własna przydomowa stajnia

Może są w trakcie kopania tunelu i drugiego wyjścia 😉
Kiedyś jakiś leśnik mi mówił, że to drugie wyjście jest kilka metrow dalej. I jak szukaliśmy to był to obszar jakichś 5, 6?
Nie wiem jak lisy, też chyba mają awaryjne wyjścia. Zawsze jest ryzyko zasypania zwierzaka. Wsadz kijek delikatnie i sprawdz czy norka jest płytka i czy ew natkniesz się na coś miękkiego. U mnie w zeszłym roku lis kopał i tak jakby zaczynał, więc z czystym sumieniem mogłam niektóre zasypać, bo po pobuszowaniu patykiem, psem i ręką były puste 🙂
Ręki nie polecam 🙂

Przysyp dziś troche dziure, bez ubijania ziemi i sprawdzaj, czy coś próbowało się tam dostać, jeśli nie, tzn że pusta.
Mam łąkę kilkadziesiąt metrów od domu od 200-250. Poniżej załączam zdjęcia. Konie na tej łące nie chcą spędzać czasu. Najchętniej przyszłyby na górne pastwisko, na którym trawę już wygryzły. W tych krzaczorach są sarny, mają tam swoje legowisko może tego się boją i nie chcą tam zostawać? Wodę mają codziennie dostarczaną i nie brakuje. Łąka ciągnie się w dół i patrząc w lewo jest mnóstwo miejsca. Ogrodzone są 4 ha siatką leśna, a u góry puszczony drut  trzy razy (na górze sznurek opleciony z drutem by lepiej było widać) Dwa dni temu przerwały drut i wyszły, ale wtedy akurat nie było prądu. Zastanawia mnie dlaczego one tak strasznie chcą by je  stamtąd zabrać? Boją się czegoś? Czasami rżą i chodzą od boku do boku.. Raz przyprowadziłam z myślą, może rzeczywiście muchy gryzą czy co. A one weszły do stajni zajrzały, że nie ma nic i poszły na łąkę  😵 Wczoraj wieczorem je sprowadziłam. Zostały na noc bliżej domu, rano przy próbie wyprowadzenia poza pastuch w celu zaprowadzenia na tamte pastwisko, były bunty razem z oplątywaniem mnie dookoła, stawaniem dęba i próbami gryzienia. W życiu się tak nie zachowywały, a dziś coś okropnego. Ale nie popuściłam wyszłyśmy poza ogrodzenie i w drodze robiły to samo chciały zawracać, zatrzymywały się hucka latała w okół mnie. Ale dopięłam swego i zostały na dolnym pastwisku. Kurczę, nie wiem co się dzieje ale stoją tam od rana i dziś nie rżą. Ale czym to jest spowodowane? Nie mam pojęcia.. Ehh.. A ja tyle kasy w ogrodzenie wsadziłam... Na dole jest ulica, nie dałabym taśmy..
Konie lubią odrastającą trawę. A tu jak pokazujesz nie za bardzo coś rośnie... Ja bym się przesadnie nie przejmowała, trawa za płotem jest zawsze bardziej zielona. Jakby moim pozwolić to ty stały na kawałku 5-hektarowego pastwiska i ryły pół metra wgłąb - a obok rośnie zielone, ale niedobre, korzonki z piachem lepsze  🤔wirek:
Bibi. Na zdjęciach jest tylko właśnie takie nic. Ale dalej trawa rośnie, tylko one nie chcą tam iść. A niestety ta trawa za ogrodzeniem jest przeznaczona na siano, więc nie ma mowy o jedzeniu Hihi 🙂
Ja tam za bardzo nie widzę w ogóle trawy jako takiej, ale może to kwestia złego ujęcia. Saren konie zwykle się nie boją, przynajmniej moje mają sarny, dziki po prostu w pompie - jeleń, jeleń to co innego, jest duży i szybko się porusza - zwykle mają chęć pobiec za nim 😉
Wypuszczasz całe stado na to pastwisko czy część koni zostaje pod stajnią? Może tu jest problem. Jeśli idzie całe stado - to czasem konie przyzwyczajają się, że żarcie jest w stajni/pod stajnią i zwykle parę dni trwa zanim ogarną, że nie ma po co robić awantury i wracać - ja w sezonie pastwiskowym wcale koni nie ściągam do stajni (poza burzami, owadami czy potrzebą zabiegów), treściwe dostają na padoku - w okolicach godzin karmienia meldują się w "wyznaczonym miejscu"
zielona_stajnia, całe stado to 2 konie. Tę źrebną klacz z grudą wcięło...
zielona stajnia Wszystkie idą tam na łąkę razem. Żarcie noszę w wiadrach rano i wieczorem. Jeszcze przed tymi dużymi gzami, ślepakami i największym robactwem chcę aby tam trochę skorzystały z trawy póki przyjdą pod stajnię, w dzień stoją w środku stajni na noc wychodzą same.
gaga Mam 5 koni  😂 A kobyły z grudą nie wcięło, ma się dobrze póki co(odpukać w niemalowane)
Konie saren się raczej nie boją. Niejeden koń pasał się przez płot z jakąś przypadkową sarną u niejednego gospodarza. Pręczej krzaczory odbierają im widoczność, i wybierają miejsce z ktorego łatwo im obserwować cały teren. Może w okolicy pojawił się jakiś bezpański pies, bezpański motocyklista czy inne końskie straszydło.
U nas we wsi na pastwisku pod lasem, sąsiadowi wilk ganiał konie - raczej dla rozrywki niż konsumpcji i potem przez kilka dni nie chciały tam się paść. Może i u Nokii coś konie wystraszyło, choćby jakiś "wesoły" kierowca
Trusia W życiu jeszcze wilka nie widziałam.  😲 Ale myślę, że to nie wilki. One są przyzwyczajone stać pod domem. I nagle wygoniłam je dalej od domu.
W tamtym roku miałam inny skład koni i też na tamtym pastwisku stały przy wyjściu..  🙄  Już nie mam pomysłów. Ale się w cale nie przejmuję. Kupe kasy wsadziłam w ogrodzenie, przez kilkanaście lat nic tam nie chodziło, więc ktoś musi to nadrobić... Dzików u mnie nigdy nie było. Jedynie właśnie sarny, wydaje  mi się że mają tam legowisko. Nie wchodziłam w krzaki bo się boję  😂 Ale może warto by sprawdzić kilka lat temu mieszkał tam bezdomny 🤔
nokia6002 Ja nie twierdzę że u ciebie jest wilk  🙂  , podałam go jako przykład na przyczynę strachu - bezdomny w krzaczochach też może być ciekawy  🤣; Może się przyzwyczają do tej kwatery
Myślałem o własnej stajni , ale nie pomyślałem , że można konika zaadaptować i oddać pod opiekę pensjonatu. To jest super sprawa
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
25 kwietnia 2018 10:36
U nas powodem niechęci koni stania (nagle) na konkretnym pastwisku byli, jako się okazało później myśliwi ... zasadzili się na dziki nieopodal w zamaskowanym siatką maskującą samochodzie. Auta nie było widać, ale konie ich słyszały. Nie widząc źródła podejrzanych odgłosów postanowiły się ewakuować z pastwiska. Przez jakiś czas nie chciały tam chodzić. Później jak już okazało się co jest powodem problem zniknął i myśliwi także z czasem.
nokia taki biznes masz za płotem i nie korzystasz 😉 https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-wiazki-tarniny-CID757-IDdk2od.html
Ja na wiązkach tarniny zarabiałam na pierwszy sprzęt dla konia, trochę człowiek był pokłuty, trochę zmarzł i trochę się zasapał, ale zawsze kasa była.
Zielona stajnia Cholercia. A moja tarnina z dymem poszła. Zostało jeszcze to co widać na zdjęciu. Nie wiem co nimi kieruje, że nie chcą tam przebywać. Tera pogoda do kitu to i tak stoją pod domem albo w stajni. Leje i zimno. Ale wejdę w te krzaczory i zobaczę czy coś tam nie siedzi.
Myśliwi raczej nie mieliby gdzie się tam rozstawić. Jest ulica, przy ulicy siatka. W lewo zaczynają się budynki i miasto, w prawo pole z rzepakiem, a za ulicą jezioro.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
25 kwietnia 2018 11:31
Myślę, że cokolwiek to jest w Waszym wypadku to powodów niechęci przebywania tam może być mnóstwo. Pewnie z czasem im przejdzie.
Co robicie z niewykorzystaną słomą? Wywaliłem ze stodoły lekko przytęchłej mieszanki słomy z sianem chyba ze 3 tony. Ni to spalić ni wykorzystać...
Wywalić na obornik
Nie wszędzie wezmą obornik jak jest dużo słomy. Można dawać na kompost. Za rok po słomie wspomnienie nie zostanie.
Ode mnie z 7 ton siana zabrał rolnik, jesienią rozrzucił po polach i zaorał
Ja stare, kilkuletnie lekko jadące pleśnią siano oddałam panu co bydło hoduje. Ścieli czymś takim. W zeszłym roku zabrał zamokniętą i podgniłą słomę ze sterty. Pan przeszczęśliwy, po rękach już drugi raz mnie całuje i pyta czy w przyszłym roku też coś będę mieć  😂 A ja mam chociaż pół stodoły sprzątnięte. Może w przyszłym roku uda się tą drugą część ogarnąć.
Może rozejrzyj się czy ktoś nie ma krówek w pobliżu.
Poszukuję taką jakby rozdrabniarkę do drewna/ gałęzi tak żeby powstały wióry lub drobne ścinki
Shhera [[a]]https://www.olx.pl/dom-ogrod/ogrod/q-r%C4%99bak/[[a]]
musisz poszukać co Ci odpowiada 😉
Vynth - jeśli masz miejsce to przerobić na kompost. Żeby poszło szybciej zlać wodą, dorzucić bakterii i za rok będzie po sprawie.
Poszukuję taką jakby rozdrabniarkę do drewna/ gałęzi tak żeby powstały wióry lub drobne ścinki

To się nazywa rębak i pełno tego na OLX-ie.
Kurde, meszki  😵
Dziś chyba wszystkie się obudziły. Konie szału dostają  😀iabeł:
A taki był spokój do dziś.
... aaaa i dostałam na urodziny lornetkę  😍 😍 😍 jutro o poranku sprawdzę taśmy na końcu łąk, czy całe 😉
dea   primum non nocere
29 kwietnia 2018 10:56
_Gaga, Shhera,
dzięki. Nie wiedziałem, że są takie maszyny. Mi się podoba to:


tylko cena 8000$ jakoś nie wpisuje się w business plan. Więc pewnie skończy się na Paddock Blade:



Z tym że wykonanej przez lokalnego ślusarza.


Co do tego drugiego filmiku, zauważ że na początku jest na tej łopacie z grubsza tyle samo tych kup co na końcu. Podejrzane... gdyby się zaczynał od pustego, to by może był przekonujący. A tak, wygląda, że narzucone łopatą i koleś kilka kup rozjechał/rozprasował tym - nie widać nabierania. Może przeschnięte by się tak dało nabrać. Świeże/mokre są za ciężkie, zrobi się migiem wałek na wejściu i nie przesunie się to dalej. Na pewno nie samo. Może jest jakaś opcja na zrobienie stop i zgarnięcie łopatą dalej.
dea,
Mam zamiar zrobić i wypróbować. Dam znać czy to działa. Póki co się ślusarz zbiesił i nie chce tego zrobić. Pewnie wszyscy się rzucili na robienie płotów i balustrad i moje farmazony jak zwykle zostaną na zimę...  😂
Jakiego rodzaju izolatory zastosować do słupków betonowych?
Czy zwykłe izolatory zamontowane za pomocą kołka rozporowego wytrzymają?
Czy zwykłe izolatory zamontowane za pomocą kołka rozporowego wytrzymają?
A czego miałyby nie wytrzymać ? Dadzą radę na pewno, Kołki 8mm powinny być ok.
Inna sprawa, że szlag by mnie trafił, jakbym miał wiercić udarem dziesiątki albo i setki dziur pod te kołki.
W dodatku jak sądzę w sporym oddaleniu od źródła prądu.
Bo płyty betonowe są zwykle marnej jakości, ale słupki to mają swoją wytrzymałość - bo muszą mieć.
Może lepiej byłoby na tych słupkach zamontować np. metrowe drewniane listwy i do nich normalnie wkręcić izolatory ?
Te listwy można by zamontować bez wiercenia, np. zaciskając opaskami lub nawet zwykłym drutem...
Ot, taki sobie pomysł...
Słupki zazwyczaj mają już dziurki. Problemy widzę dwa:
1. Grubość wkręta izolatora bedzie pasować do kołka max 6.
2. Dziurki w słupkach są na wysokości nietypowej dla pastucha, są ustawione dla naciągu siatki czyli co 80cm.
Oprócz tego pomysł jest ok
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się