naturalna pielęgnacja kopyt

dea   primum non nocere
24 lipca 2018 22:22
Kopyta naszego hucka są bardzo podobne jak odrosną. Raczej mu takich nie zostawiamy, bo to poruszenie się oo problemy 😉 Przez te wszystkie lata jeden raz widziałam u niego linię białą 🤣 Stan normalny u niego to taki delikatny rowek. Zapewne cukru ma za dużo, mimo diety niespecjalnie bogatej, na swoje obijanie... nigdy nie macał. Miał na początku u nas okres kulawizny, którą później oglądając zdjęcia zrzuciłam na okolicę ochwatu (bardzo długi miał pazur, widoczne załamanie na ścianie i wysokie piętki- to zdjęcie jest tu gdzie w wątku).
Teraz strugamy go tak:
1. Jak najczęściej
2. Ściana na wysokość do podeszwy
3. Na grubość na obwodzie też względem podeszwy
4. Pazur skrócony tak, że tarnik przyłożony do przedniej ściany nie odstaje, w praktyce na pazurze ściany nie ma wtedy.
Ten osobnik zasuwa na tym, praktycznie na gołej i często mocno płaskiej podeszwie, jak dziki. Muszę w końcu zrobić zdjęcia... On nigdy nie maca. Gdybym coś takiego zrobiła swojej walijskiej kucce, przestałaby chodzić albo bardzo mocno macała. On zaczyna narzekać jak pazur odrasta na tyle, że ściana dochodzi do ziemi 😉
Kopyta naszego hucka są bardzo podobne jak odrosną.

U mojego tak wyglądają po ostruganiu 😂
Niemniej jednak, dzięki za info. Skrócę mu jeszcze bardziej ściany i zobaczymy. Oprócz tego, że nie wygląda to dobrze, to mój też nigdy nie kulał z tego powodu.
Czy ktoś może mi polecić kogoś z okolic Małopolski kto dojedzie mi pod Wadowice?
zależy mi na kimś kompetentnym.
Ewentualnie jakiś dobry Kowal ktory słucha co się do niego mówi.
niestety Jimenez ma uraz pleców i nie może strugac Koni.
będę wdzięczna bo sprawa pilna.


Ponowiam zapytanie - niestety termin strugania mija a ja nadal nikogo znaleźć nie mogę🙁
Nie ma naprawdę nikogo?  😵
Zapytaj tutaj:
https://www.facebook.com/groups/583178458365058/?fref=nf

Dość aktywna grupa i pomocna.
[quote author=Cobrinha link=topic=1384.msg2797593#msg2797593 date=1531985787]
Czy ktoś może mi polecić kogoś z okolic Małopolski kto dojedzie mi pod Wadowice?
zależy mi na kimś kompetentnym.
Ewentualnie jakiś dobry Kowal ktory słucha co się do niego mówi.
niestety Jimenez ma uraz pleców i nie może strugac Koni.
będę wdzięczna bo sprawa pilna.


Ponowiam zapytanie - niestety termin strugania mija a ja nadal nikogo znaleźć nie mogę🙁
Nie ma naprawdę nikogo?  😵
[/quote]

Cobrinha
ja mam ten sam problem. Sama Himenez poleca 2 dziewczyny
A ja teraz dogaduję sie Podolecką bo ma być w Krk w połowie sierpnia
Witajcie
Mojej klaczy kuca szetlandzkiego strasznie pękają kopyta. U mnie jest od niedawna. Poprzedni właściciele nic jej nie dawali, bo była tylko kosiarką. Na razie podaję jej witaminy ogólne Eggersmanna. Kowal będzie w sobotę. Wczoraj nawet niewielki kawałek kopyta z boku się całkowicie odłamał. Kucynka nie kuleję, ani nie wykazuję żadnego bólu. Co polecacie do stosowania na słabe kopyta? Jakiś olej, biotynę? Słyszałam, że niektórzy podają swoim koniom biotynę dla zwierząt futerkowych, jak efekty?
stefa - na odkruszający się róg kopyt z mojego doświadczenia sprawdza się..... regularne struganie 😉
dea   primum non nocere
02 sierpnia 2018 21:53
Zdecydowanie, kowala regularnie!! I ciesz się, że się łamią, bo inaczej pewnie maluch miałby ochwat. Kuce mają tak niewielkie zapotrzebowanie żywnościowe, że odrobaczone na sianie do woli będą mieć dobre kopyta i bez suplementacji. O ile nie ma problemów ochwatowych.
Kopytka rosną im względnie szybko. Nasze kuce, choć większe, strugamy co dwa tygodnie, żeby nie przerastały. 4 tygodnie to absolutne maksimum. Nie dawaj biotyny, bo kopyta ruszą szybciej i nie nadążysz kowala wołać. Z witaminami też ostrożnie. Kuca łatwo przekarmić.
Możesz wstawić zdjęcia tych kopyt dla pewności.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
03 sierpnia 2018 17:27
Dziewczyny i ... chłopaki ? Dawno nie pisałam tu, ale mam bardzo nurtujące mnie pytanie, skierowane do osób aktualnie jeżdżących werkować cudze konie. 
Jak liczycie za dojazd ? Tylko koszt paliwa, czy jeszcze jakaś amortyzacja ?
Będę wdzięczna za informacje  :kwiatek: .



olorin669  ja też mam konia z bar bridgem i też jestem zainteresowana, więc daj fotkę tu jak możesz

Ok. a więc jestem po sekcji kopyta. Niestety nie cięłem go w plasterki, bo sprzetu nie było oraz inny był cel sekcji, ale pokaże to miejsce na podeszwie od wewnątrz.



To miejsce odpowiada najszerszej części kopyta wg mapowania by Gene Ovenicek. Miejsce to, łączy dwie struktury: podeszwe oraz ściany wsporowe, i to w tym miejscu następują często pęknięcia, o których wspominałem. To w tym miejscu można spotkać lekkie wybrzuszenia "na podeszwie".

p.s. tak już z innej beczki. Wraz z forumową Aquarius mapowaliśmy kopyto przed sekcją aby sprawdzić jak owe mapowanie sprawdzi się w rzeczywistości. To nie jest oczywiście nic nowego, wiele osób to robiło, można znaleść filmiki w necie z podobnych eksperymentów. Nowością, jak mi się wydaje, to zmapowanie podeszwy w tylnej części kopyta. Poniżej fotka ilustrująca część dotyczącą kości kopytowej: trafiliśmy idealnie.



Jeżeli chodzi o grubość podeszwy w tyle kopyta pomyliliśmy się o 1 mm - całkiem nieźle😉

olorin669  Dzięki, przeanalizuję to dokładnie i porównam z kopytami mojej klaczy dopiero w poniedziałek, bo na weekend wybywam z domu. Pewnie będę miała też jeszcze jakieś pytania
Witam,proszę o pomoc :kto struga w Warszawie i okolicach?
Czy ktoś mógłby mi powiedzieć czy na tym zdjęciu mamy przypadek opuszczenia kości kopytowej? Podeszwa jest cienka, ale odległość pomiędzy szczytem puszki kopytowej a szczytem kości kopytowej jest niewielka, czyli jakby prawidłowo.
Koronka nie zaznaczone, ale patrząc na cień to nie, za to na pewno trzeszczka miażdżona.
Koronka nie zaznaczone, ale patrząc na cień to nie, za to na pewno trzeszczka miażdżona.


tajnaa, rozwinęłabyś?

edit: Tu jest rtg a podłożonym zdjęciem.
To kopyto chyba sie pozbiera jak zroście reszta ściany (widac leszy zrost od góry). warto wtedy powtórzyć zdjęcia, czyli za jakieś pół roku. Natomiast innym problemem są położone kąty wsporowe. Ten pazur można bardziej skracać tak patrząc ze zdjęcia (ale uwaga, żeby nie przesadzić).
Ale największym problemem jest słaby tył kopyta.... Ile ten koń się rusza?
branka, w ogóle  😁 Od pięciu lat jest na pastwiskach, ale myślę nad uruchomieniem go. Tylko, że on nie chce się ruszać i maca. A co wskazuje na to, że tył kopyta jest słaby?
Koń maca, bo tej podeszwy jest bardzo mało. Zobacz jak ten pomiar jest zrobiony, dokąd masz te 12 mm - od kości do podłoża. Do tego odejmij sobie z 5 mm na tkankę pokrywającą kość kopytową i ile zostanie?

Koń porusza się od piętki, na płasko, czy od palca?
A w ogóle ile ma lat? Jest otyly? Ma regulanie robione kopyta? Jak jest cały czas na łąkach to i jest macajacy i ma mało podeszwy, to tu by się na dzień dobry przydała porządna suplementacja magnzu (dobrym preparatem, w dużych ilościach)
On ma 17 lat i niestety jest otyły + ma spory brzuch. Kopyta robione regularnie, suplementację właśnie wdrażam. Bardziej zależy mi na znalezieniu przyczyny cienkiej podeszwy, bo wtedy będę wiedziała jakie dokładnie środki naprawcze wprowadzić.

olorin669, koń porusza się zazwyczaj od piętki.
Wrzuć fotki tych kopyt, od strony podeszwy także.
Podeszwa wygląda tak:

Fotki giganty.
Witam 🙂

tajnaa co to takiego "trzeszczka miażdżona " ?

Od dwóch tygodni mam problem z koniem. Najprawdopodobniej potknęła się.  Od tego czasu znaczy na lewy przód ale tylko w kłusie i tylko na łuku. Noga jest też lekko opuchnięta w okolicy stawu pęcinowego. Weterynarz podejrzewa zbieranie się płynu w pochewce ścięgnowej (płyn został spuszczony i nic się do tej pory nie pojawiło) lub trzeszczki. Ponoć na zdjęciach RTG nie widać żadnych zmian zwyrodnieniowych. Po podaniu znieczulenia do stawu koń przestał znaczyć. I teraz moje pytanie czy na zdjęciach RTG widzicie jakieś zmiany ? Czy według was problem może leżeć jeszcze w innym miejscu ?


W linku znajdują się zdjęcia RTG
https://drive.google.com/open?id=1So-u9zj5miqKaD2puSrSTaXufHXyTry3
Uszkodzenia struktur miękkich są zawsze pierwsze, dopiero z czasem robią się zmiany zwyrodnieniowe, które widać na rtg. Jeśli przy znieczuleniu stawu pęcinowego koń przestał kuleć, to pewnie faktycznie jaies uszkodzenie w tym obrębie, jak nic powaznego to wygoi się i będzie po problemie.
Co zalecił wet? Ruch kontrolowany, jakies leki? Uwaga, żeby nie łazić po kopnym podlożu i nie zakręcać w miejscu.
Wet zalecił stęp 30 min dwa razy dziennie oraz ograniczenie ruchu przez przynajmniej 14 dni. Na 9 dni dostała leki Equipalazone. Jeśli po 14 dniach nie przejdzie to wet proponuje znieczulenie stawu i leczenie miejscowe oraz zaleca wykonanie rezonansu magnetycznego.

Po jakim czasie można zaobserwować zmiany zwyrodnieniowe na zdjęciach RTG ?
dea   primum non nocere
20 sierpnia 2018 23:19


Opowiadałam tu chwilę temu o naszym hucule, któremu pasuje drastycznie mocne skracanie pazurów w przodach. Załącznik graficzny dzisiaj, może ktoś jeszcze pamięta.
Żadnego innego konia pod moją opieką tak nie strugam. Jemu to pasuje.
ja tak strugam ( jeśli chodzi o pazur ) dwa koniki polskie, z czego jeden po kilku ochwatach i co jakiś czas muszę skrócić mocniej, przez podeszwę bo zaczyna ten pazur wyciągać. wyszło to w którymś momencie na zdjeciu RTG,
dea   primum non nocere
21 sierpnia 2018 06:49
U nas typowego ostrego ochwatu nie było, ale była ta kulawizna... Bez RTG, na podstawie znieczuleń zdiagnozowana jako "zapalenie stawu kopytowego". Szczęśliwie tylko jeden steryd w ten staw dostał, potem mi coś za bardzo nie pasowało i właśnie odkryłam tę zależność ze struganiem. To taka ciekawostka i nauka, że nie da się strugać wszystkich koni tak samo. Zdecydowana większość nie będzie zadowolona z takiego kopyta. Nawet ochwaty strugam inaczej (zostawiam więcej, nawet oderwanej, ściany po bokach pazura, inaczej nacisk na podeszwę z przodu jest zbyt duży i robi się problem). Coś takiego robię u ochwatowców na końcu rehabilitacji.
dea, dzięki za zdjęcia. Właśnie mam zamiar dobrać się mojemu hc do d. znaczy się kopyt. Po ostatnim skracaniu ścian powyżej podeszwy linia biała się pokazała. Jesteśmy na dobrej drodze
dea   primum non nocere
21 sierpnia 2018 08:56
Uwaga z tym skracaniem powyżej podeszwy, można pocienić podeszwę niechcący. Jednorazowo OK, ale stale bez kontroli RTG bym nie robiła. Ja przestałam tęsknić za linią białą u niego 😉 skoro biega jak dziki, to nie kombinuję.
Znalazłam ciekawie wyglądający arkusz oceny kopyta: link. Dla kogoś z doświadczeniem pewnie nie jest to nic odkrywczego, ale myślę, że dobre dla nowicjuszy takie postopniowanie. Na obrazkach widać nawet wyraźniej niż na zdjęciach.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się