KOTY

Mam pytanie, mam znajdę, jest z nami juz prawie miesiąc , kocur około 3 mce, chcemy żeby wychodził na ogórd , ale słyszałam, że nie powinien bo może zacząć znaczyć, że lepiej po kastracji. Co o tym sądzicie? Załączam zdjęcie kocura 🙂
Coco, mój co prawda znajda z pola, ale wzięty do domu nie znaczył nic.
budyń ale wypuszczałas na dwór przed kastracją? Boje się, że zwieje. Ogród ogrodzony, kilka domów na drodze, ale boję się, że ucieknie, słabo do nas przychodzi na kici kici, a zawsze mamy jakiś przysmak, już nawet zaczełam się zastanawiać czy moze on nie ma problemu ze słuchem.
Strzyga ona wychodzi na dwór 2-3x w miesiącu na 20min zawsze pod czyimś okiem, jak wracam do domu rodzinnego. Dlatego Wet sugerował nie szczepić, ale chciałam się upewnić  🙂
chomcia, ja bym wścieklizny nie szczepiła w takim wypadku jak kot wychodzi pod kontrolą, jak bez kontroli to tak. Podstawowe szczepienie to panleukopenia i koci katar, szczepić można też na białaczkę, ale w tym wypadku też nie widzę potrzeby. Jeśli było szczepienie w 2018 to można zaszczepić za 2,5 roku. Pamiętać też o odrobaczeniu.
Cricetidae teraz wszytsko jasne, dziękuje  :kwiatek:
Coco, pewnie, to generalnie kot znaleziony na dworze, powoli zaczął się przyzwyczajać do domu i jest już pełnoprawnym domownikiem 😉 Nigdy nie znaczył, choć wychodził dużo więcej niż po kastracji, wiadomo, wiosna była :P
Miałam sporo kotów w domu rodzinnym i dosłownie jeden tylko znaczył, też był to kot wziętu z podwórka. Cała reszta zachowywała się elegancko.
Zależy od kota, moje to takie pierdoły raczej, więc mało były terytorialno-zaborcze.
chomcia, szczepi się co ok 3 lata.


Problem w tym, że takie są zalecenia WSAVA.
Niestety rzeczywistość w Polsce jest inna. Np na taką białaczkę trzeba szczepić wychodzące koty co roku, bo potem zonk i zdziwienie.
Część kocich zakaźnych nie potrzebuje spotkania oko w oko.
pokemon, wiadomo że to tylko reguła, ale w sumie w przypadku chomci można się tych zaleceń trzymać - może nie sztywno 3, ale tak jak wyżej napisałam np 2,5.
Mam pytanie, po krótki pobycie u nas kota numer. 5 (przybyła pięnego dnia, ok roczna kotka, już ma nowy dom) moje 4 głupki zaczęły strasznie znaczyć. Nie wiem które, wiem zę na pewno jeden kocur i jedna kotka.  Tamtej już nie ma, próbujemy wyprać wszystko co się da, ale można im jakoś pomóc?

Myślałam o zakupie czegoś takiego:

feliway


Oraz co na zapach? Polecano mi w sklepie mr. Smell,a le akurat pani nie miała go na stanie. Nie wiem czy zamawiać ten konkretnie czy może jakiś inny jest lepszy.

edit. np z zooplusa https://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_pielegnacja_kota/odswiezacz_kuwety/457443
Ja uwielbiam Vitopar na neutralizację zapachów 🙂
A ja z pytankiem z kategorii dziwnych.
Opisywana Cornishka która się odetkała o dziwo samodzielnie ma teraz na łopatkach pod skórą grudki, w dodyku jakby strupki, ale skóra czysta , bo to jest pod skórą.
Ktoś słyszał o czymś takim?  👀
Tylko w okolicy łopatek 😵
Mam  pytanko odnośnie żwirków jaki polecacie? Kota mam krótko, testuję, ale na razie śmierdza mi one strasznie. Kuweta czyszczona czesto, ale czuję wszedzie ten żwirek. Będę wdzięczna za Wasze rady 🙂  :kwiatek:
Coco, ja używam silikonowego, w ogóle nie śmierdzi, jedynie przy wsypywaniu trochę pyli.
Scottie   Cicha obserwatorka
10 września 2018 13:29
Korzystam tylko z takich, które da się spuścić w kibelku. Na początku Cat's best Original, ale kot go bardzo roznosił po mieszkaniu i ostatnie opakowanie nie chciało się w ogóle zbrylać. Teraz używamy Benek CornCat naturalny i jesteśmy bardzo zadowoleni.
Używam cat's best od 9 lat.

Byłam wczoraj na dniu otwarty sopockiego schroniska - jest piękne! Położone w lesie, koło cmentarzy i drogi Sopot-Gdynia. Jeden budynek dla kotów i chyba ze 3 dla psów. Koty mają boksy (w końcu nie są stłoczone w 2-3 pomieszczeniach!), w nich półki, budki, okna i wyjście na dwór na trawiaste wybiegi. Zwierzaki nietolerujące innych kotów są w końcu pojedynczo, inne po maks 5 sztuk na boks. Spotkałam tam wolontariuszkę, która pomagała mi wybrać kota (Kiziolca pamiętacie?) i namawiała bardzo na wolontariat. Mają braki - o ile do psów są chętni, to do kotów jakoś nie. Rozważę, choć obawiam się, że czasowo nie podołam...
Gillian   four letter word
10 września 2018 13:54
Ja stosuję Benka CornCat i w ogóle nie czuć w domu kuwetą🙂
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
10 września 2018 20:28
U nas od lat Golden Grey Master.
Byliśmy dziś z Xiją u groomera. Nie było osoby która by się nie oglądała albo nie zagadała. Taki kot to świetny wabik na podryw.  😂



Znacie może jakiegoś sensownego behawiorystę z Warszawy lub okolic?
Chodzę do sąsiadów zajmować się teraz ich kotami i mają drewnianego cats besta, ale tego w formie pelletu.
Dżizas, szacun ludzie, że znosicie te roślinne żwirki, w życiu bym nie mogła takiego używać.
Tylko drobny bentonit, do tego litter locker i tyle
Coco, mam znajdę prosto z pola. Przygarnięty jako dorosły kocur. Przez pierwsze tygodnie znaczył tylko na dworze. Teraz nie znaczy a nie był kastrowany ze względów zdrowotnych. W domu nie znaczył nigdy. Ale nie z tym przychodzę.
Dokarmiam bezzębną przybłędę. Jakoś to idzie ale jest ciężko. Wszystko trzeba mielić i bilansować. Droga zabawa a mam swoje zwierzaki. Wiemy ogólnie że sucha karma to ostateczność, ale można ją traktować jako wypełniacz? Tzn zmieloną i rozrobioną z wywarem, biedak nawet mokrej nie je a mi się kończą pomysły. Będzie po tym normalnie trawił?
Dziekuję bardzo  :kwiatek: kupiłam cat best, zobaczymy 🙂 śmieszna sytuacja - zostawiliśmy kota na weekend u tesciów, opiekowali się wczesniej kotem szwagra, więc wierzyliśmy, ze wiedza jak się kotem zajmować. Wracamy i słyszymy, jaki kot straszny , że sika na torby papierowe i załatwia się tam, a kuweta czysta. Ruszam łopatką a tam beton, tyle sików, okazało się, że sprawdzali kuwetę, że tam tak gładziutko, że jest czysto. hehe ah , okazuje się, że sprzątanie kuwety to nie takie proste 🙂 miłego dnia 🙂
Bischa   TAFC Polska :)
17 września 2018 23:07
Pamiętacie Perełkę, która mieszkała w ogrodzie moich rodziców? Wstawiałam tu kiedys filmik jak siedzialam na trawie a ona mnie zaczepiała łapką, gdy przestawałam głaskać. Nigdy praktycznie się nie ruszała z ogrodu, czasem tylko na chwile zaglądała do sąsiadów do ogrodu.

Perełka niestety nie żyje  😕 Poszła któregoś dnia do sąsiadów, wygrzewała się na trawce, gdy syn sąsiadów podszedł sprawdzić co się dzieje bo leżała juz dłuższy czas na słońcu, niestety juz nie żyła-wygladala jakby spała 😕
Macie jakiś godny polecenia transporter który pomieści na raz 2 średniej wielkości koty (ok 4kg sztuka) na krótkie wypady do weterynarza?

Na szczepienia, przeglądy staram się wozić oba na raz, przy dwóch transporterach wyglądam jak juczny koń  😂 a myślę, że im też będzie raźniej jak będą razem
Ja używam Imac Linus Cabrio, ale na 2 koty będzie ciasny...
Może Marchioro Tonga 2?
Gillian   four letter word
30 września 2018 09:20
Wraca do mnie kotek z adopcji - pamiętacie gościa? 🙂 Okazało się, że dziecko ma silną alergię. Łuuhuu, trzy koty w kawalerce, jupii  😵
Ten czarny?
Gillian, mówiłam, że on jest Ci pisany! 😉 Już zostanie...
efeemeryda   no fate but what we make.
30 września 2018 09:55
Gillian a ja tam się cieszę Ot co  😍
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się