Kącik Rekreanta II (rok 2009)

Jasne dupe chciałam powozic. Łatwo wam mówic bo własne konie macie na kazde zyczenie. Ja od 12 lat jeżdze na cudzych i mam do wyboru albo siąde na takie konia jaki jest dostępny albo nie siade wcale. Wg was najlepiej rzucic to wszystko przestac jeździc i w ogole zrezygnowac z koni. Wole "mniejsze zło" i konia z zaklejkami na dupce niz konia "maszyne do zarabiania pieniedzy" traktowanego jak rzecz.
czarna seria? to mało jeszcze widziałyscie dziewczyny naprawde, konie czasami stoja w takich warunkach ze nawet patrzec nie moge, a zrobic moge jeszcze mniej jak własciciel "głuchy" na moje rady

Dociera do mnie to co piszecie i  uwazam ze taka sytuacja jest nie w porządku ale zmienic jej nie moge bo nie jestem wszechmocna.
Wybrac inną stajnie? Pewnie z miłą chęcią ale niestety samochodu nie posiadam (większosc stajni nie ma dojazdu MPK), rodzice tez mnie nie zawiozą, z czasem krucho (bo studia pochłaniają 80% mojego czasu), a z pieniedzmi jeszcze gorzej. Jaki mam wybór? Chyba tylko jeden- zrezygnowac z koni, bo na mojego własnego nie moge sobie pozwolic narazie.
I jeszcze próbujecie mi wmówic ze to moja wina ze ten kon ma zaklejki. Ma bo ktos wczesniej zaniedbał czyszczenia. A że trafiło na mnie i na niej jechałam to jestem wszystkiemu winna  🙇
wątek zamknięty
Śmieszą mnie takie teksty typu: też tak robiłyście, jeszcze mało widziałyście, itp... Duża część tego forum to osoby doświadczone, które widziały bardzo dużo, mają ogromną wiedzę i sporo można się od nich nauczyć. To nie jest 'typowe' forum 12letnich qn!@rek, które niewiele widziały, ale właśnie ludzi, którzy mają pojęcie... 🙄
wątek zamknięty
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
19 czerwca 2009 17:48
green-girl, nie mam swojego konia i przez jakiś czas nie będę miała. Jeżdżę na różnych koniach, ale NIE WYOBRAŻAM  sobie wsiąść na konia BRUDNEGO, choćbym przez kolejne 2 miesiące miała nie wsiadać. Koń to nie jest ZABAWKA ani MASZYNA do wożenia twojego tyłka.

No właśnie mi się wydaje, że konia jak maszynkę traktujesz, skoro nie obchodzi Cie, że jest brudny, tylko na niego wsiadasz  👀

Jakbyś nie wiedziała, koń jest żywym stworzeniem, też czuje, a czyszczenie to nie głupie widzi mi się, tylko dbanie o zdrowie konia.


I jak zwykle tylko koni żal.
wątek zamknięty
kpik   kpik bo kpi?
19 czerwca 2009 17:50
czarna seria tj w tym kąciku, nie udzielam się ale zaglądam i jest to tu raczej nowość

chyba kazda osoba zanim miala swojego konia też jezdzila w rekreacji i probowala łapać każdą okazję do jeżdżenia na koniach, ale nie TAK ;/ 
"albo siądę na takiego jaki jest dostępny albo nie siąde wcale" - to jest dla mnie dopiero traktowanie konia jak maszynki ! a nie ma opcji: wsiądę na krócej, ale przynajmniej doczyszczę go do końca, bo mu się to należy, bo skłaniam go do pracy pod sobą potem?
wątek zamknięty
Moon   #kulistyzajebisty
19 czerwca 2009 17:54
Ja od 12 lat jeżdze na cudzych i mam do wyboru albo siąde na takie konia jaki jest dostępny albo nie siade wcale
Moja droga, od 14 prawie lat jeżdżę na cudzych i też nic do gadania nie mam. Ale mam język w gębie i jeśli mi coś nie pasuje, to po prostu, kulturalnie  mówię, że sorry, ale muszę konia wyczyścić, zanim wsiądę.
znasz powiedzenie chcieć to móc?

A że trafiło na mnie i na niej jechałam to jestem wszystkiemu winna
Tak, twoja wina, że nie wyczyściłaś konia przed jazdą! No na litość boską, jak biorę konia na jazdę, to biorę odpowiedzialność za jego bezpieczeństwo i zdrowie, zwłaszcza, jeśli jestem już 'nie taki laik', wiem czym jeździectwo pachnie i UMIEM opiekować się żywą istotą.
Ale z drugiej strony nie jesteś winna niczemu... skoro w Twoim mniemaniu nie zrobiłaś niczego złego i nie masz wyrzutów sumienia... Tylko pozazdrościć.
wątek zamknięty
No strasznie sie kon nacierpiał ze z zaklejką na zadzie poszedł na jazde. Okropnie. 🤔wirek: Wiem co to znaczy opiekowac sie żywą istotą, doskonale o tym wiem. I jak ktos chce to niech nie wsiada przez 2 m-ce. Ja juz miałam okazje nie jeździc przez rok bo własnie nie chciałam jeździc na "maszynkach do robienia pieniedzy" I co mi to dało ze przez rok nie jeździłam w takim ośrodku? Konie przestały cierpiec? Cos sie zmieniło? Niestety nie.

Ale macie racje popełniłam błąd ze nie kłociłam sie wtedy z włascicielką i siadłam na tego konia  🙇 teraz juz tak nie zrobie i wyczyszcze konia przed jazdą chocby to miało trwac 5 h.
wątek zamknięty
Moon   #kulistyzajebisty
19 czerwca 2009 18:04
Pozostawię bez komentarza...
wątek zamknięty
efka, Mo B. pogoda jest jaka jest - co robimy z jutrem?...
wątek zamknięty
green-girl może to, że Ty przestałaś jeździć nic nie zmieniło, ale wyobraź sobie co by było gdyby każdy się postawił i po prostu nie wsiadał na tak zaniedbanego konia, a tym samym nie dawał zarobić jakiemuś właścicielowi pseudo stajenki, może wtedy dałoby mu to do myślenia, coś by się zmieniło.
Zresztą tak jest ze wszystkim np. ja nie wyrzucę żadnego śmiecia na ziemię, bo nie chcę żeby nasza planeta zamieniła się w śmietnik, ale wiem że są ludzie którzy nie mają skrupułów i to znaczy że mam robić jak wszyscy?
Ja bym nie wsiadła na takiego konia nawet jakbym nie miała jeździć Bóg wie ile, bo nigdy w życiu nie przyłożyłabym ręki do takiego stanu rzeczy i tak, nie wyczyszczenie tego konia jest dla mnie równoznaczne z tym że Ci to nie przeszkadza i tym samym nie chcesz nic zmieniać.
wątek zamknięty
busch   Mad god's blessing.
19 czerwca 2009 18:25
Green-girl; powiedz mi tylko jedną rzecz= jakim cudem udało wam się 'idealnie' wyczyścić konie pod siodłem i tranzelką, skoro podobno się nie da?  🤔wirek:
wątek zamknięty
To ja myślałam, że mamy doczynienia z kolejną 14 latką, która tupie nózkami, rzuca głupimi argumentami i nic nie rozumie a Ty tu wyjezdzasz, że studiujesz.... 😵 Co jak co ale człowiek w Twoim wieku to troche bardziej zaradniejszy powinien być i nie tłumaczyć sie tak dziecinnymi argumentami jak np brak samochodu...Myślisz, że każda z nas ma tu własne auto?  Sposobów jest masa (pomijam najprostrzy - zrobienie prawa jazdy) ale np zapoznać się z kimś ze stajni i umówić na wspólny dojazd nawte odpłatny pare groszy... Poza tym piszesz, że WIĘKSZOŚĆ stajni nie ma dozadu MPO czyli jednak jakies mają tylko pewnie trzeba poświęcić na dojazd więcej czasu niż tu...

Studia poświęcaja Ci czas? No popatrz sporo z nas tu studiuje, pracuje, ma jeszcze masę swoich zajęć i własne/dzierżawione/szkółkowe konie i ŻADEN tak nie wygląda. Czyli jednak się da?

A co chcialaś jak nie powozić się skoro nie interesowało Cię, że koń nie wyglądał tak jak powinien na jazdę?

I nikt nie pisze, że masz wszystko rzucić  🙄

Wolisz konia z zaklejkami niż maszyne do robienia pieniędzy( która podejrzewam jest w lepszym stanie i warunkach niż to co prezentuje ta stajnia). Hmn ciekawe ale za swoją jazde też płacisz i kasa do właścicielki idzie, która nawet nie zadba o podstawowe sprawy dotyczące utrzymania koni  😵 Co gorsze...tacy ludzie jak Ty sprawiają, że ta stajnia istnieje dalej i konie muszą być w tych warunkach. Wykorzystywane tylko na jazdy, nawet nie wyczyszczone porzadnie...nie mówiąc o tym, że w innym wątku ukazał sie okropny widok zaniedbanych kopyt. Ciekawe czy ktoś pamięta o ich odrobaczeniu czy zaszczepieniu bo o zajrzeniu czy zęby mają się ok to nie wspomne.

Przykre, poprostu.
wątek zamknięty
Że też nie pomyślałam wcześniej, że teraz przez ostatnie tygodnie jak miałam mniej czasu dla rudego i nie mogłam wsiadać bo się nie wyrabiałam - mogłam go poprostu nie czyścić. Zaoszczędziłabym czas na inne sprawy.
No dobra, ja już się zamykam.

Dziewczyny ta dyskusja nie ma sensu, naprawdę. Też byłam przekonana, że mamy do czynienia z dzieckiem, a tu okazało się że studentka tak pięknie i głupio nam się tłumaczy.
wątek zamknięty
Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że "z cudzego konia schodzi się w połowie drogi"..! Dlatego życzę tym wszystkim, którzy do tej pory skazani byli na łaskę innych, by jak najszybciej spełniło się ich marzenie o własnym wierzchowcu. Ja na swojego czekałem 25 lat, naprawdę warto!!! Powodzenia!!! 🏇
wątek zamknięty
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
19 czerwca 2009 18:47
zastanawiałam sie jakim cudem w ciągu 24 godz zapisałyscie 7 stron, ale przeczytałam prawie wszytsko.

powiedziane zostalo chyba juz wszystko.

Ale ja durna bylam, jak moj kon mial 6miesieczna przerwe codziennie do niego przyjezdzalam zeby go wyczyscic i dac mu cukierka, tylko ze to bylo kwiecien-październik i musiala bym czekac do konca do nastepnej wiosny zeby siersc odpadla razem z brudem, nie opylało sie.

[quote author=green-girl link=topic=6823.msg279502#msg279502 date=1245430942]
Ale macie racje popełniłam błąd ze nie kłociłam sie wtedy z włascicielką i siadłam na tego konia  🙇 teraz juz tak nie zrobie i wyczyszcze konia przed jazdą chocby to miało trwac 5 h.
[/quote]

chodzby mialo i 12h i pare dni trwac doprowadzenie konia do takiego stanu by załorzyc mu jakikolwiek sprzet i jezdzic zeby mu sie krzywda nie działa powinnas poświecic. Oczywiscie jeżeli nie zastało sie konia w takim stanie. A to ze nie widać lejącej sie strugami krwi to znaczy ze mu sie krzywda nie dzieje?
wątek zamknięty
Ja sie nie tłumacze. Siadłam na brudnego konia i tyle. Kropka. Moze zrobiłam źle, moze gdybym powiedziała włascicielce ze najpierw wyczyszcze to i ona rozumiałaby swoj bład. Ale stało sie! Nie cofne czasu. Moge tylko pamiętac o tym na przyszłosc i zareagowac. Nie czuje sie dumna z tego powodu ze jeździłam na koniu tak brudnym.

Z ta roczną przerwą to nie w tej stajni, tylko w wielkim ośrodku-masówce i tam jeżdżą własnie "rozpieszczone panienki" co wożą dupki i nic poza tym. Zrezygnowałam po tym jak kolejny kon w wieku 14 lat okulał i "poszedł na rzeź" bo było szkoda go leczyć. 🤔wirek:
Znalazłam przydomową stajenke gdzie jest 6 koni (z czego 3 kucyki) i nie jest idealnie ale konie mają zapewnione podstawowe potrzeby - wybieg i jedzenie i są traktowane z szacunkiem (pomijając zaklejki na zadzie, które wg tej dyskusji są najwazniejsze w zyciu konia, choc nie twierdze ze nie powinno ich tam byc)

Lukasowa ja mam prawo jazdy ale BA! Auto kosztuje a na to juz mnie nie stac. Do większosci stajni autobus nie dojeżdza wiec jak mam sie tam dostac? Wyobraź sobie tez ze chętnych do "wspólnych" podrózy tez brak. Wiec zostaje mi tylko zrezygnowac z koni?

Brzask uwierz ze krew sie nie lała i konikowi tez nic sie nie działo bo zaklejki były TYLKO na zadzie i nigdzie wiecej. Kobyła nigdy nie miała zadnych odparzen.
wątek zamknięty
slojma   I was born with a silver spoon!
19 czerwca 2009 19:02
Zawsze obserwowałam ten wątek i nigdy się nie wypowiadałam ale to co zobaczyłam, a co gorsze przeczytałam to istny szok. Dziewczyno ja też mam chroniczny brak czasu a jakoś nie przeszkadza mi to by być u swoich koni codziennie. Gdy nie miałam własnych koni jeździłam na szkółkowych i zawsze koń musiał być wyczyszczony: zaklejki, słoma w ogonie lub grzywie nie do pomyślenia, słoma przy kopytach nie do pomyślenia. Koń musiał być czysty. Tego mnie uczono. Nie ma tłumaczenia, że nie ma czasu, że nie da się, że zmieni sierść to zaklejki znikną. Jeśli pozwalasz by właścicielka koni dyktowała ci jak masz traktować żywą istotę to gratuluję inteligencji. Chyba masz swój własny rozum i wiesz jak należy traktować konie (a może i nie). Mam nadzieję, że może to co ci wiele osób tu napisało wpłynie na Twoje nastawienie przy następnej takiej sytuacji. Może spojrzysz na konia jak na żywą istotę, która nie ma jedynie spełniać twojej zachcianki dotyczącej jazdy ale jak na istotę, która też czuje i potrzebuje odpowiedniej opieki i zadbania. Życzę ci tego z całego serca.
wątek zamknięty
Lov   all my life is changin' every day.
19 czerwca 2009 19:04
No tak, bo według green girl, są konie brudne i zaniedbane, i są konie "maszynki do zarabiania", traktowane jak rzecz.  🤔wirek:

edit:literówka
wątek zamknięty
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
19 czerwca 2009 19:05
[quote author=green-girl link=topic=6823.msg279543#msg279543 date=1245434302]
Brzask uwierz ze krew sie nie lała i konikowi tez nic sie nie działo bo zaklejki były TYLKO na zadzie i nigdzie wiecej. Kobyła nigdy nie miała zadnych odparzen.
[/quote]

TYLKO?

http://www.photoblog.pl/amazonka143/35500666/88.html
http://www.photoblog.pl/amazonka143/35598990/89.html
http://www.photoblog.pl/amazonka143/31050793

ja widzę zaschniete gówno pod brzuchem i pod popręgiem, na całych tylnych nogach, przednich i międz nogami ale moze mi się zdaje.
wątek zamknięty
zastanawiałam sie jakim cudem w ciągu 24 godz zapisałyscie 7 stron, ale przeczytałam prawie wszytsko.
wydaje mi się, że bez skutku 😵
wątek zamknięty
wybaczcie, ale taki szlag mnie trafil, ze napisze i tu.
tak sie sklada, ze doskonale znam stajnie, o ktorej pisze amazonka. pare lat temu zajmowalam sie stajnia i konmi, prowdzilam jazdy. wlascicielka tych koni byla wtedy osoba dobrze sytuowana, z przyczyn losowych ta sytuacja ulegla pewnemu pogorszeniu. znam 3 z tych koni, o ktorych mowa na fotoblogu- kaske, wolane i piranie. fakty sa takie (a przynajmniej byly i nie sadze zeby baardzo duzo sie zmienilo):
1 wlascicielka kocha te konie calym sercem, mialy zapewniona opieke weterymaryjna, kowalska (te ktore potrzebowaly byly kute itp). mialy wysprzatane i byly dobrze nakarmione.
2 wlascicielka jest osoba slabo jezdzaca, o niezwykle lagodnym usposobieniu-----> dajaca sobie wchodzic na glowe. pelno bylo tam dziewczynek super jezdzacych, ktore nie umialy podstawowych rzeczy, a ktore maily za to duzo do powiedzenia. jakos dziwnie, keidy ja tam bylam, przydzielalam konie, prowadzilam jazdy, sprawdzalam pewne rzeczy, po prostu WYMAGALAM, dziewczynkom zapal do jazdy opadl gwaltownie. byli tez galopiarze- za brame i hajda, byli starsi ode mnie, pomimo pelnionej przeze mnie funkcji, nie liczyli sie ze mna, z wlascicielka tez nie.
3 konie maja stajnie wybiegowa i boksow 6. boksy poza karmieniem sa na stale otwarte.
4 wlascicielka prawie wcale nie jezdzi. jezdza wszyscy dookola za niewielka (10zl) oplata, albo za darmo.
5 do moich obowiazkow nalezalo rowniez SPRZATANIE PADOKOW Z GOWIEN. raz  w tygodniu.
6 jak powiedzialam ze potrzebne sa ochraniacze dla kobyly bo sie strychuje, nastepnego dnia mialam ochraniacze (za duze, bo za duze ale byly- maz wlascicielki pojechal i kupil, mimo ze sie na tymnie zna).
7 PRZEPRASZAM CIE DROGA AMAZONKO ALE: nie wierze w to co mowisz. znam kasie i wiem jak dobra jest osoba. nawet jesli pewne rzeczy, z roznych przyczyn (wypadek meza itp) wymknely jej sie spod kontroli, to ty jezdzac na tych kochanych przez nia koniach, masz zasrany obowiazek konia porzadnie wyczyscic, wyrzucic gnoj ze stajni, wyczyscic sprzet itp, dlatego tylko, ze mozesz jezdzic na wspanialcyh i madrych zwierzetach, nawet jesli sama kasia ci tego nie powie. jestes glupia i rozwydrzona gowniara. njest prawda, ze wstawiasz tylko swoje zdjecia, na ftb widzialam foty, na ktorych jest i sama wlascicielka- ciekawe czy o tym wie??? i moge ci zagwarantowac, ze pomimo iz nie mam z nia kontaktu od kilku lat, ten kontakt ponowie, zeby dowiedziala sie co robisz i jaka jej opinie w sieci wystawiasz.
a jesli twaja "instruktorka" jest ania- bardzo wysoka blondynka, to zycze ci owocnej kariery jezdzieckiej.
aha i kon, kotry na twoich zdjeciach glownie stoi- szara, pod dobrym jezdzcem nie tylko zywo chodzi, galopuje, ale rowniez skacze. natomiast to, ze wy tam skaczecie, bez kontroli, bez ochraniaczy itp to jest totalna paranoja.
pozdrawiam cie dziweczynko, jestem ciekawa czy jeszcze bedziesz miala wstep do tej stajni, w ktorej tak poprawiasz byt koniom.

edit: przepraszam to green-girl tez jezdzi w tej stajni i jest na tamtych zdejciach????
wątek zamknięty
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
19 czerwca 2009 19:10
prawie robi wielką róznicę  😉 przepraszam za powtórzenie linków

fin, chyba nie czaje, jaki powienien byc skutek?
wątek zamknięty
taki, żeby osoby których dyskusja dotyczy zmieniły swoje postępowanie, nie? 😉

zastanawiałam sie jakim cudem w ciągu 24 godz zapisałyscie 7 stron, ale przeczytałam prawie wszytsko.

to było do tej części zdania 😀
wątek zamknięty
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
19 czerwca 2009 19:15
masz nas mysli ze 7stron wałkowania tego samego i obalanie kazdego kretynskiego argumentu i zero skutków?

czy pijesz do mnie?
wątek zamknięty
masz nas mysli ze 7stron wałkowania tego samego i obalanie kazdego kretynskiego argumentu i zero skutków?
dokładnie to!

nic do Ciebie nie mam :kwiatek: :kwiatek:
😡
wątek zamknięty
Brzask to kon którego pokazała amazonka a nie ja! Faktycznie na takiego konia to bym nigdy nie wsiadła. Bo wiem kiedy koniowi moze stac sie krzywda i faktycznie tamtem kon jest w stanie krytycznym.

Wasze słowa napewno do mnie dotarły i napewno dały mi motywacje zeby następnym razem zwrócic uwagę włascicielce ze tak nie moze byc. I mam nadzieje ze następnym razem tak nie bedzie. A przynajmniej bede próbowała tego pilnowac. Przestane byc "szarą myszką" i po prostu zaczne sie odzywac jak cos mi nie przypasuje.

ps chyba mnie z kims pomyliliscie...  🤔wirek: ja nie jestem amazonką.

Wiec z mojej strony: Dotarło do mnie i zmienie sie i dziękuje za oświecenie  :kwiatek:
wątek zamknięty
[quote author=green-girl link=topic=6823.msg279543#msg279543 date=1245434302]

Lukasowa ja mam prawo jazdy ale BA! Auto kosztuje a na to juz mnie nie stac. Do większosci stajni autobus nie dojeżdza wiec jak mam sie tam dostac? Wyobraź sobie tez ze chętnych do "wspólnych" podrózy tez brak. Wiec zostaje mi tylko zrezygnowac z koni?

[/quote]

A czy ja mówie, że masz sobie kupić samochód? Sugeruje, że np można uprosić rodziców o pożyczenie auta raz na tydzień. I znów to samo do WIĘKSZOŚCI nie dojeżdza ale jednak do jakiś dojeżdza prawda? Niestety nie uwierze Ci, że nie próbowałaś znaleść innej stajni i nie sprawdzałaś czy może ktoś nie byłby w stanie pomóc w zabraniu się razem do stajni z jakiegoś punktu w mieście.
wątek zamknięty
bez przesady takie zaklejki z błota da się wyczyścić w parę minut zwykłą miękką szczotką. Nie trzeba go ze skóry obdzierać  🙄
przecież suche błoto się obsypuje
wątek zamknięty
dolewając to też mi się nie spodobało
http://www.photoblog.pl/amazonka143/39520682
wątek zamknięty
jesli wsiadła na tego konia tylko jednorazowo i na chwile to nie widze problemu, ale jeśli jeździ na nim regularnie to faktycznie nie fajnie
Mnie tez sie czasami zdarzało siadac na kuce ale były to jednorazowe "treningi"
własnie dlatego napisałam w cudzysłowie! bo na takim kucyku dziewczyna o takich gabarytach moze tylko "wybiegac" kucyka a nie trenowac.
wątek zamknięty
"treningi".... 😵
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.