PSY

epk, kokosnuss mam od kilku lat świadomość, że do BPN nie da się z psami, więc plany z góry są na chodzenie "obok". Nie wiem czy to "fajnie" czy nie, ale trzeba szukać kompromisów. 😉
Co do noclegu to chyba mam zawyżone wymagania 😉 po wyjeździe do Gorlic dwa lata temu. Bo tam trafiłam idealnie - domeczek na skraju działki gospodarzy, obok spora łąka. Pomimo, że w innych domkach były dzieci, to w ogóle się nam trasy nie przecinały. W dodatku nie było innych psów w obejściu.


smartini, to znaczy jak się zmienia? 😀

smartini   fb & insta: dokłaczone
23 lipca 2018 15:49
Ascaia, na co dzień Chorizo to miękka buła, szarpać się trzeba delikatnie, bardzo uważać z presją - ma teraz hormonalny kisiel z mózgu i bardzo słabo znosi presję przewodnika i jak jest jej za dużo, to się wycofuje z pracy i zaczyna stresowo wyrywać trawkę i węszyć. Na semi z Paulą Gumińską wprowadziłyśmy ćwiczenia z podawaniem smaczków z miski a nie z ręki, zeby całkowicie zdjąć presję.
A przy owcach?
Pies wkręcony w robotę w 120% aż go na pierwszym wejściu musimy stopować w koszarach zanim wyjdziemy na łąkę. Trzeba się na psa wydrzeć czasem i mocno napierać i wywierać presję ciałem a on niewiele sobie z tego robi 😀 No inny pies, o 180'
Co zabawne, ich ojciec podobno pasie fatalnie (opinia właścicielki ;D) a ich matka w ich wieku chciała wszystkie owce zażreć 😁 za to Cho i jego siostra Opi póki co wykazują się bardzo fajnym instynktem, są posłuszne, zaangażowane, nie atakują owiec... no naprawdę dobrze prosperujące pastuszki!
Jak wczoraj wypracowalismy sobie w końcu z Cho odpowiednią odległość od owiec to i ładne flanki były i ładne podchodzenie pod owce (a nie zabieganie ich od przodu), skradanie się za nimi, kładzenie gdy podchodził za blisko. No miodzio 😀
Ascaia, ja spałam z psem w Wetlinie w domkach należących do ośrodka Piotrowa Polana. Było super - rano nam pod tarasem spacerowały sarny. A jeżeli chodzi o trasę, polecam na przykład przejść od Okrąglika przez Jasło do Cisnej 🙂
Ja lubie pilki chuck it, z dodatkowych atrakcji, to nie tona 🙂
Znajomych pies zostal ugryziony przez zmije 3 lata temu, surowica byla na calym poludniu kraju niedostepna. Spedz kilka dni w namiocie tlenowym I wrocil do zycia I startow w zaprzegach.
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
23 lipca 2018 22:04
Nawet z tym zakazem wprowadzania psow na teren BPN to tak roznie jest 🤣 na kilku szlakach widzialam odciski ewidentnie psie, w koncu raz na wejsciu na ktoras polanice zobaczylam starsza pare z psem. Z ciekawosci az ich zapytalam, jak to jest, ze maja psa, myslalam, ze nie wolno? Babeczka powiedziala, ze nie wiedzieli o zakazie i na parking przyjechali z psem i "nie maja co z nim zrobic", sprzedajacy bilety tylko wzruszyl ramionami i powiedzial, ze wprowadzaja na wlasne ryzyko i w razie czego beda musieli zaplacic mandat, jak ktos zglosi.

Oczywiscie absolutnie nie namawiam do prob lamania zakazu, bo moim zdaniem jest bardzo sluszny, tylko ze pracownikom/sprzedajacym bilety sie nie chce przestrzegac, to juz inna sprawa.
smartini   fb & insta: dokłaczone
24 lipca 2018 08:54
Foteczki, owieczkowe foteczki 😀


derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
24 lipca 2018 11:44
smartini super, że owieczkujecie! Nie wiedziałam, że on taki wrażliwy na presję
smartini   fb & insta: dokłaczone
24 lipca 2018 11:59
derby, nie był aż tak wrażliwy ale teraz chyba dojrzewanie mu doskwiera no i gorzej znosi ;D ale nie jest to jakieś bardzo uciążliwe, nie jest lękliwy, nie zamyka się w sobie, jak to bc potrafią - ot wycofuje się z pracy jak jest jej za dużo. Semi z Paulą dużo pomogło w uporządkowaniu pracy i widać postępy z dnia na dzień więc myślę, że jak skończy mu się dojrzewanie to szybko zapomnimy o epizodzie miękkiej buły 😀 Generalnie Gia jest betonem ale daje miękkie szczeniaki także wiedziałam w co się pakuję 🙂
No, nie sądziłam że owieczki będą aż tak fajne! I ewidentnie robią mu 'dobrze na głowę', dodają pewności siebie, pozwalają spuścić parę i pracować bardziej samodzielnie. A oglądanie psów Elwiry i Łukasza przy owcach to już jest w ogóle miód na serce, coś niesamowitego :O
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
24 lipca 2018 12:32
Oj fakt, ja jak patrze na Miszkę to zamieram.... genialny jest! (ah półbrat hihi), oj owce bardzo potrafią ułożyć w głowie. Mój czubeczek stał się bardziej wrażliwszy po dojrzewaniu hihi- nie odmawia pracy, ale nie znosi niestety "miliona" powtórzeń- no nie lubi chłopak jak mu nie wychodzi hihi
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
24 lipca 2018 19:34
[quote author=JARA link=topic=32.msg2797655#msg2797655 date=1532002701]
Jeśli chodzi o szycia to mogę wam pokazać jak wet mojemu psu usunął nowotwór z pyska. 😉
Generalnie pies do poniedziałku ma jeszcze szwy, ale plastyka pyska wyszła tak kozacko, że na tym etapie nie ma śladu, a jak odrośnie sierść to w ogóle będzie pies wyglądał jak nowy. 😉 Albo i lepiej niż wcześniej  😂
pokaż. Kto szył?
[/quote]


Zabieg usunięcia zmiany rozrostowej z plastyką metodą T wykonała lek. wet. Julia Jurkanis z Trzebnickiej Przychodni Weterynaryjnej.  😍

Przed 😉


Po biopsji


W dniu operacji


4 dzień po operacji


13 dzień



Dziś. Wczoraj były zdejmowane szwy, więc troszkę zaczerwienione. Jak sierść odrośnie całkowicie nie będzie śladu.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
24 lipca 2018 20:06
Maszulka <3 Jaka ona jest piękna! I fakt, pięknie zrobione.
Ascaia, jak znajdziesz tam miejsce noclegowe, gdzie przyjmują z psem to daj znać. Ja nie znalazłam nic sensownego. A znajoma ostatnio pojechała bez psa, bo się okazało, że na trasy, które chciała zrobić to z psem nie wolno 🙁.


my byliśmy z rudymi dwa razy w Bieszczadach
raz w Czarnej w pensjonacie Wesoły Diabeł - obecnie jak sprawdziłam na booking.com Chochlik (pewnie zmiana właściciela)
spacerować było gdzie

a drugi raz w Wetlinie w pensjonacie Modryna
http://www.modryna.pl/
również bez problemu z rudymi oczywiście  😉

chodziliśmy tylko tam, gdzie można z psami
da się
edyta, dzięki! Znajoma mi podesłała też namiar w okolicy Soliny, czekam na info czy mają miejsca w okolicy długiego weekendu i może wyskoczymy na 2-3 dni 🙂.
epk, rude nad Soliną też były na wycieczce  😉
edyta, no czarny nie był to czas na niego 😉.
Cześć wszystkim!  🙂
Ma ktoś z was może psa z zaćmą i podawał jakieś suplementy spowalniające jej rozwój? U mojej 13 letniej suni się zaczęło i się zastanawiam czy w ogóle jest sens. Wet mi tylko powiedział, że "coś tam niby działają" i odradza zabieg w tym wieku
Frania, a w jakim procencie oczy zostały jeszcze określone na działające? Moja suczka ma zaćmę, na całe szczęście dość wolno postępującą i "widoczność" została u niej określona na 70 prawym i 80% w lewym oku. Nie podaję suplementów - jakie masz ma myśli bo jestem ciekawa?
Hej, szukam jakichś sensownych szelek, ale i nie za milion monet. Na spacery dla średniego psa w typie bordera, także adhd wrodzone, więc muszą być dość konkretnie trzymające 😉 Fajnie jakby były też zwyczajnie ładne, ale to wartość drugorzędna :P
smartini   fb & insta: dokłaczone
25 lipca 2018 16:10
budyń, ja mam guardy od haueverów na wymiar i je baaaardzo lubię 😀
Szukam ogólnych witamin dla psiego seniora z prawdopodobnym nowotworem (przerzuty w postaci guzów na skórze, wszystko pod kontrolą weta), co by wzmocnić nieco organizm  🙂
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
25 lipca 2018 17:35
kolebka może APTUS?
smartini, o nie, one mają wzorki do wyboru...  👀 Dzięki, pewnie takie zamówię, skoro i na twoim psie się sprawdzają!
budyń, my z kolei dla Coli mamy guardy z Warsaw Dog (też można wybierać wzorki :cool🙂 a dla Brandy bardziej „zadaniowe”, podróbki Hurtty z tiptop24.
smartini   fb & insta: dokłaczone
25 lipca 2018 21:06
budyń, generalnie pewnie sprawdza się każde guardy lepszej firmy (a tych trochę na nadzym rynku jest), ja mam doswiadczenie w kontakcie z Hauever i DogAhead i oba polecam (ale stricte szelki mam hauever)
Wojenka   on the desert you can't remember your name
26 lipca 2018 06:49
Kolebka, warto spróbować olejek konopny.
Pamiętacie jak mówiłam, że coś mi się nie podoba w Wernowej kondycji. Na początku roku badania były ok. Suka nie chudnie, wygląda bardzo dobrze pod względem sylwetki. Tylko sierść nieco gorsza, tylko trochę się bardziej drapie, tylko trochę trawę podżera, tylko nieco szybciej w cień ucieka podczas zabawy.
Zrobiłam wczoraj powtórkę badań. I nie jest dobrze. (boję się napisać co mi chodzi po głowie jak na nie patrzę) 🙁
Mój wet na urlopie, jeszcze się waham czy go wydzwaniać, czy szukać kogoś innego.
Załączę wyniki, bo może ktoś miał podobne u swojego sierściucha...



To ja też mam trochę "medyczne" pytanie. Czy małe psy (takie 5-10 kg) przechodzą cieczkę częściej, niż większe? Cola miała pierwszą cieczkę na przełomie kwietnia i maja i zgodnie z zaleceniem naszej wetki mieliśmy ją ciachać teraz w sierpniu. Ale od jakiegoś czasu nie pasowało mi jej zachowanie, dziś rano pod naszym domem koczował już amant z poprzedniej cieczki, a teraz zauważyłam na pościeli mokry ślad... Wszystko wskazuje na to, że młoda znów ma okres. 😵 Czy możliwe jest, żeby druga cieczka przyszła tak szybko po pierwszej? 🤔
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
26 lipca 2018 13:47
mundialowa, małe pieski mogą mieć cieczki częściej 😉
3 miesiące po pierwszej to dosyć szybko, ale może ureguluje się później. 😉

Ascaia, wyniki wybiegają minimalnie od normy, konsultuj z wetem, ale żeby go zrywać z urlopu to chyba za wcześnie ?
JARA, nie ureguluje, bo to jej ostatnia cieczka. 😁 Nie zniosę więcej koczujących pod domem amantów i wyprowadzania na spacer całego osiedla.
Z pozdrowieniami dla Ciebie, największej fanki. 😎

smartini, no właśnie wiem, że wybór jest o-gro-mny, tylko żeby na badziew się nie natknąć. Poszukam w takim razie w co bardziej znanych i wybiorę lepszy wzorek  😜
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się