... ślub :) ...

galopada_   małoPolskie ;)
30 lipca 2018 13:10
emptyline, ten panieński o którym piszę jest niespodzianką dla panny młodej i organizowany/finansowany przez osoby jakie na nim będą. A z nich na ślubie będzie tylko siostra i świadkowa. 😉
Ja mam dylemat z panieńskim w druga stronę. Na moim panieńskim beda najbliższe koleżanki z koni. Mała ekipa, ale dziewczyny znają sie nawzajem wiec uznałam ze wole żebyśmy były w ok. 5 osob i sie dobrze znały niz zeby miec duża ekipę a czuć sie skrępowanym. Moj D za to uważa ze powinnam zaprosić partnerkę kolegi, ktorego on zaprasza na kawalerski skoro zawsze jak sie spotykaliśmy to w czworke. Co myślicie?
To widzicie, u mnie panieński czy kawalerski organizują świadkowie, goście robią składkę i faktycznie Młodzi nic nie płacą. Wszystkie panieńskie o których słyszałam/byłam zaproszona składały się z osób, które są zaproszone na wesele. 😉



rtk, ja bym nie zapraszała, skoro masz końskie towarzystwo. 😉 I tak będziecie gadać o jednym, a tamta dziewczyna się zanudzi. 😁
emptyline   Big Milk Straciatella
30 lipca 2018 13:38
rtk, ale to chyba nie twoja przyjaciółka? Moim zdaniem nie ma sensu zapraszać, jeśli Ci na tym nie zależy.
galopada_, okej, ale u nas taka opcja nie przeszła. Wyszło mega dziwnie, bo to też bliscy znajomi, jedno z najbliższych i naprawdę mój Alex czuł się fatalnie w tej sytuacji.
efeemeryda, wg mnie różnica jest taka, że wesele organizują młodzi, finansują młodzi (i ich rodzice) i zapraszają gości młodzi. Wieczór panieński to impreza typu "pożegnanie wolności" jako prezent dla panny młodej, organizowany przez przyjaciółkę/ki z środków zwykle składkowych przez obecne na imprezie. Oczywiście możesz odmówić, ja organizując koleżance imprezę panieńską jako świadkowa miałam z tym dużo kłopotu. Panna młoda podała mi namiary na swoje koleżanki z pracy, których ja nie znałam a ona chciała z nimi również spędzić ten wieczór. Żadna z nich nie przyszła, trochę mnie wystawiły finansowo, bo liczyłam na ok 10-12 osób a finalnie było nas 4, bo jej znajome olały temat.
bera7, niestety prawda o panieńskim jest taka, że kasę należy zbierać z wyprzedzeniem.

No i nie raz słyszałam o absurdalnie drogich pomysłach, jak panieński z wylotem do Włoch, albo podróż limuzyną 300km nad morze...
NIEKTÓRE dziewczyny organizujące wieczór panieński są jakby oderwane od rzeczywistości i nie zdają sobie sprawy, że sam ślub to już duży wydatek (trzeba się ubrać, włożyć coś w kopertę, czasem dojechać) i płacenie  np. 300-1000 zł za panieński od osoby to gruba przesada.
Ostatnio podsunęłam znajomej pomysł pikniku + sesji foto na panieński i wyszło przepięknie, a panna młoda i jej koleżanki mają super pamiątkę.
pierwszy raz słyszę, że za panieński płacą świadkowie czy koleżanki... chyba u mnie i moich znajomych inne zwyczaje
Za panieński mój płaciłam JA. (był w knajpie) Zapłącony za mnie całkowicie.
[quote author=Lanka_Cathar link=topic=34.msg2799685#msg2799685 date=1532949734]
Kiedyś do zdjęć rodzinnych stawało się w środku, żeby Cię nie wycięli. Teraz staje się z boku, żeby wyciąć się samemu. Taki lajf.  😉
[/quote]

Najlepiej być osobą robiącą zdjęcie.  😁
Teraz panieńskie w moim otoczeniu są składowe, mój też był, chociaż wielokrotnie pytałam i chciałam zapłacić za coś, ale dziewczyny mi nie dały.
Rtk moim zdaniem powinnaś zaprosić tylko te znajome, z którymi naprawdę  chcesz spędzić ten czas 🙂

Ja na panieńskim chcę się czuć swobodnie, więc będą tylko moje bliskie koleżanki, z którymi się dobrze znam. Nie zapraszam wszystkich „panien”, partnerek kolegów itp.

Co do tego, czy te osoby muszą być też na weselu, to chyba właśnie zależy od sytuacji. Np. moja koleżanka z pracy miała ostatnio panieński. Na ślub nie byłyśmy zaproszone, bo wiadomo, ograniczona ilość osób, ale bardzo jej zależało, żebyśmy były mimo wszystko na panieńskim. Moim zdaniem bardzo fajnie, zrobiłyśmy jej fajną imprezę i tyle  😀
rtk ja byłam tak kiedys zaproszona i zamiast iść z moimi kolegami do knajpy siedziałam z ich babami w domu....słabo było. Dwie dziewczyny znałam czyli Pannę Młodą i jedną koleżankę a reszty nie, nawet nie bardzo miałam o czym z nimi gadać. Plusem tego panieńskiego było dobre jedzenie i dużo alkoholu więc jakoś dałam radę.

A korzystając z okazji chciałam prosić o polecenie jakiegoś przyzwoitego, lecz nie drogiego miejsca na organizację chrzcin we Wrocławiu, każdy pomysł się przyda bo jestem w czarnej du.....  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
yegua, to nie miał być żaden eksklusiv. Posiadówka w pubie, tort, przekąski i alkohol. Miałyśmy się zrzucić na rachunek. Liczyłam, że przy tylu dziewczynach będzie po ok. 50 zł. Wyszło po 80 zł, bo tort był przewidziany na więcej osób i zawyżył koszty.
yegua, to nie miał być żaden eksklusiv. Posiadówka w pubie, tort, przekąski i alkohol. Miałyśmy się zrzucić na rachunek. Liczyłam, że przy tylu dziewczynach będzie po ok. 50 zł. Wyszło po 80 zł, bo tort był przewidziany na więcej osób i zawyżył koszty.

Ale ja nie o Tobie, absolutnie. Wiem, że Ciebie fantazja tak nie ponosi, a już na bank nie w stosunku do finansów innych osób.
Tak ogólnie pisałam o zasłyszanych wśród bliskich znajomych przypadkach.
emptyline   Big Milk Straciatella
30 lipca 2018 23:22
Dziewczyny, ratunku, gdzie w W-wie można dostać męskie kamizelki? Ale nie takie pod marynarkę, tylko do noszenia solo do spodni.
Martita   Martita & Orestes Company
31 lipca 2018 09:37
emptyline A polecane już wcześniej Giacomo Conti?
robakt   Liczy się jutro.
31 lipca 2018 10:30
Kiedy powinnam zaczac szukać sukienki? Ślub za rok we wrześniu, nie wiem kiedy powinna się za to zabrać.
emptyline   Big Milk Straciatella
31 lipca 2018 10:46
Martita, na ich stronie nic takiego nie widzę. 🙁 Jak na razie znalazłam coś w salonie Recman, pojedziemy, zobaczymy, ale chcielibyśmy brązową/beżową albo szarą...
robaktJeśli nie zależy Ci na nowej kolekcji to najlepiej w październiku/listopadzie. To czas wyprzedaży i w salonach jest już luz po sezonie.
robakt   Liczy się jutro.
31 lipca 2018 10:58
Sivens ooo super, mam jeszcze czas na schudniecie
emptyline, kamizelki były kiedyś w Bytomiu, a my kupiliśmy razem z resztą stroju w Pawo.
emptyline   Big Milk Straciatella
31 lipca 2018 11:52
Cricetidae, ale kupiliście kamizelkę którą można nosić solo, czy ma satynowy tył? 🙂
Ej dziewczyny kiedy mam się zacząć posługiwać nowym nazwiskiem ( nie mam jeszcze nowego dowodu)?
My już po  😉
trochę zdjęć
https://photos.google.com/share/AF1QipO70qf_fLILvrRe-bEmStiO09bI37y_uJvun1A-h0hfarCXGS73IlioZV303jAVMQ?key=Tm90ZUF5dExtam5Jcmc2TDJ1RlQ3Z3gyNE95S1JB
tunrida, póki co średnio interesują się ciążą, więc nie nastawiam się, że będą dziadkami roku.
A co do prawosławnej kuzynki, to na ich szczęście nie zdarzył się w rodzinie taki "przypadek", więc dla nich tylko siedzenie w pierwszej ławce w kościele się liczy...

DeJotka, o widzisz, u Ciebie rodzice po rozwodach, a u teściów ich córka. I do tej pory mówili, że widzą już, że lepsze życie (choć na kocią łapę) ma druga córka i syn, niż ta, która miała wesele na 200 ludzi. A jak doszło co do czego, to wielkie oburzenie. 😵

Doubler, wiesz, my się nie zapieramy, że nigdy kościelnego nie weźmiemy. Tylko otwarcie mówimy, że nie mamy kasy. Jak nam znajdą księdza, co to za zwykłe "Bóg zapłać" udzieli ślubu, to idziemy nawet zaraz. Ale wesela i tak nie będzie, więc może wtedy też się okaże, że "nie liczy się". 🤔wirek:

safie, fajnie, że u Was nie będzie to zwykłe odczytanie formułek! 🙂

Altiria, tak to sobie tłumaczę, tylko trochę mnie gryzie, że nie będzie też moich rodziców. Moi co prawda nas popierają, ale po wspólnych naradach doszliśmy do wniosku, że nie będziemy robić przykrości M., że tylko jego rodziców nie ma, i moi będą czekać w domu z jakimś małym świętowaniem.

Dekster, gratulacje! Piękna jesteś! 😍

Czyli teraz w kolejce jestem ja? 😁
Dekster, gratulacje! :kwiatek: Pięknie wyglądałaś. A jaki uśmiech na tej fotce, co konia głaszczesz! 😁

mundialowa, my mamy takiego księdza, my! 😅 Mogę podać namiar, nawet mamy do niego numer telefonu. 😁 I chyba faktycznie następna jesteś Ty, a potem ja i Sivens? 👀 🏇
dekster wygladasz bosko!
Ależ Ci zazdroszczę figury  😀iabeł:
Doubler to już zaraz :P A ja dodatkowo odkryłam, że mój M. jest numerologiczną 1, a ja 8, więc data dla nas idealna. A 08.08. prawdopodobnie będę miała panieński.  😁
Sivens, już zaraz a my się doczekać nie możemy! 👀 Co do daty: my to jesteśmy umysły ścisłe i nam się 8 kojarzą jako symbol nieskończoności. 😁
Dziękuję dziewczyny
Dekster pięknie wyglądałaś! I zazdroszczę koni w dniu ślubu  😍 to moje małe niespełnione marzenie...
A ja się dziś zorientowałam, że zostało mi nieco ponad półtora miesiąca  😲 i chyba jestem w proszku trochę 😉 czy na tym etapie wszystko już powinno być gotowe?  🤣
emptyline   Big Milk Straciatella
01 sierpnia 2018 07:52
Libella, ja mam 18 dni i nic nie gotowe także luz. 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się