Choroby tarczycy - wszystko o :)

Tak, Letrox jest bez laktozy. Ale czy dawka laktozy w Euthyroxie wystarczyłaby do wywołania takich objawów?
Gillian   four letter word
09 kwietnia 2018 21:58
laktozy nie mogę, to fakt. Ale nie miałam takich jazd nawet kiedy przez pomyłkę omemłałam michę płatków ze zwykłym mlekiem, ot pogonilo mnie dwa razy i to wszystko.

Doktor uważa, że mam uczulenie na jakiś składnik leku ponieważ jakiekolwiek skutki działania można odczuć dopiero po 2 tygodniach. Na początku maja idę na oddział wewnętrzny  🤔
Gillian, a jak samopoczucie, poprawiło się?
Gillian   four letter word
15 kwietnia 2018 21:13
Na razie nic nie biorę bo nie mogę ogarnąć recepty na Letrox. Samopoczucie ogólnie bardzo dobrze ale pojawił się nowy wkurzający problem. Mianowicie duszę się. Mam uczucie kluchy w gardle, ciężko mi się oddycha, mam wrażenie, że mnie ktoś ścisnął obręczą w klatce piersiowej. Beznadzieja. Wejście na drugie piętro stało się niemożliwe. Na koniu ledwo dycham. Nie biegam. No ale już przynajmniej nie chce mi się skakać z okna i mogę coś zjeść. Boże :/
Gillian ja nie mam czegoś takiego, ale moja mama przy niedoczynności opisywała dokładnie to samo - klucha w gardle, że aż ciężko się przełyka, wieczne pochrząkiwanie, kaszel itp. Na lekach mówi, że jest trochę lepiej.
Czy za tycie przy niedoczynności odpowiedzialna jest sama niedoczynność czy hormony dokładają swoje? Biorę Letrox i mam ochotę walnąć nim w kąt!
efeemeryda   no fate but what we make.
17 kwietnia 2018 08:35
niedoczynność - brak dostatecznej ilości hormonów.
Bierzesz letrox, czyli to czego tarczyca produkuje za mało, jeśli go odstawisz będzie tylko gorzej.
Siedzę sobie w poradni, przyjmuję swoich chorych. Wchodzi  babka i przy okazji rozmowy wychodzi że  ma Hashimoto. Pytam, czy ustawione hormony, bo wiadomo, że jak nie, to ma prawo źle się czuć psychicznie. Ona mówi, że "ustawione, ale i tak źle się czuję, o ile nie stosuje diety. Jak trzymam dietę jest  dobrze". Udaję głupią i pytam " a jaką dietę pani musi stosować?" Odpowiada "jak odstawię gluten i laktozę jest naprawde lepiej. Nieporównywalnie lepiej! Ale muszę się pilnować, bo wiadomo że do tego lutenu czasami ciągnie"

I to już kolejna osoba, która mi mówi takie rzeczy.
Gillian   four letter word
17 kwietnia 2018 11:39
no bo tak jest...
Hasi wyszlo mi ile, miesiąc temu? do tej pory żarłam gluten i było tak se, ale jakoś tam było. Mleka unikałam bo brzuch bolał. Buły pszenne dwa razy dziennie, makaron, chlebek... no szło. Czułam się ociężale, ciężko, taka pełna. Potem chwila na Dukanie - sam nabiał i warzywa. Zaczęło mi być rewelacyjnie lekko, ale zrzucałam na dietę. Odczuwalna różnica jest ale strasznie faktycznie ciągnie. No nie powiem, zeżarłabym sobie chrupiącej buły z serem. Tylko po co, jak po tym będzie mi się chciało jedynie spać 🙂
Tunrida, moja znajoma z Hashimoto mówi dokładnie to samo: pomimo, że bierze leki, to dopiero po odstawieniu glutenu i laktozy czuje się o wiele lepiej.
niedoczynność - brak dostatecznej ilości hormonów.
Bierzesz letrox, czyli to czego tarczyca produkuje za mało, jeśli go odstawisz będzie tylko gorzej.


To wiem, zastanawiam się natomiast czy Letrox może przyczyniać się do wzrostu wagi ciała, czy to jest wyłącznie zasługa samej niedoczynności.

Gillian, Ty odstawiłaś gluten i laktozę? Mnie wydaje się to mega karkołomnym przedsięwzięciem biorąc pod uwagę gotowanie dla 3 osób. Ale może wyprowadzicie mnie z błędu?  🙂
Gillian   four letter word
17 kwietnia 2018 13:59
u mnie jest prościej, bo chłop też odstawił większość glutenu i tylko mleko kupujemy inne 😉
za tycie przy niedoczynności odpowiada za mała ilość hh tarczycy

Biorąc letrox się chudnie, a nie tyje.

Jeśli bierzesz letrox i teoretycznie hh masz wyregulowana a tyjesz, to szukaj przyczyny tycia gdzie indziej
Gillian, Ty odstawiłaś gluten i laktozę? Mnie wydaje się to mega karkołomnym przedsięwzięciem biorąc pod uwagę gotowanie dla 3 osób. Ale może wyprowadzicie mnie z błędu?  🙂


Podpinam się pod pytanie. Ja osobiście tego nie widzę, nie chcę zamieszkać w kuchni, nigdy sobie nie zrobić dnia bez pichcenia, nie wyjść z przyjaciółką czy rodziną, nie zjeść u kogoś... Po co mi więcej energii jak całą będę musiała spożytkować na znienawidzone gotowanie... I jeszcze nie jeść dobrych rzeczy, tylko jeść żeby przetrwać? To się mija z celem.
Gillian   four letter word
17 kwietnia 2018 21:29
no nie ma letko 🙂 ja się wściekam strasznie, bo wychodzi na to, że tylko chleb i woda - a bezglutenowy chleb kosztuje chore pieniądze i smakuje jak wióry z desek. Można se kombinować i smacznie gotować, ale po pierwsze wszystko jest koszmarnie drogie a po drugie trzeba się gimnastykować umysłowo. I tym sposobem znowu odżywiam się beznadziejnie, na śniadanie napchane cukrem bezglutenowe płatki z mlekiem bezlaktozowym, na obiad ryż z warzywami i kurczakiem a na kolację bezlaktozowy serek. Żebym jeszcze na tym schudła  👿
za tycie przy niedoczynności odpowiada za mała ilość hh tarczycy

Biorąc letrox się chudnie, a nie tyje.

Jeśli bierzesz letrox i teoretycznie hh masz wyregulowana a tyjesz, to szukaj przyczyny tycia gdzie indziej


Ewidentnie nie chudnę. A biorę hormony już.... pewnie ponad pół roku (musiałabym sprawdzić daty, ale na pewno coś koło tego). Nie zmieniłam w ostatnim czasie stylu życia ani jedzenia, więc o co kurczę chodzi? I tyję najbardziej w okolicach brzucha i w udach (co przy tym ostatnim nigdy wcześniej mi się nie zdarzało )
Na razie nic nie biorę bo nie mogę ogarnąć recepty na Letrox. Samopoczucie ogólnie bardzo dobrze ale pojawił się nowy wkurzający problem. Mianowicie duszę się. Mam uczucie kluchy w gardle, ciężko mi się oddycha, mam wrażenie, że mnie ktoś ścisnął obręczą w klatce piersiowej. Beznadzieja. Wejście na drugie piętro stało się niemożliwe. Na koniu ledwo dycham. Nie biegam. No ale już przynajmniej nie chce mi się skakać z okna i mogę coś zjeść. Boże :/

Klucha w gardle to od niedoczynności. Znam, chociaż to u mnie był tylko dyskomfort, nieutrudniający oddychania.

Niech Ci to ogarniają...

Ciekawe, czy to rzeczywiście chodzi o jakiś składnik Euthyroxu, czy o zszokowanie organizmu zmianą (niby na lepsze, ale zmianą), czy co innego... Nie widziałam nigdzie oficjalnych informacji o trudnym wprowadzaniu tyroksyny, żadnych skutków ubocznych podobnych do tych, które wcześniej opisywałaś – ale gdzieś mi się tam napataczało przed oczy pisanie pacjentów, że niektórzy najpierw po zmianie dawki czują się podle, a dopiero potem lepiej. Ale czy tak jak Ty, to nie wiem.
Gillian   four letter word
18 kwietnia 2018 00:16
Zobaczymy. Udało mi się wydobyć receptę na Letrox, od jutra startuję. Aż się boję 🙂
To może zacznij od mniejszej dawki i powiększaj stopniowo? A nuż to ma znaczenie u Ciebie?
Gillian   four letter word
18 kwietnia 2018 16:36
zacznę od 12,5. Może szlag mnie nie trafi 🙂
Scottie   Cicha obserwatorka
18 kwietnia 2018 18:43
Jak zaczynałam brać Euthyrox, to brałam chyba 1/4 tabletki 25, zwiększając co 5 dni o kolejne 1/4, aż doszłam do 25. Zero skutków ubocznych, ale polepszenia samopoczucia od razu nie zauważyłam. A później już leciało. Teraz znowu skoczyłam ze 125 do 137.
[quote author=Gillian link=topic=97937.msg2775005#msg2775005 date=1523823203]
Na razie nic nie biorę bo nie mogę ogarnąć recepty na Letrox. Samopoczucie ogólnie bardzo dobrze ale pojawił się nowy wkurzający problem. Mianowicie duszę się. Mam uczucie kluchy w gardle, ciężko mi się oddycha, mam wrażenie, że mnie ktoś ścisnął obręczą w klatce piersiowej. Beznadzieja. Wejście na drugie piętro stało się niemożliwe. Na koniu ledwo dycham. Nie biegam. No ale już przynajmniej nie chce mi się skakać z okna i mogę coś zjeść. Boże :/

Klucha w gardle to od niedoczynności. Znam, chociaż to u mnie był tylko dyskomfort, nieutrudniający oddychania.


[/quote]

U mnie taka kluche w gardle powodowal nabial. Od kad wywalilam wszelkie sery, jogurty, serki itd z diety problem zniknal.

no nie ma letko 🙂 ja się wściekam strasznie, bo wychodzi na to, że tylko chleb i woda - a bezglutenowy chleb kosztuje chore pieniądze i smakuje jak wióry z desek. Można se kombinować i smacznie gotować, ale po pierwsze wszystko jest koszmarnie drogie a po drugie trzeba się gimnastykować umysłowo. I tym sposobem znowu odżywiam się beznadziejnie, na śniadanie napchane cukrem bezglutenowe płatki z mlekiem bezlaktozowym, na obiad ryż z warzywami i kurczakiem a na kolację bezlaktozowy serek. Żebym jeszcze na tym schudła  👿


To pieczywo bezglutenowe jest mega przetworzone i nie polecam. Nie dosc, ze niedobre to sama chemia.
Moim zdaniem te wszystkie diety eliminacyjne maja za zadanie nauczenia nas innego schematu odzywiania, a nie zastepowania wszystkiego produktami takimi samymi tylko bez glutenu. One nie dosc ze sa drogie, to nafaszerowane chemia.
Zamiast cukrowych platkow lepiej zjesc owsianke albo jaglanke z miodem albo owocami (zaraz zacznie sie sezon) albo shake'a/smoothie. Ja tez uwielbiam nalesniki z maki ryzowej. Albo placuszki z banana.
Na obiad rozne konfiguracje miesa/ryb z warzywami. Masa rzeczy do wyczarowania.
Na kolacje zupy- ja jem bez smietany i bez makaronu. Czesto zupy kremy.
Gillian, i jak samopoczucie? Lepiej? 🙂
Gillian   four letter word
26 kwietnia 2018 19:21
dziękuję za pamięć 🙂 na razie jest super, nic nie boli, nic nie przeszkadza, oby tak zostało 🙂
Mam w badaniach TSH powyzej 3 (3,1 i 3,4) ft3 i ft4 w normie, anty tpo też ok. Dostałam od gina eutyrox 25 i kazał umówic sie do endo. Czy takie wyniki faktycznie oznaczają konieczność brania hormonów czy może sie da sie jakos inaczej to wyregulować? Troche się boje wejscia w te leki.
a masz objawy niedoczynności?
Objawy jakie mam (nie wiem czy one sa zwiazane z tarczyca) to: zmeczenie, okresowo depresja ale daje rade z nią, niskie ciśnienie, trądzik. Ogólnie czuje sie tak przez całe życie, wiec nie wiem co jest od tarczycy a co nie.  Z tego co kojarze to jeszcze podczas brania tabletek anty miałam tsh koło 2 - 2,5 niedawno 3 i troche ponad 3. Przez ostatni miesiac miałam też bardzo dużo stresu (okres robienia badań). Mam podniesiona prolaktyne, na która dostałam bromergon i zaczełam brać od wczoraj. Myślę jeszcze nad zrobieniem usg tarczycy, nie chce brac tego eutyroxu przed konsultacją z endokrynologiem, ale obawiam się ze on i tak mi to zapisze. Wtedy pozostaje kwestia czy wziąć czy nie. Czy istnieje jakakolwiek inna metoda wyregulowania tego (dieta suplementy?) czy tylko hormon? W sumie w niczym mi nie przeszkadza ten wynik, jedynie chciałabym zeby moje zdrowie sie poprawiało a nie pogarszało, szczegolnie ze w poaździerniku '17 odstawiłam antykoncepcję i chciałabym ogarnąc wszystkie hormony do normalnego stanu.
wpisz sobie w necie "produkty zakazane w niedoczynności tarczycy"- wyskakuje cała lista. Nie mam pojęcia, czy samą dietą można wyregulować niewielką niedoczynność? Ale lista produktów zakazanych jest
25 to jest mikro dawka hormonu. Dlaczego sie boisz brac leki skoro moga wplynac na poprawe samopoczucia?
[[a]]http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C29192%2Cnaukowcy-podpisali-krakowska-deklaracje-o-jodzie.html?utm_source=Ukryte[[a]]+Terapie&utm_campaign=3a8577d59e-EMAIL_CAMPAIGN_2018_04_28&utm_medium=email&utm_term=0_9bae9bf934-3a8577d59e-232519893&mc_cid=3a8577d59e&mc_eid=d53fd5690c
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się