Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Ja liczyłam, że Młody wyjdzie wcześniej a coś chyba twardo czeka do terminu. Już marzę o porodzie😉
D+A, czy ja dobrze pamiętam, że Ty masz własna działalność? Jednoosobową?
Tak, dobrze pamiętasz.
A no, czas zapierdziela jak nie wiem! 🙂

Co do dolegliwosci ciazowych... U mnie 10 tydzien, ta ciaza w porownaniu z poprzednia jest okropna  😜 Juz na szczescie powoli przechodzi, ale 3 tygodnie mialam totalnie wyjete z zyciorysu, ciagle wymioty, nie moglam jesc, pic, nic. Teraz tez z reszta nie jest z tym lepiej. Ogolne samopoczucie mam juz niezle w porownaniu do nawet tydzien temu, ale mam totalny piciowstret, jadlowstret, sily srednie, duzo szybciej sie mecze i mam taki dyskomfort w brzuchu po 5 minutach np mycia podlogi ze czuje sie jak stara rura  🙄  🤣
Ale ogolnie wszyscy sie bardzo cieszymy, reakcje Igi i jej nastawienie kompletnie mnie rozczula. Kiedys powiedziala, ze kiedys tez bedzie mama i bedzie miala dzidzie w brzuszku  😍 Jest przekochana i mam nadzieje ze bedzie przygotowana na rodzenstwo i przyjmie je bez problemow.
nerechta, o ja cię!!! chwaliłaś się już i mi umknęło? W każdym bądź razie gratulacje 🙂
Jak jest poprawa to wkrótce będzie całkiem dobrze 🙂 do 12 lub  14 tygodnia powinnaś już w miarę funcjonować.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 lipca 2018 09:59
nerechta, no wreszcie i tu się ujawniłaś! Zastanawiałam się, co tam u Was...

Kalina też przeżywa, że dzieci biorą się z brzucha, snuje opowieści, jak to ona była u mnie w brzuchu, a ja u babci Bożenki, i że ona też będzie tak kiedyś miała.
dzieki bobek! Cos tam wspomnialam na fejsie, ale jeszcze jest na tyle wczesnie ze wiesz jak jest. Teraz juz raczej nic nie powinno sie dziac wiec otwarcie bede mogla Wam marudzic  😁

dzieci to jednak sa fajne, chociaz Iga w ogole nie wyobraza sobie ze ktos inny jest czyjas mama - jestem tylko ja, a moja mama to przeciez nie mama tylko babcia i koniec  🙂 Moze stad wzielo sie powiedzenie, ze matka jest tylko jedna...  😁
nerechta super gratulacje!! Życzę szybkiego powrotu do dobrego samopoczucia. I oby Cię nic innego nie dopadło...
nerechta, gratulacje!
Ja jestem tak zakochana w synku, który jest przewyrozumiały dla mnie i śpi po 9-10h w nocy, że zwariowałam i chcę drugiego.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 lipca 2018 21:32
nerechta, a jak Igi paluszek?
nerechta - gratulacje!
Lotnaa I jak tam?
nerechta gratulacje! 😀
Lotnaa   I'm lovin it! :)
20 lipca 2018 09:07
nerechta, gratki raz jeszcze!

Donia, no ja to jeszcze cisza zupełna, wybierałam się dziś w góry nawet, ale Hania mi zagorączkowała po szczepieniu i jestem uziemiona.

Teraz w kolejce jest D+A - co u Ciebie?
Ja caly czas czekam i nie mogę już się doczekać😉 2 dni było w miarę ok. Dzisiaj wyjdę z pracy wcześniej, bo tak mnie ciągnie brzuch, że nie mogę wysiedziec. W nocy non stop chodziłam do toalety. Wieczorem i rano miałam skurcze.
nerechta Wow! Gratuluję 🙂 Weszłam tu po wielu miesięcznej przerwie, a tu taki niuuss!
.
U mnie dzieciaki rosną, Stasiek mimo, że przekochany, mega inteligentny to ma zastanawiające zachowania (łącznie z tym najbardziej niebezpiecznym tzn. nie reaguje na STOP pomimo miesięcy praktyk).

Wczoraj wróciliśmy z pierwszych wakacji ever! Zrobiliśmy z maluchami trasę ponad 1600 km i było w miarę bezboleśnie.

Dzisiaj umówiłam Staśka na zabieg w związku z niestąpieniem jąderka i już rwę włosy z głowy bo dali nam termin za tydzień  😲

btw. czy któraś z Was ma Thermomixa? Byliśmy m.in u kolezanki w Krakowie i mnie zaraziła 😉 Warto Waszym zdaniem?
nada, miałam pożyczony Thermomix i mnie nie zachwycił, ale mam też koleżanki, które uwielbiają to urządzenie.
yegua mówisz.... kurka to już nie wiem. Jadłam tak bajeczny hummus, zupę ogórkową, tartę, pizzę i zapiekany ser kozi wraz z makaronem z bobem, że normalnie jak piszę to ślinka mi leci. Koszt niemały... waham się. Kusi zaoszczędzony czas, co przy dwójce, dwóch pracach + działaności gospodarczej ma znaczenie.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
20 lipca 2018 13:38
nada, kopę lat! Co u Was, napisz coś więcej, jak dom, jak chłopaki się dogadują, pokaż ich 🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
20 lipca 2018 14:43
nada, pokaż chłopaków!!!
I sto lat dla Wojtka, bo widzę, że ma dziś roczek!  😅
nada jąderko im wcześniej tym lepiej, a z doświadczenia wiem, że to my gorzej znosimy ten zabieg 😉

Thermomix moim zdaniem ma wygórowaną cenę, ale w sumie jest dobrym przydasiem z tym, że...jeśli masz już dużo przydasiów kuchennych, to albo je rozdasz, albo to kolejny grat, no i moim zdaniem istotne jest to, jak sobie radzisz w kuchni. Jeśli gotujesz z kartką w ręku, to moim zdaniem, to super zakup, ale ja np większość robię z głowy i na oko, a tu jednak powinno się trzymać receptur. Ja odpuściłam.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
20 lipca 2018 16:03
Lotnaa, albo się suwaczek skończył 😉
Teraz złapałam schize, że w weekend urodzę i w pracy starałam się wszystko ogarnąć a teraz się zastanawiam o czym ewentualnie zapomniałam 😂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
20 lipca 2018 21:00
Boże, D+A, może już zostaw tą pracę w spokoju i się trochę zrelaksuj?  🤣
Teraz w weekend będę się relaksować. Dostałam śniadanie do łóżka i zaraz jedziemy do koni🙂 swoją drogą ja bym w domu nie wyrobila. Jak jest się w pełni sprawnym to fajnie a jak brzuch duży, męczą skurcze to lista aktywności mocno się ogranicza.
Dziewczyny mam pytanie czy któraś z Was bankier albo ma zamiar bankować krew pępowinową? Chętnie na priv pogadam z kimś na ten temat...
nada, co innego jeść przygotowane przez kogoś, a co innego samemu robić. Gotowanie w termomixie jest specyficzne, trzeba to polubić. Mi nie pasowało, a wydawać 6tyś, żeby używać czasem, to zbyt dużo.
Scottie   Cicha obserwatorka
22 lipca 2018 21:11
[quote author=D+A link=topic=74.msg2797920#msg2797920 date=1532103719]
Teraz złapałam schize, że w weekend urodzę i w pracy starałam się wszystko ogarnąć a teraz się zastanawiam o czym ewentualnie zapomniałam 😂
[/quote]

Chyba różnie kobiety odczuwają syndrom wicia gniazda 🙂 D&A czy Ty sobie wywróżyłaś poród w weekend? Mam nadzieję, że jutro napiszesz, że już się rozpakowałaś...

... i przy okazji, ze wcale nie jest tak źle i nie bolało 😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
22 lipca 2018 22:14
Ja coś czuję w kościach, że coś się dzieje. Tzn u D+A, nie u mnie 😉
nada ja mam Thermomixa, lata dojrzewałam do zakupu, w końcu dorwałam używanego za 1/3 ceny i jestem bardzo zadowolona. Wszystkim powtarzam, że nie jest to zdecydowanie narzędzie niezbędne ale ułatwia bardzo wiele rzeczy (chociaż ja wykorzystuję ułamek jego możliwości robiąc głównie zupy kremy lub ciachając warzywa na surówki/kotlety). Nawet mój mąż się nim zachwyca i chociaż gotuje okazyjnie to jest bardzo z niego zadowolony. Przy czym myślę, że można spokojnie zdecydować się na którąś "podróbkę". U nas w jednym czasie ja kupiłam tego używanego, teściowa nowego z Lidla a siostra nowego z Biedronki albo Tesco, nie pamiętam. Wszystkie jesteśmy zadowolone, jedyne różnice na minus jakie widzę w tamtych modelach to to, że waga nie jest wbudowana w kielichu, tylko obok i pokrywa trochę ciężej chodzi ale to pierdoły. Podobno tamte mają mniejszą moc ale teściowa ani siostra nigdy tego nie odczuły. No a koszt tamtego to około tysiąc a nie 5-6, więc różnica duża. 😀 Żeby nie było tak off-topowo to te zupy, które gotuję w Thermomixie to głównie szpinakowe kremy, a mój 2,5 latek się nimi bardzo zajada, bo są gładziutkie i nic mu gardła nie drapie.

Z innej beczki, wróciliśmy właśnie z tygodnia nad jeziorem, pierwszy większy wyjazd z dwójką i nawet trochę odpoczęliśmy. 😀 Chociaż to w dużej mierze zasługa obecności znajomych i tego, że M wyszedł chyba niedawno z tego ciężkiego okresu około 2 lat i mam teraz cudowne dziecko w domu. 😀
No no, coś na D+A zniknęła... może rzeczywiście wywróżyła sobie ten poród w weekend. 😀

A ja się pochwalę, że mamy już łóżeczko i może jutro upolujemy materac. Powoli też zabieram się za listę kosmetyczno-apteczną, ale jej zróżnicowanie na różnych stronach mnie zniechęca, bo nie umiem zdecydować, co warto, a czego nie. 😀

Scottie, a jak u Ciebie?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się