szpat

xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
25 maja 2018 11:11
Zdrowykoń, oby 😉

Teraz opcji też jest dużo, żeby koń ze szpatem dalej mógł być użytkowany. Iniekcje dostawowe, ultradźwięki, operacyjnie również można. Ale wiadomo, że to już duża ingerencja, a rokowania ostrożne.
Jeśli jest możliwość usunąć zwyrodnienia w przednich stawach , to pewnie nie będzie problemu z tyłem.Zobaczymy.

To że opcji jest dużo to wiadomo ale żadna z tych nie powoduje że zmiany się cofają i po pewnym czasie już nawet weci nie mają nic do zaoferowania.Teraz zajmuje się koniem który był cały czas kulawy po wszystkich możliwych zabiegach.Od ponad miesiąca nie kuleje.
Witamina M? 😉
Tak
Ta , M jak miłość. 😀 Raczej nie tędy droga.
Po Morbitalu też nie kuleją 😉 Nawet więcej jak miesiąc 😉
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
25 maja 2018 21:46
xequus - zaczynamy starty w CC. Tyle, że szpat to nie był jedyny problem Liśki. Miała jeszcze problemy z plecami i zapalenie stawu w potylicy (prawodpodobnie, bo zdiagnozowane po fakcie). Do tego krzywe nogi 😉

Wiadomo, że takie konie nie będą osiągały wyników 67%, ale treningiem i ruchem naprawdę można wiele zdziałać
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
28 maja 2018 08:35
taggi dobrze słyszeć 🙂 oby i u nas tak dobrze się potoczyło



A powiedzcie, stosujecie ocieplacze na stawy skokowe dla swoich szpatowców? Bo zastanawiam się nad kupnem np. tych:
https://sklep.caball.pl/ochraniacze-i-ocieplacze/85-ocieplacz-na-staw-skokowy.html
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
28 maja 2018 15:03
nie stosowałam, za to stosowałam ochraniacze magnetyczne na staw skokowy - niestety obtarły po jakimś czasie konia i odpuściłam. tym bardziej, że miałam wręcz poczucie, że pogarszają sprawę..
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
28 maja 2018 15:26
Właśnie też o tym myślałam, że skoro jest stan zapalny to nie powinno się go ogrzewać jeszcze bardziej... W ochraniacze magnetyczne akurat nie wierzę i nie spotkałam jeszcze konia, któremu by pomogły 😉
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
29 maja 2018 17:17
U nas chwilke było dobrze, dziś rano wchodze do boksu i pierwsze na co zwróciłam uwagę to powiekszony staw skokowy. On od dawna był wiekszy niż drugi, a w nocy urósł dość sporo. Bałam się czy wyjdzie normalnie ale koń nie kuleje i nie widać żeby jakoś bardziej ją ta noga bolała. Zmierzyłam centymetrem i po kilku godzinach staw był powiększony o 4 centymetry. Teraz mam wrażenie, że znów jest większy. W dotyku jest miękki, jakoś mam wrażenie że tam jakiś płyn się zbiera.
Weterynarz zalecił smarowanie trzy razy dziennie Volterenem max. Jeśli do jutra nie zmniejszy się to przyjedzie i zobaczymy co to dalej. Uhh 🙁
Zmierz temperature, zobacz czy nie ma jakiejś rany, czy to przypadkiem nie flegmona.
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
29 maja 2018 22:41
Flegmona albo czy nie robi się pipak. Bo nie spotkałam się, żeby od szpata staw skokowy puchnął.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
30 maja 2018 01:40
Flegmona to zawsze od rany się robi tak? Sprawdzałam dokładnie ten staw, bo ona od kleszcza potrafi okropnie spuchnąć ale nic nie znalazłam.
Patrzyłam co to ten pipak i z wyglądu nie przypomina tego. Ona ma ten staw skokowy taki nabrany od przodu i wewnętrznej strony od góry. Nie ma możliwości żeby zbierał się tam jakiś płyn/maź? Nie boli ją przy dotyku, a ona jest bardzo delikatna więc na pewno by pokazała.
Ehh, jak rano nie będzie mniejsza ta noga to ściągnę weta za wszelką cenę 🙁
maliniaq   Just do your job.
31 maja 2018 20:31
Spotkał się ktoś z was z szpatem krwistym?
Spotkał się ktoś z was z szpatem krwistym?

Szpat krwisty to zapalenie  torebki stawowej.
maliniaq   Just do your job.
01 czerwca 2018 16:24
Miał ktoś może do czynienia z tym schorzeniem u swojego konia?
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
02 czerwca 2018 07:23
Mój akurat nie ma, ale jak robiliśmy iniekcje dostawową to weterynarz mi tłumaczył, że jak z igły wypływa sama maź to jest ok, a jak pojawia się krew z mazią to świadczy to o naprawdę bardzo silnym stanie zapalnym.
Proszę o pomoc w ocenie. Czy spotkał się ktoś z Was z takimi objawami szpata?

ciąg dalszy:

Jak widać w miarę chodzenia kulawizna ustępuje. Po przejściu na łąkę (około 100m) już nic nie było kulawizny.
Ten epizod pierwszy raz pojawił się w zeszłym roku, lecz niestety teraz staje się to częściej, nie tak mocno jak na filmie ale jednak.
Dzieje się tak najczęściej rano przy wychodzeniu z boksu ale też w czasie jazdy np. czasami po ruszaniu "ze stój" i dziwne jest to, że to "stój" trwa 15 sekund i to wystarczy, gdzie przecież stawy są już rozruszane. Więc zastanawiam się czy oby na pewno to objaw szpata?
Szpat (lekki) zdiagnozowany chyba z 6 lat temu, koń ur. 2006 roku, zamykany w boksie tylko na noc, padok z systemem ścieżek. Kopyta sprawdzane, zbadane przez dobrego werkowacza.
Czy ktoś widział podobne objawy?

Edit:
Wet stwierdził, że to klasyczny widok zadzierzgnięcia rzepki.
Twierdzi, że to rozciągnięte więzadła i najlepiej ćwiczyć, żeby nabudować mięśnie ud i zadu.
Jak ćwiczyć, żeby nie powodować wypadania rzepki?
Ma ktoś z tym doświadczenie, pomysły?
Będę wdzięczna  :kwiatek:
monikimiki Ja miałam, ale to nie był szpat. Żeby nie zaśmiecać puszczam pw 😉
monikimiki mój koń tak chodził jak miał zaostrzony szpat, czyli stan zapalny wymagający leczenia.
W zwykłych przypadkach po 3 krokach chodził normalnie. Obecnie tfuuu od kilku lat nie mamy nawrotu.
Dzięki Zeave
agaEl a jakie leczenie było skuteczne u Twojego konia?
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
01 lipca 2018 12:28
monikimiki moja Monetka dokładnie tak chodziła jak miała zadzierzgniecie rzepki. Też byłam pewna że to od szpata, a okazało sie że to kolano. Wet mówił, że może "wypadać" i "wskakiwać" samo po rozchodzeniu ale odpukać po jednorazowym wypadnieciu chwilowo mamy spokoj.
Robaczek M. Też tak stawiała kopyto jakby od palca?
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
01 lipca 2018 17:51
Tak, Monetka dokładnie tak stawiała kopyto. Z tym że jej nie wyskoczyło samo choć podobno bywa tak że jak kon rozchodzi to wskakuje. Ale początek filmiku wygląda identycznie jak nasz przypadek. Choć wiadomo, co koń to inne przyczyny 🙂
monikimiki leki p.zapalne. Nie zdecydowałam się na leczenie dostawowe. Później dołączyłam zioła i miałam na wszelki wypadek leki p.zapalne w zapasie.
Hej, mam do Was pytanie  niestety okazało się że mój dwuletni wałach ma szpata/włogacizne  jak kto woli..
Chciałabym  dowiedzieć się czegoś więcej o tym  czy  jest jakaś szansa że będzie mógł coś w przyszłości  robić czy jest ktoś wśród Was kto miał podobny przypadek że tak młody koń ma szpata niestety  w Internecie za dużo nie przeczytałam o tym
Miroza, dwuletni koń i szpat to nie brzmi fajnie. Czy koń ma dużą wadę postawy? Kuleje mocno? Na ogół szpat to nie wyrok, ale ten koń jest bardzo młody. Czy koń jest użytkowany pod siodłem lub w zaprzęgu?
Nie jest użytkowany w żaden sposób. Weterynarz dał wyrok.. na mięso...  czasem kuleje czasem nie zależy od dnia. Nie mam serca go oddać na mięso. Chciałabym mu jakoś ulżyć. Ktoś z Was miał  doświadczenie z tak młodym koniem i szpatem
Miroza, to współczuje. Bardzo młody wiek jak na szpat. A weterynarz nie proponował suplementacji albo zastrzyków? Może czarci pazur by pomógł? Jeśli chcesz mu pomóc to na pewno wcierki rozgrzewające na noc i ochraniacz na staw skokowy do boksu. Poza tym dużo ruchu na padoku i dużo spacerów stępem.
Kuleje częściej w zimne, wietrzne dni? A kulawizna się zmniejsza w ciągu dnia, np po kilku godzinach na padoku? czy cały czas tak samo kuleje?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się