własna przydomowa stajnia

Przy stadzie 10 koni poidło nie ma szans się zabrudzić. Jeszcze tam gdzie jest ziemią poprowadzone to mają zimną wodę, więc luksus. Z węża do 11 niestety pada słońce więc między 10-11 przez godzinę w słoneczne dni się nagrzewa.
U mnie susza jak $%^^&$  👿  Drugiego pokosu nie będzie na pewno, w ogóle to pewnie i trawy nie tarczy do października. Ponoć miało dziś padać, przyszły chmury, pokazały że są i poszły  😵  Jakie macie teraz ceny siana? Będę zmuszona do kupienia, pierwszy raz w życiu będę kupowała siano i boję się że dam się wrobić w dziadostwo.
Dodatkowo do tego wszystkiego wyłazi mi źrebol, dałam 4 razy drut i sznurek na samej górze dla lepszej widoczności. Muszę jakoś wzmocnić ogrodzenie, ale nie wiem czym. Uziemienie podlewam codziennie, może podlewać dwa razy? Ręce mi opadają pierwszy taki rok mam w swoim życiu, tj. od jakiś 15 lat  🙇  Ponoć mają wspomóc nas w jakimś tam stopniu. Ale pewnie zanim oszacują straty, zanim złożymy wnioski, zanim zostaną rozpatrzone i zanim kasa to hoo hooo  🤔
Jak masz uziemioną instalację elektryczną w domu? Uziemienie pastucha można podłączyć do tego samego uziemienia. O ile masz do niego dostęp...
jkobus Nie mam pojęcia jak mam uziemienie w domu. Ale chyba od skrzynki na zewnątrz idzie płaskownik do ziemi.
No. To do tego płaskownika... Jak to przestanie działać, to już mogiła...
Jak rozwiązujecie sprawę przechowywania siodeł i sprzętu?

Chcę zrobić u siebie siodlarnię w bryle budynku stajennego, aczkolwiek zastanawiam się nad bezpieczeństwem tego rozwiązania. Ponieważ od jesieni do wczesnej wiosny często jest u mnie sporo wilgoci, mam obawy o spleśnienie sprzętów. Stąd przydałoby się dobre wietrzenie ( tu myślałam o wykorzystaniu istniejącego okienka, ewentualnie pokombinowania czegoś z drzwiami (murów nie chcę ruszać, za mały odstęp do głównych wrót stajni i osadzenia ich zawiasów) i zrobić coś na zasadzie wentylacji grawitacyjnej) i ogrzewanie siodlarni, aczkolwiek nie mam zielonego pojęcia jak się za to zabrać, biorąc też pod uwagę bezpieczeństwo p.poż. Pomieszczenie które sobie upatrzyłam to niewielka komórka w bryle budynku (ale przy dobrym rozmieszczeniu wieszaków na siodła itd. upchnę tam trochę sprzętu), murowana z każdej strony, aczkolwiek jej sufit jest z desek (planuję i tak wymienić bo są stare, myślałam nad czymś trudnopalnym). Do tej pory trzymam sprzęt w domu, ale chcę wywalić wszystko co końskie w okolice koni.
anetakajper   Dolata i spółka
21 czerwca 2018 09:00
U nas od 1,5 miesiąca nie padało. Codziennie +30  🙄  Na 3 konie 2,5 ha pastwisk - ich po prostu nie ma! Wyglądają jak po Rundupie :/ U nas można składać wnioski o suszę ....może choć podatek rolny umorzą !
U nas od 1,5 miesiąca nie padało. Codziennie +30  🙄  Na 3 konie 2,5 ha pastwisk - ich po prostu nie ma! Wyglądają jak po Rundupie :/ U nas można składać wnioski o suszę ....może choć podatek rolny umorzą !


U nas jest to samo, dzieliliśmy na kwatery, ale i to już wyjedzone i żółte. Nawet przez pewien moment próbowaliśmy podlewać przy okazji kiedy sąsiad podlewał truskawki ale i to nic nie pomogło. Dzisiaj podobno mają przejść przez Polskę gwałtowne burze...  👀 mieszkamy w jakimś czarnym punkcie, ostatnio były przelotne deszcze w okolicy i nad nami ani chmurka a zjechało się trochę niżej to kałuże stały na drogach  🤔wirek:
Ircia   Olsztyn Różnowo
21 czerwca 2018 09:13
Nokia a jaki masz elektryzator i na ile km?, ja mam 10j na 55 km i działa że aż boli a pastwisk mam około 15h wszystkiego, ale jak puszczam na inne pastwisko to wyłączam prąd tam gdzie wcześniej chodziły, chodzi o to że prąd jest tylko tam gdzie akurat są konie.
A jeśli chodzi o suszę to też mam cienko, ale u nas pada średnio raz na tydzień, więc nie jest tak źle, jedno pastwisko jest praktycznie nie ruszone, bo nie ma komu wyjeść, może wezmę jakieś konie na pastwisko żeby wyjadły. Suche mam tylko tzw pastwiska przejściowe, gdzie idą konie dalej. Ja osobiście wolę taka pogodę niż to co było w poprzednich dwóch latach  😵
anetakajper   Dolata i spółka
21 czerwca 2018 09:26
Mój tata nie pamięta, żeby żniwa zaczęły się 19 czerwca ! U nas koszą już jęczmień ozimy :/
Wiosna przyszła 2 tygodnie później, a żniwa przyszły 2 tyg. wcześniej  😲
U nas od 1,5 miesiąca nie padało. Codziennie +30  🙄  Na 3 konie 2,5 ha pastwisk - ich po prostu nie ma! Wyglądają jak po Rundupie :/ U nas można składać wnioski o suszę ....może choć podatek rolny umorzą !

No i u mnie to samo. 🙁
Choć i u mnie i u sąsiadów udało się zebrać dość sporo siana, ładnego. Ceny 60 za balot... na razie. Ogólnie z kim z okolicy nie rozmawiam, to mimo suszy zadowoleni z sianokosów. Piątek, sobota zapowiadają deszcze i ochłodzenie do 16-18 stopni, wiec u mnie na każdym poletku praca wre. Dziś jakieś temperaturowe apogeum. Słońce strasznie piekące. Konie pod drzewami od rana, chyba im siano zaniose bo się na trawę, tzn na ten susz raczej nie wybierają i pewnie przestoją pod drzewami do 18ej.
Jak rozwiązujecie sprawę przechowywania siodeł i sprzętu?

Chcę zrobić u siebie siodlarnię w bryle budynku stajennego, aczkolwiek zastanawiam się nad bezpieczeństwem tego rozwiązania. Ponieważ od jesieni do wczesnej wiosny często jest u mnie sporo wilgoci, mam obawy o spleśnienie sprzętów. Stąd przydałoby się dobre wietrzenie ( tu myślałam o wykorzystaniu istniejącego okienka, ewentualnie pokombinowania czegoś z drzwiami (murów nie chcę ruszać, za mały odstęp do głównych wrót stajni i osadzenia ich zawiasów) i zrobić coś na zasadzie wentylacji grawitacyjnej) i ogrzewanie siodlarni, aczkolwiek nie mam zielonego pojęcia jak się za to zabrać, biorąc też pod uwagę bezpieczeństwo p.poż. Pomieszczenie które sobie upatrzyłam to niewielka komórka w bryle budynku (ale przy dobrym rozmieszczeniu wieszaków na siodła itd. upchnę tam trochę sprzętu), murowana z każdej strony, aczkolwiek jej sufit jest z desek (planuję i tak wymienić bo są stare, myślałam nad czymś trudnopalnym). Do tej pory trzymam sprzęt w domu, ale chcę wywalić wszystko co końskie w okolice koni.


skutecznym rozwiązaniem jest osuszacz powietrza. Najtańszy. W zimie, po rajdzie, sprzęt rano był suchy. 
Ircia Pastuch mam najzwyklejszy bodajże 4J , grodzone mam nim tylko ok 200m, bo reszta to siatka leśna. Paliki mam te białe 155 cm. Wydaje mi się, że są za giętkie bo drut mocno naprężony.
U mnie jeszcze wniosków nie ma, bynajmniej sołtyska ma dać znać kiedy i czy będą. 

Megane I tak na dworze cały dzień?  😲  U mnie dziś źrebak sam przyszedł do stajni, matka została na łące. A jak bym miała zostawić na cały dzień to by się wściekły, mimo psikania much chmara te żółte dziadostwa się pobudziły i jest okropnie, nie wystoją na dworze cały dzień.
nokia6002 ja płaciłam teraz za balot siana , taki 120 / 125 -  60 zł.  Ceny u nas cały czas mniej więcej takie same- chcieli za pierwszy pokos 70 zł za balot. Też straszą żeby kupować , bo nie będzie drugiego pokosu .  🙁 W zeszłym roku płaciłam 85 za balot ale dałam się trochę wpuścić w maliny, byłam pod ścianą, dla własnego spokoju chciałam coś kupić jak najszybciej i policzyli mnie po prostu za transport sporo - do każdego balotu dopłacałam. Ale myślę że to była grubooo wygórowana cena. 60- 70 zł to tak raczej normalnie. 😉
LSW O kurczę, o tym nie pomyślałam. Masz na myśli taki najprostszy, z higroskopijnym wkładem w środku, czy elektryczny?
Leje!  😅 od 5 minut i zapowiada się że jeszcze to potrwa... nareszcie. Najciekawsze jest to, że konie wylazły na pastwisko spod wiaty i stoją jak gdyby nigdy nic  🙄
u nas tez leje, wreszcie się trawa napije!!!!
Nam się wczoraj udało zebrać połowę potrzebnego siana <jupi> piękne i pachnące koszt ok 55 zł za balot 125x130. orientowałam się w cenach w okolicy Tychów i ponizej 70 zł nikt nie schodzi
Tajnaa A za sianokiszonkę ile płaciłaś?

W pogodzie pokazują, że u mnie pada, wówczas świeci słońce i wieje wiatr i nic po za tym. Drugiego pokosu u mnie w okolicy na 100% nie będzie.. Pff. Nie ma na co liczyć nawet.. Muszę się zaopatrzyć na zimę teraz zanim wszystko wykupią. Później to dopiero będą ceny kosmos.  👿  Jetem wściekła, że nie pada. Kocham słońce, ale teraz to już przesada..
nokia6002, nie pamiętam, ale też ok 80 - 100 zł za duzy bal.
Miało padać.... był kiedyś taki film "Wielkie nadzieje" :/ meteo zweryfikowało prognozę na możliwe opady konwekcyjne w ilościach śladowych, jak na razie to powiało, ze dwa razy pokropiło i tyle dobrego, że zrobiło się chłodniej. Ostatni opad, który dał cokolwiek ziemi to okolice weekendu majowego, dziesięciominutowych  dwóch kapuśniaczków i jednej słabej burzy nie liczę, bo i tak szybciej odparowało niż ziemia przyjęła. Zebrałam prawie połowę siana, na moich gruntach nawożonych nie tak źle, na "cudzesach" bez nawozów - 40-50% mniej niż w roku ubiegłym. Zostało mi jeszcze jakieś 7,5 ha do skoszenia (kosiarka odmówiła współpracy na tyle skutecznie, że produkcja nowych zębatek zajęła kilka dni 😉), jak dobrze pójdzie z pierwszego pokosu będę miała zabezpieczenie ok 70-80% objętościówki. Jedyne co odrasta po pierwszym pokosie to lucerna - przynajmniej ta co jej nie wymoczyło w roku ubiegłym, ale trzech pokosów nie wyda, możliwe, że przyzwoity drugi. Niestety nie ma że boli, idzie nawożenie dolistne w trawy, lucernę i koniczynę po pokosach żeby mieć spokojniejszą głowę i uratować co się da.
  Do tego pojawiła mi się opcja zasiania trawy na paru hektarach u sąsiada, muszę tylko dogadać temat, byle pogoda godziwa byłą na jesieni, to na przyszły rok już byłoby co kosić/wypasać. No i druga opcja dokupienia 2 ha, które są w zasadzie otoczone moimi działkami, więc byłoby miło, pośrednik z biura nieruchomości dostał naszą ofertę, ma oddzwonić, zobaczymy co z tego będzie. W sumie zależy mi na tym kawałku, ale nie mam zamiaru płacić jak za zboże - dookoła moja ziemia i brak dojazdu, a i w okolicy zainteresowanie zakupem ziemi zerowe, więc właściciel musi przemyśleć temat.
Nokia nie pada u Ciebie??
U mnie przeszła przed chwila wichura taka że łamała drzewa, nie wspominając o tym że moj pastuch fruwa w powietrzu 🤔
A teraz pada,ale tak średnio...dobre i to po takiej suszy.
Nokia, lepiej im na dworzu pod drzewami, niż w stajni. Wiaterek miło wieje, więc robale się jakos specjalnie koni nie trzymają, tzn nie wyglądają na zmęczone owadami a jedynie upalem.
U nas tez mialy byc burze, wiatry i przeciągi wg prognoz, a wg map lokalnych może jutro przelotny opad i to wszystko 🙁
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
21 czerwca 2018 17:31
Miało padać mówili... będzie fajnie mówili... 🙄
Wichura przyszła, doniczki mi powywracała, coś popadało, ale na 0,5cm zmoczyło ziemię :/ (foto)
Tyle dobrego, że konie ze stajni w końcu wyszły, bo muchy wywiało... dosłownie 😀
anetakajper   Dolata i spółka
21 czerwca 2018 17:50
No i przyszła "nawałka" ! błyski, grzmoty, ulewa, wichura! Zalany most pod A4. Przyjeżdżam na podwórko, a w miarce szalone 4l/m2  😵
Dobrze, że nie mam kwarcu na placu. Kurz unosiło bardzo wysoko....z daleka myślałam, że się pali :/
Wiatr został sobie na dłużej i łamie mi płot na ujeżdżalni  😫
U mnie też chwilę raptem popadało... :/ Może w nocy coś jeszcze spadnie...
kasia rafal u mnie jeszcze mniej deszczu niż u zembrii. A mam ok 40 km do niej.

any Oby, bo jest okropnie.
Przy tym wietrze po prostu wichura piaskowa się zrobiła. Szły ciemne chmury, aż granatowe, konie chętnie na dwór poszły, aż się bałam czy nie będę ich ściągać. Po chwili wszystko się na niebie rozeszło na pół i u mnie jedynie kilka kropel spadło. Plus tego taki, że jest chlodniej i troszkę można odetchnąć. Zobaczymy na jak długo.
No u mnie nawałnica, drzewa się kładą, wyrwało mi słupki, a konie wyszły na trawę. Otworzyłam im stajnię i chciałam spędzić ale mają mnie w nosie. Grzmi, wieje, bez deszczu na razie, pewnie gradem sypnie i znając życie zaraz będę bez prądu.
Edit: hmmm... ochłodzilo się przez 15 minut o 15 stopni, spadły 3 krople deszczu, z pół hektara ziemi wiatr przeniósł mi do sąsiedniej wsi, trochę taśm porwało, wyrwało kilka słupków, jeden drewniany zlamało i dwa drzewka. Jabłka tym razem padły daleko od jabłoni  😵 i na dodatek zwiało ich z 1/5 z drzew a w tym roku był urodzaj... łoooo... i tyle z zapowiadanego deszczu
śląsk okolice Tychów : pada  😅 i to intensywnie... bo wody w rzekach i studni juz malo było...
Kastorkowa   Szałas na hałas
21 czerwca 2018 20:07
Bo faktycznie zapowiadali dziś mocne burze, ale nie takie z wiatrem tylko właśnie burze wiatrowe. Z możliwymi małymi trąbami powietrznymi i ewentualnym gradem, nie ma padać jako tako. U nas na ten moment wieje mocno, a najgorsze ma dopiero przyjść.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się