PSY

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
26 lipca 2018 16:18
mundialowa, wnioskuję o inne zdjęcie, bo tu nie widać jej krótkich stóp! ;P
JARA, a takie może być? 😀

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
26 lipca 2018 16:46
oo ranyy  😍
W temacie medycznym, chciałabym Was zapytać czy ktoś miał kontakt z usuwaniem kamienia nazębnego ultradźwiękami i podzieliłby się opinią? :kwiatek: Może ktoś jest w stanie polecić jakiś gabinet w Warszawie. Ozłocę!
ashtray, a co chcesz wiedzieć 🙂? Ja mam kontakt prawie codziennie :P
W zasadzie wszystko- jak to wygląda, ile trwa, co ile trzeba powtarzać, koszty również 😀 Moja mama ma małego pieska, który ma dopiero 4 lata i zęby w kiepskim stanie. Mama panikuje, że na normalne usuwanie kamienia się nie zdecyduje, bo za bardzo boi się narkozy (mieliśmy kiedyś ON-kę, która prawie zeszła po narkozie, więc przy mikro- psie, mama boi się jeszcze bardziej), a coś z tymi zębami trzeba zrobić.
mundialowa proszę o rozpatrzenie mojego wniosku o dołączenie do fan klubu  😍
ashtray, myślałam, że pisząc o ultradźwiękach masz na myśli scaling w znieczuleniu. Bez znieczulenia to sobie można zdjąć skarpetki 😉 Chodzi Ci o taką szczoteczkę ultradźwiękową, którą czyszczą groomerzy?
Jeśli tak to:
ona nie zdejmie kamienia poddziąsłowego, a taki jest najgorszy
taką szczoteczką można sobie potem pielęgnować zęby jak się już zdejmie się kamień normalnie w znieczuleniu
groomer nie wie czy któreś zęby nie są do usunięcia.
ciekawi mnie tez w jaki sposób oni zdejmują kamień od strony językowej, musi to być bardzo cierpliwy pies, żeby tak sobie dał grzebać w pysku.
Generalnie jako zabieg pielęgnacyjny może być, ale jak już jest problem z kamieniem to tylko scaling.

Jeśli chodzi o znieczulenie to znieczulam do zębów psy i koty, mój rekordowy york miał jakieś 16 lat, kot 18, znieczulam też psy z wadami serca (mój wczorajszy pacjent który połknął kapsel ma dużą rozstrzeń serca i migotanie przedsionków...). Wstają szybko, bo są na znieczuleniu wziewnym i zabezpieczone przeciwbólowo. Dlatego warto pytać o anestezjologa, czy jest przy takim zabiegu, jeśli nie to o niego poprosić. Wiadomo, zawsze jest ten procent niepewności, osobniczej reakcji na leki, której nie da się przewidzieć i jest to wliczone w ryzyko...
Powtarzać zabieg należy najczęściej co 2-3 lata, ale jeśli pies nie daje sobie w domu pielęgnować zębów potem to może i częściej, to zależy.

Jeśli chodzi o koszt to przy małym psie samo zdjęcie, bez usuwania zębów to ok 250-300 zł. A u groomera to nie wiem bo dla mnie to zwykłe naciągactwo 🙂 sam zabieg bez usuwania zebów trwa do godziny plus wybudzenie, ale u nas się wszystkie wybudzają do dwóch godzin maks.

JARA, rozumiem, że to foto zostaje zaakceptowane? 😁

dumkowa, haha zapraszamy. 😀 Chociaż nie wiem, czy to nie JARA powinna rozpatrywać wnioski, bo ona jest główną założycielką fan klubu. 🤣
JARA, pięknie się goi. Wybacz ale na 1 fotce nie widzę guza, tylko ładny pysk, pewnie dlatego, że nie mam porównania do stanu sprzed guza.
Cricetidae dziekuje :kwiatek: No nie pocieszylas mnie, bo jednak mialam nadzieje, ze te ultradzwieki beda jakas sensowna alternatywa. No nic, bede prowadzic krucjate i nawracac mame z nieuzasadnionej "traumy" 😉
ushia   It's a kind o'magic
29 lipca 2018 19:08
psie szmatoholiczki, jakby ktos mial jednak za duzo szelek, to tu sa potrzebujacy 🙂
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1016783415166051&id=504717219706009
Czy mamy może na forum kogoś, kto ma psa z zespołem Cushinga? Wetka podejrzewa to u mojej staruszki, a ja im więcej czytam, tym bardziej panikuję. Nigdy się z tym zespołem nie spotkałam, oprócz tego że kojarzę, że sierrowy Czardasz na to chorował...
Wojenka   on the desert you can't remember your name
30 lipca 2018 15:21
Fin, ja miałam szkotkę z Cushingiem. Pamiętam tylko, że nasza wetka ściągała dla niej leki z USA. Dzięki temu pożyła jeszcze kilka lat extra.

Pepesza i jej kumpel 🙂

Teraz Vetoryl (lek który podaje się przy chorobie Cushinga) jest normalnie dostępny w Pl, dość drogi, ale cenowo nie odbiega od tego sprowadzanego zza granicy. A Cushinga u koni z tego co się orientuję leczy się czymś innym.
Wojenka, o matulu jaki koń! Bo, że kotlet klasa, to wiadomo 😉 A jak Pepe stoi z wymiarami: wzrost i waga? Bo pamietam, że Malina jest malutka.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
30 lipca 2018 18:27
podrzucam Wam coś pięknego na poniedziałek
klik
Wojenka   on the desert you can't remember your name
30 lipca 2018 18:48
Honey, Pepe-43 cm, czyli dolna granica wzorca. Waży 14 kg w kondycji fit, same mięśnie. Myślę, że docelowo będzie ważyła 16 kg. Teraz je tyle co moje dwie stare suki razem wzięte, wszystko przepala.
Fin ja miałam psa z Cushingiem. Walczyliśmy 5 lat, w styczniu niestety przegrałam. Co byś chciała wiedzieć?
Wojenka, malunia, "mój" papik będzie kończył za 10 dni 7 miesięcy i mierzy już 48 cm, tatuś ma 50, więc się zastanawiamy czy wyskoczy ze wzorca 😉
Wojenka   on the desert you can't remember your name
01 sierpnia 2018 22:44
Aaa, to ten od Agi? 🙂 Teraz jest mocna tendencja do przerastania wzorca.
Wojenka, ten 😉
Dwa lata z Brandy za nami. Obyło było ich jak najwięcej! 😍











Moon, dla Ciebie i Nero samych wspaniałości! Bo u Was też druga rocznica adopcji przecież! 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
06 sierpnia 2018 09:52
mundialowa, gratulacje! Jaka ona jest piękna <3
maleństwo, fakt, niby zwykły kundel, a ma w sobie coś takiego, że chwyta za oko i serce. 😍
mundialowa, wszystkiego najlepszego I dlugich wspolczuje lat 🙂

Edit: ale sie splakalam, slownik w telefonie mnie oszukal - oczywiscie niczego nie wspolczuje, a zycze dlugich wspolnych lat 😀
Dziewczyny, jest akcja  🏇

Dziewczyna ze wspaniałego bloga/instagrama kundelek na biegunie zajęła się stworzeniem i organizacją profilu do charytatywnych licytacji przedmiotów. Wystawiać przedmioty może każdy, ona to po prostu będzie publikować w jednym miejscu. Każda licytacja trwa tydzień a dochód idzie w całości na konto wybranej przez wystawiającego przedmiot fundacji, schroniska itd dla zwierzaków
Można będzie tam znaleźć perełki, aktualnie odbywa się licytacja sukni ślubnej od 0zł itd.
Wszystkie szczegóły są na właściwym profilu  Pusta Chata Dla Zwierzaka na instagramie.
Ja nic z tego nie mam, więc mam nadzieję, że mnie nie pogonicie za ten post. Wstawiam, bo jestem zachwycona inicjatywą no i sama będę wystawiać jakieś przedmioty.
Wczoraj bachor lat około dwa kopnął mojego psa w pysk tak,że aż zapiszczał a co na to matka?NIC 🙄  szok szok i niedowierzanie.
Dekster ja pamiętam jak opisywałam tu, kiedy dziecko zaczęło walić Robiego pustą butelką - dodam, że Robi pies po mega problemach i antyspołeczny mocno.
I dostałam potem opieprz od matki dziecka że w ogole mam czelność im zwracać uwage.  🙄
Wojenka   on the desert you can't remember your name
09 sierpnia 2018 13:38
A jakby pies ugryzł dzieciaka to już byłoby wielkie halo.
Kiedyś w stajni dzieciak jednej z forumowiczek przymierzał się do uderzenia i kopnięcia Maliny  🙄. Oczywiście mamusia patrzyła i nie widziała. Dobrze, że w porę wzięłam psa, który dzielnie powstrzymywał się od ugryzienia. Ale jeszcze jeden zamach i dzieciak by dostał porządnie.

Pepi nauczyła się wskakiwać na konia 🙂



Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się