Ochraniacze

Przychodzę z problemem wielkogabarytowym... Dziewczyna wyrosła ze wszystkich mi znanych kaloszy  🙇 Więc horze, mustangi i pe w rozmiarze xxl już odpadają. Może ktoś gdzieś widział coś co się wydaje totalnym wiadrem? bo że tak powiem, potrzebuję  😜
Hm, ja mam XXL z HKM (z futerkiem) i one są naprawdę spore, nawet na początku wydawało mi się za duże (a koń ma naprawdę kopyciska). Nie mam porównania z tymi co wymieniłaś, więc jeśli chcesz mogę spróbować zmierzyć średnicę obwodu to sama ocenisz czy były by ok czy wciąż za małe 😉
gllosia byłoby super! Mnie już ręce opadają... Podkowy zdaje się ma 7mki... i małpeczka dalej rośnie  👿
kitty, - a manmat nie zrobiłby Ci na zamówienie? Wiem, że kiedyś robili na niestandardowe rozmiary, głównie do zaprzęgów, może i na twoją kruszynkę by uszyli.
kitty, zmierzyłam i obwód od spodu ma 18cm, a od góry (od futerka do futerka) - 9cm. Rozmiar 7 to chyba faktycznie jakiś gigantyczny, mój ma zdaje się 4, ale kopyta masywne i takie dzwonowate, więc na obwód dużo potrzebują i na długość (większość kaloszy nie zakrywała w całości piętek). Te są ciut nawet za duże, więc może dla twojego będą ok.
Jeszcze ci podlinkuję o które dokładnie chodzi: https://www.gnl.pl/kalosze-hkm-comfort-ii.html
Dlatego, że mam również te: https://www.gnl.pl/kalosze-hkm-isa.html, co prawda XL, a nie XXL, ale są one małe i na tyłach ledwo je dopinam koniowi, więc myślę, że XXL nie zdało by egzaminu i tak.

keirashara ooo to jest plan :-) dziękuję za pomysł  :kwiatek:
gllosia  baaardzo dziękuję  :kwiatek: jutro pomierzę swoje, ale te wymiary nie brzmią niestety optymistycznie....
Czy ktoś miał może ochraniacze Acavallo Opera ? Mega mi się spodobały, ale znajoma wspomina o kiepskiej jakości..
Czy ktoś posiada ochraniacze chłodzące i może polecić jakiś model (w miarę ekonomiczny)?
dorhej, jeśli chodzi co o lody to polecam te: https://sklep.bergo.pl/finn-tack-oklady-chlodzace. Łatwe w obsłudze, dobrze leżą na nodze i wyjątkowo długo trzymają zimno.
Widzę, że chyba są popularne chyba. Dzięki 😉 przyda się

BTW czytałam jakieś badania o chłodzeniu nóg - według nich lanie wodą jest hmm... ok, ale to jest takie schłodzenie a la umycie rąk w zimnej wodzie, czyli na 2 min. Najbardziej polecali ochraniacze podłączone rurkami do czegoś co pompowało zimną wodę hehe ;P do Polski jeszcze te cudeńka chyba nie dotarły hehe
Są popularne, bo zdaniem wielu (w tym moim) są najlepsze.

Bo to trochę prawda z tą wodą.. Chyba, że robi się to z ciśnieniem i odpowiednio długo, jeśli ktoś polewa tylko nogi i robi to przez 5 minut to z chłodzeniem nie ma to wiele wspólnego. Żeby wystarczająco dobrze schłodzić wszystkie cztery nogi po jeździe za pomocą wody z węża trzeba by było przeznaczyć na to prawie godzinę. Są jednak przypadki, kiedy woda sprawdza się lepiej - np. w przypadku opoji, opuchnięć - tu istotna jest cyrkulacja, a zwiększyć ją można masażem wodnym. Tylko potrzebne jest ciśnienie, że pobudzać krążenie. Tego się nie uzyska ani poprzez ochraniacze chłodzące ani glinki ani żele ani przez lekkie polewanie wodą..

Jest wiele lepszych metod, ale nie każdy ma na to pieniądze, warunki, czas. Ja np. uważam, że świetny jest basen wodny - są różne wersje, w niektórych koń stoi, w niektórych musi maszerować - ale jest tam odpowiednio długo (ok. pół godziny), są w wodzie wszystkie 4 nogi, woda jest zimna i często jest z jacuzzi, które masują nogi. Gdybym miała możliwość wstawienia konia po treningu do takiego basenu to byłabym w siódmym niebie 😉 Ale nie mam, więc korzystam z wężą, a jak trzeba to z lodów.

Jest wiele wynalazków, cudeniek - jedne działają lepiej inne gorzej.. Tylko jak już wspomniałam, nie każdy ma na to pieniądze czy warunki. No i bądźmy szczerzy - nie każdy koń potrzebuje AŻ takiego wspomagania nóg. W sporcie na najwyższym poziomie to faktycznie trzeba o nogi dbać na różne sposoby, dla "zwykłych" koni woda z węża czy w razie potrzeby ochraniacze chłodzące lub glinka powinny wystarczyć. Najważniejszy jest swobodny ruch i ruch na różnym podłożu. W razie urazu zawsze można szukać wsparcia w dodatkowych gadżetach, ale na co dzień.. Moim zdaniem nie są aż tak konieczne 😉
rudziczek   Małe i duże.
15 maja 2018 08:55
W takich ochraniaczach można poskakać do 110 cm? Czy trzeba koniecznie kupić skorupki?
https://www.premierequine.co.uk/air-cooled-original-eventing-boots-c2x21438636
rudziczek, - to są ochraniacze crossowe, więc spokojnie można w nich skakać nawet większe przeszkody. I to nie jest tak, że z wysokością trzeba mieć bardziej pancerne ochraniacze, bo na niskiej przeszkodzie szansa, że koń sobie coś zrobi, jest niewiele mniejsza. Jak młody i nie naskakany to chyba nawet większa 😉
Skorupki mają za zadanie chronić ścięgna, ale pozwalać się koniu uderzyć w drąga, żeby to poczuł. Są konie, które w pełnych ochraniaczach i/lub kaloszkach będą stukać po drągach ciągle, bo je to nie rusza.
rudziczek   Małe i duże.
15 maja 2018 10:03
Tak myślałam, ale wolałam się upewnić😉 Koń szanuje drągi. Zastanawia mnie tylko czemu np BR pro max mają całą skorupkę (po bokach też) a te PE mają tylko wzmocnienia bezpośrednio z tyłu wyprofilowane do ścięgna. Na logikę na crossie im więcej ochrony tym lepiej- to naprawdę dla nóg ekstremalne warunki.
rudziczek, - pewnie ze względu na wentylacje, br pro max do najbardziej przewiewnych nie należą 😉 Na crosie przeciążenia są bardzo duże, wysiłek mega intensywny, duży test dla wydolności organizmu, wypadałoby nie ugotować koniu nóg. Wystarczy popatrzeć ile jest zabawy z chłodzeniem końskich nóg przy crosie - ani po skokach, ani po ujeżdżeniu nie ma tylu ludzi spacerujących w lodowych ochraniaczach co po crosie. Ba, wielu skoczków i ujeżdżeniowców nie posiada takich ochraniaczy - a większość wkkwistów tak i to nawet Ci, którzy nie startują wysokich klas 😉 Br pro max jakby nie patrzeć dedykowane są raczej do ujeżdżenia, które zupełnie inaczej obciąża nogi niż cross.
Widzę, że chyba są popularne chyba. Dzięki 😉 przyda się

BTW czytałam jakieś badania o chłodzeniu nóg - według nich lanie wodą jest hmm... ok, ale to jest takie schłodzenie a la umycie rąk w zimnej wodzie, czyli na 2 min. Najbardziej polecali ochraniacze podłączone rurkami do czegoś co pompowało zimną wodę hehe ;P do Polski jeszcze te cudeńka chyba nie dotarły hehe


U nas od dłuższego czasu jest dostępne coś takiego: klik
mrowka004 ja miałam te z premier equine i dobrze spełniały swoje zadanie. W środku mają kuleczki - tak jakby żelowe, które po namoczeniu w zimnej wodzie pęcznieją i trzymają zimno. Tych drugich nie miałam, więc porównania nie mam ale na pierwszy rzut oka wyglądają jakby były identycznie skonstruowane i działały na dokładnie tej samej zasadzie 🙂
Rzuciły wam się może w oczy w którymś polskim sklepie ochraniacze Equilibrium Tri Zone Allsports w kolorze brązowym? O takie

Na razie znalazłam tylko w jednym brytyjskim sklepie.
anetakajper   Dolata i spółka
29 maja 2018 10:16
Czarne to wiem, że są. 😉 Ja szukam brązowych.
Oo... z czego są te ochraniacze ? Usilnie szukam czegoś w czym mogę wypuścić konia na prawie cały dzień na pastwisko i mieć szansę na niezagotowanie mu nóg. Niestety musi mieć ochraniacze na przednich nogach, bo ich absolutnie nie szanuje i jak pójdzie bez ochraniaczy, to ma dużą szansę wrócić do stajni z rozbitymi nogami. Nie chcę mu też tylko z tej przyczyny limitować możliwości wychodzenia na pastwisko skoro pomimo bycia ogierem dostał taką możliwość i jestem w kropce. 🙁
W opisie na Animalii jest opisane, co i jak. Macałam je wczoraj i przymierzałam na koniu, wydają się super. quanta zresztą pisała o nich posta
Pytam, bo miałam wcześniej BR z takiej jakby pianki z dziurkami itd. To chyba któreś z serii pro mesh były. Miały być super, a koń mi się w nich gotował gorzej niż w najzwyklejszych neoprenach. Jak chwilę pobiegał, to wręcz piana szła spod ochraniacza.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
29 maja 2018 11:04
moje biegają w kapciach z Decathlonu i jest super, nogi suche, bez odparzeń
lusia722, patrzyłam na nie, ale niestety u nas dochodzi problem rozmiaru. Mało co wchodzi mu na nogę.
lusia722 a które z Decathlonu używasz ? Mój się gotuje w kontaktach w te temperatury, co prawda tylko na jazdę zakładam ale jakiś mi go szkoda i chiałabym coś znaleźć na lato.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
29 maja 2018 12:01
takie u mnie na zadach większość nie nosi
Ma ktoś może te kapcie w rozmiarze Ful i mógłby zmierzyć ich długość całkowitą. :kwiatek:
Mam takie strychulce białe z kavalkade i się zakochałam, na lonże, jazdy, padok, mogłabym ubierać codziennie, tylko wiecie jak to jest z praniem białego neoprenu...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się