kącik skoków

lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
06 sierpnia 2018 12:36
gillian Grand Prix to zwyczajowo najtrudniejszy konkurs na danych zawodach, o jego trudności świadczy ranga zawodów i pula nagród.
naovika, Jest kadra narodowa kobiet w jeździectwie?


Będziemy sobie odpowiadać pytaniem na pytanie ?

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
06 sierpnia 2018 13:05
naovika, sama sobie odpowiedz.
Bedziesz tez miała odpowiedz czy to sa mistrzostwa polski
Facella   Dawna re-volto wróć!
06 sierpnia 2018 13:16
Oficjalnie jeździectwo nie dzieli się na kategorie według płci, więc nie można zorganizować mistrzostw wg płci. Nikt paniom nie bronił startu w MP Seniorów 😉 Ladies Cup to nieoficjalne mistrzostwa, co też podkreślali sami organizatorzy.

Co do MP. Byłam tylko ma finale seniorów. Sam w sobie przebiegał sprawnie, nie wiem natomiast z czego wynikało 40-minutowe opóźnienie, bo sama przyjechałam nie o czasie 😁 ludzi sporo, co cieszy, zawody jak zawody. Zero czystych przejazdów w pierwszym nawrocie mnie zaskoczyło.
Gillian   four letter word
06 sierpnia 2018 13:21
Macie w propozycjach jak byk napisane co to za zawody i jaki konkurs. I jak dla mnie to wszystko w temacie 🙂
🤣 🤣 🤣
Gdzie?
W propozycjach PZJ, gdzie trzymamy się oficjalnego nazewnictwa, nigdzie nie widzę takiego zapisu
http://pzj.pl/sites/default/files/MP_Jakubowice_02-05.08.2018.pdf

Co nie zmienia faktu że gratuluję przejazdów  😉
Gillian   four letter word
06 sierpnia 2018 13:57
Powyżej gdzies masz link, który wkleiłam 🙂
Btw dlaczego mnie nie dziwi, że najbardziej o nazewnictwo pultają się osoby zupełnie niezwiązane z tematem  🤣 🤣 🤣
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
06 sierpnia 2018 14:09
Facella parkur był wymagający, emocje też robią swoje.
Najbardziej smuci mnie fakt, że pierwsza czwórka w seniorach nie jest w kadrze Polski.
To tylko uświadamia co się u nas wyprawia.
Facella parkur był wymagający, emocje też robią swoje.
Najbardziej smuci mnie fakt, że pierwsza czwórka w seniorach nie jest w kadrze Polski.
To tylko uświadamia co się u nas wyprawia.


heh, to jest najlepsze, masz racje 🤣
Gillian, szkoda, że nie wiedziałam, że Ty to Ty, to bym bacznie oglądała, a tak patrzyłam na znajome głównie  i trenerkę  😁

Są to NIEOFICJALNIE Mistrzostwa Kobiet i tak mówił spiker/ organizator itp.
Rozgrywane zgodnie z formułą mistrzostw.

Ja się cieszę, że jest taka kategoria, bo może ją pojechać coraz więcej osób , skoro zaczyna się od 130, bo umówmy się koni na Seniorów to jest za wiele nie ma , bo nie zaliczam tu koni z wynikami 20 pkt karnych.

Po 5 zrzutkach w parkurze to chyba powinno się rezygnować lub sędzie powinien przerwać przejazd z uwagi na nieprzygotwanie konia do trudności zadania.





Gillian   four letter word
06 sierpnia 2018 17:18
A jechałam, ale jakoś głowy nie było do szukania znajomych ludków 🙂 szkoda mi tej głupiej zrzutki w sobotę, była całkowicie moja :/ i tak nie jechałabym drugiego nawrotu ale zrypałam koniowi dobrą robotę 😉
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
11 sierpnia 2018 16:40
Gillian, gratuluję, ja się przymierzam do Ladies Cup 2019 😉
A my sobie poskakaliśmy ostatnio bez siodła i ogłowia, zapomniałam już ile to daje radości i satysfakcji ❤


Filmik:
Dwa pytanka.

1. Czy ktoś z naszych forumowych fotografów jest na Baltice?

2. Ktoś się wybiera do Budzistowa?
Gillian   four letter word
21 sierpnia 2018 12:04
flygirl, ja jadę seniorów w Budzistowie 🙂
O! Jeśli się uda, to będę z aparatem, może mi wpadniesz w kadr. 😀
Gillian   four letter word
21 sierpnia 2018 12:12
🏇 Koniecznie!!!
Ja też, ja też!  🏇
Kto poleci jakieś cwiczenia gimnastyczne dla młodego konia ktory nie ciagnie sie szyją. O taki obrazek bym chciala poprawic.

Koń ogolnie jest z tych bardzo nerwowych, spalajacych sie. Jest odważny, ale mocno skupiony na przyatakowaniu przeszkody , wiec czesto też na walce z jezdzcem, a nie na dojezdzie. Wiec wymaga jeszcze ogromu pracy ujezdzeniowej i cwiczen gimnastycznych ktore go wycisza. Nie mniej jego styl skoku mnie troche martwi. Jakkolwiek bym nie oddala reki koń skacze w takiej pozycji. Mogłavym nawet dojezdzac na luznej wodzy i skoczyc na luznej i jest to samo. Nie ma tego natomiast tego w skokach luzem.


Kon na chwile obecna nie skacze nic wiecej niz to na zdjeciu z jezdzcem ( jedynie oxer takiej samej wysokosci ) , ma 4 lata. Treningi z trenerem mamy co 2 tygodnie , ale poki co trener widział go tylko jeden raz - wczesniej nie bylo mozliwosci skakania na tym koniu. W miedzyczasie musze sobie radzić sama.
Koń 2 miesiace temu był w klinice na pelnym przegladzie. Lacznie z rtg szyji i grzbietu. Nie ma problemow zdrowotnych.  Dziś ma wizyte fizjoterapeuty / osteopatki bo przez jego nerwowsc jest bardzo ciezko jezdzić go w rozluznieniu. On najchetniej wybiera pozycje bardzo wysoko, wypuszczony w doł spedza tam jedynie chwile.


Chodzi teraz na wedzidle Trust D- Ring z niebieskiej stali. Bardzo je lubi. Wczesniej na karbonowej oliwce-sztandze ze Sprengera. Na sztandze glownie dlatego, ze w poczatkowej fazie jezdzenia nie akceptował niczego co sie w pysku lekko ruszało.

Domyslam sie ze problem jest zlozony. I ze fakt skakania w takiej pozycji, to moze być kumulacja wielu rzeczy. Ale ciekawi mnie jakie macie pomysły  :kwiatek:
KaNie, a jaki jest na co dzień w jeździe, jak reaguje na wędzidło? Nie jest przypadkiem bardzo delikatny w pysku? Wydaje mi się, że tu może pomóc tylko bardzo dużo ćwiczeń na drągach, kawaletkach, niziutkich przeszkodach na bardzo równym kontakcie i z minimalną wręcz pracą ciała jeźdźca. Mam wrażenie, że ten koń boi się o pysk, oddawanie przesadnie wodzy, czy wręcz jeżdżenie na luźnej jeszcze pogłębi ten strach. W takich sytuacjach moja trener każe jeździć na pewnym równym kontakcie, na skoku tylko otwierać palce. Jeździć w równym tempie, nie za szybkim, aż koń sam zacznie ufać na tyle, że pociągnie się szyją. Jeśli atakuje sam nerwowo przeszkody, tym bardziej jeździlabym mnóstwo drągów, na kołach, z woltami przed i po. To młody zwierzak, pewnie potrzebuje więcej czasu na ogarnięcie siebie i jeźdźca. Może jeszcze pokombinuj coś z jedzeniem, żeby go wyciszyć?
Mój koń skakał tak jak do mnie przyjechał. Do tego dochodziło machanie pyskiem po przeszkodzie i paniczne ruszanie galopem. Pomogły skoki na cordeo dopóki koń nie zaufał z powrotem i zobaczył, że nic się nie dzieje. Ale mój koń był oprócz tego bardzo dobrze ujeżdżony i na takie rzeczy mogłam sobie pozwolić. Skoki na luźnej wodzy ani trochę mu nie pomagały. Tak jak napisała anai, później tylko i wyłączne na pewnym równym kontakcie.
To co piszą dziewczyny plus bym spróbowała gumowe podwójnie łamane wędzidło na skoki.
Zeby napisac wam jaki ten kon jest musialabym caly elaborat tutaj strzelic.
Ale w skrocie.
Mam go od kwietnia. W listopadzie 2017r zostal zajezdzony. Wstepinie jedynie, bo zafundował jezdzcowi jazde bez trzymanki, w efekcie jezdziec gryzl glebe jakies 20 razy i postanowil jezdzic go na krotkiej czarnej i lać za kazda niesubordynacje. Na szczescie w styczniu 2018 skonczyl prace i koń wrocil na padoki do kwietnia.
Mnie nikt nie poinofmował co to za koń, dostalam go w wersji zapadniete plecy i jelenia szyja z hamskim miesniem oporu. No i ze zajezdzony...
Pierwsze jazdy to było cos w stylu - łeb miedzy nogami ( nie widzialam uszu nawet ), na dotkniecie wodzy rzucanie sie na kazda strone plus wyskakiwanie z 4 nog i galopowanie na oslep przy dotknieciu łydki. Czasami uskuteczniał ze mna 20 minutowy galop bez kontroli... .
Panicznie bał sie hali i naroznikow w ktorych trzebaby zagalopowac. Nie bylo mowy o robieniu przejsc, nie bylo mozliwosci zrobienia czegokolwiek po tym jak sie zagalopowalo, bo kon sie doslownie gotowal, ciagnal, podskakiwał i napinal cale cialo w oczekiwaniu na kolejny sygnal lydka.
Udalo mi sie go solidnie wyciszyc w terenie, udalo mu sie zaakceptowac lydke, chodzi na kontakcie i bardzo sie przez ten czas polubilismy.
W miedzyczasie bylismy w klinice na pelnym przegladzie, byl dentysta, ma siodlo dobrane do swojego grzbietu.
Przerobilismy tez wszelkie dostepne w sklepie wedzidla ( zanim kupilam wypozyczalam i testowalam ) . Chodzil chwile na gumowym bo bylo lepiej niz na metalowym, ale w ostatecznosci najchetniej pracowal na karbonowej szatandze , a teraz dobrze pracuje na tym ktore ma - jest spora roznica w jezdzie. Wiec raczej nie bede zmieniała wedzidla.
Od samego poczatku mam problem zeby go dobrze rozluznic, on sam najchetniej chodzilby wylamiony, na ciasnej szyji, zapadnietych plecach i zapierniczalby na oslep. Tak jest w trakcie jazdy i tak jest na lonzy. Lonzowalam go na trojkatach, na pessoa, na zwyklych wypinaczach, na czarnej, na 2 lonzach roznice byly niewielkie, ale nigdy nie bylo konia rozluznionego i zrelaksowanego. Nawet weterynarz z kliniki przyjechal zobaczyc tego konia na lonzy i pod siodlem. I zyczyl mi cierpliwosci w odrabianiu tego co ktos zepsul przy zajezdzaniu... :/
Kon sam z siebie nigdy nie wybiera wodzy. Jesli chodzi na kontakcie, to lubi sie stabilnie oprzec i tak juz zostaje, ale jesli tylko zaproponuje sie zmiane ustawienia na nizsza, dluzsza szyje itp, to nie wie co robic, probuje, ale sie gubi, zaczyna nawet ze stresu zagalopowywac. W trakcie jazdy robimy mase przerw na dlugiej wodzy w stepie, zeby sie rozluznil, zresetowal, rozciagnał itp. W skoku wcale nie wybiera wodzy.
To nie jest tez kon z ktorym mozna "powalczyc" . Wystarczy raz mocniej uzyc wodzy, czy łydki a kon jest automatycznie w rozsypce i nie ma opcji na normalna jazde.

2 razy probowalam tez wsadzic kogos innego. 1 osoba zeszla juz po zaklusowaniu, a 2 kazdalam zejsc w trakcie bo kon zaczynal jedynie nakrecac swoj strach i sztywnosc.
To dziwne ale on nawet ma stres jak ktos inny niz ja go czysci.

Trener ktory go widzial, tez mi mowil ze poki co dojazdy na rownym kontakcie. Ale wlasciwie nic wiecej. Zero wskazowek co do cwiczen skokowych, a ja musze cos w miedzyczasie robic. Tzn kon ma skakac i tego nie zmienie.


Anai
Co polecasz w temacie paszy? Bo to jest jedyna rzecz ktorej jeszcze nie zmienilam. Poza tym ze nie dostaje owsa i dodaje mu magnez.
KaNie, brzmi nieciekawie, ktoś zrobił straszną krzywdę temu koniowi...  Wędzidła masz fajne, sama uwielbiam sztangę karbonową 😉 a próbowałaś go na lonzy zachęcać do zejścia w dół? Pasze dałabym jakieś w stylu cool. Nisko energetyczne i wyciszajace. Oprócz magnezu, ziołowy uspokajacz (poszukaj Librium, jest mega equi librium). I dużo cierpliwości, ale to już wiesz.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
18 września 2018 19:30
KaNie, skoki są odbiciem jazdy po płaskim, więc nie bardzo da się "zrobić" ćwiczeniami skokowymi akceptację dla ręki, a tu jak sama wiesz koń ma mega problem. Ja bym bardziej go próbowała "przejechać" przez wędzidło na lonży.
Co do samych skoków, to głównie mało i często, skoki wysoki i pasujące odległości w liniach, żeby mógł sobie spokojnie gdzieś tam ufać tej ręce i bardzo dużo Twojego spokoju, bardzo stabilna ręka i stabilny dosiad.

Ps. dopytaj Poni, miała taki przypadek.
Strzyga
Hmm chyba mnie troche zle zrozumialas. Ja wiem ze cwiczenia skokowe nie zalatwia sprawy akceptacji reki i nie naprawia problemu tego konia, ale szukam jakichkolwiek pomysłów na cwiczenia skokowe, ktore ułatwia nam troche prace. Moze czegos o czym nie wiem, moze czegos nowego, moze czegos fajnego dla tego konia. Jestem sama w tej stajni, pomijajac dwoje przecietnie jezdzacych pensjonariuszy i akurat z tym koniem nigdy nie jestem pewna co jest dobre a co nie. Nigdy takiego konia jak on nie spotkalam. Na jego temat slyszalam natomiast 1000 roznych porad i opinii. Wiekszosc to czarna wodza, wpier****l, pelham, cyganka, lonzowanie przed jazda az padnie i sprzedaz na kielbase.

Anai
Dzieki za link. Chyba to zamowie, moze w jakis sposob mu to pomoze.

Co do lonzy. Chodzi na niej  2 razy w  tygodniu. Najchetniej na czambonie skorzanym. Akceptuje go najlepiej, schodzi w doł. Szału nie ma ogolnie. Chodzi tez na bieżni jesli to ma jakies znaczenie.

Wychodzi tez na padok na caly dzien. Ma 3 klacze towarzyszki, z ktorymi stoi od zrebaka. Stresuje go nawet fakt zabrania jednej na jazde. Nie szaleje, nie rży, ale stoi przy bramce caly ponapinany i czeka az wroci.

Uwielbiam tego konia i chcialabym zeby w końcu był szczesliwszy. To jest cholernie dobry koń i obawiam sie ze za jakis czas bedzie musial trafic do duzego sportu, a to oznacza ze do tego momentu musze stanac na glowie, zeby go ogarnac. Inaczej faktycznie skonczy jako kielbasa, bo stanie sie bardzo niebezpiecznym koniem.
KaNie, a kawaletki w różnych kombinacjach wysokości?
KaNie, a widzisz, jeśli na lonzy na czambonie schodzi w dół, jest nadzieja. Bo pokazuje, że potrzebuje właśnie tego równego, pewnego kontaktu, żeby odnaleźć się i choć trochę rozluźnić.
Naprawdę polecam librium, działa na takie spalające się konie, uspokaja nerwy, ale nie zamula totalnie. Wiem, że nasza wetka ściągala niedawno librium z zagranicy, cena była w euro, pewnie jest do dostania w De. Szkoda tego zwierzaka, ja bym się nie martwiła samym sposobem skoku, tylko właśnie tak jak ty próbowała zapewnić mu spokój i dobrostan.
anai
Poszukam tego preparatu tutaj. Dzieki  :kwiatek:
Ja sie martwie ogolnie tym jak on chodzi i jak skacze. Bo to jednak koń z pracy z przeznaczeniem do wysokich skokow. Sporo ludzi mowilo szefowi ze taki koń powinien trafic do ciezkiego, silnego faceta, ktory by go ogarnal, a nie do 50kg dziewczyny 😉 W sumie weterynarz z kliniki troche uratowal sytuacje, bo powiedzial, ze jesli tego konia ktos jeszcze raz zle bedzie trenowal, to juz nic sie z niego nie uratuje. Wiec poki co, mamy spokojnie czas do przyszlego sezonu na ogarniecie. Mam w planach pojezdzic troche do ujezdzeniowego trenera z nim. Bo teraz powoli mam na tyle kontroli zeby go gdzies zabrac poza stajnie.
Ja bym tego konia najchetniej kupila  😜

Cricetidae
Jezdzimy za kazdym razem, nawet jesli nie przypada dzien skokowy. On to bardzo lubi , chociaz dopiero 2 albo 3 przejazd przez to samo jest zupelnie spokojny i w fajnym tempie.
Ja to laik jestem i profesjonalnie szkolę inne zwierzęta więc się nie śmiejcie ale takie rzeczy przyszły mi do głowy: skoki w korytarzu, bez wędzidła ale z jeźdźcem na grzbiecie i skoki z jeźdźcem i ogłowiem ale bez wędzidła w pysku. Ciekawa jestem czy by to mu zrobiło różnicę. Nie wiem tylko czy na takim nerwowym koniu to wykonalne.
Vicevers dziki
A wiesz ze pomyslalam o tym. Tylko nie moge sie zebrac na odwage, zeby na nim cokolwiek skakac bedac zdanym na niego. Mam 12 innych koni w treningu. Jesli cos mi sie stanie, to bedzie slabo... :/

A tu zdjecie porownawcze. Sama sie zdziwilam. Fota 1 z maja. 2 z wczoraj.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się