KOTY

Tyle, że Sfinks jest przecież łysy to wychodzenie tylko jak jest ciepło, ale nie gorąco żeby sobie nie oparzył skóry.


To jest dla mnie oczywiste.  😉

Właśnie o to mi chodziło. Czy jak zacznę regularnie to później nie będzie zmiłuj... Jednak to przemyśle.  😀
Tylko ze jak sfinx pokocha wychodzenie to nie będzie sprawdzał pogody tylko będzie się domagał wyjścia drąc mordke pod drzwiami - wersja hardcore. Chyba że jest spolegliwy z natury i będzie grzecznie czekał na sprzyjające okoliczności.
Właśnie tego się obawiałam. Wiem jak zachowuje się mój wychodzacy kot jak nie chce się nikomu rano go wypuścić. Czyli raczej odpuszczę codzienne spacerki. 🙂
Wnerwiłam się dzisiaj na maksa. Może do wkurzonych bardziej to się nadaje, ale co kociarze to kociarze 😉 Wczoraj zaczepiła mnie sąsiadka i błagalnym tonem prosiła o pomoc w korekcie pit-u. Powiedziałam jej, że spoko pomogę, dla mnie to pikuś. No to przyszła do mnie dziś rano, zaprosiłam ją do kuchni, pyknęłam ekspres na kawkę, oglądam jej rozliczenia i ona wtedy jak trzepnęła Luśkę (no stole w kuchni stała),normalnie klapem w nią, tak że kocica ze stołu zleciała. No ku*wa jasna mnie strzeliła, jak dotarło do mnie co się stało... no przepraszam, ale to mój dom, mój stół i mój kot. Jakim prawem? Powiedziałam jej żeby już poszła, i jak mogła tak zrobić? Ona, ale że kot? na stole? i to w kuchni? Normalnie miałam ochotę też ją walnąć.  Otworzyłam drzwi do domu, oddałam dokumenty i bez słowa pożegnałam. Jestem na nią tak zła, że lepiej żebyśmy w jednej windzie nie jeździły...
Ale że jak to?  🤔 🤔 🤔
Arwilla   Seymour zasnął 17.11.2019…
11 czerwca 2018 13:54
Brak słów...  😤
jagoda1966, hahahah  😂 top historia  😉

Niezła sąsiadka  😁

Mnie osobiście też razi łażenie kota po blacie w kuchni, ale czyjegoś kota w kogoś domu bym nie przeganiała  😜


efeemeryda   no fate but what we make.
11 czerwca 2018 14:15
Ależ by wyleciała z hukiem  🤦
Perlica dokładnie...
Nie pozwalam swoim na łażenie po stołach/blatach gdy jem, piję kawę lub robię jedzenie, ale w życiu bym nie wystartowała z łapami do czyjegoś zwierzęcia.
Przykładowo, nie przepadam za psami, zwłaszcza tymi entuzjastycznymi do wszystkich, ale jak jestem u kogoś kto ma psa, to najwyżej proszę o ogarnięcie go gdy zaczyna mi się mocno narzucać.

U nas co chwila powraca temat czwartego kota...


No właśnie o to mi chodzi. Jakim prawem zchowała się tak w moim domu. Skoro ja Luśce nie zwrocilam uwagi, nie zestawiłam jej to znaczy, że kot robi to co mu wolno. A już najgorsze było to, że ją uderzyła. Zeby ją zestawiła na podłogę, ok. Pomyślałabym, że może o filiżanki z kawą sie boi.
No skończyło się pożyczanie soli 😉
Właśnie do domu z pracy wróciłam i Lusia tak mnie wita, przytula się. A ta franca tak ją potraktowała 🤬
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
11 czerwca 2018 15:16
Jagoda1966, powiem Ci, że wykazałaś się taktem. Zj*******m babę od góry do dołu. Mój dom, mój kot i wara innym od niego. Zwłaszcza, że we własnym domu ten kot ma się czuć bezpiecznie.

DeJotka, bierzcie!  😀 Po trzecim kocie, to już nie ma różnicy.  😁 U nas nawet 6 było przez moment, bo kocice mojej mamy przyjechały na tydzień na obóz przetrwania.
Lanka_Cathar nawet jeżeli pojawi się czwarty, to tym razem kupiony z hodowli. Do tej pory wszystkie koty (bo w domu rodzinnym są jeszcze 2) miałam 'z przypadku'. Marzy nam się maine coon i pewnie tak się to skończy 😉 Na razie na luzie obczajamy hodowle.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
11 czerwca 2018 15:59
U nas trzy dachowce i maine coon. Plus mojej mamy też maine coon'y.
DeJotka- ja mam oba MaineCoon'y z hodowli pod Warszawą- Abicoon.pl
Jagoda1966, no co za durne babsko  😀iabeł:

Potwierdzam, najtrudniej jest wziąć drugiego kota, może trzeciego. A potem już leci  😁  😜
Wrr..a ja mam balkon zrobiony.  🤔 Teść i mąż pytali mnie o zdanie. Więc powiedziałam jasno i wyraźnie, że chcę na wysokości oczu mieć siatkę z dużymi oczkami. Jak największymi. Nie z takimi małymi, jak są na dole. ( bo jak mnie pytali, to ta siatka na dole już była) No i co? Na dole, tam gdzie deski, oczka siatki są małe, a na wysokości oczu- jeszcze mniejsze!  🤔 I tym sposobem nie mam już balkonu. Bo jak wychodzę, to oczy mnie bolą od gęstych oczek. I wkurw mnie łapie od razu. Nie wyjdę na balkon!
A jak teść się tłumaczy? Bo to on kupował wszystko. Twierdzi, że "jak by były większe oczka, to by był grubszy drut i byłoby brzydko". A drugie tłumaczenie, to takie, że "Śnieg mi nie będzie tam wpadał na balkon".
Nie dośc, że ten daszek z pleksy jest brzydki. To jeszcze siatka taka, że mnie oczy nawalają.
Nie mam już balkonu. Nie będę wychodzić na balkon!
( uczciwe muszę jednak przyznać, że i tak na nim nigdy nie siedziałam, więc w zasadzie... )

Koty zadowolone. Jeszcze wszystko nei skończone, ale koty już balkon przejęły. Im się podoba. Chociaż tyle! Dobrze, że IM się podoba.



tunrida masz super zdolnego teścia, serio.
Wiem. Teścia mam zdolnego. Tylko upartego. A balkonu już nie mam. Koty go mają. No i niech się cieszą, bo ja się nie cieszę.
Poszłam do pracy na 20😲0. Mąż dzwonił i mówi że dopiero koty z balkonu ściągnął . Niech mają.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 czerwca 2018 21:08
tunrida, przyzwyczaisz się 😀

Moje ma otwarte 24h, nie wiem co robi jak jestem w pracy, ale potem woli siedzieć ze mną niż na balkonie.

Tunrida, ważne że koty szczęśliwe, Ty dasz radę bez balkonu  😁 Btw balkon jest zrobiony suuuper, zazdroszczę Teścia  😎
Moje koty latem w zasadzie mieszkają na balkonach, tyko Puch, synuś mamusi, sypia ze mną  😜
Moje też uwielbiają monitorować osiedle z balkonu, mieszkam na siódmym piętrze, z dołu zupełnie nie widać siatki balkonowej i kiedyś już zebrałam ochrzan od sąsiadki żebym kotów tak nie wypuszczała bo się pozabijają. W sumie plus za świadomość...

Taki monitoring osiedlowy 😀
Rzadko się spotyka ludzi świadomych niestety.

Tunrida! Ty nie masz balkonu, koty go dostały, ale jest cudny i jestem pod wrażeniem, mega robota! Mają raj! 🙂 A tak przy okazji - Bolek jeszcze wychodzi się szwendać czy już w 100% domowy został? 🙂
Nie wychodzi odkąd jest w domu. Mąż się boi, że wyjdzie poza ogródek ( a na pewno by wyszedł) i albo go samochód rozjedzie, albo jakaś trutkę zje. Mąż się tak boi o niego że nie pozwala to wypuszczać. Bolek wychodzi tylko na balkony. Z tym że to arystokratki bardziej chętnie siedzą na balkonach, a Bolek nawet i na balkon wychodzi mniej chętnie.
tunrida bardzo rozsądna decyzja z Bolkiem  💘
Moja Miśka, ta druga kocica moja, znaleziona przez Animal patrol (wypadła komuś z balkonu, połamana miednica  :rozga🙂, też była u tego kogoś na bank kotem wychodzącym. Zdarza jej się pod drzwiami wejściowymi pomiaukiwać, a na działce, kiedy chodzą w szelkach widać, że to latawica 😉 i poszłaby bez problemu. Ale nie może, na szczęście  😀

A to moje balkonowe dziewczynki  😍 9 piętro  😉
Arwilla   Seymour zasnął 17.11.2019…
12 czerwca 2018 08:22
Tunrida wrzuć trochę zieleniny i będziesz mieć ogród zimowy

Edit: Ej no... Ucięło mi posta...  😲

Taras faktycznie pancerny... Ale i koty pancerne  😀
A tą siatkę chyba da się wymienić?
Widzę że w osobnych ramkach każda jest... Pogadaj z teściem...  😉

DeJotka pikne koty. Bier czwartego jak tylko masz okazję, zobacz ile jeszcze kolorów do wyboru.
Fota czarnego przepiękna. Dostojnie tak zalega  💘

A mój dalej bandziorzy.
Kilka dni temu dorwał znowu kota od sąsiadki. A w zasadzie kotkę.
Nie toleruje żadnych kotów na swoim terenie.
Na szczęście wychodzi tylko pod kontrolą, więc szybka reakcja i kot uratowany.
Ale kłąb futra z pyska mu potem wyjęłam...
Wylazła prosto na niego, zza samochodu.
Czy to możliwe żeby kot zagryzł kota?
Pewnie tak... A zawsze wydawało mi się, że kocie walki to więcej darcia japy i futra niż faktycznej agresji...
A mój miotnął tą biedną kotką jak ścierką.  😤
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
12 czerwca 2018 08:57
jagoda1966 Miałam kiedyś podobną historię w wersji lite 😉 Mój obecny małż był u mnie w domu na obiedzie, siedliśmy z tatą we trójkę przy stole i w kuchni była nasza kotka. Bardzo grzeczna, nie napastliwa, ale jednak lekko się o mojego małża ocierała. Po kilku minutach małż wstał, bez słowa wziął kota na ręce wyniósł z kuchni i zamknął drzwi, wrócił, usiadł i zaczął jeść. A mi i tacie szczęki opadły z oburzenia, bo jak to tak królewnę za drzwi?! 😁 Toż to poniżej jej godności! 😉
DeJotka Mój Pan Paproch identyczny jak Twój czarny 😀 Idealna pantera  💘 My też mamy 4, trzy są z premedytacją, czwarta przyszła i powiedziała "Dzień dobry. Od dziś tu będę mieszkać" i została 😉
O kwiaty nie chce mi się dbać. To nie moje klimaty. A o siatce nie będę gadać. Zrobił i już. Olewam balkon. Ale tak jak uczciwie się przyznałam i tak w sumie z niego nie korzystałam. ( Poza robieniem z mężem grila na leniucha. Ale teraz z powodu daszku grill i tak odpada)
Od rana koty na balkonie.
Ale tak po prawdzie to dlaczego balkon jest taki atrakcyjny dla kotów? To nie jest jak kolejny pokój po prostu? Bo duża roboty, inwestycji, w sumie przyznam szczerze że dla mnie nie jest to ładne, a co koty mają z tego? Moje obwąchały kilka razy "nowy teren" i raczej już tam się nie garną.
Gillian   four letter word
12 czerwca 2018 10:10
👀 co oznacza drżenie ciała kota? łapki i reszta? jakby było zimno takie dreszcze?
Arwilla   Seymour zasnął 17.11.2019…
12 czerwca 2018 10:11
U młodego kota?

Mój tak miał do roku, potem wyrósł.
Może być związane z niedojrzałością układu nerwowego.
I jakimiś niedoborami...
Czy brakiem równowagi między... Nie pamiętam czym...
No chyba nie pomogłam...  🙄
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się