Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje

problem z końmi jet taki, że biegają luzem po okolicy, stanowią zagrożenie dla siebie i ludzi, nie są rejestrowane, giną w tajemniczych okolicznościach jak i reszta zwierząt. Jaśniej tego się chyba nie da napisać...
Ale to chyba  nie tylko o żarcie chodzi, kto potem złapie 3 lub 4 młode całkiem zdziczałe  ogiery+ źrebne klacze, bo będą na pewno.  Większe stado, więcej pomysłów na zwiedzanie okolicy.
A z Prokuratura Krajowa to jest na pewno kolejna sciema, jak zawsze u Indianki. Zapewne dostala automatyczna odpowiedz typu: "Dziekujemy za interesujacy e-mail, odpowiedni urzednik jest zawiadomiony, wkrotce wyslemy porade prawna, prosimy o cierpliwosc, ta sprawa jest bardzo wazna dla nas, w demokratycznym ustroju Unii Europejskiej."
Niektórym z was jak widać można wielkimi literami po sto razy pisać pewne rzeczy a i tak nie dociera.
Właśnie sama się przyznała, że ogier gryzie i jest agresywny. Stado zdziczałych i agresywnych koni z ogierem na czele, na nieogrodzonym terenie, biegające bez nadzoru po okolicy w poszukiwaniu żarcia. Coś tu jeszcze trzeba wyjaśniać? Komuś jeszcze nie pasuje, bo konie stoją pod kasztanowcem? Źrebaki ogierki rosną, jeszcze chwila i bedą walczyć ze sobą 3 ogiery. Komuś jeszcze potrzeba opisać ciąg dalszy?
Gillian   four letter word
06 maja 2018 06:25
marysia550, nie zrozumiałaś. a reszty nawet nie skomentuje, bo już mi brakuje słów, klawiatury i szkoda mi pisać milion razy, że wcale to tak fajnie, jak twierdzisz, tam nie wygląda.   🤔 😵



Przynajmniej możemy się domyślać kto donosi 😀
[quote author=larabarson]Stado zdziczałych i agresywnych koni z ogierem na czele, na nieogrodzonym terenie, biegające bez nadzoru po okolicy w poszukiwaniu żarcia. Coś tu jeszcze trzeba wyjaśniać? Komuś jeszcze nie pasuje, bo konie stoją pod kasztanowcem? Źrebaki ogierki rosną, jeszcze chwila i bedą walczyć ze sobą 3 ogiery. Komuś jeszcze potrzeba opisać ciąg dalszy?[/quote]

Jakbym widział mustangi na prerii albo koniki na stepach mongolskich...
Kurde, ci Amerykanie i Mongołowie to muszą być strasznie nieszczęśliwe narody - przez całe wieki życie w wiecznym zagrożeniu... 😀

[quote author=desire]jedź i pomóż złapać 6 zdziczałych koni, na otwartym terenie z babą za plecami, która płoszy je trąbką. [/quote]

A nie da się zsynchronizować działań ? Babę (bez trąbki) zaprosić do składania zeznań na komendzie, a w międzyczasie połapać konie ?
Hehe... Nie musi być nowych wieści o Indianie żeby wątek się ciekawie czytało.  😀iabeł: Same sobie zapewniamy rozrywkę.  😀iabeł:
Konie wyglądają najlepiej bo o konie zawsze najbardziej dbała. Bo są jej ”łukochane". Kozy, owce, psy i koty już nie.

Amerykanie i Mongołowie mieszkali na wielkich przestrzeniach a nie w małej wiosce, przez którą jeżdżą samochody. Jest różnica.
[quote author=desire link=topic=80308.msg2780551#msg2780551 date=1525554384]
marysia550, nie zrozumiałaś. a reszty nawet nie skomentuje, bo już mi brakuje słów, klawiatury i szkoda mi pisać milion razy, że wcale to tak fajnie, jak twierdzisz, tam nie wygląda.   🤔 😵



Przynajmniej możemy się domyślać kto donosi 😀
[/quote]

Tak właśnie na podstawie internetu łatwo jest ferowac wyroki i obrażać kogoś. Masz wyjątkowe zdolności.
Gillian   four letter word
06 maja 2018 06:58
Dziękuję 😀
No weź.... Przecież wstawiła uśmiech.
Faaaaajnie się tu robi.  😂 😜
Arwilla   Seymour zasnął 17.11.2019…
06 maja 2018 07:01
I ten komentarz po postem z klaczami...
"Do usunięcia"...  🤔
Amerykanie i Mongołowie mieszkali na wielkich przestrzeniach a nie w małej wiosce, przez którą jeżdżą samochody. Jest różnica.
No fakt. Kreatywna Baba Z Trąbką mieszka sama na 11 hektarach, a Mongoł z rodziną żyje na dużo większym areale. Tyle tylko, że bezpośrednio wśród wielkiego stada swoich koni...
Mniejsza z tym, chodziło mi o coś całkiem innego: to Że Babie Z Trąbką zabrano zwierzęta - to słusznie, popieram to w całej rozciągłości. bo zaniedbań było mnóstwo.
Natomiast uzasadnianie odbioru koni "agresją na nieogrodzonym terenie" to już zakrawa na szukanie nowych argumentów za wszelką cenę.
Pytanie: czy to w ogóle potrzebne w sytuacji, gdy Baba Z Trąbką i tak ma prze...ne ?
A nie bede kontrargumentować z ludźmi udającymi głupich 🤣 bo reszta bez tłumaczenia rozumie jakie to zagrożenie 😎
A może to ja donoszę? Niby wam przytakuję, nikt mnie nie podejrzewa, a kręci mnie niezdrowa aferka, więc dla podkręcenia akcji pomagam jej po kryjomu? Wszak źle jej nie życzę. A sama pisałam że jeśli byłaby chora, to pierwsza bym ją broniła. A po zdjęciach fundacji zaczelam się łamać czy faktycznie jest zdrowa? A pisząc to co piszę teraz, niejako dla jaj, i w ogóle będę poza podejrzeniami?
I co jeśli to JA?  😜 😜
No weź.... Przecież wstawiła uśmiech.
Faaaaajnie się tu robi.  😂 😜

Miło mi nie jest, nikomu by nie bylo na moim miejscu. Usmieszek nie ma znaczenia.

Kwestia tego, że konie nadal pod kasztanowcem sobie stoją wynika raczej z tego, że kozy i owce wylapane byly przez ludność tubylcza, a koni "najezdzcy" pojmac rady nie dali. Chyba zaskoczyła ich rzeczywistosc. Mongołów raczej chetnych nie bedzie, Ci z JNBT raczej drogo sobie liczą. Pewnie trwa nabór chetnych do dalszych działań.
Gillian   four letter word
06 maja 2018 07:32
marysia550,  nic do Ciebie nie mam, ale jesteś jedną z niewielu osób, które bronią Indiany. Owszem mój post był ironiczny... spuszczamy się na psychiczną babą dając jej tym samym paliwo 🙂
Gillian,  zacytuj jedno zdanie, w ktorym bronilam jej osoby.
Ale skąd w ogóle pomysł że to ktoś z forumowiczów donosi Indiance?
Przecież każdy może sobie czytać ten wątek nawet bez rejestracji na forum a od czasu podlinkowana go na antyblogu osoby stamtąd czytają co tutaj piszecie.

desire, jak potrzebujesz aż tak tajemnych spotkań że chcesz decydować o tym kto z forumowiczów będzie miał dostęp do ukrytego forum to może pisz sobie do tej garstki wybrańców na pw lub załóż na fb tajną grupę której będziesz administrować?

Ja się nie wypowiadam ale z zainteresowaniem czytam ten wątek. I jako pełnoprawny forumowicz zarejestrowany tu od początku istnienia forum nie widzę powodu dla którego nie miałabym dostać dostępu do ukrytego forum bo desire sobie życzy żeby podczytywacze nie dostąpili tego zaszczytu. Pomijam fakt zupełnego bezsensu ukrywania dyskusji na zamkniętym forum.
Możemy tu sobie gadać ile chcemy i gadamy.
Tyle, że jeśli ktoś zada pytanie "co z owcami i kozami?" " w jakim są stanie?" "czy są zdjęcia kóz i owiec?" "Co dalej z końmi?" "czemu na stronie fundacji nic nie ma o sprawie?"
to NIE UZYSKA odpowiedzi.  🙂 Odpowiedzi SĄ, ale Fundacja nie chce na razie nic ujawniać i działa na razie "po cichu". Ma w tym swój cel. ( stąd pomysł z tajnym wątkiem, bysmy widzieli, że odpowiedzi SĄ, ale ja uważam, że powinno być tak, że NIKT z nas na razie nie uzyska odpowiedzi i będzie sprawiedliwie)

Gadać sobie możemy do woli, tylko na część pytań nie uzyskamy NA RAZIE odpowiedzi.
Rozumiem, że z końmi problem jest zimą - tzn z żarciem? Bo jeśli te zdjęcia wrzucone na bloga są aktualne to teraz wyglądają ok


Ale wiesz, ze one wygladaja ok, bo teren jest nieogrodzony, jest sezon pastwiskowy, sasiedzi maja normalne pastwiska, laki kosne, uprawy + jest mase "niczyjego" zielonego? "Pastwiska" wlascicielki koni wygladaja tak zdjecie Nie trzeba byc geniuszem zeby domyslic sie, ze to nie jest wystarczajaca ilosc jedzenia dla stada koni, i nie przypadkiem te konie mozna spotkac np tak konie na drodze Plus na terenie "gospodarstwa" nigdzie nie ma dostepu do wody. Sa tylko kaluze, rowy melioracyjne etc. A zima paszy nie ma prawie w ogole, w tym roku bylo kilka bel sianokiszonki - reszte zwierzaki dojadaja po sasiadach.

Nie wiem, jak polskie prawo zapatruje sie na introdukcje dzikich mustangow to ekosystemu, ale domyslam sie, ze dosc sceptycznie 😉

kokosnuss, Dzięki za wyjaśnienie :-) Nie czytałam tego bloga od deski do deski, dopiero przez ten wątek się dowiedziałam, że w ogóle istnieje.
larabarson, nie każdy śledzi ten blog i wątek wczytując się w każdy nowy post. Jeśli nie masz cierpliwości, żeby komuś odpisywać WIELKIMI LITERAMI i dziesiąty raz, to nie musisz tego robić :-)
I było coś, że jej konie dobierały się do cudzej sianokiszonki czy czegoś, bodajże u wójtowej. Także konie jak dzikie - migrują za żarciem :P
desire   Druhu nieoceniony...
06 maja 2018 08:32
[quote author=tunrida link=topic=80308.msg2780593#msg2780593 date=1525586311]
No weź.... Przecież wstawiła uśmiech.
Faaaaajnie się tu robi.  😂 😜

Miło mi nie jest, nikomu by nie bylo na moim miejscu. Usmieszek nie ma znaczenia.

Kwestia tego, że konie nadal pod kasztanowcem sobie stoją wynika raczej z tego, że kozy i owce wylapane byly przez ludność tubylcza, a koni "najezdzcy" pojmac rady nie dali. Chyba zaskoczyła ich rzeczywistosc. Mongołów raczej chetnych nie bedzie, Ci z JNBT raczej drogo sobie liczą. Pewnie trwa nabór chetnych do dalszych działań.
[/quote]

jak widze byłaś, widziałaś, masz stały kontakt z fundacją. przestań już głosić takie herezje, bo to żenujące.

BeAtra,  🤔 😵
desire, nie, Ty masz monopol na kontakty z fundacją, a ja sobie gdybam.
Przez kilka (kilkanaście?) stron ciągnie się ten wątek, oparty w głównej mierze na plotkach, domysłach, wpisach tej pani na blogu i jakoś nikomu to nie przeszkadzało w dorzuceniu swojego kamyczka do tej dyskusji 😀 Bo wątpię szczerze, że wszyscy dyskutanci mieszkają na Mazurach, w dodatku przez płot z tą panią - tak, żeby mieć obiektywne info z pierwszej ręki. Teraz ktoś podłapał kontakt z fundacją i nagle snucie domysłów albo co gorsza pytanie, o co w ogóle chodzi (bo nie każdy żyje tą sprawą) stało się zakazane, bo grono wtajemniczonych uważa to za żenujące 😀 Dziewczyny, wrzućcie trochę na luz!
Gillian   four letter word
06 maja 2018 08:49
vanille,  ale tak jest zawsze 🙂 prosta sprawa komplikuje się przez pomagaczy  😜
desire   Druhu nieoceniony...
06 maja 2018 08:53
marysia550, ty tak twierdzisz...

Jak dla mnie pas. Nie będę dyskutować na takim poziomie.
edit: podjudzać kogoś, kto pisze te komciekLik też nie mam zamiaru.  🤔wirek:
Ooo, no dajcie spokoj. Nie ma o co lamac krzesel.
,,Natomiast uzasadnianie odbioru koni "agresją na nieogrodzonym terenie" to już zakrawa na szukanie nowych argumentów za wszelką cenę.
Pytanie: czy to w ogóle potrzebne w sytuacji, gdy Baba Z Trąbką i tak ma prze..''

Rollnick nie wiem czy zdajesz sobie sprawę jakie mogą być skutki kolizji konia z samochodem . Ja kilka takich widziałem w tym jedną gdzie były dwie ofiary śmiertelne. Warto czasami pomyśleć za nim się coś palnie  🤔wirek:  
Ja jestem stara, dużo widziałam,ale to już bije na głowę. Przez lata każdy kto śledził jej wątek,( pomijam te dwie,  które jej kadzą od zawsze) uważał że ona nie powinna mieć zwierząt, bo nie potrafi się nimi prawidłowo zająć, ona z sobą ma problemy, a co dopiero zajmowanie się zwierzakami, i to taką ilością. Teraz gdy nareszcie coś ruszyło, zwierzęta zostały odebrane, to nagle tyle dobrych duszyczek się znalazło, radzą, doradzają,  pocieszają, zamiast wytłumaczyć babie dlaczego tak się stało. Jakoś w zapomnienie poszły umierające kozy, owce, konie, krowa, szczeniaki. No nie ogarniam tego. desire pisała w jakim stanie były te odebrane owce i kozy, to mało? Teraz ma już 6 koni, za rok będą walczące ze sobą ogiery, i stado latające po wsi, musi stać się nieszczęście, aby WSZYSCY zrozumieli że ona sobie z tym nie radzi. Gdyby nie miała ogiera, to kij z tym, niech ma te konie, bo w sumie jej życie, ale w takiej sytuacji, to proszenie się o tragedię.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się