Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

Jedyna zaleta suszy to  to, że w tym roku jest ich mega mało 😉 jeżdżę ostatnio wieczorami i nic nie fruwa i nie gryzie, a przy stajni mam stawy (zmulone bajora, idealna wylęgarnia).
Jedyna zaleta suszy to  to, że w tym roku jest ich mega mało 😉 jeżdżę ostatnio wieczorami i nic nie fruwa i nie gryzie, a przy stajni mam stawy (zmulone bajora, idealna wylęgarnia).


To w innym świecie żyjemy. U nas, jak były te upały, owadów było od groma, komarów tyle, że w lesie koń mial od nich brzuch czarny. Jak się ochłodziło i zaczęło padać, wszystkie zniknęły. Wczoraj zrobiło się cieplej i wróciły – koń szału dostawał.

Mamy: jusznice, bąki brązowe (zindetyfikowałyśmy koleżanką po porównaniu trupa ze opisem z netu), jakieś male kolorowe (na razie nie zidentyfikowałyśmy z powodu braku trupa, nie dają się ubić), komary i zwykłe muchy. 
trusia A jakie kolory mają te "kolorowe" ? Może ktoś będzie wiedział, co to ? 😀
Jakoś nigdy dokładnie się nie przyjrzałam, bo male toto i próbuję to ubić, a toto ucieka. Pomarańczowe chyba i ma coś zielonego. Chyba mocno gryzące, bo konie się denerwują.

W ogóle zagadką dla mnie jest, skąd koń wie, że to coś, co próbuje na nim usiąść, gryzie. Bo na niektóre reagują bardziej nerwowo, na inne mniej, na inne wcale, jeszcze zanim zdążą się wgryźć. 
Konie zapewne są w stanie trochę odróżnić sposób latania czy dźwięk różnych owadów, a wtedy wystarczy proste połączenie konkretnych cech z doświadczeniem ugryzienia. Często też owady chcące ugryźć kręcą się najpierw dłużej wokół konia, szukają miejsca, no nie zachowują się, jakby przyleciały tylko pozwiedzać okolicę. Nie zdziwiłabym się, gdyby koń widząc jakiegoś nieznanego owada był w stanie stwierdzić z doświadczenia "tak lata coś, co chce na mnie usiąść i mnie ugryźć." To moje domysły, ale sądzę, że u zwierząt o dużym wyczuleniu na ruch i o lepszym słuchu niż ludzki może to mieć sens.
trusia, - ojej, chyba tak. Dziennych latawców trochę mamy, ale w tym roku jest na prawdę tfu, tfu spokój. Jak nigdy. Na wiosnę trochę było i dość szybko się pojawiły, ale od miesiąca, może ciut dłużej jest mega mało robaki.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
29 czerwca 2018 11:51
Czy indyki znoszą jajka? Jeśli tak to dlaczego nie są dostępne w sklepach tak jak kurze, przepiórcze, perlicze, strusie ?
Indyczki znoszą jaja tak samo jak kury, kaczki, gęsi i inne ptaki.
Czemu nie są dostępne nie wiem...
Indyki niosą się 1 do 2 razy w tygodniu, kury codziennie. Z tego wynikają mega wysokie koszty produkjci takich jaj, a co za tym idzie - ich brak w ogólnodostępnej sprzedaży.
Są dostępne, jak najbardziej. Tyle, że bardzo drogie - 8-12 zł za sztukę.
Mamy tutaj kogoś z PZHK?
Mam pytanie do użytkowników Ubera. Od jakiegoś czasu, średnio trzy razy w tygodniu, dostaję smsa "Twój kod UBER to: [tutaj kilka cyfr]". Co to jest? Nigdy nie miałam konta na Uberze, nie podawałam tam numeru telefonu, szczególnie polskiego, którego prawie nie używam. Czy to znaczy, że na przykład ktoś przez pomyłkę go podał? Da się coś z tym zrobić, pozbyć się tego? I najważniejsza kwestia - czy to mnie jakoś zobowiązuje? Nie chcę dostać potem smsa z fakturą na milion monet...
To jest kod aktywacyjny przy zakładaniu konta. To ozacza, że ktoś podaje ten numer przy rejestracji. Nie zobowiazuje Cię do niczego, zwyczajnie osoba która to robi nie założy bez tego kodu konta
Mojej lodówce udało się zamrozić jajka (w części chłodniczej, nie w zamrażalniku!) - mogę je wykorzystać jakoś? jakim systemem je rozmrozić? Czy lepiej wyrzucić?
Mi tez kiedyś zamroziło  😁 przestawiłam w cieplejsze miejsce w lodowce, rozmroziły się i zostały zjedzone. Nikt nie chorował 😉
Jest taka sprawa - moja Mama przyjeżdża ze swoim facetem do Polski (pojutrze będą). Partner Mamy miał urodziny niedawno, i do tej pory nie mam dla niego prezentu (znaczy miałam, kupiłam ładną kaburę na telefon, to wziął go popsuł - i ma inny, także kabura się nie nada, bo nie pasuje). Ale wymyśliłam, że przecież chciał się koniecznie nauczyć języka polskiego. Chcę mu kupić podręcznik/kurs języka polskiego, ale teraz nie mam pojęcia, jaki wybrać. Facet Mamy jest niemieckojęzyczny, stąd odpadają wszelkie kursy angielsko-polskie (tzn. dla osób gadających po angielsku, a chcących nauczyć się polskiego) i za cholerę nie wiem, jaki wybrać. Miał ktoś może z tym do czynienia i może polecić jakiś podręcznik/kurs? Najlepiej w formie papierowej, "Papa" średnio umie w Internety i komputery, i żeby do tego był może jakiś zeszyt ćwiczeń (nie koniecznie musi być komplet z jednego wydawnictwa itd, zależy mi, by były podstawy podstaw, ale żeby mógł przyswajać wiedzę na różne sposoby). Coś godnego polecenia?  :kwiatek: 

EDIT: Mam trochę mało czasu i mały wybór np. w Empiku w okolicy, nie za bardzo mam jak się rozeznać sama, pomimo, że oba języki znam w równym stopniu :<
infantil, dziękuję za odpowiedź. Nie wiem jak ktoś może być tak uparty, żeby kilka razy w tygodniu to powtarzać...

Mam jeszcze jedno pytanie. Jakiś czas temu kupiłam sobie wieeelkie puzzle, 4000 elementów, celem włożenia w ramę. Pod koniec układania okazało się, że jednego elementy brakuje. Czy jak kupię drugie pudełko, to puzzle będą tak samo wycięte? Mam na myśli czy ten element miałby taki sam kształt jak w moich 😡 Jak już poświęciłam tyle czasu na ułożenie ich i wydałam kasę na zamówienie ramy w niestandardowym rozmiarze, to szkoda mi to zmarnować z powodu jednego elementu i rozważam kupienie drugiego pudełka...
fin, jeżeli masz paragon możesz reklamować 🙂
fin, my w takiej sytuacji szukaliśmy grafiki w dobrej rozdzielczości w necie i ten kawałek drukowaliśmy, zalaminowany nakleić na docięty kartonik i tak naprawdę dopiero jak ktoś się przyjrzy to widać różnicę 😉 kwestia pokombinowania z odpowiednim tonem koloru i jasnością, może się odznaczać, ale nie wydasz kasy na drugie pudełko i nie będziesz musiała użerać się z reklamacją 🙂
Zamiast docinać kartonik - wyrównać szpachlówką.
majek   zwykle sobie żartuję
09 lipca 2018 15:07
ja bym zostawila puste miejsce, takie intrygujace by to bylo. Zawsze dobry start do rozmowy. Poza tym myslalam, ze `gubienie`to jedna z funkcji puzzli... 
Jakoś nigdy dokładnie się nie przyjrzałam, bo male toto i próbuję to ubić, a toto ucieka. Pomarańczowe chyba i ma coś zielonego. Chyba mocno gryzące, bo konie się denerwują.

Opis pasuje do ślepaka
[quote author=majek link=topic=20.msg2795541#msg2795541 date=1531145234]
Poza tym myslalam, ze `gubienie`to jedna z funkcji puzzli... 
[/quote]

Nie, nie "jedna z" tylko podstawowa. Przed dostarczeniem rozrywki czy relaksu  😀iabeł:
[quote author=majek link=topic=20.msg2795541#msg2795541 date=1531145234]
ja bym zostawila puste miejsce, takie intrygujace by to bylo. Zawsze dobry start do rozmowy. Poza tym myslalam, ze `gubienie`to jedna z funkcji puzzli... 
[/quote]
Super. Najlepsza opcja.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
12 lipca 2018 21:52
fin, wiele firm bez problemu dosyła brakujący kawałek, wystarczy napisać maila i zrobić zdjęcie czego brakuje i podeślą pocztą za darmo 😉
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
13 lipca 2018 06:10
Podpowiedzcie mi proszę, bo ja nieco zgłupiałam  😡 Czy jeśli idzie się do kogoś na nazwijmy to imprezę z okazji jubileuszu działalności firmy (pierwszy rok) to czy powinno się coś mieć dla gospodarza w prezencie? Jeśli tak to co?  👀
martva, - ja bym wzięła coś. Kwiatka, dobre czekoladki lub jakiś alkohol, zależy od osoby i rangi imprezy. I do tego jakąś kartkę, to zawsze miło.
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
13 lipca 2018 08:43
Właśnie też tak myślę, że z "gołą ręką" nie wypada. Co prawda to jednocześnie nasi znajomi, jak i firma, która zleca nam kilka rzeczy do zrobienia, ale tak czy siak coś muszę ogarnąć. Eh, że faceci nie myślą o takich sprawach, a to właśnie mój facet dostał to zaproszenie i to zdecydowanie bardziej jego środowisko niż moje  😁 Dzięki za podpowiedź keirashara!  :kwiatek:
majek   zwykle sobie żartuję
13 lipca 2018 08:46
Jak to pierwszy rok, a gospodarz (wlascicel?) ma poczucie humoru to moze jakis dzieciecy gadzet (np malenka koszulka z napisem `mam juz roczek`) czy cos w tym stylu.
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
13 lipca 2018 09:28
Oooo majek też niezły pomysł! Dzięki!  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się