostało  😂
Bo idę na 20 kg. Nie wiem nawet kiedy, aż tyle mnie przybyło. A moja noga potrzebuje konkretnego odciążenia. I kręgosłup też.
Wczoraj mój mąż umierał po naszych rowerach, a ja po powrocie do domu: pojechałam z dzieckiem pojeździć samochodem, wyszorowałam łazienkę na błysk, ukleiłam paczkę dla Murzynków. I w zasadzie, to mogłabym iśc zrobić swoje 10 km. 🙂 Poważnie.
Dziś rano mąż nadal umiera po rowerach, ja machnęłam rano trening i byłam u konia.
Jestę cyborgię.  😁 fajnie tak 🙂
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
16 kwietnia 2018 17:20
Noooooo. Fajnie masz.
A mam. I sama se to urobiłam  😀
Super, człowiek przynajmniej czuje, że żyje i wykorzystuje dobrze czas 😀 Ja za to dzisiaj zalegam, cały weekend miałam zawalony więc musiałam odespać. Ale zaraz biorę się za ćwiczenie!
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
16 kwietnia 2018 20:28
Ja jeszcze mocy nie mam, ani kondycji - zero null, ale już mam przynajmniej wenę i chęci. Non stop coś robię, trudno mi wysiedzieć (choć wiem, że powinnam jeszcze oszczędzać nogę). Od jutra włączam taki ziołowy lek regulujący wydzielanie hormonów, może mi trochę tą tarczyce wspomoże i ograniczy gromadzenie wody w drugiej połowie cyklu. Zawsze mi pomagał w razie w (moja ulubiona neurolog mi to przepisywała).

Nie byłam w stanie zjeść kolacji. No nie i koniec. Coś tam dzióbnęłam, żeby było, że zjadłam 5 posiłek  😜
Mnie od wczoraj targało, miałam ochotę zjeść dosłownie wszystko 😀 o 23 prawie powędrowałam do kuchni robić sobie tosty, na szczęście o czasie skarciłam się w myślach i poszłam spać 😁
Dzisiaj wprawdzie zgrzeszyłam mleczną kanapką, ale biorąc pod uwagę pozostałe posiłki to nie ma tragedii. Byłam na fitnessie i to mi solidnie przewietrzyło głowę z takich głupot. Jak się później trzeba tak napocić, żeby cokolwiek spalić, to człowiekowi się kalorii odechciewa 😀
vanille high five 😉 ja miałam wczoraj okropne ssanie, nawet kupiłam moją ulubioną czekoladę peanut carmel  😍 😍 ale na szczęście jak dotarłam z nią do domu rozkradli 😉 i tylko mały kawałeczek dla mnie został  😁 dzięki temu wczorajszy dzień jakoś na 5 zamknęłam. Treningowo fatalnie, miałam straszny zjazd, rozkojarzona, bez pomysłu itp.

Dlatego dziś wzięłam pół przedtreningówki...rany ale mnie trzepnęło  🤔 ale się przynajmniej odpaliłam na treningu  😁 Z rana ruszyłam konia ale w sumie nie powinnam tego liczyć, zrobiliśmy krótki spacer.

Żywieniowo 5.  Płatki, baton, zbożowy, kasza z warzywami, banan, baton energetyczny, jajecznica..plus oczywiście suple.

ElMadziarra najważniejsze, że chęci są 🙂 daj sobie czas to i kondycja przyjdzie  😉
Jest kolejna dyszka. Odpaliłam endomondo i starałam się ładnie biec, żeby mieć jakiś znosny wynik. I wszystko było super, az na 7,5 km wywaliło mi to endomondo, zakończył się trening sam i pozamiatane. A tak się starałam.  🤔 No nic. Tak czy inaczej dzień zaczety elegancko.
A i wczoraj nie było źle, bo po 16😲0 po wszystkich poradniach i wizytach mąż mnie wyciągnął na rowery na 1,5 h.
Jest dobrze
tunrida spróbuj może ściągnać runtastic. Mnie z Endomondo czasem nagle wywala albo gubi gps w okolicach jednostki 😉 z runtastic nigdy nie miałam takich problemów 🙂 choc teraz nie używam...kila miesięcy temu zmieniłam telefon i jeszcze nie ściągnełam
ok- tak zrobię. Bo to endomondo właśnie a to zasięg gubi, a to wywala. dzięki  :kwiatek:
Nie ma za co 🙂 wiem jakie to frustrujące kiedy człoweik kręci czws a tu nagle albo kilometrów brakuje albo w ogóle się na ktorymś km wyłączyło

😅 dostałam filmik z końcówki wczorajszej tarczy 🙂

Hej dziewczyny, czas wrócić do wątku i diety 🙂 Do zrzucenia mam kilka kg, chociaż bardziej zależy mi na ujędrnieniu sylwetki. Mam nadzieję, że tym razem już uda mi się osiągnąć mój cel, bo za każdym razem, gdy zaczynałam, coś stawało mi na drodze. Powoli wracam do treningów biegowych, tym razem już z wszczepionym urządzeniem kardiologicznym. Proszę o kciuki by wytrwać 😵
Jolaa 🙂, powodzenia :-)

Minął miesiąc od ostatnich zdjęć więc dzisiaj wzięłam się pod lupę. Po dokładniejszej inspekcji stwierdzam, że ciągle jest czego się pozbywać, właściwie to wszędzie - i brzuch, i boczki, i te nieszczęsne uda. Ale jakiś drobny progres jest, jeden krok w przód, dwa kroki w tył, ale przynajmniej nie stoi się w miejscu  😁 Foty takie byle jakie, ale lepszych nie umiem samej sobie zrobić
Bardzo fajnie wyglądasz. Chciałabym mieć kiedyś taki brzuch.  😍  Co do ud, jak mówiłam, zaakceptuj je. Będzie ci łatwiej. Wiadomo, walcz o lepsze, ale nie stawiaj sobie za cel jakichś chudych patyków, bo nie uda się tego osiągnąć. Góra fajnie, jak ponapinasz, to "samo mięcho". mniam, super
Można by bardziej pakować na tę górę "na masę" by bardziej wyrównac proporcje. Ale to już twoja decyzja. Jak czujesz, jak wolisz, jak uważasz
fajnie
vanille boski brzuch  😍
Kurde mole, są tu jeszcze jakieś grubasy czy wszystkie takie ładne i wyrzeźbione jak tunrida i vanille?!  😁 😜

Boshshsh jak ja wyglądam  😫 😡
tunrida, miałam właśnie wczoraj taką refleksję, że jednak jest jakiś sens trenera personalnego (co wcześniej nie było dla mnie tak oczywiste). Bo jednak trener dba o jakiś równomierny rozwój, widzi gdzie trzeba włożyć więcej pracy, gdzie mniej. I szansa jest wtedy dużo większa, że człowiek będzie wyglądać proporcjonalnie 😀 W sumie to nawet zabawne, jak można się bawić swoimi proporcjami. Ud cienkich mieć nigdy nie będę, nawet jakbym przestała jeść i ćwiczyła całymi dniami to i tak umarłabym z głodu mając złączone uda upchane szczątkowym tłuszczem - pewnych rzeczy się nie przeskoczy 😁

Jolaa 🙂, dzięki :kwiatek:
Kurde mole, są tu jeszcze jakieś grubasy czy wszystkie takie ładne i wyrzeźbione jak tunrida i vanille?!  😁 😜



Atea ja 😀
[quote author=Jolaa 🙂 link=topic=89332.msg2775768#msg2775768 date=1524053762]
Kurde mole, są tu jeszcze jakieś grubasy czy wszystkie takie ładne i wyrzeźbione jak tunrida i vanille?!  😁 😜



Atea ja 😀
[/quote]
Może nie tu, ale są  🙁
Ten wątek naprawdę nie jest dla osób, które rzeczywiście muszą coś zrzucić... Czasem tu zaglądam i motywacja spada i spada... nic tylko iść się powiesić... albo zjeść czekolady  😤
SzalonaBibi, nie chciałam nikogo zdemotywować :kwiatek: Myślę, że każda z nas ma jakiś inny cel. Jedna chce coś zrzucić, inna coś wyrzeźbić, ale wszystkie do osiągnięcia tych celów używamy tych samych środków - żarcie i ruch. Więc najważniejsze, żeby się w tej materii wspierać i motywować do działania, niekoniecznie działając w dokładnie ten sam sposób, mając na horyzoncie swój własny cel.
Jeśli archeo pisze, że zrobiła milion brzuszków i 2 treningi po 2 h to jedyne co dla mnie z tego wynika to to, że powinnam też ruszyć dupę, bo ja jeszcze dzisiaj nic nie zrobiłam. I nie będę się porywać na taki trening, bo to ponad moje możliwości i nie jest mi potrzebne do osiągnięcia mojego celu.
Jak dziewczyny napiszą wieczorem, że micha na 5, a ja właśnie walczę z tym, żeby nie zeżreć tostów o 23 to się dzięki nim ogarniam i kładę spać :-)
Niezależnie od tego, co która z nas ma do zrobienia, codziennie walczymy z tymi samymi niechciejstwami i tymi samymi pokusami.
A zaczyna się tak samo trudno niezależnie od tego, czy ma się coś do zrzucenia, czy tylko do wyrzeźbienia. Bo człowiekowi się na początku po prostu nie chce i najważniejsze to znaleźć w sobie siłę na pokonanie wszelkich wymówek. Potem jest coraz łatwiej.
Mam nadzieję, że mimo wszystko będziesz tu zaglądać :kwiatek:
Wichurkowa   Never say never...
18 kwietnia 2018 14:15
Tunrida z każdym zdjęciem coraz bardziej odkrywa Ci się mięsko  🏇
vanille bardzo fajnie wyglądasz  👍 idziesz w dobrą stronę  😅

SzalonaBibi, masz złe podejście ;-) każdy ma swoje cele do których dąży, jedni mają lżej ale też od nich to wymaga pracy, która chcą się również pochwalić bo samo nie przyszło ;-) Każdy dąży do swoich własnych celów i nie patrzymy że komuś idzie szybciej /lżej a my oramy i nic, nie można się poddawać, trzeba kochać siebie i motywować się wszystkim i każdym  💃 😅

Ja od jakiegoś czasu zostałam ambasadorem sklepu z odżywkami, zawsze jakiś bodziec do działania i pracy nad sobą  🏇
Wichurkowa, jak zawsze obłęd 😀
Jolaa 🙂 No to high five! To do kiedy sobie dajemy czas na zdjęcia jak super duper modelki? :P  😁
SzalonaBibi Dlaczego nie? Bo laski fajnie wyglądają? Przecież to najlepsza motywacja 😉 Chciałabyś przeglądać zdjęcia naszych przelewających się tłuszczyków? Tyłek do roboty bierzemy i spalamy, żeby się chwalić jak one  🏇
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
18 kwietnia 2018 14:50
SzalonaBibi,
wiesz, dziewczyny się wstawiają, wyglądają super ale samo się to nie zrobiło...
Zobacz sobie pierwszą stronę wątku, ile lat Tunrida walczy a w galerii widać z czego startowała.
Nic nie dzieje się w chwilę, trzeba sobie małymi kroczkami podóżować. Ale konsekwentnie.
Im człowiek starszy, tym wolniej wszystko idzie i trzeba naprawdę sporo samozaparcia mieć.
Chcesz coś ze sobą zrobić? Po prostu zacznij  🙂 i nie poddawaj się za szybko.
Dla pocieszenia mogę powiedzieć, że ja naprawdę mocno zasuwałam na siłowni przez rok
i dopiero wtedy jakieś efekty zaczęły być widoczne.

vanille,
fajniutko wyglądasz, choć jak dla mnie górą jest za ubogo.
No ale wiadomo, albo redukujesz albo masujesz (w sensie  jesteś na plusie kalorycznym i budujesz mieśnie).
Ja masę robię w zimie, bo i tak nabieram kilogramów, ok.3-4 (żrę, bo mi zimno) i wtedy dowalam
ciężaru konkretnie na siłowym. W tym roku moim priorytetem były poślady 🙂. Poszły mi, że hoho.
Mam nadzieję, że nie przesadziłam ale to dopiero po redukcji będzie widać...
 
   
No własnie. Ja podziwiam osoby, które potrafią się "przełamac" i robię te masę. Tak naprawde, jak powinno się ją robić. Oglądam czasami fitneski na instagramie i widac jak wyglądaja, kiedy robią prawdziwą masę. takie "zalane" tłuszczem kluchy, w porównaniu do formy sprzeda zawodów, kiedy redukują.
I mimo tego, że WIEM że tak to sie robi, to podziwiam. Bo cięzko by mi było życ te kilka miesięcy wyglądając tak duzo "gorzej" niż się chce wyglądać.

szalonaBibi- dokładnie. Samo się NIE ZROBIŁO. Walczyłam, uwalczyłam i mam. I cały czas musze walczyc, by utrzymać. Bo żrec się chce, a kocham żrec kalorycznie. Słodycze, czekolady, ciastka, mięcho smażone, chrupiace bułki z serem  itd itp. I jak tylko odpuszczam, to kilogramy chcą wracać. Tyle, że ja nie chcę miec tych kilogramów co na fotce poniżej. Juz NIGDY WIĘCEJ


Scottie   Cicha obserwatorka
18 kwietnia 2018 15:51
[quote author=Jolaa 🙂 link=topic=89332.msg2775768#msg2775768 date=1524053762]
Kurde mole, są tu jeszcze jakieś grubasy czy wszystkie takie ładne i wyrzeźbione jak tunrida i vanille?!  😁 😜



Atea ja 😀
[/quote]

Nie sądzę 🙂 Widziałam Twoje zdjęcie na FB sprzed 3 dni i wyglądasz na nim dalej na "zabiedzoną". Ja Ciebie dosyć dobrze pamiętam z czasów młodości i pamiętam Twoje późniejsze zdjęcia na FB. I serio, jesteś bardzo, bardzo chuda. Zabraniam Ci się odchudzać, jedyne co to możesz pakować 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się