"Nie ogarniam jak..."

efeemeryda   no fate but what we make.
27 sierpnia 2018 16:42
mnie zastanawia z kolei jedno - dlaczego wieszane są psy na tych kobietach co za seks dostają awans,a nie na tych mężczyznach co za ten właśnie seks dają awans ? Kto jest gorszy ?  🙄
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
27 sierpnia 2018 16:43
efeemeryda, kobiety! Zawsze.
I chciałabym zapytać ile jest tych kobiet, co dostają awanse za seks. Takich, co sie je zna i WIE, ze wlasnie za seks. Ja nie znam ani jednej.

a jednak, "mit seksu bez zobowiązań";  osobiście w to nie wierzę, ale mieć własnej opinii nikomu nie zabraniam
Według mnie to jest kwestia empatii. Tak jak ja na przykład nie ogarniam jak koleżanki w moim wieku mogą wchodzić dobrowolnie w kierat ślub-dziecko-praca w charakterze gospodyni domowej, tak daleka jestem od oceniania ich stylu życia chociaż jest bardzo różny od mojego. Jeśli ktoś jest szczęśliwy sam ze sobą i z tym co robi i nie wyrządza krzywdy innym, to jakie mam prawo mówić mu jak ma żyć? Gdzie ma wkładać silikon a gdzie nie i w jakim celu? Kto ustala granice? Whatever works. Mój system wartości nie musi być taki sam jak innej osoby, bo każdego ukształtowały inne doświadczenia. Ja na przykład staram się o tym myśleć zanim wyleję z siebie potok werbalnego jadu, czy to do kogoś czy mówiąc o kimś.
Niby też nie ogarniam fenomenu lansiar/lampucer/lafirynd etc ale myślę sobie że tak czy siak nie zasługują na chamskie epitety w tonie prześmiewczym ''o rety, TO naprawdę istnieje, borze jakie to głupie całe szczęście że ja urodziłam się taka mądra he-he-he''. Choćby nawet same siebie traktowały jak przedmiot. Będzie wśród nich odsetek takich które są zwyczajnie próżne, będą inne którym rodzice nie zapewnili odpowiedniej edukacji i poprzez luksusowe rzeczy próbują podwyższyć swój status i samoocene bo nie wiedzą że da się inaczej, później takie które matka od dziecka tresowała do zawodu ''nie żryj tyle bo nikt ważny się z tobą nie ożeni"(cytat autentyk podsłyszany w restauracji w której pracowałam). Raczej jest mi ich trochę żal bo wydaje mi się że u większości taki styl życia jest spowodowany tym że po prostu nikt im nie dał solidnych podstaw do bycia pewną siebie, samowystarczalną kobietą. Ale znowu - to tylko moja prywatna perspektywa.
Feno
Amen
Averis   Czarny charakter
27 sierpnia 2018 17:10
A ja znam ludzi, którzy za pieniądze rezygnują z przyjaciół, zaniedbują rodziny, nadwyrężają zdrowie  i w imię bogactwa popadają w nałogi i marnują swoje życie w pracy. A na końcu myślą, że są lepsi od innych. To naprawdę zdrowiej jest pójść z kimś do łóżka.
Ale my to o seksie za hajs, prezenty piszemy. I przypominam, bo chyba nie każdy czyta do końca, piszemy tu (ja na stówę) o ku*ewstwie bez wzgędu na płeć.


To była metafora  😉
Hehe, i doszliśmy do sedna. O język chodzi, chociaż tak bardzo temu zaprzeczacie. Mówiłam już, że będę pisać wagina, czy nie mówiłam?


Nie zaprzeczałam! 😉 Moim zdaniem w dużej mierze chodzi właśnie o język.
I jakoś zupełnie nie widzę rozbieżności pomiędzy tym, by wyrażać własne zdanie o różnych zjawiskach społecznych i sytuacjach, ale mówić to językiem bez wulgaryzmów. Najsłynniejsze przemowy, z których cytaty weszły do kanonu kultury, nie musiały być okraszone "przecinkami" i innymi takimi, a ich przekaz był ostry, konkretny i często bezkompromisowy.
Livia   ...z innego świata
27 sierpnia 2018 17:57
Bardzo proszę o kulturalną dyskusję! Zamieńcie wulgaryzmy na kropki albo w ogóle najlepiej ich nie używajcie. To forum czytają nie tylko dorośli.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 sierpnia 2018 18:54
a jednak, "mit seksu bez zobowiązań";  osobiście w to nie wierzę, ale mieć własnej opinii nikomu nie zabraniam


Widzisz, a ja nie wierzę w Boga, a jednak seks bez zobowiązań jest namacalny 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
27 sierpnia 2018 20:48
Averis, ludzie donoszą na innych, kombinują, oszukują, przywłaszczają sobie cudze sukcesy. W seksie przynajmniej jest przyjemność 😀

No i coraz więcej ludzi sypia ze sobą, zeby dostać 500+. Jak TO nazwiemy? Uprawianie seksu; zeby osiągnąć korzyści majątkowe. Czy to juz k*restwo?
Nazwałabym to głupotą.
Patologią.
busch   Mad god's blessing.
27 sierpnia 2018 21:21
JARA, nie wiem czy taka akurat była intencja atencis, ale ja np. nie wierzę w seks bez zobowiązań z tego prostego powodu że żadna antykoncepcja (poza histerektomią) nie działa w 100% i w związku z tym to nigdy nie jest taki zupełnie beztroski akt bez zobowiązań. Dodaj do tego potencjalne inne konsekwencje różnego kalibru, od nierozpoznania w kimś niebezpiecznego człowieka (jeśli to seks z nieznajomym), po potencjalne konsekwencje że jedna strona jednak się zakocha, a druga nie (jeśli to seks ze znajomym).

Poza tym nie ogarniam jak ktoś może chcieć uprawiać seks bez zobowiązań, dla mnie to sensu kompletnie nie ma, ale to już tak osobiście moje przekonanie, którego nikomu nie narzucam - podobnie jak nie kumam po co komu dzieci, ale staram się użyć zawsze trochę swojej empatii i jakoś rozumieć czyjeś wybory, nadal ich przy tym nie ogarniając 🤣

Jak już jesteśmy przy rzeczach, których nie ogarniam, to nakreślonych przez meise scenariuszy również nijak zrozumieć nie mogę, tzn. nie za bardzo mi się mieści w moim prostym rozumku że szukając takiej rynkowej wymiany w swoim związku (moja uroda w zamian za twoje hajsy) można utworzyć sobie fundamenty pod szczęśliwy związek. Co również traktuję jako swoją niezbyt sprawdzoną z faktami opinię...
Averis, ludzie donoszą na innych, kombinują, oszukują, przywłaszczają sobie cudze sukcesy. W seksie przynajmniej jest przyjemność 😀

No i coraz więcej ludzi sypia ze sobą, zeby dostać 500+. Jak TO nazwiemy? Uprawianie seksu; zeby osiągnąć korzyści majątkowe. Czy to juz k*restwo?


A co to jest według Ciebie Strzygo???
Proszę napisz.

Strzyga Ty się nudzisz! Wyraźnie.

Jesteśmy w wątku: "Nie ogarniam jak..."
Każdemu wolno nie ogarniać.

No więc nie ogarniam, jak się można [CIACH] dla hajsu,
no nie ogarniam.
Nie ogarniam jak kobiety robią z siebie worek na spermę, by coś osiągnąć. Nie ogarniam i nie ogarnę.
Mam nadzieję, że wolno mi to nie ogarniać?
Nie wiem o co to całe zamieszanie.
[CIACH]
Proszę re-voltę o podanie definicji słowa [CIACH], żebyśmy wszyscy mogli się zrozumieć.

[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Wulgaryzmy w wypowiedzi
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
28 sierpnia 2018 06:20
kokakola- curva to zakręt/ krzywa. Czyli można powiedzieć, że skrzywiona osoba 😉
Averis   Czarny charakter
28 sierpnia 2018 08:54
Dementek, błagam, zanim coś napiszesz to sprawdź proszę. Akurat to słowo ma słowiańskie pochodzenie i nie ma nic wspólnego z zakrętem.
Dementek, chyba żartowała? 👀
Ja to odebrałam jako ironię 🙂 Ale curva to faktycznie zakręt, przy czym raczej nie ma nic wspólnego z polską k*** 🙂
Averis   Czarny charakter
28 sierpnia 2018 08:59
amnestria, nie wiem, czy żartowała, ale to tłumaczenie jest bardzo częste a nie ma nic wspólnego z prawdą.

Za poradnią językową

Jaka jest etymologia wyrazu [CIACH]?
Wulgaryzm k…. nieraz był powodem bójki, o czym informują nas chociażby piętnastowieczne akta sądowe (po raz pierwszy poświadczony zapis słowa z 1415 roku), dlatego używanie go było prawnie zakazane: gdyby mać jego k…ą mianował, w takąż winę skazujemy ji być upadłym. Starsza postać tego leksemu – *k*** – zachowana była jako relikt w wyrażeniu k*** macierze syn, którego znaczenie to 'syn niezamężnej matki, syn nieznanego ojca'. Od XVI wieku omawiany tu wulgaryzm staje się nazwą zawodowej prostytutki (por. A. Bańkowski Etymologiczny słownik języka polskiego).

Prosiłam o kropkowanie!
majek   zwykle sobie żartuję
28 sierpnia 2018 09:42
Strzyga, ale sie usmialam z tego 500+

efeemeryda, kobiety! Zawsze.
I chciałabym zapytać ile jest tych kobiet, co dostają awanse za seks. Takich, co sie je zna i WIE, ze wlasnie za seks. Ja nie znam ani jednej.




pracowałam w kilku koncernach - i też nie spotkałam się z awansem za "pupę". Romanse były - pomiędzy ludzmi. Takimi co mieli zależność służbową też.
Np. pan prezes był w związku "kochanek-kochanka" ze swoją asystentką. Wszyscy o tym wiedzieli.
Oni nawet średnio się ukrywali (duży koncern zatrudniający kilkaset osób). Nie sądzę by dziewczyna starała się o awans.
Bo nic nie ugrała na tym. Nawet śmiem twierdzić, że tam była "miłość" i związek bez przyszłości (on żona + dzieci)


A ja znam.

Co więcej miałam sama taką propozycję.

Nie będę się jednak absolutnie rozwodzić nad tą kwestią na publicznym forum  🙂

PS. Na studiach na porządku dziennym były zaliczenia u jednego profesora w gabinecie. Nikt z tym nic nie robił. A chętne były, więc tak to sobie radośnie funkcjonowało.

Ale przecież to takie normalne, każdy ma prawo robić co chce, tylko innym nie wolno tego nie ogarniać czy ostro zaopiniować  🤣

Podobnie jak można szlochać, że były facet to kurwiarz, bo zdradzał, jednocześnie kiedy kilka lat wcześniej samej się było kochanką. Albo jak można wmawiać ludziom, że macierzyństwo to dar, cudowny czas, będąc po skrobance. Jak widać wszystko zależy jak leży 😉


Z tym się akurat nie zgodzę. Każdy popełnia błędy. Mimo wszystko zapieranie się w takim momencie rękami i nogami nad swoim obecnym stanowiskiem jest hipokryzją.


Nie ogarniam co tu się wyprawia. A może one po prostu lubią sztuczny wygląd? Ja też mam zrobione usta i rzęsy, cycki i nos pewnie też bym sobie zrobiła bo mi się podobają ale moje są całkiem ładne. Moje koleżanki też są zrobione i takich ludzi wokół siebie życzę wszystkim. Nie zauważyłam tendencji do puszczania się wraz ze wzrostem kwasu, botoksu, sylikonu, itp. w ciele. Nie wiem jak bardzo trzeba być zakompleksionym żeby wypisywać coś takiego.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
28 sierpnia 2018 10:31
Dementek, błagam, zanim coś napiszesz to sprawdź proszę. Akurat to słowo ma słowiańskie pochodzenie i nie ma nic wspólnego z zakrętem.


W języku włoskim ma  🙂

Po co rozczulacie się nad rozwijaniem pojęć? Może jeszcze zróbcie tabelę, żeby rozróżnić, czym się różni prostytutka, dz***a, k***a, kurtyzana, gejsza, kobieta rozwiązła, puszczalska, żyjąca ze sponsoringu itp., itd...
Gejsza od tego wszystkiego tym, że nie uprawia seksu (taka prawdziwa gejsza). 😉
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
28 sierpnia 2018 10:34
Hmm.. a związek (normalny) z koleżanką/kolegą z pracy, bo tak wyszło w trakcie że się dani ludzie polubili i dobrze rozumieją, to co?
Mam wrażenie, że w takiej sytuacji każdy "z zewnątrz" sobie dopowie jak mu wygodnie i co uważa - jedni uznają, że na pewno któraś strona ma w tym "cel" (i przypiszą jej/jemu jakieś cechy, nazwy, przymiotniki), inni będą obojętni, a jeszcze inni uznają, że fajnie i oby danej parze wyszło 😉

To tak trochę odchodząc od tematów gustu, "celu" czy rozwiązłości.
[quote author=Averis link=topic=95120.msg2805468#msg2805468 date=1535442899]
Dementek, błagam, zanim coś napiszesz to sprawdź proszę. Akurat to słowo ma słowiańskie pochodzenie i nie ma nic wspólnego z zakrętem.


W języku włoskim ma  🙂

[/quote]
tego akurat nikt nie kwestionuje  🙂
Myślę, że Averis chodziło o to, że etymologia naszej polskiej kur*y nie ma nic wspólnego z łacińskim słowem curvus (od którego pochodzi m.in. włoska curva).
majek   zwykle sobie żartuję
28 sierpnia 2018 10:41
Co do zwiazkow w pracy: w moim dawnym miejscu pracy szef mial swietna reke do rekrutacji. Tzn na tyle dobrze dobieral zespol, ze wyszlo z tego miejsca chyba z 5 malzenstw -  w tym moje. Akurat w moim przypadku ja bylam z dzialu `reklama` a on `reklamacja` 😁
Ale zdazaly sie manager-podwladny (z tym, ze menagerami byly kobiety :respect🙂
To jeszcze włożę kij w mrowisko.

Absolutnie nie przeszkadza mi sex dla sportu, sex z kolegą, sex między pracownikami, sex starszej kobity z młodym wilczkiem, friends with benefits, trójkaty, orgie, swingersi, sex z osobami tej samej płci, sypianie z nowopoznanym gościem na imprezie, itd.  😎 Popieram to i nie widzę nic złego  😎
Nie mam problemu z zawodową prostytucją  😉




To jeszcze włożę kij w mrowisko.

Absolutnie nie przeszkadza mi sex dla sportu, sex z kolegą, sex między pracownikami, sex starszej kobity z młodym wilczkiem, friends with benefits, trójkaty, orgie, swingersi, sex z osobami tej samej płci, sypianie z nowopoznanym gościem na imprezie, itd.  😎 Popieram to i nie widzę nic złego  😎
Nie mam problemu z zawodową prostytucją  😉




mi też to nie przeszkadza, ale tego nie ogarniam...


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się