ciąża, wyźrebienie, źrebak

tak, badaliśmy codziennie.

Monia, jak tam na froncie? 🙂


Niby czekamy na źrebaka, niby jest ten źrebak ale ja mam czuja, że nic tam nie ma i nic nie będzie.  Na drugi tydzień wzywam innego weta.
Teraz kryjemy 5 klacz, zobaczymy co będzie.
2 kryte "książkowo" i 2 nie źrebne... no rzesz.  Łączę się w bólu.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
23 lipca 2018 10:51
Jaką polecicie sprawdzoną literaturę nt. żywienia źrebnych klaczy? Polską albo anglojęzyczną  :kwiatek:
No ten rok to masakra. W stadninach państwowych też jeszcze stanowią trwa, bo nie wszystkie klacze zrebne.
Ja wystawiłam swoje konie na sprzedaż - kobyłę ze źrebakiem. Jakby ktoś był zainteresowany i da dobry dom nawet zejdę z ceny.
tajnaa - no właśnie - mając weta na miejscu i takie cyrki - ta ja nawet jako mikro hodowca nie mam co próbować. A "niechciane" NNki jakoś się rodzą. może jeszcze raz spróbuję ale sama nie wiem. Ja nie mam pieniędzy żeby do tego interesu ciągle dorzucać, bo siły roboczej (mojej i męża) to nawet nie liczę. Nawet mini szetlandka jedna mają swojego ogierka nie zaszła bo wrócił a ona w rui- no szok.
borkowa.   silesian team
23 lipca 2018 13:55
u nas póki co nadal jedna źrebna, druga nie, a trzeci ma ropę w macicy 😵 drugą kryjemy do skutku, a trzecia leczona, z tego co wet mówił to mooooże we wrześniu będzie można źrebić, ale my chyba pokryjemy dopiero wiosną 🙄
Ja badam sobota/ niedziela, mam nadzieje ze zrebna i spokojnie pojade sobie na urlop.
[quote author=karolina_ link=topic=57.msg2798380#msg2798380 date=1532353938]
Ja badam sobota/ niedziela, mam nadzieje ze zrebna i spokojnie pojade sobie na urlop.
[/quote]

Daj Ci Boże  😉

tajnaa Co znowu za zmiana, po prostu nie nadążam za Tobą  😁    Czemu sprzedajesz młodego z matką jak miałaś sprzedać wałacha.


Ja jeszcze włosów nie farbowałam, więc mogę siwieć jeszcze  😁  U nas jedna jeszcze problematyczna pokryta, zobaczymy za 2 tyg.
wałach sprzedany też.
monia, to jak wet ją badał, że stwierdził źrebność a Ty masz zastrzeżenia? 😉
Miała ruje w międzyczasie? Jak brzuch wygląda? Jest asymetria? Z wymieniem coś się dzieje? Choćby minimalnie?
monia, to jak wet ją badał, że stwierdził źrebność a Ty masz zastrzeżenia? 😉
Miała ruje w międzyczasie? Jak brzuch wygląda? Jest asymetria? Z wymieniem coś się dzieje? Choćby minimalnie?


On tak badał jak stwierdził szpat u mojego konia a dwie kliniki w Polsce szpata nie widzą ! 
Normalnie to ona jest gruba ale nie jakoś bardzo bo wszystkie moje konie są grube więc wygląda normalnie.  Z wymieniem chyba się nic nie dzieje to raczej tłuszcz.
Wszyscy znajomi czekają na tego źrebaka a u nas cisza. 
Od 1,5 miesiąca chodzę i patrzę i mam już dość, więc stwierdziłam, że wzywam innego weta.
Hehehe rozumiem  😂
Baja wygląda na dziś tak  😉  Dziś dopatrzyłam się, że młoda z tego roku nie będzie jasnym kasztanem tylko ciemny kasztan jak matka . Jak zrobię zdjęcia to wstawię .
monia wygląda na źrebną, a kiedy jest planowany termin?
monia wygląda na źrebną, a kiedy jest planowany termin?


Tego to ja nie wiem, mam zapisane ale nic mi się nie zgadza.  Byłam pewna, że nie zajdzie, wet zbadał ją jakoś po 3 miesiącach i się okazało, że jest źrebna  🤔wirek: wtedy wypisałam świadectwo ale już bez daty  😵 
monia, a dugą rękawiczkę masz? i trochę samozaparcia żeby w dupsko rekę wsadzic? takiej późnej ciąży nie da się nie wymacać nawet laikowi, źrebię się rusza jak dotykasz 😉
monia, a dugą rękawiczkę masz? i trochę samozaparcia żeby w dupsko rekę wsadzic? takiej późnej ciąży nie da się nie wymacać nawet laikowi, źrebię się rusza jak dotykasz 😉


Ty już mnie nie kuś  😁  rękawiczkę mam i już o tym myślałam.  Ostatnio bardzo się interesuję rozrodem, we wrześniu jest kurs i chyba się wybiorę. Planuję kupić sprzęt i sobie samemu pilnować.
Zgadzam sie z tym że ten rok mocno nie sprzyjający zaźrebieniom.  Ja z moja pierwiastką jeździłam, jeździłam i jeździłam az w końcu łaskawa stać spokojnie i przyjęła ogiera dwa razy.  1 sierpnia badamy czy źrebna.
Moja znajoma kryła swoje dwie klacze dwukrotnie bo za pierwszym nie załapały, pod koniec lipca dowiemy sie czy tym razem źrebne....
podobno z bydłem podobnie.
Ostatnio bardzo się interesuję rozrodem, we wrześniu jest kurs i chyba się wybiorę. Planuję kupić sprzęt i sobie samemu pilnować.


Co to za kurs? Podlinkujesz?
I napisz coś więcej o Bai (Baji?) , ile ma lat, jakie pochodzenie? Ona kasztanowato tarantowata też, dobrze widzę?

My w tym roku mamy ten komfort że ogier na miejscu i tak z naszych tylko jedna powtarzała i to bardziej z naszej winy bo jeszcze raz powinna być pokryta przy pierwszej rui , a żeśmy odpuścili (pierwiastka), 6 za pierwszym razem zaszło, 2 (jego córki) jechały do krycia naszykowane na jeden skok i też zaszły, i została jedna którą inseminujemy : raz mrożonką nie zaszła (10% żywotności po rozmrożeniu :/) , raz świeżym nie zaszła, później byłam na urlopie i jedną ruję przegapili(śmy)(jak dr przyjechał wg obliczeń to była 2 dni po owulacji)  i drugi raz świeżym za tydzień do badania - mam nadzieje że coś z tego będzie. W zeszłym roku jako pierwiastka była kryta naturalnie i za pierwszym razem zaskoczyła.  Tak czy siak 2019 zapowiada się u nas rekordowo licznie - 9 źrebnych, a 10ta będzie wiadomo za tydzień.
Bo to jest tak, ze jeśli klacze były kryte na początku sezonu to pozachodziły bez problemowo, jaja zaczęły się dopiero w okresie od maja. Ja mam porównanie bo pod nosem mam stadninę, gdzie jest naście klaczy no i mnóstwo klaczy wokół. Wczoraj mąż miał tel. od znajomego weta z okolic Michałowa, bo u nich też u wielu klaczy ciałka krwotoczne przetrwałe.
tajna a ciekawe czy to nie ma wspólnego czynnika - upały . tak mi sie nasunęło na myśl jak napisałaś ze te kryte od maja mają problemy
amazonka* napiszę pw na fb  😉

Właśnie sprawdziłam pogodę i będą konkretne upały  😵 
I reszt trawy wyschnie  😵
tajna a ciekawe czy to nie ma wspólnego czynnika - upały . tak mi sie nasunęło na myśl jak napisałaś ze te kryte od maja mają problemy

Też tak mi się wydaje, wiosna zaczęła się bardzo wcześnie i temperatury były dość wysokie jak na marzec, kwiecień, moje się grzały jak szalone, ale oparłam się poczekać, czytając, że pierwsze ruje są marne, najlepsze są w okolicy czerwca, a że mam stajnie wolnowybiegową to wolałam mieć źrebaka późną wiosną, no i d.pa. Nic nie wyszło. Tak patrzę na moją klacz, mam ją od roku, więc nie mam za bardzo porównania ale zrobiła sie tak okrągła, że mam jeszcze nadzieję że może wet nie zauważył
Próbowałam znaleźć jakiś wątek dotyczący tego ale nie miałam wiec zakładam nowy.źrebak dwu tyg..zataknie przelyku wata syntetyczną.usunięcie endoskopowo nie bylo możliwe wiec klinicznie został operowany.minął miesiąc od zabiegu i przelyk nie podjal pracy mimo prob..mleko płynie poza tym maluch tylko w kagancu.paszę papkowate zalegają siano tez.próby jedzenia kończą sie zatkaniem.Uchylkow brak bo po operacji była robiono dwa razy Endoskopia.przelyk drożny blizna prawidłowa.z punktu medycznego jest ok.teraz szukam przyczyny w być może uszkodzonych mięśniach okrężnych przelyku.czy ktoś miał podobny przypadek?gdzie szukać problemu? Jak wspomóc ten przelyk do pracy?
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Dublowanie wątków

tajnaa a Czarna nie reagowała wam na hormony? Czy nic nie podawaliście na pęknięcie?

U mnie 1 za pierwszym razem
2 za trzecim (z jedną zawsze się bujaliśmy i widzę prawidłowość że jak uhoduje jajo przynajmniej 4 to się zaźrebia, ale ona potrafi wypękać nawet z 3,5 :cool🙂
i czwarta niedawno inseminowana po raz 3 czeka na sprawdzenie

+ kobyła która przyjechała na inseminację zaskoczyła za 1 razem
To proszę o kciuki bo powtarzamy. Nie w moim stylu za pierwszym razem się poddać. A co tam - najwyżej będę musiała całą zimę trzymać przed odsadzeniem. Takie fajne źrebaki w tym roku wyszły, że nie mogę sobie podarować i nie próbować.
falabana z inseminacjami nie ma lekko, ale dacie radę! Kciuki są!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się