"Nie ogarniam jak..."

Podsumowując - czarna dupa!
I właściwie rozwiązania brak. Chyba, że bardzo dobrej jakości drukarki, żeby sobie dodrukować talony NBP. 😉

Tak po prawdzie - gdzie można w Polsce znaleźć "luźne" pieniądze? Chyba tylko i wyłącznie na pensjach parlamentarzystów, na tych sławetnych kosztach ochrony czy miesięcznicach.
Bo przecież NIGDZIE indziej tych pieniędzy zbędnie nie ma. Żeby komuś dołożyć, komuś trzeba zabrać. Sorry, ale ja się nie zgadzam, żeby mi zabierali więcej! 😉 
Dlatego rozwiazaloby problem prywatne ubezpieczenie zdrowotne, przynajmniej tych lepiej zarabiajacych, tak zeby wizyty u specjalisty, diagnostyka, chirurgia jednego dnia itp szly z tego. I tak ludzie placa za to, zeby lekarz na panstwowym sprzecie szybciej im zrobil rezonans, albo zeby lekarz zrobil cesarke zamiast porodu sn. Wiec czemu nie zalegalizować takiego stanu rzeczy. .

Ascaia, sorry ale zarobki 4tys na reke dla lekarza maja byc ok?  🙄
Osobiscie bardzo szanuje lekarzy i studentow medycyny ktorzy dobrze i z pasja wykonuja swoj zawod. Bo pracuja bardzo ciezko zeby zyc przyzwoicie. Naprawde sa latwiejsze sposoby zarabiania pieniędzy, a jednak lekarze dalej w PL sa.
majek   zwykle sobie żartuję
17 maja 2018 11:49
Wiecie co, ja rozumiem, ze lekarze zarabiaja za malo, nie ma ich w domu itd. Naprawde doceniam i podziwiam.  Ale... czy nie zawsze tak bylo? Tak jak nauczyciele - wiedzieli na co sie pisza. Nigdy nie bylo kolorowo.

Chyba, ze idac na studia planowali, ze wyjada/zaloza prywatna praktyke, tylko ze sie nie udalo.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
17 maja 2018 11:55
karolina sorry ale pojechałaś po bandzie, Ascaia już ze 3 razy napisała, że nie jest ok taka pensja.

Każdy płaci składkę zdrowotną. Dlaczego ktokolwiek ma być zmuszany do płacenia kolejnego ubezpieczenia? To chyba żart.
Ja nie wiedziałam, że tak to wygląda, poważnie!!! Nie mam w rodzinie lekarzy i żadnego nie znałam będąc nastolatką. Wychodziłam z założenia, że to takie głupie narzekanie, a powiedzenie "lekarze pokażcie swoje garaże" było modne za moich czasów. A rodzice mówili "a widziałaś biednego lekarza?"
NIE WIEDZIAŁAM że praca lekarza w państwówce tak wygląda !
karolina sorry ale pojechałaś po bandzie, Ascaia już ze 3 razy napisała, że nie jest ok taka pensja.

Każdy płaci składkę zdrowotną. Dlaczego ktokolwiek ma być zmuszany do płacenia kolejnego ubezpieczenia? To chyba żart.


Tak naprawdę jest zmuszany - jeśli chce się naprawdę leczyć to musi iść prywatnie. Moja mama policzyła ile (nie pamiętam kwoty) zapłaciła już w swoim życiu składek i szlag ją trafia, bo właśnie zapłaciła "dodatkowe" ... trzydzieścikilka tysięcy, żeby móc normalnie funkcjonować a nie wylądować na wózku... Tylko naprawdę niewiele znam osób, które na to stać, czyli tak naprawdę maja zdolność kredytową, bo żeby tak od ręki wyjąć to nie znam nikogo.
I nie, nie uważam, że to rozwiązanie, stwierdzam, że tak jest.
Smarcik, naprawde nie znasz firm ktore oferuja ubezpieczenie zdrowotne? Wystarczy zeby to sie rozpowszechnilo.

A co do zarobkow: No ale już powiedzmy 4000 zł na rękę, szczególnie jak dwie osoby w gospodarstwie zarabiają... to się da żyć przecież (dla mnie to już objawia się wręcz jako bogactwo i wielkie luksusy wink )

moj post byl reakcja na to. Bo ciary mi po plecach chodza jak mysle o tym, ze po wypadku moze mnie operowac lekarz ktory zeby zarobic przyzwoicie bierze tyle roboty ze np. jest w pracy od 12h
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
17 maja 2018 12:17
karolina yyy? Nie rozumiem? Co ma do tego to, czy znam firmy oferujące ubezpieczenie zdrowotne czy nie??? Ja mam wykupioną prywatną opiekę medyczną. I uważam, że jak ktoś chce, to niech ma. Ale nikt nie powinien być do tego zmuszany. Opieka na NFZ powinna być w pełni satysfakcjonująca. Ale w tym państwie nie jest, i to jest chore. KAŻDY powinien mieć dostęp do opieki medycznej. A nie każdego stać na płacenie choćby i te 200 zł miesięcznie. I nie powinno być segregacji ludzi na lepszych i gorszych ze względu na zasobność ich portfela.


Jak pisałam wcześniej - 2 tygodnie temu zmarł mój przyjaciel. Czekał na operację, którą powinien mieć zrobioną na cito. Prosiłam, by poszedł prywatnie - nie było go stać. I tak czekał, że nie doczekał. Zmarł 2 dni przed terminem  😕
Bez obrazy ale 4k dla lekarza specjalisty to jest BARDZO MAŁO. Rozumiem, że ile to jest "dużo pieniędzy" zależy od punktu siedzenia, ale w dużym mieście mając kredyt mieszkaniowy, samochód, chcąc się żywić sensownym jedzeniem (owoce, warzywa, mięso dobrej jakości) i mając jeszcze jakieś średnio drogie hobby i chcąc oszczędzać jakieś kwoty małe na czarną godzinę i raz w roku wyjechać na jakieś tanie wczasy przy dwóch osobach zarabiających 4k czyli razem 8k netto to wcale nie jest jakiś majątek. Taka średnia klasa średnia. Mówię o sytuacji kiedy nie ma się dzieci, bo to dodatkowe wydatki. Oczywiście zdaję sobie sprawę że dla większości społeczeństwa to jest bardzo dużo pieniędzy, ale zakładając że człowiek żyje w dużym mieście i ma X lat doświadczenia zawodowego na bardzo odpowiedzialnym stanowisku to jest bardzo mało.

Z racji zawodu doskonale się orientuję ile ludzie zarabiają w różnych branżach. W moim mieście np. niewykwalifikowany pracownik składający aparaty słuchowe - zakład pracy przyucza - razem z premią zarabia ok 3k netto za 8h pracy. Mam sporo znajomych lekarzy - rezydentów. Dziwię się że jeszcze w PL siedzą - ja na ich miejscu bym poszła na prywatną praktykę zaraz po specjalizacji (co pewnie uczynią). Część pojechała zaraz po studiach do DE i widzę jaka różnica jest między tymi co zostali a tymi co wyjechali materialna i z podejściem do życia (ci z DE mniej zestresowani). Znajoma jako pierwszoroczny rezydent w DE była w stanie utrzymać siebie, konia w fajnej stajni z treningami, jeździć na wczasy, a w niedługim czasie kupić auto i przyczepę - to wszytsko przed 30-stką. Czego ci ludzie mają szukać w PL? Ile można żyć poczuciem misji.

Co do dodatkowych opłat za służbę zdrowia. Ja mam rodzinę w Kanadzie - tam opieka zdrowotna jest zapewniona przez państwo. Lekarzom nie wolno pracować poza państwową służbą zdrowia (nie tyczy się to dentystów i tam jest to baaardzo dobry zawód przez to). Lekarze tam zarabiają z tego co mi opowiadano bardzo dobrze. Problemem są jak u nas - długie kolejki i czas oczekiwania na zabiegi. Natomiast tam się dopłaca dodatkowy "pakiet" jeśli cię stać i masz za to np. prywatną sale w szpitalu. Jakoś to działa.
smarcik, karolina pewnie ma na mysli cos w stylu systemu, jaki jest np u nas czyli kazdy sam placi skladke prywatnemu ubezpieczycielowi i z tego oplacana jest calosc opieki zdrowotnej, od konsultacji u rodzinnego po terapie onkologiczne. Wprawdzie zakres tej opieki rozni sie w zaleznosci od stawek (glownie roznia sie takie "bajery" jak fizjo, rehabilitacja w ogole, opieka w hotelu szpitalnym, opieka okoloporodowa i dentystyczna niestety), ale czy czy raka dostanie biedny czy bogaty, to leczenie ma takie samo i kazdy ma do niego identyczny dostep. Btw biednym skladki refunduje panstwo.

Tyle ze panstwo i tak do tej opieki doklada, pomijajac refundacje skladek to panstwo pilnuje niskich stawek na liniach pajent-ubezpieczyciel ubezpieczyciel-szpital.  A to jest kasa, tak zwyczajnie i po prostu polski system ochrony zdrowia jest mega niedofinansowany! Holandia daje 14% PKB na opieke zdrowotna, Polska chyba cos kolo 6%? Jest za malo kasy to jest za malo personelu, bo kurde nie tylko lekarze ale i personel niemedyczny nie bedzie robil za darmo, bo niby czemu? I tak przykladowo w liczbach: w naszym szpitalu mamy 390 lozek i prawie 2000 pracownikow w tym 150 lekarzy. Szukalam po losowych szpitalach wojewodzkich w Polsce, i jak widze np tu 900 lozek na 1100 pracownikow w tym 65 lekarzy... no przeciez to nie moze dzialac. I nie dziala. A pacjenci zostaja w dupie :/
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
17 maja 2018 12:48
kokosnuss tyle, że u nas też każdy płaci. Nazywa się to składka zdrowotna i jest co miesiąc odprowadzana od pensji. No nie można żądać płacenia 2 razy za to samo. Jak ktoś ma płacić sobie sam - to niech mu państwo nie zabiera z pensji.
I z drugiej strony - abstrahując od wykonywanego zawodu, poziomu bezpośredniej odpowiedzialności za ludzkie życie, itd - 2 400 zł na rękę to jest mało. Jak pisałam, wiem to doskonale. No ale już powiedzmy 4000 zł na rękę, szczególnie jak dwie osoby w gospodarstwie zarabiają... to się da żyć przecież (dla mnie to już objawia się wręcz jako bogactwo i wielkie luksusy 😉 )
Wydaje mi się, że 4 000 zł daje się osiągnąć z mniej niż 3 etatów.


To jednak jeszcze raz siebie zacytuję.
Abstrahować = pomijać, odbiegać od, ignorować, nie brać pod uwagę. 

Tyle ze panstwo i tak do tej opieki doklada, pomijajac refundacje skladek to panstwo pilnuje niskich stawek na liniach pajent-ubezpieczyciel ubezpieczyciel-szpital.  A to jest kasa, tak zwyczajnie i po prostu polski system ochrony zdrowia jest mega niedofinansowany! Holandia daje 14% PKB na opieke zdrowotna, Polska chyba cos kolo 6%? Jest za malo kasy to jest za malo personelu, bo kurde nie tylko lekarze ale i personel niemedyczny nie bedzie robil za darmo, bo niby czemu? I tak przykladowo w liczbach: w naszym szpitalu mamy 390 lozek i prawie 2000 pracownikow w tym 150 lekarzy. Szukalam po losowych szpitalach wojewodzkich w Polsce, i jak widze np tu 900 lozek na 1100 pracownikow w tym 65 lekarzy... no przeciez to nie moze dzialac. I nie dziala. A pacjenci zostaja w dupie :/


kokosnuss w tym roku to 4,67% PKB, o 6% lekarze walczą, obietnica wzrostu do tego poziomu jest na rok 2025... 😵
smarcik, no ale ja rozumiem, serio! 🙂 Nie wiem jakiej wysokosci jest taka skladka, tj jak ma sie do realnej, rynkowej wartosci analogicznego komercyjnego ubezpieczenia. Ale domyslam sie, ze w przypadku najubozszych/osob bez dochodu tez do skladki jakis inny podmiot doplaca? Niemniej bonus alternatywnego systemu jast taki, ze jak masz systemowo socjalizm ala Robin Hood czyli okradasz bogatych i rozdajesz biednym 😉 to bogaci i "bogaci" placacy pelne stawki nabijaja budzet kasa lepiej, niz w (per se uczciwszym) systemie gdzie kazdy placi do wspolnego funduszu po rowno. Tyle. Tak czy srak caly problem z systemem w Polsce to nie kwestia ubezpieczenia prywatnego vs publicznego, tylko niedofinansowania po prostu. Wydaje mi sie, ze nawet jakby rozwiazac NFZ w cholere i przerzucic obowiazek ubezpieczen na inne podmioty to cudu nad Wisla nie bedzie, bo dalej uslugi oferuja te same niedofinansowane szpitale, z kiepskim sprzetem, za mala liczba personelu etc Zeby oferowac lepsze uslugi musialyby albo podnosic stawki wynegocjowane z konkretnymi ubezpieczycielami (ergo drozsze ubezpieczenia) albo dostac kase od panstwa - w ostatecznym rozrachunku i tak lepiej nie bedzie, dopoki nie bedzie wiecej kasy, czy bezposrednio z kieszeni obywateli czy posrednio przez budzet panstwa.

espana to brzmi raczej jak ponury zart  🤔wirek:
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
17 maja 2018 13:03
smarcik, dzieki takim tekstom, w Polsce moze nie byc juz żadnych lekarzy o żadnych pielęgniarek. W końcu nie bedza sie ludzie wkurzać, ze chca zarabiać, ze godnego życia, ze zmian.
Z tym się zgodzę - jak państwo zabiera kasę z pensji to służba zdrowia powinna być dostępna dla wszystkich. Tylko przy obecnym systemie to się wiąże z olbrzymimi kolejkami, niedofinansowaniem leczenia części chorób etc.

Mnie bawi, że ludzi tak burzy że w d. się poprzewracało tym lekarzom że chcą zarabiać więcej, nauczycielom też - w końcu wiedzieli na co się pisali, trzeba się żywić ideami i misją :P. Opieka medyczna i system szkolnictwa to są w mojej ocenie najważniejsze filary gospodarki. Edukacja na wysokim poziomie (wysoka pensja nauczycieli = osoby w tym zawodzie to na prawdę wysoko wykwalifikowana kadra starannie selekcjonowana, szkolona, bycie nauczycielem to prestiż społeczny plus oczywiście inwestycje w sprzęt i szkoły) to jest wysoko wykwalifikowane społeczeństwo które pracuje i buduje gospodarkę. Wysoki poziom służby zdrowia ( wysoko wynagradzani lekarze nie opuszczają kraju, sprzęt medyczny, inwestycje w badania, wysoki % budżetu przeznaczany na służbę zdrowia, opracowanie systemu który nie  służy marnotrawieniu środków a odpowiednio je wykorzystuje) to jest zdrowe społeczeństwo, które pracuje i buduje gospodarkę. Inne branże mogą być weryfikowane przez wolny rynek ale w to moim zdaniem państwo powinno jak najwięcej inwestować. Tylko że lepiej inwestować w bzdurne programy socjalne które sprawiają, że praca się nie opłaca.
kokosnuss tyle, że u nas też każdy płaci. Nazywa się to składka zdrowotna i jest co miesiąc odprowadzana od pensji. No nie można żądać płacenia 2 razy za to samo. Jak ktoś ma płacić sobie sam - to niech mu państwo nie zabiera z pensji.


Jak nie jak można, ja np płacę dwa razy, a wszędzie chodzę prywatnie. Ostatnio musiałam iść z synem do szpitala na operację ortopedyczną - dramat, jak się pogorszyło wszystko w szpitalu od poprzedniej (2 lata temu). Poczynając oczywiście od braku lekarzy - tych podłych rezydentów. Jaka u nas na Podkarpaciu nagonka na nich była, bo się nie zgodzili pracować poza etatem (w tym konkretnym szpitalu właśnie).
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
17 maja 2018 13:19
smarcik, dzieki takim tekstom, w Polsce moze nie byc juz żadnych lekarzy o żadnych pielęgniarek. W końcu nie bedza sie ludzie wkurzać, ze chca zarabiać, ze godnego życia, ze zmian.


????



gwash no właśnie  🙁 Też tak mam. Najpierw leci składka zdrowotna. Potem leci opłata za prywatną opiekę medyczną. A potem jak rzeczywiście coś się dzieje, to i tak trzeba iść gdzie indziej i jeszcze płacić, bo nawet w przypadku prywatnej opieki osoby bez abonamentu mają pierwszeństwo.
Chodziło mi o to, że płacę podwójną składkę (bo mam działalność) a i tak chodzę prywatnie. Niestety operacji synowi nie mogłam zrobić prywatnie i to było zderzenie z sama nie wiem czym.. jednym wielkim papierowo-organizacyjnym absurdem. I wku...nymi lekarzami 🙁
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
17 maja 2018 13:37
No i to jest chore. A co jeśli kogoś nie stać na taką operację?  🙁 Tylko ciągle temat jest na tapecie, ciągle się o tym mówi, a tam na górze i tak nikt nie chce się za to wziąć i w efekcie nic się nie zmienia  🤔 To strasznie smutne, że normalna opieka zdrowotna jest utopią.
Też płacę składkę zdrowotną 2 razy. Raz w szpitalu z pracy na etacie, drugi raz z prowadzenia działalności gospodarczej. I też często leczę się prywatnie, bo do specjalistów kolejki,. na badania kolejki. Rehabilitacja, ortopy, USG kolana, laryngolog, okulista. I nie pomaga że jestem lekarzem. Czasami koleżanka wepchnie na fundusz między pacjentami, ale nigdy na szybko. Na szybko to koleżanka udzieli porady przez telefon i powie jakie badania sobie zrobić aby jej ułatwic. I badania też prywatnie. Tyle że mnie na to stać.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
17 maja 2018 13:52
smarcik, tekstom w stylu „to nie wiedział jak planował studia, ze tyle sie zarabia? To po co pracuje, przymusu nie ma!”
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
17 maja 2018 13:53
Strzyga nie mam pojęcia do czego się odnosisz.
Odnosi się do Twojego pierwszego wpisu. Tylko chyba nie bardzo Twoje intencje zostały zrozumiane. 


Dziewczyny, ogólnie wiadomo, że w Polsce ogromny procent ludzi zarabia źle - nieadekwatnie do wykonywanej pracy, a przede wszystkim nieadekwatnie do kosztów życia. Wiele jest takich zawodów - jedne grupy mówią o tym głośno, inne się nie wychylają.
Logiczne jest, że osoby mające większą odpowiedzialność powinny zarabiać więcej niż pozostali. Osoby, których zawód wymaga wielu lat szkolenia - powinny zarabiać więcej niż pozostali. Osoby, które trzymają w rękach ludzie życie - powinny zarabiać więcej niż pozostali. Tego nikt nie neguje.

Ale to na jakie poszliśmy studia, gdzie się zatrudniamy jest kwestią naszego osobistego wyboru - to jest po prostu fakt i nie ma co się oburzać na takie sformułowanie.
(Może jest jakiś procent ludzi zmuszanych przez rodziców do objęcia "ojcowizny", ale chyba to już niewielki problem w dzisiejszych czasach).

Tak samo jak nie wiem dlaczego tak bulwersujące jest stwierdzenie, że 4 tys. zł na rękę może być kwotą wystarczającą do komfortowego życia.



Tak samo jak nie wiem dlaczego tak bulwersujące jest stwierdzenie, że 4 tys. zł na rękę może być kwotą wystarczającą do komfortowego życia.


Ale to oczywista oczywistosc, ze pieniadze wystarczajace do normalnego/komfortowego zycia to pojecie subiektywne 🙂 Kazdy jeden pracownik ma jakies swoje wyobrazenie wyplaty, za ktora bedzie mogl zyc tak, jak chce, a rozrzut moze byc kosmiczny - jasne! Rzecz w tym, ze wyznacznikiem - z braku lepszego slowa - odpowiedniego wynagrodzenia dla osoby na danym stanowisku nie jest to, jak z takiej wyplaty da sie przezyc, tylko czy oferujac potencjalnym pracownikom taka wyplate mozesz - w ujeciu statystycznym bardziej niz jednostkowym - skompletowac zadowolony, kompetentny, zmotywowany do pracy personel. Mowiac o jednym etacie na pelny wymiar godzin. I za polskie wyplaty dla lekarzy (za jeden etat) jak widac sie nie da, wiec cos jest chyba nie tak? Podobnie z reszta personelu, medycznego czy tez nie. A jako ze to panstwo potrzebuje lekarzy duzo bardziej, niz lekarze panstwa to jest problem
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
17 maja 2018 16:25
galopada nasza słynna profesor onkolog Alicja Chybicka ma dokładnie tyle samo na odcinku ze szpitala, w którym jest zatrudniona - 2 400.


A jako posłanka ile ma ? 😉
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
17 maja 2018 16:27
smarcik, no ale ja rozumiem, serio! 🙂 Nie wiem jakiej wysokosci jest taka skladka, tj jak ma sie do realnej, rynkowej wartosci analogicznego komercyjnego ubezpieczenia. Ale domyslam sie, ze w przypadku najubozszych/osob bez dochodu tez do skladki jakis inny podmiot doplaca? Niemniej bonus alternatywnego systemu jast taki, ze jak masz systemowo socjalizm ala Robin Hood czyli okradasz bogatych i rozdajesz biednym 😉 to bogaci i "bogaci" placacy pelne stawki nabijaja budzet kasa lepiej, niz w (per se uczciwszym) systemie gdzie kazdy placi do wspolnego funduszu po rowno.


kokosnuss, ale u nas nie jest tak, że wszyscy płaca po równo. Im większa pensja, tym większa składka (9%). Więc Ci, którzy mają wysokie pensje najlepiej finansują fundusz, a często gęsto leczą się i tak prywatnie, bo im się nie chce w kolejkach czekać, nie mają na to czasu, mają prywatne pakiety medyczne.

Ja np. płacę 3 składki.

A wolną forsę na służbę zdrowia i nie tylko można by z znaleźć nie tylko w pensjach i dodatkach parlamentarzystów, ale też w rozdmuchanej do granic możliwości administracji publicznej, marmurach ZUSów i NFZetów, w dziwnych tworach typu PFRON, czy insze agencje utworzone nie wiadomo do czego i po co oraz w spółkach skarbu państwa nastawionych nie na przynoszenie zysków, a na zapewnianie intratnych stanowisk z odpowiednimi pensjami i premiami dla znajomych królika.
Wszystko podsumowałyście, czyli system do dupy, dużo pracy, mało kasy, brak empatii, łózek,  personelu. Tylko jak ma się do tego ustosunkować zwykły pacjent, ot taki, którego dałam przykład w pierwszym poście...
majek   zwykle sobie żartuję
17 maja 2018 17:56
Pacjent ma nie chorować!
Nie wiedziałaś?
majek,  dzięki,  zakończyłaś podsumowanie, jeszcze tylko jak zachoruje, to ma szybko umrzeć, aby nie zawracał nikomu gitary. To tyle w temacie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się