COPD

zembria   Nowe forum, nowy avatar.
25 kwietnia 2018 19:51
Izydorex Ale on był te 2 miesiące na lekach stale?
Nie, nie był w ogóle już na lekach, poprawa była cały czas, ale stopniowa. On ma spory problem z odkrztuszaniem wydzieliny, więc trochę trwa, zanim się oczyści. Pomogła kuracja paszą MagicHorse. Miał też jeszcze podrażnione drogi oddechowe i na to dostawał płucnicę.

Bardziej precyzyjnie - dwa miesiące od ostatniego podania sterydu i dwa miesiące od przeprowadzki.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
25 kwietnia 2018 21:10
A, rozumiem. Czyli zakończyłaś podawanie leków, pomimo, że jeszcze jakieś objawy były, tak?
tak, ale po zmianie stajni, co istotne i co po prostu zadziałało najlepiej w tym przypadku
Parę stron temu ktoś wspominał, żeby nie bać się nebulizatorów dla ludzi. Moje pytanie brzmi - jak dopasować tę końcówkę, żeby pasowała na psyk konia? Jak to przerobić? Jakieś pomysły?
Na 184 stronie Buniaa pokazywała swojej roboty maskę z butelki, a trochę dalej jest zdjęcie mojej maski z doniczki  😀
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
26 kwietnia 2018 07:29
Moja kolezanka zrobila z sylikonowej formy do pieczenia babki 🙂
ushia   It's a kind o'magic
26 kwietnia 2018 09:39
nam ostatnio wet mowil ze nebulizacja zeby miala sens to dwa razy dziennie po 1,5h
prawda to?

Zielona stajnia - podraze temat robali - a podajesz jednorazowo?
bo o ile ivermektyna albo moksydektyna + prazikwantel to chyba tak, to fenbendazol nie trzeba w serii? a pyrantel?
Podaję jednorazowo. Wiem, ze są teorie zwalczania tasiemca serią fenbendazolu - po rozmowach z kilkoma wetami doszliśmy do wniosku, że to bzdura - w sensie, po cholerę jak można użyć raz prazikwantelu? Powtarzam tylko wtedy gdy zajdzie taka potrzeba - wyniki badań kału. Wiadomo, że pyrantel i fenbendazol nie biją tak szeroko i "głęboko" jak np. moksydektyna, ale są wplecione pomiędzy, odrobaczanie iwermektyną czy moksydektyną. Nie ma też co przesadzać - przy małej rotacji koni, częstym sprzątaniu stajni i sporej powierzchni pastwisk 4x w roku odrobaczenie jest zwykle wystarczające.
Ja podawałam fenbendazol przez 5 dni, ale chodziło bardziej o to, żeby stopniowo wybić robale. Chciałyśmy uniknąć walenia z grubej rury ze względu na bardzo wrażliwy układ pokarmowy. Wetka mi tłumaczyła, że w określonych sytuacjach warto go zastosować, ale przy koniach regularnie i z głową odrobaczanych to bezsensu.
ushia no coś Ty!
Twojego weta poniosła wyobraźnia...Zakładając,że nawet zwykła sola fizjologiczną i nebulizatorem ludzkiem...cały proces (1 ampułka) trwa około 7 minut latem,zimą nieco dłużej zwłaszcza przy minusowej temp...to ile ampułek chociażby tej soli "wynebulizujesz" przez 1,5 g???!!Z tego co pisąły dziewczyny od konskich nebulizatorów,...zabieg trwa jeszcze krócej z tego co kojarzę.
U mnie po jednej ampułce zaczyna już "furczeć"w nosku...daje koniowi chwilę ,około 5 minut między ampułkami na odpoczynek(chociaż moja przy zabiegu dosłownie zasypia ),a robie 2 max.3 ampułki na jedną nebulizację( to już w przyapdku jak konie miały siano..czyli dodatkowy czynnik alergizujący mojego konia).Aktualnie lecą 2 ampułki soli z kwasem hialuronowym badz hipertoniczną.Tak jak pisałam po pierwszej ampułce furczy w nosie,po drugie od razu daje koniowi np marchewki w wiadrze,bo glucior już leci..Potem jazda,lonża....i wtedy dopiero jest efekt🙂
Na dzień dzisiejszy mijają dwa tygodnie odkąd konie żyją na samej trawie + moja dostaje jeszcze treściwe.Z białego gluta znowu zrobił się przeźroczysty,momentami lekko podbarwiony na biało...Maj tuż tuż ,a koń cieszy się spokojnym,miarowym oddechem,bez obturacji .SZOK
Zobaczymy co przyniesie maj i czerwiec.Jak już to przetrwamy bez niespodzianek tzn że aktualne warunki służą mojemu koniowi i zmiana stajni była jak najbardziej trafiona.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
26 kwietnia 2018 12:45
To znowu ja 😉 Czy taka nebulizacje sola fizjologiczna mozna robic w trakcie podawania sterydow? Mam nebulizator w domu, moglabym sie pobawic z maska.
zembria u mojego konia na razie nie było takiej sytuacji,która wymagałby podawania sterydów,więc nie znam odpowiedzi na twoje pytanie. Ale może ktoś tutaj będzie coś wiedział na ten temat.
Jeśli się da,to ja osobiście polecam i to gorąco! Zrobienie takiej maski to jest dosłownie chwila
zembria, można.

U nas sytuacja się normuje po wyjazdowym incydencie, jest trochę więcej gluta, ale już przezroczysty. Wczoraj było kilka kaszlnięć, ale tak powinno być przy paszy Magii. Dziś w czasie jazdy jedno w galopie. Oddechy w normie. 
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
26 kwietnia 2018 13:18
Dzieki! Sprobuje sie do weterynarz dodzwonic i dopytac ile ml mu dac i jak dlugo.
Jak najbardziej i wskazane. My robimy nebulizacje sterydami wiec kumpela zawsze twierdzi ze lepiej po nebu machnac sol zeby ten steryd na nosie nie zosta.l.
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
26 kwietnia 2018 14:48
Zembria, można a nawet wskazane

Drabcio a nie rozcieńczasz sterydu solą, ja waliłam w jednej dyszy steryd i nacl, żeby było szybciej

Najprościej w nebulizacja h ludzkim nabulizatorem przysłonić jedno nozdrze, a do drugiego szczelnie przytknąć ludzką maseczkę załączoną w zestawie. Koń oczywiście musi być spokojny i przyzwyczajony do rzeczonej maseczki.

Uwaga ludzki nebulizator nadaje się tylko do nebulizowania solą fizjologiczna, solanką czy czym tam nebulizujecie, żeby rozrzedzić wydzielinę. Nie nadaje się do sterydów z tej prostej przyczyny, iż z uwagi na długość końskiej tchawicy po prostu nie dociera do dolnych dróg oddechowych. Jednakowoż taka nebulizacja pomaga w oczyszczeniu z zalegającej wydzieliny, oczyszcza nabłonek rzęskowy i generalnie pomaga przy zawaleniu glutem. U mnie gil czasem ruszał się po 2-3 dniach nebulizowania 2x dziennie po 5 ml nacl. Tylko. Bez sterydu.

Zakręconakoniara to leczenie, które masz rozpisane to najprostsze  i -uwierz- najtańsze rozwiązanie z możliwych. U mnie standardowo steryd (domięśniowy) podawany był przez 21 dni z wprowadzeniem w małych dawkach i schodzeniem z tych dawek pod koniec kuracji.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
26 kwietnia 2018 14:58
Już z nią gadałam też, mam po 5ml robić w zasadzie mówiła, że bez ograniczeń, po prostu jak jest potrzeba to kilka dni. Mam nebulizator ludzki, ale że u nas wydzielina jedynie w tchawicy, dalej czysto to powinien dać radę. Jakąś maskę juto postaram się zmontować i będziemy się wspomagać tak. Babyhaler ładnie znosił przy paszczy i zasłanianie nosa też, ale to krótko jednak było, 10 psiknięć i już, kilka minut nie wiem czy by mi wytrzymał bez marudzenia.
Rudzik rozcienczam ale teraz akurat po nebulizacjach robilam ectodose wiec nie chcialam mieszac. Kumpela ma steryd w aerozolu wiec z zalozenia robi potem sola bo rozcienczyc nie ma jak
drabcio jak efekty z ectodose ?

Czym myjecie nebulizatory?
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
27 kwietnia 2018 06:15
drabcio jak efekty z ectodose ?

Czym myjecie nebulizatory?


Wodą destylowaną i specjalnym środkiem, ja miałam załączony do flexinebu, ale wiem że można dokupić u dystrybutora
Noo nie bardzo jakiekolwiek ale on srednio problem z glutem mial. Wczoraj kaszlal na jezdzie tyle razy co w ciagu miesiąca  🙁 w poniedziałek przeprowadzka.. na sterydach byl z 1.5/ 2 tyg temu. Jak po lekach nie przeszlo to od razu druga kuracje robiliscie.? On dostal na przyspieszony oddech w ruchu i w sumie troche sie uspokoiło ale kaszel wrocil. Zastanawiam sie czy dopiero w wolnowybiegowej nie zobaczyc czy mu sie poprawi..dzisiaj zadzwonie do wetki.
drabcio a wiesz co uczula twojego konia? Osobiście poczekałabym na przeprowadzkę.U nas po tygodniu od przeprowadzki koń ozdrowiał.Z dosyć zaostrzonego stanu w ciagu tygodnia wszystko ustało,a było niefajnie...bo koń po przejściu odcinka 50m z padoku do stajni był zdyszany i spocony,kaszlał do tego i generalnie widać było,że czuje się źle
Siano plus kurz na padoku. Wczoraj burza byla wiec drugi czynnik z pewnoscia nie, ale pierwszy z pewnością bo jakością odbiega mawet dla zdrowego konia  👿
czy macie jakieś sprawdzone nubilizatory (te ludzkie). zależy mi na cichej pracy i długiej "rurce" od aparatu do maski, ze względu na kobyłę wariatkę 🙄
przymierzam się do zakupu, ale fajnie byłoby celować w coś sprawdzonego. z góry dzięki!
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
27 kwietnia 2018 12:36
Mam pytanie, czy wykonanie endoskopii u malutkiego szetlanda wymaga specjalnego sprzętu czy one są uniwersalne lub na stanie u weterynarzy? Pytam bo mała jest dość drobna, kiedyś źrebieca sonda okazała sie za duża.
W zeszłym roku pytałam tu o kucynke, która od czasu do czasu głośno oddychała przez nos. Był wet i stwierdził że nic się nie dzieje. Przez jesień i zime nic się nie działo, czasem tylko jak jadła siano i gwałtownie podniosła głowę to można było usłyszeć takie charczenie. Teraz chyba coś pyli, bo słychać to dużo częściej i mam wrażenie że za szybko się męczy. Weterynarz będzie w środe lub czwartek, ciekawe co wynajdzie u dzieciaka. Z nosa nic nie leci ale mam wrażenie że zalega jej wydzielina.
Wichurkowa   Never say never...
27 kwietnia 2018 17:38
Dziś przyszedł do nas nowy parownik Haygain,jutro robimy test  😜
A więc mojej po moczeniu siano kompletnie przeszło. Może być w boskie na noc pełnym słomianej ściółki. Może biegać w tabunach kurzu, może wdychać wszelkiego rodzaju pyłki i nic a nic. Czy mogę coś na tej podstawie wydedukować? może coś było w Tym konkretnym sianie na co była uczulona? No nie wiem już. A musze myśleć na przyszły sezon poza pastwiskowy i przy 2 koniach pełnowymiarowych trochę się boję sianokiszonki (z resztą nie mam zaufanego źródła).. i zastanawiam się czy własnoręczne dobre przygotowanie kostkowanego siano nie załatwiłby sprawy ale to takie gdybanie. Głupia jestem.
falabana stawiałabym na grzyba w sianie, siano może wyglądać ok, ale trawa jako taka ma choroby grzybowe, a zeszły rok był jaki był. Ja widziałam przy koszeniu w polu, że rośliny są zaatakowane, a siano robię sama. W takiej sytuacji nie ma znaczenia czy będzie w beli czy w kostce czy nawet luzem. U mnie to samo - ścielone słomą, siano moczone, o kurzu nie powiem, bo koń niepracujący i jest ok.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
27 kwietnia 2018 22:16
U mnie punktem zapalnym było przejście z siana z przed 2 lat, na ubiegłoroczne w styczniu. Ubiegłoroczne wygląda super, ale coś w nim musi siedzieć niestety.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się