"Nie ogarniam jak..."

i tego nie ogarniam. Nie ogarniam tego ogólnego przyzwolenia na mowę nienawiści. Nazywanie innych w wulgarny sposób, bo nie podoba nam się ich styl życia. 'Złodziej', 'pedofil' to nie są określenia wulgarne. 'Kur*a' to jest określenie wulgarne. Co więcej, złodziej czy pedofil krzywdzi innych. Wasza 'kur*a' nie.
Nikt Wam nie każe przyjaźnić się z takimi kobietami, nikt Wam nawet nie proponuje zrozumienia takiego stylu życia. Ale z jakiej racji nadajecie sobie prawo do obrażania tych osób? Do wyzywania ich? Pewnie, wszyscy się wyzywajmy i rzucajmy wulgaryzmami na lewo i prawo. To znaczy przepraszam - nazywajmy rzeczy po imieniu, bo mamy do tego prawo tak? Czyli dla mnie meise zamiast kobietą której nie znam może być "popiep***ną dziewczynką, która liznęła trochę dobrobytu i jej się w dupie poprzewracało" (delikatnie mówiąc  😉 ), bo nie podoba mi się styl życia latania po seksklubach w ramach robienia biznesów?  😉

edit: wybacz Meise za wyciągnięcie Ciebie jako przykład, ale uczestniczysz w tej dyskusji i to było pierwsze co przyszło mi na myśl.
infantil jeśli tak uważasz, to według mnie masz prawo to powiedzieć, takimi słowami, jak myślisz. Ile wulgaryzmów użyjesz, to już sprawa kultury osobistej.
Przy okazji - dla mnie "k****" to nie jest wulgaryzm, w kontekście tej rozmowy przynajmniej.

Jednak mimo wszystko albo kropkuj, albo nie używaj.
Widzisz, a według mnie nie mam prawa tak powiedzieć. Bo nie mam prawa nikogo obrażać - tak długo, dopóki mnie ani nikogo innego nie krzywdzi. A już w szczególności, gdy kogoś nie znam.
I nikt nie mam prawa mnie obrażać, dopóki ja nie krzywdzę nikogo innego.
Hehe, i doszliśmy do sedna. O język chodzi, chociaż tak bardzo temu zaprzeczacie. Mówiłam już, że będę pisać wagina, czy nie mówiłam?

infantil, widzę, że jesteś z tych osób, które żyją w świecie, że im oddają mocz na twarz, a one twierdzą, że deszcz pada. Sweet!


A może te dziewczęta krzywdzą tych panów? Bo oni się w nich zakochują, a one ich bezpardonowo zostawiają dla tego z grubszym portfelem? Zawsze ktoś kogoś krzywdzi (-:

Murat-Gazon, dla mnie to też słowo użytkowe.
Meise nie, nie żyję w takim świecie  😉
Z mojej strony koniec dyskusji, powiedziałam wszystko co chciałam na ten temat. Każdy zrozumie po swojemu.
Martita   Martita & Orestes Company
27 sierpnia 2018 13:01
meise Ja nie jestem osobą, która się zaczerwieni na parę przekleństw. Serio mam na to wywalone. Ja nie ogarniam tego, że pozwalasz sobie na ocenianie innych w tak krytyczny sposób bo żyją inaczej niż Ty. Ty pijesz/piłaś codziennie alkohol i chciałabyś żeby ktoś Ci nawrzucał od alkoholików? Nie znając Ciebie, sytuacji etc.? Chcesz to pij pełnoletnia jesteś. Żyj i daj żyć innym. A to, że infantil ma większą wrażliwość i empatię od Ciebie nie oznacza, że będzie się dawała wszystkim je*ać. Świat nie jest czarno-biały.
[quote author=Murat-Gazon link=topic=95120.msg2805280#msg2805280 date=1535369156]
Przy okazji - dla mnie "[CIACH] " to nie jest wulgaryzm, w kontekście tej rozmowy przynajmniej.
[/quote]

Ciekawe podejście. Nie spotkałam się z tym, żeby to słowo w jakimkolwiek słowniku, w jakimkolwiek kontekście nie było wulgaryzmem.
Jeżeli ktoś uważa, że codzienne spożywanie alkoholu to alkoholizm, to dlaczego mam się obruszać? Zresztą pare osób tak napisało i wzięłam to pod rozwagę.

I tak jak mówiłam. Ja daję żyć innym. Mogę wyrażać ostrą opinię na dowolny temat. I wcale to nie oznacza, że zabraniam komuś tak żyć/lansować taki styl życia.
olencja problem z tymi słowami polega na tym, że dziś "przyjęło się", że w ogóle nie należy się wypowiadać o moralności i prowadzeniu się kobiet. Czego przykładem cała powyższa dyskusja i z czego wynika podejście, że każde określenie sugerujące, że rozmówca się z danym zachowaniem ostro i jasno nie zgadza, brzmi "wulgarnie". Oczywiście można użyć słowa "kurwa" tak, że nie będzie wątpliwości, że zamiarem jest kogoś obrazić i że to wulgaryzm. Jednak można też użyć go czysto opisowo, stwierdzając fakt - i wtedy jest synonimem np. słowa "prostytutka". Przy czym dla wielu "prostytutka" to kobieta biorąca za seks konkretnie pieniądze, a "k***" - różne inne korzyści materialne, chociaż to się powoli zaciera.
Martita   Martita & Orestes Company
27 sierpnia 2018 13:35
Meise Tylko mnie nie chodzi o to, że zabraniasz komuś czegoś a sposób w jaki się do tego odnosisz. Możesz wyrazić najostrzejszą opinię na każdy temat jaki sobie życzysz. Mnie szokuje, że nie ma w Tobie, w ludziach ogólnie, myśli o tej drugiej stronie jak o człowieku, że możesz kogoś swoją opinią zupełnie niepotrzebną, skrzywdzić. Nie ogarniam, że w ludziach nie ma takiego "zastanowienia", że wszystko idzie w kierunku usprawiedliwiania, że mogę mieć własną opinię,  że mogę mieć własne zdanie etc. Oczywiście każdy może myśleć i opiniować jak chce. Tylko, że u wielu to każdy kończy się na "Ja mogę!" a brakuje spojrzenia, że skoro "ja mogę" to ktoś inny też, oceniamy innych na siłę. Brakuje mi w dyskusjach i w życiu tego, że różnić się też musimy umieć.

A takim cytatem zakończę swój udział.
"Umiemy się tylko kłócić albo kochać, ale nie umiemy się różnić pięknie i mocno." C.K. Norwid
Ale wy tak na serio uważacie, że zachowania panienek lekkich obyczajów (jakkolwiek by forma tego zachowania nie wyglądała- biorą pieniądze, rzeczy, stanowiska, robią to dla sportu, prestiżu, etc.) nikogo nie krzywdzą? Że to sobie tak funkcjonuje w świecie bez jakichkolwiek negatywnych reakcji dla innych?

Że nie ma męża, żony, chłopaka, dziewczyny, rodziców, współpracowników którzy nie awansują, chociaż bardziej zasługują- którzy są krzywdzeni przez takie zachowania? To, że takie zachowanie akurat nas nie krzywdzi to nie oznacza, że jest neutralne.
Złodziej nas nie okradnie, to znaczy, że nie można go nazwać złodziejem "bo mnie nie okradł i mi to krzywdy nie robi"?

Nie mówiąc wprost co sądzimy o takim zachowaniu dajemy pozwolenie na nie. Moim zdaniem nie powinno się milczeć i obchodzić tematu- według mnie to jest złe, a takie osoby należy nazywać adekwatnie. Teoretycznie nie moja sprawa co ktoś robi w sypialni, i na siłę nikomu tam nie zaglądam, ale jak sprawa wychodzi na światło dzienne/ ktoś się nią chwali to powiem "twoja sprawa co robisz, nie zmuszę cię do innego zachowania, ale według mnie to k*estwo" i tyle
atencis nie, ja nie uważam, że to nikogo nie krzywdzi, moim zdaniem konsekwencje społeczne i, nazwijmy to, interpersonalne są dość szerokie i daleko wykraczają poza daną kobietę i zainteresowanych nią panów. Ale nie chce mi się na ten temat dyskutować, bo zaraz zostanę zjedzona. 😉
ok, każdy ma prawo poprawić urodę, chodzić wulgarnie ubraną/ubranym itd. ... Mamy wolność i już...
Ale to do kogoś (facetów) trafia - dlaczego ich nie obsmarowujecie epitetami "kurwiarze, dziwkarze, szmaciarze" itd?

Te dziewczyny jak napisała osoba zaczynająca temat - są wolne i szukają sobie pewnego rodzaju facetów - z którymi się zwiążą i będą prowadzić zadowalające je życie i już.

A co Ci faceci? Oni aniołki?? jest popyt-jest podaż
Dodofon bo nikt nie zapytał, co myślimy o takich facetach. 😉
ok, każdy ma prawo poprawić urodę, chodzić wulgarnie ubraną/ubranym itd. ... Mamy wolność i już...
Ale to do kogoś (facetów) trafia - dlaczego ich nie obsmarowujecie epitetami "kurwiarze, dziwkarze, szmaciarze" itd?

Te dziewczyny jak napisała osoba zaczynająca temat - są wolne i szukają sobie pewnego rodzaju facetów - z którymi się zwiążą i będą prowadzić zadowalające je życie i już.

A co Ci faceci? Oni aniołki?? jest popyt-jest podaż


Dla mnie to ten sam poziom. Miałam właśnie o tym wspomnieć po bardzo fajnym wpisie atencis.
nie rozumiem też toku wypowiedzi... "szykują się na milionerów" ? a śpią z Karkami - coś się im chyba jednak miesza w głowach??

Nie ogarniam niektórych "kobiet".
Była wczoraj u mnie siostra. Mieszka aktualnie na stancji, bo jej się życie trochę pokomplikowało. To, jakie ją tam koleżanki i sąsiadki otaczają nie mieści mi się w głowie. Każda z nich ma tylko i wyłącznie JEDEN cel w życiu. Złapać bogatego gacha. Więc inwestują w siebie. W cycki i spompowane ryje. Laski młodsze ode mnie o 6-8 lat. A wyglądające na 45+. Chodzące koszmary. Durne i puste do szpiku kości. Wulgarne, sztuczne, uzależnione od... doczepów (kuźwa, nie miałam pojęcia o czymś takim). Mające iloraz rozwielitki. Ale każda najpiękniejsza i najwspanialsza. Młody, przystojny milioner tylko czeka, żeby poznać taką królową życia i ją utrzymywać  😁

czyli szykują się pod target "bogatego" faceta


Dają dupy jak ktoś ma fajne auto/wypasione mieszkanie, a jedna puściła się z gościem, bo uwaga, uwaga - miał drogiego psa  😜
Szukają napompowanych karków, a potem z nimi zrywają, bo gościom od tej całej chemii wacki nie stają. No i na bramce w klubie też niewiele wyciągają.

[font=Verdana]to dlaczego idą do łóżka z "karkami" - przecież kark to żaden milioner??[/font]

Jestem przerażona. Że takie coś istnieje. I to w takiej ilości. To co napisałam to absolutnie żadne urban legends. To prawda...
Dodofon wydaje mi się, że różne środowiska różnie rozumieją, co to znaczy "bogaty" facet. Dla ciebie czy dla mnie pewnie kojarzy się to z biznesmenem, garnitur, dobrej klasy samochód, może własna firma, jakiś poziom kultury i ogłady ogólnej. Dla innej grupy społecznej skojarzeniem będzie ogolony na łyso gość na sterydach, w markowym dresie, ze złotym łańcuchem na szyi i jeżdżący koniecznie bmw.
faktycznie... inne wyobrażenie "bogactwa"

ę... ą... ja pierdzielę jeżdże BMW  🏇 🏇
W przyrodzie wszystkie zwierzaki stroszą piórka
Stają na palcach żeby być większe, silniejsze. Na okres godowy przywlekają kolorowe szatki,
gęgają, ryczą a wszystko po to, żeby się bzyknąć z najlepszym partnerem  z punktu widzenia rozrodczego.
Ja już nie wiem czy osoby, którym te sztuczne biusty i silikonowe usta przeszkadzają są jakieś niebiuściaste i nieatrakcyjne ?
Po co obserwować prymitywne tańce godowe i się ich marnością nakręcać....nie ogarniam.
One to kurwiszony, napompowane lale.....Oni....karki z BMW.  Co to kogo obchodzi ?
Powiem wiecej...to nikogo obchodzić nie powinno.


Dodofon ratuje cię to, że nie jesteś łysym karkiem  😂  🤣
[quote author=Murat-Gazon link=topic=95120.msg2805320#msg2805320 date=1535375878]
Dodofon ratuje cię to, że nie jesteś łysym karkiem  😂  🤣
[/quote]

tak bycie starą "prukfą" usprawiedliwia mnie ;-)  👀 👀
Też mam bmw.

Ech, ten dobrobyt, co se polizałam, to moje  🤣
(Po prostu dupa mnie boli, że musiałam na to zapier**lać, a Krycha ma to za wadżajnę. A przecież ja też mam wadżajnę i mogłabym nie pracować. Ot, co. Przejrzałam samą siebie).

Ale dobrze mi po tej dyskusji. Lubię takie forumowe rozkminy.

Tak, tak, każdy ma prawo handlować wadżajną. Już nic nie mówię, nikogo nie obrażam.
No to masz problem moja miła, bo inni są zwyczajnie sprytniejsi od Ciebie.
Mają szybko to, na co Ty musisz pozapierniczać.
Sorry...... tak jak sobie dajesz wybór nie zarabiać waginą, tak daj innym zarabiać czym chcą.
Tak, tak, każdy ma prawo handlować wadżajną. Już nic nie mówię, nikogo nie obrażam.


🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
27 sierpnia 2018 15:41
O dlatego u nas jeszcze przez dziesięciolecia bedzie kobieta kobiecie wrogiem.
Jeszcze przez dziesieciolecia kobieta sypiający z mężczyznami bedzie dziwka i piszczalska, a facet bedzie podrywaczem, ogierem, bogiem seksu.
Jeszcze przez dziesiaciolecia kobieta bedzie kobiecie robiła szklany sufit, „bo z kobietami nie da sie pracowa”, bedzie je nazywała kurwami, bo maja czelność życ jak chca i sypiać z kim chca.

Meise, a jak nazywiesz kobiete, ktora chodzi o klubu ze striptizem, zeby umilać czas swoim partnerom biznesowym? Moze jednak lubisz oglądać te kurwy? A moze sama tez sie sprzedajesz, zeby zarobić Hajsy? Naprawdę uważasz, ze to jest ok, rzucać takimi opiniami? Jedni lubią mieć doczepiane włosy, inni lubią chodzić do pracy w dresach, jedne dziewczyny chca karków, drugie pragną tylko nerdów. Jedne dziewczyny chcą dostać nagrodę Nobla, innym marzy sie tylko założenie rodziny. A jeszcze inne sie pddają Bogu i nigdy z nikim nie śpią.

Tak, jako kobiety jesteśmy rozne. Ale najobrzydliwszą rzeczą jest pakować innym nosa do łóżka.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 sierpnia 2018 15:48
Ale wy tak na serio uważacie, że zachowania panienek lekkich obyczajów (jakkolwiek by forma tego zachowania nie wyglądała- biorą pieniądze, rzeczy, stanowiska, robią to dla sportu, prestiżu, etc.) nikogo nie krzywdzą? Że to sobie tak funkcjonuje w świecie bez jakichkolwiek negatywnych reakcji dla innych?


Mnie strasznie bawi to, że ludzie zaglądają innym do łóżek. Najwyraźniej nie ma się swojego erotycznego życia skoro tak bardzo interesuje ich co, kto, z kim i gdzie robi 😉
Skoro wymieniasz seks dla sportu to ja Ci powiem, że istnieje coś takiego jak seks bez zobowiązań i raczej duży efekt motyla z tego nie powstaje 😉

Druga niesamowita rzecz to to jak może świat wyglądać z perspektywy jednej osoby. Jak można mieć wiele perspektyw. Można chodzić dla zysków biznesowych po klubach ze striptizem, mieć prywatne tańce, bo trzeba partnerów zabawić, ale już nie można się tuningować dla zysków.
Podobnie jak można szlochać, że były facet to kurwiarz, bo zdradzał, jednocześnie kiedy kilka lat wcześniej samej się było kochanką. Albo jak można wmawiać ludziom, że macierzyństwo to dar, cudowny czas, będąc po skrobance. Jak widać wszystko zależy jak leży 😉
Ja tylko tak się wtrącę - jak to zawsze jest, że wszyscy umniejszają "usługodawcy" , a nigdy "usługobiorcy" ?
Ale my to o seksie za hajs, prezenty piszemy. I przypominam, bo chyba nie każdy czyta do końca, piszemy tu (ja na stówę) o ku*ewstwie bez wzgędu na płeć.
JARA, moze byc jeszcze niewinny misiaczek, co go podstepne szmacisko omotalo :P

Mnie dalej rozwala, ze ta cala drama jest o opowiesci z drugiej reki 😜 . No, moze na insta czy fb mozna pokazac, ze ta Karyna silikony ma, no ale interpretacja osobowosci perfekt. Ciekawe czy  Meise, przyszlo do glowy jakie teorie mozna by dorobic do jej wygladu i zachowania, wypinanie golego dupska w przezroczystych leginsach online tez moze byc punktem wyjscia do fajnych plotek 😉 no ale Karyna ma wary spompowane, to przecie co innego, ploty musza byc true 😀
O wypraszam sobie! Miałam majtki.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się