paznokcie, żele, tipsy

Czyli ta sun5 48w będzie Oki. To się cieszę. Dziękuję za odpowiedź  :kwiatek:
https://semilac.pl/pl/zestaw-semilac-compact-lampa-led-6w-7-33-146
co sądzicie o tym zestawie? będzie w porządku na początek, do nauki robienia hybryd (sobie)?
Ja robie hybrydy tylko dla siebie od 1,5 miesiąca. Moją pierwszą lampa to właśnie mostek. Dzis przyszła do mnie lampa 48W dual led. I nie wyobrażam sobie innej. Utwardzanie mega szybkie a nie 2-4 min w mostku i utwardza każda hybryde, mostek  niestety nie.
Czyli poszukać czegoś z inną lampą?
Ogólnie nie chcę ładować kasy w to na początek, bo nie wiem czy będę miała cierpliwość i zdolności manualne  😁 a tutaj skusiła mnie cena, bo nawet jak użyję kilka razy i komuś oddam, to nie byłoby dramatu. W sumie w cenie jednej hybrydy u manikiurzystki (więc nie spodziewam się rewelacji, ale właśnie czegoś na próbę)
Ja mam ten mostek z semilaca drugi rok i teraz dopiero będę wymieniać. Jak na początek to jest ok, lakiery utwardzają się 30s (jasne kolory, cienkie warstwy), ciemniejsze kolory i top utwardzam 45s lub troszkę dłużej. Minus- najlepiej malować osobno np mały palec i duży, mi nie łapie czterech palców na raz ( marszczy boki małego i wskazującego palca). Jak na początek powinna dać radę, zawsze można po jakimś czasie kupić lepszą.
Ja mam ok 25 lakierów. Ostatnio zaczęłam kupować silcare. Fajne za dobrą cenę. Niestety w mostku niektóre robiły się jakby gumowe. Spróbuj znaleźć używek albo tańsza np 24 W lub 30W.
Czytałam też ostatnio ze w mostu robiąc można nabawił się uczulenia. Właśnie ze względu, że nie wszystkie się utwardzaja do końca. Jak na początek jest dobry.
infantil, doinwestuj w mocniejszą lampę - nie warto ryzykować uczulenia takim mosteczkiem, naprawdę 😉 Ja w lampie 48W utwardzam kolory 1min, nie wiem skąd 30 sek w 6W 🤔
Fakt, pomyliły mi się czasy. Jedno naciśnięcie to 45s i tyle zazwyczaj bez problemu starcza 😉 takie też były dwa lata temu podane czasy do utwardzania kolorów semilaca. Fakt, jak możesz dopłacić to lepiej to zrobić. Ale nie ma co tak dramatyzowac, moja dwa lata dała radę utwardzacz lakier na dłoniach i stopach 😉
Wczoraj robiłam pierwszy raz w dual led 48W. Już kocham tą lampe. Mega szybko. Cała dłoń na raz. Żałuje, że od razu jej nie kupiłam. Używa któras lakierów Silcare??
Których lakierów od nich używasz? Ja kiedyś dostałam kilka lakierów i żeli z Silcare i szczerze mówiąc tamte hybrydy były średnie jakościowo, mocno się zbiegały, za to żele całkiem całkiem. Ale wiem, że mają różne linie hybryd
Ja wczoraj przysiadłam do hybryd pierwszy raz od dość dawna i... w nowej lampie zepsuła mi się czujka ruchu -.- Lampa dostępna w Polsce ale zamawiana na aliexpress. Musiałam użyć starej lampy i jest w miarę ok.
Zrobiłam wersję mega leniwą: baza, na to srebrny pyłek na 3 palce i syrenka na 2, potem top. Mega spodobało mi się to "pyłkowanie" na srebrno. Wygląda jak zwykły lakier a robi się to mega szybko.
Używam Color it oraz flexy-one maja piękne kolory. Właśnie będę coś domawiać i nie wiem jakie kolory.. Szukam u nich neonowych. Plus jakieś pyłki neonowe widziałam maja fajne. Mam też semilac ale cena no dosyć duża.
Ja mam kilka kolorów silcare i tylko flexy jest według mnie ok
U mnie dzisiaj roślinnie 🙂
Po kilku latach noszenia paznokci żelowych musiałam je z bólem serca zdjąć. 🙁 Co prawda paznokcie zyskały ładny, długi kształt (bo wcześniej były krótkimi łopatami), ale nadal są mega miękkie i już zaczynają się kruszyć, choć mam je spiłowane na zero. Polecicie jakieś olejki / odżywki, którymi mogę się ratować do powrotu do żeli? Odpada Eveline - testowałam już wszystkie i żadna nie dała choćby minimalnego efektu, Regenerum oraz odżywki z Gala (rybki twist off) również. Wczoraj widziałam w Rossmannie takie coś - stosowałyście? Działa? Czy może macie inne kosmetyki godne polecenia na papierowe paznokcie? :kwiatek:
mundialowa, ja brałam biotebal, ale tak naprawdę to tylko żele mi pomogły, tzn zatuszowały moje papierowe paznokcie 😉 czemu zdjelaś? 🙁
Cricetidae, przygotowania do porodu. 😉 Jak tylko będę na chodzie już po, to od razu pędzę do mojej kosmetyczki, ale póki co muszę jakoś przeżyć bez. A są tak cienkie i ostre, że nawet spiłowanie na zero nie pomaga (kruszą się i łamią niemal w połowie płytki). 🙁
mundialowa, nie strasz, to jak kiedyś będę chciała urodzić dziecko to nie mogę mieć żeli? 🙁
Cri, znam kobiety, które zdejmowały żele nawet na czas ciąży. Ja po rozmowie z lekarzem prowadzącym doszłam do wniosku, że nasze życie jest i tak pełne wszelkich "zanieczyszczeń" i nie ma co przesadzać. Ale niestety na czas porodu mój szpital wymaga całkiem naturalnych paznokci (chodzi o podłączenie pulsoksymetru), więc wolałam zdjąć wcześniej, niż w razie czego martwić się, jak je własnoręcznie zdjąć w szpitalu. Myślałam, że może na pierwsze miesiące z dzieckiem lepiej będzie mieć krótkie, naturalne paznokcie, ale już widzę, że mogę więcej krzywdy zrobić małemu moimi papierowymi, więc jak najszybciej chcę iść je utwardzić żelem.
mundialowa, ech, ja sobie w pracy podłączam pulso bez problemu 😀 ale trudno, rozumiem są rzeczy ważne i ważniejsze 😉 Ja mam zrobione żele na krótkiej płytce  ze względu na pracę, ale bez tego moje paznokcie nie istnieją, albo chociaż bez hybrydy.
Cri, słyszałam, że to zależy od sprzętu i... od pielęgniarek aktualnie dyżurujących. 😀 W każdym razie mając w perspektywie i tak stresujące wydarzenie, wolałam nie dokładać sobie ewentualnych sprzeczek z oddziałową. 😁
Przyniosę swój kardiomonitor albo pulso z pracy, haha 😀 Element wyprawki 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
11 września 2018 07:52
Mundialowa Biotebal jest super, ale po nim bardzo szybko rosną paznokcie i generalnie wpływa też na włosy. Moja mam używa tego Long4Lashes ma od lat problem z pękającym wzdłuż paznokciem. Odżywkę używa, ale chyba jakieś super szału nie zrobiła.

Ja od jakiegoś czasu pod hybryda mam tytanową bazę. Paznokcie są super twarde, odkąd ją mam żaden paznokieć mi się nie złamał, a mam tendencję do zadzierania się paznokci po bokach. Teraz problem mam z głowy, ściągam hybrydę (warstwa tytanu zostaje, jest tylko co jakiś czas dokładana na odrost) co 3 tygodnie tylko ze względu na odrosty i znudzenie stylizacją, bo sama w sobie jest nadal nietknięta. 😉

ash   Sukces jest koloru blond....
11 września 2018 15:28
mundialowa, ja żeli nie zdejmowałam do porodu, poprostu miałam pomalowane tylko topem bez koloru. Miałam cc planowane i nic nie kazali robić. Nawet miałam kolorową hybrydę na stopach.
Jeśli nie chcesz żelu to bardzo polecam bazę mineralna indigo. Wzmacnia, odżywia i utwardza płytkę paznokcia, ale to i tak do lampy trzeba
JARA, spróbuję tego utwardzacza, może jakoś z nim przeżyję ten miesiąc-dwa. 😀

ash, u nas niestety jest wymóg naturalnych paznokci u rąk i stóp. Co prawda wiem, że są kobiety, które rodziły tam mając pomalowane paznokcie, ale niektóre mocno się nasłuchały od pielęgniarek, więc wolę sobie tego oszczędzić. Ale ta baza, o której piszesz, leci na moją listę do sprawdzenia - siostra ma jakąś lampę, to może spróbuję. Dzięki!
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
11 września 2018 18:21
Ostatnio skusiłam się na nowy pyłek 🙂
mundialowa, u mnie furrorę zrobiła ta biało czerwona z evree. To serum w takim pędzelku jest. Maziałam w robocie ile wlezie i potem w domu (trzeba uważać, bo trochę tłuści). Tylko niestety zauważyłam spadek formy jak odstawiłam. Teraz już nie pamiętam żeby nakładać (chociaż mam jeszcze, muszę do niej wrócić) ale pije codziennie pokrzywę i też zauważyłam poprawę.
Uzywalyscie juz tej nowej bazy mineralnej Indigo 3 w 1? Rzeczywiscie taka fajna?
ash   Sukces jest koloru blond....
12 września 2018 17:12
hanexxx, jest boska! Kupiłam mamie dwa kolory. Pięknie się trzyma, ma piękne naturalne kolory płytki paznokcia no i jest produktem 3w1. Dla mnie hit
Sama mam żel, ale teraz przepadlam i chyba będę robić tylko tę bazę
ash jakie masz kolory oraz ile warstw tej bazy kładziesz?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się