jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia

lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
22 sierpnia 2018 20:53
Puma udało mi się dzisiaj zakupić stacjonarnie w innym sklepie, ale dziękuję jeszcze raz 😜
B., - miałam, bo przez jakiś czas jazdy na nim książę się wydelikacił 😉 W sumie trochę przez nie, trochę przez to, że miał bardzo luźne pół roku. Niestety, nie udało mi się wydelikacić przy okazji swojej ręki, nawet na metalu bywa teraz obrażony. Też mi się wydawało, że plasticzek jest milszy, ale trenerka zasugerowała i zmiana była bardzo na plus. Konia mam silnego i nie bojącego się konfrontacji.
B., na to pytanie ci nie odpowiem, bo nigdy nie miałam takiego konia, który ma problem z kontaktem.
Wędzidła trzeba testować, bo każdy koń chodzi inaczej i co innego mu odpowiada.

B., miałam kiedyś takiego konia, że na czworoboku cacy a w terenie tak sobie, w dodatku ciągle podżerał. W tereny jeździałam po prostu na hackamore nie szukając głębszych wrażeń w zakresie kontaktu. Układ jak się okazało odpowiadał obydwu stronom.
Ja od zawsze na obu moich koniach robię jak Dance Girl, , hackamore i po problemie. Ale też ja jeżdżę dla odprężenia, pracy jako pracy tam nie ma, koń ma się wyluzować. Ale nawet po dzikich galopach na haku miałam dobre hamulce. A potem na plac wędzidło i nie bylo problemów.
Wtrącę się w Waszą rozmowę i zmienię temat.
Jakiś czas temu, pytałam tu o wędzidło skórzane. Zdecydowałam się i mam teraz takie, jeżdżę w nim od dwóch miesięcy i jestem zachwycona. Kobyła też bardzo je polubiła. Ona lubi iść do przodu, a jednocześnie wrażliwa jest jeśli chodzi o pysk, o całą głowę zresztą. Jeździmy tylko terenowo, kobyła zawsze bardzo chętna, do przodu i spokojnie, fajnie nam się bryka. Był teraz jeden moment, kiedy pomyślałam, no to teraz zobaczymy co to wędzidło warte, już miałam myśl: na co mi to było!?, koń prowadzący poniósł, pierwszy moment wiadomo, człowiek zanim się ogarnie  😂, ale potem spoko dałam radę ją przytrzymać w dystansie, żeby nie poleciała za nim, a i wtedy reszta za nami by poszła. Wąska ścieżka to jakoś to się udało, galopowała, ale raczej tak stacjonarnie, w miejscu 🙂 Od tego terenu jestem jeszcze bardziej zadowolona. Konserwacja, czyszczenie też spoko. Nie jest to wędzidło dla każdego konia, wiadomo jak każde, ale dla nas to zakup był udany (mam JK System).
jagoda1966, a jak się konserwuje takie wędzidło?
keirashara nie spodziewałabym się! 😉 chyba muszę przejrzeć wątek w celu zweryfikowania swoich informacji 😀 jakieś plastikowe na pewno się zaopatrzę, bo bardzo mnie zaciekawiło 🙂

Perlica, to fakt. Bardzo dziękuję za cenne wskazówki, bo już mam mniej więcej zarys tego w co celować 🙂

Dance Girl, xxagaxx, nad hakiem też się zastanawiałam, ale mam obawy, że będzie za słaby na tego konia. Czasem już po prostu boję się próbować czegoś z czym nie miałam do czynienia, bo pamiętam czasy po zakupie tej kobyły i jak mnie woziła jak chciała  🤔
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
24 sierpnia 2018 08:52
B. jakiś czas temu Strzyga wrzucała tu post Quantanamery na temat problemów z kontaktem warto przeczytać.
Patenty spowodują u temperamentnego konia zabetonowanie buzi i pomogą na krótką metę. A próbowałaś robić terenie ćwiczenia jakieś, żeby konia trochę zająć?
Może drugi koń by pomógł?
A co do wędzideł spróbuj to
Perlica po każdej jeździe wycieram wilgotną szmatką, ewentualnie myję wprost w wodzie, jeśli mocno uślinione jest. Raz na dwa tygodnie nacieram olejem parafinowym. Wiem, że niektórzy namaczają je na kilka minut, ja tylko polewam olejem i wcieram. Na drugi dzień wszystko wsiąknięte.

Dance Girl, xxagaxx, nad hakiem też się zastanawiałam, ale mam obawy, że będzie za słaby na tego konia. Czasem już po prostu boję się próbować czegoś z czym nie miałam do czynienia, bo pamiętam czasy po zakupie tej kobyły i jak mnie woziła jak chciała  🤔


B., hackamore angielskie może tak, ale hackamore z maszynką jest jak dla mnie kiełznem pod kątem skuteczności podobnym do munsztuka. Dla jasności piszę o tym:

klik
Dance Girl, e, nie. To tylko groźnie wygląda, a ma ogromną skalę regulacji.
Spokojnie może być tak grubo wysłane, tak podpięte i tak używane, że jakby się jeździło na kantarze.
Czego z munsztukiem nijak się nie da.
Owszem, da się i tak podpiąć, że koń może mieć niemal zero do powiedzenia.
Największe ryzyko takiego hakamore, że koniowi nic nie przeszkadza mocno zwiesić łba, do czego prowokuje spory ciężar.
A jeśli koń "skuli" łeb, to z kolei jeździec ma zero do powiedzenia, nie da się tym unieść łba.
Co znakomicie czyni munsztuk.
Dziewczyny, czy to możliwe, żeby na dużego wielkopolaka (ponad 170 w kłębie) pasowało wędzidło 11,5? Bo dostałam informację, że takie mu pasuje... ale coś mi się wierzyć nie chce  🤔
Rudaska8), mój ma 169 i nosi 12,5, łeb ma raczej przeciętny, także średnio mi się chce wierzyć, że 11,5 dobre :P
No właśnie też mnie to zdziwiło, myślę że spróbuję 12,5 i 13,5
Kayra   Kucusiowy wariat :P
28 sierpnia 2018 14:53
Rudaska8), mój kucyk walijski nosi 10.5-11,5 to chyba mało możliwe zeby duzy koń miał taki mały pyszczek 🙂
Rudaska8 mój kucyk SP 175 w kłębie (i tak z 850 wagi :hihi🙂  ma w paszczy 14,5  😂
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
28 sierpnia 2018 15:28
U nas zdarzały się konie 170+ z wędzidłem 12/12,5 rozmiarówka jest różna.
Mój SP 170cm miał 12-12.5 w zależności co to za wędzidło było 😉. I nachrapnik pony...Nie, nie było tego widać za specjalnie  😀iabeł: 😀iabeł: 😀iabeł:
Mieliśmy w stajni kobyłę prawie 170 na którą pasowało wędziło 11,5, więc wszystko jest możliwe.
A z kolei moja arabka ma 13,5, więc tak - wszystko jest możliwe. 😉
Zmierzę mu pyszczek w tym tygodniu i się wyjaśni  👀
Haha... to jak już się licytujemy, to moje potworzysko ma aż 167 cm a wedzidlo skromne 14.5 cm. 😉
Mój w kłębie około 162cm, a wędzidło 14,5cm 😉 ale to ziemniak 😉
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
13 września 2018 20:34
Jaka jest różnica w działaniu między wędzidłem ze ścięgierzem gumowym, prostym, sztywnym, a prostym, elastycznym ?
Mam konia z nadczynnością paszczy, chciałam spróbować pracy na wędzidle gumowym, prostym. Rozpoczęłam poszukiwania i nie wiem, które wybrać ...  🤔
Będę bardzo wdzięczna za podpowiedź  :kwiatek:

edit: dodam jeszcze, że zęby są sprawdzane i kontrolowane regularnie, regularnie też jest u nas fizjoterapeutka, siodło jest dobrze dopasowane.
Aleks, nadczynność paszczy nierówna nadczynności paszczy.
Czasem może być tak, że koń sobie przepycha wędzidło na jedną stronę
a wtedy zakładając sztangę strzelasz sobie w stopę.
Na spróbowanie brałabym sztangę... najtańszą.

Gdyby ta nadruchliwość to była nadruchliwość języka i warg przy zamkniętym pysku, obfitej pianie,
to polecałabym jednak pojedynczo łamane, ciężkie i Grube.
Przy czym jeszcze trzeba by sprawdzić czy potrzebne takie jak najrówniejsze, jak najprostsze,
czy tez wygięte i o zróżnicowanej grubości, kształt pierścieni też robi.
Ew. można szukać pojedynczo łamanego z blokadą w sztangę, ale to już "nieco" kosztuje.
Jeszcze można rozważyć takie z takim owalnym "jajeczkiem" na środku, niby sztanga, a obie części obrotowe.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
14 września 2018 11:21
halo - dziękuje  :kwiatek:
Kurcze ja się tego obawiałam, że nie będzie tak łatwo ... postaram się opisać o co chodzi najdokładniej jak mogę.
Nadczynność objawia się u nas bardzo dużą ruchliwością języka ( oblizuje się, wywala i chowa, ale nie na bok, a po prostu na dół na środku ) i warg ( unosi ) przy zamkniętej paszczy z takim odsłanianiem zębów. Obserwując z boku widać prześwit w paszczy ponieważ górna warga jest uniesiona po całości. Pieni się obficie. Głowę opuszcza przy tym bardzo na dół, wręcz momentami próbuje wyciągać mi wodzę z rąk. Oczywiście nie robi - nie wyciąga mi wodzy z rąk non stop, ale ma takie momenty. Paszczą mieli prawie cały czas. Jakiś czas temu, z rok temu bardzo uwalał mi się na ręku, teraz już tego nie robi. Zastanawiam się czy to nie jest albo jednak jeszcze napięciówka, albo takie psychiczne skanalizowanie niezadowolenia. To jest koń z własnym pomysłem na wszystko co mu zaproponuje, nie zawsze jego pomysły są do przyjęcia.

Pojedynczo łamane, grube, to było 21mm zdaje się, ale puste próbowałam i reakcja była natychmiastowa. Bardzo się zezłościł, zaczął uciekać głową do góry więc odpuściłam pojedynczo łamane. Może niepotrzebnie.

Jeździmy w tej chwili na podwójnie łamanym 18mm o tym:
https://animalia.pl/br-wedzidlo-podwojnie-lamane-ze-stopu-cuprion/szczegoly/33135/
wcześniej na 16mm feelling też podwójnie łamanym
https://www.gnl.pl/wedzidlo-podwojnie-lamane-feeling-anatomic.html
Mam też golden wings
https://tophors.pl/product-pol-23412-STUBBEN-WEDZIDLO-GOLDEN-WINGS-2262.html
jednak nie ma jakiejś szczególnej różnicy między tymi wędzidłami podczas jazdy.

Oglądałam wczoraj gumowe proste, spróbuje w takim razie z najtańszą jak to piszesz sztangą i zobaczymy, aczkolwiek obawiam się, że on mi się może uwalić na tym. Spróbować nie zaszkodzi.

Co do pojedynczo łamanych to chodzi Ci o coś takiego?
https://konik.com.pl/busse-wedzidlo-rotary16mm
https://konik.com.pl/busse-wedzidlo-rotary18mm
Jak wygląda wędzidło z blokadą w sztangę, pokażesz. Nie znalazłam.

Wczoraj siedziałam cały wieczór oglądając wędzidła, kurka nawet te proste nie są takie "proste" jak trzeba dobrać ...  😵



Trochę będzie ględzenia.
1. Rotary to wędzidła ogólnie warte polecenia, choć bez cudów.
Tu masz taniej:
https://www.sprzetjezdziecki.com/wedzidlo-pojedynczo-lamane-z-kulka-p-5073.html
Podwójne rotary znacznie lepsze.

2. O tym sztango/obrotowym, to myślałam o tym:
https://www.amigo-konie.pl/busse-wedzidlo-oliwkowe-z-obrotowym-lacznikiem.html

3. Trochę przesadziłam z tym pojedynczo łamanym z blokadą. Naprawdę blokują się:
https://www.sprzetjezdziecki.com/stubben-wedzidlo-steeltec-ez-controll-2221-2-x-lamane-p-5665.html
Trochę mi się o tym zapomniało, a to może być To.
Ale. Sprengera KK ultra są opisywane jako "nie tworzą <dziadka do orzechów>". A novocotact pojedynczo łamane są opisane jako z efektem KK ultra.
Wynikałoby z tego, że znacząco/wystarczająco do potrzeb się blokują. Ale na 100 nie wiem, bo są poza zasięgiem mojego portfela.

Ale masz jeszcze inne wyjścia.
Choćby:
https://www.sprzetjezdziecki.com/metalab-wedzidlo-pojedynczo-lamane-z-obrotowym-lacznikiem-p-971.html
albo:
https://www.sprzetjezdziecki.com/metalab-wedzidlo-podwojnie-lamane-z-lacznikiem-stalowym-p-967.html
Albo, wręcz:
https://www.sprzetjezdziecki.com/wedzidlo-podwojnie-lamane-plaski-lacznik-p-1358.html,
choć szukałabym bez połączenia metali.
Bo, też sobie przypomniałam, warto sprawdzić podwójnie łamane z płaskim łącznikiem, "french link".

Potrzebujesz kiełzna: grubego, ciężkiego, względnie "nieruchomego" a jednocześnie żebyś ty mogła różnicować/decydować: spokój - poruszyć.
No i bez łączenia metali, raczej stalowe.

"Napięciówka" to jest na pewno. W dodatku taka, że łatwo się nabrać, że jest wszystko w porządku.
Dobrze, że się nie nabierasz.
Dodam ci jednak otuchy. Uspokojenie pyska znacząco wpłynie na uspokojenie konia po całości. W tę stronę.
Jasne, że lepsze byłoby uspokojenia konia - i wtedy spokój w paszczy. Tylko... przy niektórych egzemplarzach ten kierunek jest Niewykonalny.
A w drugą stronę - owszem.

Tak, super by było, żeby dzieciak nie potrzebował smoczka, ale niektóre nie dają rady.
A wtedy dobrze, żeby smoczek Uspokajał, a nie wnerwiał 🙂

No, są jeszcze, właśnie - "smoczki". Ale to specyficzne kiełzno, raczej nie na stałe.

Co do odpuszczenia pojedynczo łamanych, to można się nieźle zdziwić, gdy się trafi takie właściwe.
I gdy się trafi z językiem pomocy 🙂
Mój całe życie wyrażał obrzydzenie na pojedyncze, a niedawno dostał do paszczy swoje pierwsze- że -pierwsze, pojedyncze, żelazne,
i jak na razie to jest najlepsze kiełzno ze wszystkich "wynalazków".
Przepraszam, że się wetnę z tematem, ale jakiś czas temu pytałam o syntetyczne wędzidło dla konia w ogóle nie zainteresowanego żuciem wędzidła, a przy tym bardzo delikatnego w pysku. Zdecydowałam się na podwójnie łamaną syntetyczną oliwkę o smaku jabłuszka 😉, na razie jeżdżę drugi tydzień na tym, ale wydaje mi się, że był to strzał w 10 póki co - wędzidło jest nieco cieńsze od mojego poprzedniego skórzanego JK, zajmuje więc mniej miejsca w pysku, jest bardzo stabilne, nie jeździ, nie przesuwa się, do tego mogę działać nadal bardzo delikatnie jak na JK i koń rozumie 😉 Nie jest tak precyzyjne jak JK, ale na tym etapie naszego wyszkolenia mi to nie przeszkadza. Za to klacz po każdej jeździe ma piankę na pysku, ale nie ciamka tego wędzidła cały czas czego się obawiałam, tylko sobie co jakiś czas pomemla i dalej spokojnie idzie (a wokół roztacza się subtelny zapach zielonego jabłuszka... 😉 ). A, no i właśnie jest bardzo spokojna jeśli chodzi o głowę, bo na metalowych często podrzucała i trzepała głową w ramach protestu, a tu sobie grzecznie idzie i wykonuje zadania. Także dziękuję za porady :kwiatek:
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
15 września 2018 21:17
halo - nad rotary podwójnym też się zastanawiałam, żeby spróbować. Dzięki za link, ten mój to był taki pierwszy z brzegu.
Sztangowo/obrotowe spełniałoby założenia z tym, że ono cienkie jest dosyć, trochę się 14 obawiam. Golden-a mam 14 i ono mi się jednak za ostre wydaje dla niego.
Sprengera wpadło mi w oko to novocontact pojedynczo łamane, ale kurka cena na wypróbowanie nieco spora i dla nas ... niby można zdaje się wypożyczyć w wypożyczalni wędzideł, ale ... na ten moment i tak tyle nie mam wolnych środków. Widziałam używane na r-v w lepszej, aczkolwiek i tak sporej cenie, ale chyba już poszło.
Przeglądając wczoraj wędzidła już po przeczytaniu Twojego wpisu znalazłam takie, też drogie, a tu to chyba nawet bezcenne ... ale może jakieś info oprócz notki producenta dostanę. Może ktoś używał/używa ?
https://www.sklepjezdzieckikonkret.pl/produkt/wedzidlo-podwojnie-lamane-turtle-tactio-neue-schule/

Na początek spróbuję chyba po najmniejszej linii oporu, znaczy sztangę jakąś najtańszą i coś z linków z metalabu, to z płaskim łącznikiem też mnie zaciekawiło. Może by spasowało.
Na dziś mam takie obserwacje, że zmiana wędzidła na pojedynczo łamane ( zachęciłaś mnie ) , pełne, 16 mm ( wygrzebałam coś z paki ) nieco jednak uspokoiło mu pysk. Na jak długo się to utrzyma, trudno mi powiedzieć. Postaram się go pojeździć troszkę na tym i poobserwować. On jest takim typem, że długo czekać nie będę wtedy znowu zmienimy.
Pod koniec jazdy założyłam mu hackamore i reakcja trochę mnie zaskoczyła. Kiedyś jeździłam na haku bardzo dużo, ale od 3 lat nie używałam. On się zdecydowanie rozluźnił w całym ciele, bardzo dobrze reagował na pomoce, od dosiadu prowadziłam go jak chciałam. Bez śladu poddenerwowania. I tak jak na wędzidle, chociaż reaguje dobrze na pomoce, to ja muszę więcej użyć napięcia swoich mięśni by np nie wpadał łopatką przy zagalopowaniu, tak na haku to były minimalne sygnały. Odczułam też na haku zmianę w samym galopie. O ile on ma często dość płaski galop, to na haku fule były znacznie okrąglejsze, szedł jakby więcej do góry, z lżejszym przodem, ale z głową nisko ( może ciut za nisko ), ale jakościowo wydawało mi się to lepsze. 
edit: ale uprzedzają ewentualne pytanie ... hackamore to nie jest kiełzno dla tego konia na stałe, nie będę się rozpisywać, bo historie są sprzed paru lat i nadałby się bardziej do działu niesubordynacji. Ja natomiast nie chcę go prowokować do powrotu do tamtych schematów bo przepracowanie tego zajęło nam mnóstwo pracy i wysiłku.

W sumie to się jakoś nie zmartwiłam, że potwierdziłaś moje odczucia z tą napięciówką. Wręcz mnie to uspokoiło. Mamy szanse to przepracować tym bardziej, że ta droga od uspokojenia pyska do uspokojenia całego konia daje efekt, który ja mam nawet okazje odczuwać od czasu do czasu. On ma takie chwile, jak jest dobry dzień, albo kiedy treningi są po sesji masaży to i trening się cały zdarzy,  że paszcza jest spokojniejsza ( nie całkiem spokojna, ale spokojniejsza ) i to jest wtedy na prawdę przyjemniejszy koń do jazdy. No ale to taka trochę sinusoida, choć fizjoterapeutka się stara by być na sesji przed treningami.

Dzięki serdeczne  :kwiatek: , za obszerna odpowiedź i linki. Dosyć konkretny kierunek mi wskazałaś, którym spróbujemy pójść i sprawdzić.



Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się