Weterynarze- opinie o wetach, do kogo w potrzebie

fixxxer12   "Try again. Fail again. Fail better."
08 czerwca 2009 12:36
proti misiaczku, trzymamy kciuki i nie puścimy dopóki będzie ok

:przytul: napisz jak po dzisiejszej wizycie veta
Klami, dzięki. Ale ja... nie mam zdania, jeszcze, bo, odpukać, przez te parę miesięcy posiadania prawdziwego, własnego konia nie miałam weterynaryjnych problemów z nagłymi wypadkami. Opisany przez biedną Proti przypadek uświadomił mi, że nie wiedziałabym co robić na wypadek takiego wypadku. Bo przecież końscy fachowcy dojazdowi zwykle nie mają ustalonych godzin pracy pn-pn 00-00 i bałabym się wydzwaniać poza standardową porą. Skoro mówicie, że się bierze i się dzwoni do skutku, kiedykolwiek, to pewnie będę dzwonić, gdy przyjdzie mój czas, oby nie... Zresztą, pogadam też z wetem, widzę, że temat jest. Dzięki!
felix, ja ze swoim tez na szczescie nia mialam. Wielokrotnie za to bylo sie swiadkiem / pomagalam / dzwonilam itp. itd.
Jesli kon Ci odplywa. Jest zlamanie, kolka..... ogolnie sytuacja awaryjna to nie patrzysz, ze jest np. po polnocy. Weterynarze (a przynajmniej Ci "prawdziwi"😉 zdaja sobie sprawe, ze pracuja wtedy kiedy sa potrzebni. Wiadomo, ze nie wydzwaniasz w swieto czy po nocach, bo kon zakulal.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
10 czerwca 2009 20:31
Co do weterynarzy...
Moja kobyłka miała ostatnio kolkę. Dzwoniłam do wszystkich weterynarz z okolic Krakowa, z za Krakowa...Nikt nie da rady. Albo wyłączony telefon, albo "przykro mi jestem poza Krakowem". Rozumiem...godzina 21 do tego sobota, ale jak mam jej wytłumaczyć, że nie mogę się do nikogo dodzwonić/nikt nie chce przyjechać? Wydaje mi się, że weterynarz, taki prawdziwy, z powołania jest właśnie te 24/7 dostępny.
Dlatego też w Małopolsce mogę polecić P. Polakiewicza, który w nagłym przypadku zjawia się bez problemu, mimo że ma do stajni, w której stoje z koniem naprawde spory kawałek drogi.
Nie odmówił wizyty późnym wieczorem w zimie, gdy wraz z koniem wpadłam do rzeki, nie odmówił wizyty, gdy koń dostał silnej kolki.
felix - ja tak niestety mialam. wtorek, godz 6.40 rano. NIKT nie odbieral albo mial wylaczony tel, albo nie moze przyjechac,albo prosze zadzwonic za 3 godz ;] a kon pol nocy sie meczyl z kolka i wygladalo to naprawde mocno nieciekawie. znalazlam w koncu nr tel do jakiegos weta ktory ma opinie ze nigdy nie odmowi. no i przyjechal. a tak to nikt.a dzwonilam chyba do 10 wetow. wszystkich w okolicy mozliwych.

innym razem za to (tez przy kolce) znany 3miejski dr powiedzial ze do MOJEGO konia to on NIE przyjedzie. (bo przy poprzedniej kolce dostal od niego kopa, tak wiec sie na nas obrazil;] )
znany 3miejski dr powiedzial ze do MOJEGO konia to on NIE przyjedzie. (bo przy poprzedniej kolce dostal od niego kopa, tak wiec sie na nas obrazil;] )


o jaaa 🤔 ojej... mam nadzieję, że sobie poradziliście! no tak, wrażliwi to oni są, ci weci.
Mazia   wolność przede wszystkim
19 czerwca 2009 09:33
Ja cie.... czemu ja wcześniej nie zauważyłam tego wątku...
Super ważne informacje, przeczytałam od pierwszej strony i jeśli chodzi o woj. mazowieckie i lubelskie to z większością opinii całkowicie się zgadzam. Nie będę pisała kogo nie polecam, bo nie chciałabym sobie zaszkodzić... ale z czystym sumieniem zdecydowanie polecam:
woj. mazowieckie:
- okulista - dr Marta Warzecha- pełen profesjonalizm, wiedza, sprzęt, podejście do konia i człowieka, ceny przyzwoite
- ortopeda - dr Woźniak - czasem długo trzeba na niego czekać, ale warto, ma chyba talent do diagnozowania kulawizn
woj.lubelskie:
- dr Maria Studzińska - cudowna osoba, wspaniałe podejście do koni, pełen profesjonalizm, całkowicie oddana swojej pracy, szczególnie polecam do kolek i kastracji ale nie tylko
Z opinii znajomych polecam dr Golonkę - chyba jeden z najlepszych specjalistów w kraju! chociaż jego szpital (bez urazy) wygląda troszkę jak kurnik 😉
Mazia, coz. Konia sie wiezie do konkretnego czlowieka, a nie pieknego budynku.
Felix-Huston, forever felicis!, litości, co to ma być za komentarz? To co, z pocałowaniem w rączke ma przyjeżdżać też w momencie kiedy odniósł przy czyimś koniu kontuzję, a to czemu? Weta to jakoś mniej boli niż np Ciebie? Większość z groźnych sytuacji względem wetów wynika z nieumiejętności wychowania konia przez właścicieli.
Taaaa.... akurat u konia kolkujacego to na 100% kwestia wychowania, ze strzelil w weta.
Gdzie napisałam, że w tym wypadku to kwestia wychowania?
Wkurzył mnie tekst, że 'wrażliwy', chyba się zapomina że takich sytuacji wet ma codziennie naście i należy uszanować jego pracę.
Sorry, jestem nieprzytomna. Pobieznie przeczytalam post.
Zareagowal od razu, bo wiem o kim to bylo napisane.
Gdzie napisałam, że w tym wypadku to kwestia wychowania?
Wkurzył mnie tekst, że 'wrażliwy', chyba się zapomina że takich sytuacji wet ma codziennie naście i należy uszanować jego pracę.


to raz. a dwa- wet kontuzjowany to wet bez pracy a wet bez pracy to wet bez pieniedzy.

zeby nie bylo mega OT. ja polecam zawsze dr. wozniaka.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
20 czerwca 2009 13:23
doktora od flogestanu?😉

ja polecam:
zęby: dr Michał Dziekański
kręgosłup: dr Olga Kulesza
ścięgna: dr Olga Kalisiak
kulawizny: dr Smelczyńska i mimo wszystko dr Woźniaka
kiedy nie wiadomo co jest, serce, neurologia: dr Blanka Wysocka
Gdzie napisałam, że w tym wypadku to kwestia wychowania?
Wkurzył mnie tekst, że 'wrażliwy', chyba się zapomina że takich sytuacji wet ma codziennie naście i należy uszanować jego pracę.


to akurat nie byla kwestia wychowania (lub raczej jego braku) konia, tylko niefachowosci weta. kto normalny pozbywa sie resztek pokarmu z jelit konia recznie nie zakladajac mu pęt ?

wetowi naszczescie nic powaznego sie niestalo. polamany nie byl, ino obolaly.
Mazia   wolność przede wszystkim
20 czerwca 2009 18:46
Diakon'ka, jeśli chodzi o zęby to ja osobiście dr Dziekańskiego nie znam, ale wszyscy moi znajomi, którzy muszą piłować zęby (w sensie ich koniom) korzystają z usług właśnie tego doktora i wszyscy są zadowoleni 😉
To ja dopiszę swoje "typy" 😉
Dr. Włodziwierz Woźniak
Dr. Agata Kamionka-Flak
Dr. Szpotański
Dr. Maciej Witkowski (rozród)
Ja się powtórzę, ale absolutnie najlepsi
Michał Kaczorowski i Olga Kulesza.

Zdarza mi się też korzystać z usług Woźniaka.
Lov   all my life is changin' every day.
20 czerwca 2009 22:23
Podbijam.
Nie znalazłam w wątku nic o dr Grunwaldzie- ktoś z wielkopolski ma jakieś doświadczenia z nim? Podobno b. dobry od problemów z nogami.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
20 czerwca 2009 22:29
Ortopedia - dr Gębka (the best of the best jeśli chodzi o mnie 😉 ), zęby dr Dziekański. Przy kolce bardzo dobrze się spisał dr Dukacz.
guula   Miałam zamiar coś zmienić... Zmieniłam zamiar
20 czerwca 2009 23:13
Lov - dr Grunwald podobno już nie praktykuje (albo nie dojezdza - nie wiem dokladnie).
Dzwoniłam kiedyś do niego jak mi koń zakolkował, a wszyscy inni weci byli akurat daleeeeko i właśnie powiedział, że już nie pracuje (albo nie dojeżdża - nie jestem pewna, nie chcę nakręcić) i dał numer do swojego pomocnika, który teraz już samodzielnie leczy. Swoją drogą jego nie polecam, podał mojemu koniowi no-spe dożylnie (wydało mi się to dziwne, ale jeszcze przeszło), natomiast jak usłyszałam, że mam karmić tylko marchewkami i poić ciepłą wodą to już się mocno zdziwiłam  🤔

edit: od nóg polecam dra Przewoźnego 😉
Ja polecam dr. Michała Kaczorowskiego i dr. Mariusza Gębke. 🙂
Grunwald praktykuje- przynajmniej do koni mego lubego przyjezdza, na razie drobne rzeczy ktore nie wymagaja zyt wiele od weta.Zobaczymy jak bedzie dalej😉
co do nospy-podaje sie ja takze dozylnie,przy kolce jak najbardziej db lek🙂
do moich koni podczas mojej nieobecnosci maja prawo dotknac sie tylko:nogi- dr Wozniak i Prof. Koehler z SGGW,Dziekan jesli chodzi o interne,nikt inny🙂
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
21 czerwca 2009 12:45
a dr Michal Kaczorowski do czego najlepiej?
guula   Miałam zamiar coś zmienić... Zmieniłam zamiar
21 czerwca 2009 14:31
Karla🙂 - jeśli chodzi o nospe - ja nie neguje (bo sie nie znam), ino się zdziwiłam, bo pierwszy raz się spotkałam z jej podawaniem koniom, ale wiem jakie ma działanie przecież, więc nie kwestionowałam 😉 natomiast marchewki i ciepłą wodę za radą znajomych i innego weta odpusciłam sobie i kopytnemu.

W Poznaniu i okolicach polecam dr Grunwalda (fachowo i sympatycznie 😉 )
Mam pewne zastrzeżenia natomiast do młodych podopiecznych dr. Przewoźnego (moim zdaniem mają więcej sprzętu niż wiedzy niestety)
kogo polecacie z okolic wrocławia do zębów? pytałam w wątku o zębach ale nikt nie odpisał....
Witam potrzebuje namiar na dobrego weta z lubelskiego najlepiej Lublina od ścięgien. Tylko kogos konkretnego moga byc rowniez opinie o leczeniu urazow sciegien na pw Pilnie
zaba   żółta żaba żarła żur
22 czerwca 2009 15:18
Będę kolejną osobą,która szczerze poleca dr Radomira Henklewskiego!!!
Przede wszystkim wspaniały ortopeda!  🙂 
Burza, jako wrażliwej istocie żal mi każdego, kto doznaje obrażeń, ale żeby się obrażać na konia, to już lekkie przewrażliwienie chyba 😉 No a na Pomorzu mamy baardzo wrażliwych lekarzy, z całym dla ich trudu szacunkiem, trzeba Ci wiedzieć, i mam wrażenie, że Angeel i Klami wiedzą, o co chodzi 😉 Ale mnie może jeszcze za dużo dziwi, za mało widziałam - w końcu konia mam od niedawna🙂 Dlatego tak mnie wciągnął ten niemal plotkarsko-serialowy wątek 😎

A mam pytanie co do chętnych na współsprowadzenie p. Olgi Kuleszy w okolice Trójmiasta, pisałam już w wątku "niezdiagnozowane kulawizny". Potrzebna mi min. trójka chętnych koni, proszę pw w tej sprawie!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się