Stajnie w Warszawie i okolicach

Bischa   TAFC Polska :)
12 września 2018 18:10
Nie musi być blisko Warszawy i nie musi być przydomowa 😉
Bywaly tu stajnie za mniej niż 600.
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
12 września 2018 18:15
[quote author=ash link=topic=46.msg2808795#msg2808795 date=1536768825]
Hermes, to Koniczynka nadal funkcjonuje? Coś przegapiłam chyba, bo jak byłam na urlopie to sporo osób od was przyszło do nas, a stajnia się miała zamykać


Poszła w jakąś dzierżawe,ale ani tam czysto,ani bezpiecznie dla konia....Ja stamtąd wyjechałam z kontuzją z padoku ,rozbujanym rao...echh.... stałam 5 miesięcy 🙁

Monta dojazd 40km to w Waie 1,5h w jedną stronę więc nie szarżuj odległościami bo jesli będziesz normalnie pracować (no chyba,że nie pracujesz) to CI doby dla konia zabraknie. 😉 Ja mam do stajni 22km i skrótami,poza godzinami szczytu jadę 45 minut ( i się ciesze ,że tylko tyle)
[/quote]

Nie widziałam, żebyś nas odwiedziła w ostatnim czasie żeby wypowiadać się na temat czystości 😉
Cześć stajni została wydzierżawiona, a druga cześć dalej jest nasza i stoimy normalnie, budowa się przedłużyła, przyszła nowa Stajenna i w przeciwieństwie do poprzedniego stajennego koniom niczego nie brakuje, jest czysto i naokoło stajni panuje porządek. Koniom nic się nie dzieje i rudy w końcu przytył, mimo ze stoi w boksie.
Jak dla mnie aktualnie jest na prawdę lepiej niż kiedykolwiek, wszystko jest tak jak ma być i ja osobiście nie narzekam, a mój Rudy stoi w boksie cały czas i na czystość w boksie narzekać nie mogę, a lubię się czepiać.
Ja tam byłam raz, jakoś w maju chyba i nie widziałam żeby było brudno. Stajnia na pewno ma wady, ale nie widziałam tragedii. Piękne i duże łąki, plac akurat był zalany więc na pewno możnaby coś z tym zrobić. Stajnia w której byłam była czysta, konie miały dużo siana w siatkach, dobra wentylacja. W reszcie rzeczywiście było trochę za ciemno, ale skoro konie spędzają w stajni cały dzień to aż tak nie przeszkadzało.
W tej okolicy jeszcze Groteska jest ok z tego co wiem, tylko hali brak. Ale dużo bliżej do Waw.
Nie polecam Słupna w tej okolicy...
[quote author=RatinaZ link=topic=46.msg2808797#msg2808797 date=1536769743]
[quote author=ash link=topic=46.msg2808795#msg2808795 date=1536768825]
Hermes, to Koniczynka nadal funkcjonuje? Coś przegapiłam chyba, bo jak byłam na urlopie to sporo osób od was przyszło do nas, a stajnia się miała zamykać


Poszła w jakąś dzierżawe,ale ani tam czysto,ani bezpiecznie dla konia....Ja stamtąd wyjechałam z kontuzją z padoku ,rozbujanym rao...echh.... stałam 5 miesięcy 🙁

Monta dojazd 40km to w Waie 1,5h w jedną stronę więc nie szarżuj odległościami bo jesli będziesz normalnie pracować (no chyba,że nie pracujesz) to CI doby dla konia zabraknie. 😉 Ja mam do stajni 22km i skrótami,poza godzinami szczytu jadę 45 minut ( i się ciesze ,że tylko tyle)
[/quote]



Nie widziałam, żebyś nas odwiedziła w ostatnim czasie żeby wypowiadać się na temat czystości 😉
Cześć stajni została wydzierżawiona, a druga cześć dalej jest nasza i stoimy normalnie, budowa się przedłużyła, przyszła nowa Stajenna i w przeciwieństwie do poprzedniego stajennego koniom niczego nie brakuje, jest czysto i naokoło stajni panuje porządek. Koniom nic się nie dzieje i rudy w końcu przytył, mimo ze stoi w boksie.
Jak dla mnie aktualnie jest na prawdę lepiej niż kiedykolwiek, wszystko jest tak jak ma być i ja osobiście nie narzekam, a mój Rudy stoi w boksie cały czas i na czystość w boksie narzekać nie mogę, a lubię się czepiać.
[/quote]

A ja nigdy nie zauważyłam żebyś się czepiała...nawet jak Twój koń pół zimy stał bez wody i kapki siana na padoku  😉 A sorki czasami pojadł : jak wywalałam z siatek rano siano na padok to do Waszego było mi najbliżej to wtedy Twój koń widział siano..następnym razem dopiero wieczorem  😉 Ogólnie co kto lubi ,niemniej jednak to nie jest dobra stajnia i nawet super stajenna tego nie zmieni..Dziewczyno idzie zima!!! 1 kobieta nie obrobi Wam koni!!!( 30-35??? )..NFW jeśli w ogle będzie jeszcze pracować.
Jeśli nie musi być blisko - Vital Horse bezapelacyjnie 🙂
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
12 września 2018 18:41
[quote author=ash link=topic=46.msg2808795#msg2808795 date=1536768825]
Hermes, to Koniczynka nadal funkcjonuje? Coś przegapiłam chyba, bo jak byłam na urlopie to sporo osób od was przyszło do nas, a stajnia się miała zamykać


Poszła w jakąś dzierżawe,ale ani tam czysto,ani bezpiecznie dla konia....Ja stamtąd wyjechałam z kontuzją z padoku ,rozbujanym rao...echh.... stałam 5 miesięcy 🙁

Monta dojazd 40km to w Waie 1,5h w jedną stronę więc nie szarżuj odległościami bo jesli będziesz normalnie pracować (no chyba,że nie pracujesz) to CI doby dla konia zabraknie. 😉 Ja mam do stajni 22km i skrótami,poza godzinami szczytu jadę 45 minut ( i się ciesze ,że tylko tyle)
[/quote]
Z Targówka a dokładnie z Bródna - jadę do stajni w okolicach Stanisławowa/Mińska Maz. (50 km) dokładnie godzinę w czasie tzw. szczytu. Do stajni za Wołominem, która była 15 km bliżej potrafiłam jechać nawet i 2 godz. Więc odległość to jest kwestia wtórna - istotny jest kierunek i to, czy nie stoi się na jakiś mocno uczęszczanych wylotówkach.

Obecnie każda stajnia na wylocie S8 może być fajną opcją - pytanie jak z opieką.

Bischa całodzienne padokowanie ma fajna stajenka w Kolonii Stanisławowskiej (polecana przez naszą dr wet- więc myślę, że spokojnie można tam wstawić konia). Nie wiem tylko jak z ceną.
Nie musi być blisko Warszawy i nie musi być przydomowa 😉
Bywaly tu stajnie za mniej niż 600.

Niestety, ostatnio za 600 zl to widzialam stajnie na lubelskim wygwizdowie... 5 lat temu, a nawet nie spelniala polowy tych wymagan🙁
Podejrzewam ze nawet jesli istnieje cos co spelnia takie kryteria to wszystkie boksy zajete.
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
12 września 2018 19:31
RatinaZ, nie mówię jak było za czasów poprzedniego stajennego, bo ten człowiek był w ogóle tragiczny i nic do niego nie docierało. Mój koń jakoś nigdy krzywdy nie doznał, siano nigdy zamknięte nie było na klucz i nie było problemu z dołożeniem jak ktoś chciał, a nie miałam również problemu żeby to siano wrzucić. Stajnia nie jest idealna i bronić jej za wszelka cenę nie zamierzam, bo stoję tu trzy lata i były różne sytuacje, ale nie znam stajni idealnej za taka kasę. Ja nie komentuje Twojej opieki nad koniem, która zaobserwowałam jak stałaś w Rasztowie, ale jak już wyżej wspomniałam, bronić nie zamierzam, jak ktoś chce to przyjedzie i się sam przekona.
bjooork, ja jeżdżę codziennie z Rembielinskiej do Rasztowa i pod sama stajnie jadę 15/20 minut obwodnica. Dojazd jest mega dzięki tej obwodnicy, dłużej czasami jadę do Zielonki niż tam 😁
Martita   Martita & Orestes Company
12 września 2018 20:53
Dodajmy tylko, że nowa "super" stajenna w tej stajni to Justyna od Brzozy niektórym revoltowiczom znana. I nie szalałabym z powiedzeniem, że żadnemu koniowi się krzywda nie stała.
Nie voltowa koleżanka szuka stajni dla konia:

-do 600 zl.
-padokowanie jak najdłużej, na trawie w sezonie, siano na padokach zima.
-czyste boksy
-dobre karmienie i opieka, podawanie dodatków, robienie wysłodków, derki jesienia i zima (nerkowiec)
-jakiś plac do jazdy i lonżowania mile widziany, nie głębokie i nie kopne podloze. Tak żeby bezpiecznie móc pojeździć lekko rekreacyjnie, koń tylko do lekkiej jazdy. Tereny na stępa.
-chetnie kameralnie
-dojazd komunikacja/bus/pks/pociag.
-prawobrzeżna Warszawa (pl Szembeka)

Znajdziemy coś?

W tej cenie masz:cavaletto za Nasielskiem, Stangret przed Nasielskiem, stajnia na Michałów Grabina bodajże i w okolicy Borkowa stajnia 🙂
Z dobrym dojazdem Zakolej Ranch - 500 zł., pewnie jak się dogadają, to za dodatkową opłatą będzie koń także derkowany 😉 ew jeśli ma stać na pellecie czy innym lnie, to będzie też codzienne wybierane. (W standardzie jest grube dościelanie i wybieranie do zera raz na... tydzień? Dwa? W zależności od pory roku i ilości spędzanego przez konie czasu w stajni)
Ja stałam w Koniczynce z dwoma xx... I skoro mega przytyły to nie było źle 😉 W boksach zawsze było mega czysto. Przenieśliśmy się ze względu na halę, ale stało nam się tam bardzo dobrze. Jak każda stajnia ma swoje wady i zalety, ale jest tyle innych stajni, że jak komuś nie pasuje to się przeprowadza, a nie opowiada coraz to bardziej kosmiczne historie.
A co się dzieje z Beckersportem? Bo na FB info od Moniki, że zamyka ten okres w swoim życiu. Ktoś to przejął czy likwidują stajnię?
Pewnie będzie trylionowy, kolejny dzierżawca Laszczek 😉
majek   zwykle sobie żartuję
13 września 2018 13:53
To ilu ich bylo? Wiecej niz dwie?
Monta, możesz wpaść do nas zobaczyć do Rasztowa 🙂 stajnia zielona koniczynka, jak coś to pisz priv 🙂


U Was właśnie byłam już, tylko trochę niepokojące pastwiska ale mało widziałam. Jest tam normalna trawa gdzieś?
Do Zielonej Koniczynki ludzie wstawiali konie ze wzgledu na hale oraz trawiaste padoki. Gł. oczywiscie osoby mieszkajace w okolicy. Nie ze wzgledu na na karmienie, socjal, czy jakość siana.
Hali od dawna nie ma .
Co do trawiastych padoków - to sytuacja była inna gdy bylo o wiele mniej koni. W tym roku koni bylo dużo jeszcze do wiosny i warunki byly zupelnie inne: konie byly w dużych grupach, koniec konców klacze były razem z wałachami. Były ze 2 konie agresywne Skutkiem było sporo kontuzji w tym jedna tragiczna: klacz zlamala noge i parę godzin stała na padoku, zanim ja pensjonariuszka zauważyła. Kon do tej pory jest w szpitalu
Do tego rózne kulawizny i podbicia, konie wracaly galopem do stajni i zanim weszły czesto gryzly sie i  kopaly na placyku przed wejściem.

Co do areału  trawiastych padoków, to z podanych 20  w użyciu realnym była chyba połowa.

A trzecia ważna rzecza jest jest to, że "właścicielstwo" tego terenu jest niejasne i niepewne. Co za tym decyzyjnośc osoby podzierżawiającej tez jest niepewna.

O opiece, podłożu, warunkach boksowych  nie ma nawet co mówić.
Do Zielonej Koniczynki ludzie wstawiali konie ze wzgledu na hale oraz trawiaste padoki. Gł. oczywiscie osoby mieszkajace w okolicy. Nie ze wzgledu na na karmienie, socjal, czy jakość siana.
Hali od dawna nie ma .
Co do trawiastych padoków - to sytuacja była inna gdy bylo o wiele mniej koni. W tym roku koni bylo dużo jeszcze do wiosny i warunki byly zupelnie inne: konie byly w dużych grupach, koniec konców klacze były razem z wałachami. Były ze 2 konie agresywne Skutkiem było sporo kontuzji w tym jedna tragiczna: klacz zlamala noge i parę godzin stała na padoku, zanim ja pensjonariuszka zauważyła. Kon do tej pory jest w szpitalu
Do tego rózne kulawizny i podbicia, konie wracaly galopem do stajni i zanim weszły czesto gryzly sie i  kopaly na placyku przed wejściem.

Co do areału  trawiastych padoków, to z podanych 20  w użyciu realnym była chyba połowa.

A trzecia ważna rzecza jest jest to, że "właścicielstwo" tego terenu jest niejasne i niepewne. Co za tym decyzyjnośc osoby podzierżawiającej tez jest niepewna.

O opiece, podłożu, warunkach boksowych  nie ma nawet co mówić.


Akurat byłam bez zapowiedzi i w boksach czyściutko, chudego konia nie widziałam żadnego. Niepokojące jest otoczenie stajni...
Hermes jak z tą agresją koni i kontuzjami? Mój koń ma szczęście do rozwalania się i długich kontuzji więc ważne jest dla mnie bezpieczeństwo
Jako osoba zupełnie spoza Warszawy przychodzę w pytaniem:

Możliwe, że będę zmieniać miejsce zamieszkania na stolicę na jakiś czas i zastanawiam się czy ciągnąć konia ze sobą czy się pogodzić z tym, że nie będzie mnie na to stać  🤣

Chciałabym stajnię czystą, z pastwiskami koniecznie, placyk, super by były tereny do jazdy (halą oczywiście nie pogardzę). Najważniejsza dobra opieka, warunki do jazdy na dalszym miejscu, bo nie będę miała czasu na regularne treningi. Czy znajdę coś takiego w okolicach 30 km od Okęcia, Raszyna i tamtych okolic w maksymalnej cenie 1200 zł?

:kwiatek:
Grace o jakich agresywnych koniach mówisz?😉
Fokusowa, tak powinnaś znaleźć w tamtych okolicach.
Mnie się nie chce wchodzić tutaj w jakieś dyskusje z osobami ,które zachwalają stajnie w Rasztowie...i myślę Grace ,że nie ma sensu . Dziewczyna była,widziała,podejmie sobie decyzję co dalej zrobi...tyle w temacie.  😉
[quote author=fanta_13 link=topic=46.msg2809008#msg2809008 date=1536861560]
Grace o jakich agresywnych koniach mówisz?😉
[/quote] np og. Okręt i klacz Domi. Nie wiem jak na dużym padoku
ponieważ to wątek lokalny to chyba będzie lepiej niż w paszach: czy jest jakiś sklep poza Punktem Jeździeckim, który dowozi za friko pasze w okolice Warszawy?  :kwiatek:
BUCK   buttermilk buckskin
13 września 2018 20:07
ponieważ to wątek lokalny to chyba będzie lepiej niż w paszach: czy jest jakiś sklep poza Punktem Jeździeckim, który dowozi za friko pasze w okolice Warszawy?  :kwiatek:


zerknij na  .animavet.pl  może akurat będzie to pasująca okolica Warszawy 🙂
Fokusowa, tak powinnaś znaleźć w tamtych okolicach.


Czyli jest nadzieja, dziękuję  :kwiatek:
[quote author=fanta_13 link=topic=46.msg2809008#msg2809008 date=1536861560]
Grace o jakich agresywnych koniach mówisz?😉
np og. Okręt i klacz Domi. Nie wiem jak na dużym padoku

[/quote]

A tak fakt ..no przeżyłam szok jak sobie przyjechałam do stajni a do Naszych koni  bez pytania,bez informacji ,bez w ogóle niczego wrzucono ogiera,który jak się okazało miał tendencję do skórowania koni... W rozmowie z właścicielką konia,że przepraszam,ale nie podoba mi się to ,że ten ogier chodzi z moim koniem i go sznyci uszłyszałam ,że przecież ona uprzedzała ,że on się na wiosnę ogierzy i skóruje inne konie...."aha" pomyslałam sobie  🤔

azzawa animalia.pl tez dowozi ( niektóre bezpłatnie nawet) Ja zamawiam pasze od 8 miesięcy i obsługa bez zarzutu,zawsze gratisik jest 🙂
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
14 września 2018 04:15
[quote author=fanta_13 link=topic=46.msg2809008#msg2809008 date=1536861560]
Grace o jakich agresywnych koniach mówisz?😉
np og. Okręt i klacz Domi. Nie wiem jak na dużym padoku

[/quote]

Obydwu koni już u nas nie ma, a kobyły Dominiki już dawno nie ma, bo została sprzedana.

W gwoli ścisłości, ja nie bronię zacięcie stajni, bo chyba wyrosłam z utożsamianiem się z miejscami, ale uważam, ze takie gadanie głupot, gdzie obie osoby, ktore negują wszystko, same nie były tez idealnymi pensjonariuszami, wiec prawda jest po środku. Nie stoicie tam, no i super widocznie nie była to stajnia, która Wam odpowiadała. Przeżyłam w tej stajni brak stajennego, beznadziejnego stajennego i szczerze? Nie miałam z tym problemu, bo wiem jak trudno znaleźć dobrego i uczciwego pracownika. Mimo, ze nie było stajennego to konie miały czystko w boksach, kupę siana i jedzenie dostawały, bo Właścicielka sama to robiła lub każdy jej pomagał i nikt nie narzekał. W stajni są obecnie ludzie, którzy stają od 2-3 lat i oni jakoś nie widza, ze ta stajnia to morderstwo dla koni? Dla mnie to śmieszne, bo każdy ma prawo przyjechać i ocenić sam, a jak będzie mieć ochotę to i kilka razy zanim wstawi konia. Mogę również pokazać jak wyglada mój koń, który stoi w boksie i porównanie jak wrócił z kliniki, jak go kupiłam. Był szkieletem i ciężko go utuczyc, a jednak mam dwie siatki w boksie, obie wypchane sianem cały czas i koń zaczyna przypominać konia. W razie jakichkolwiek wątpliwości, zapraszam mogę oprowadzić, pokazać złe i dobre strony stajni.
Dla mnie to śmieszne, bo każdy ma prawo przyjechać i ocenić sam, a jak będzie mieć ochotę to i kilka razy zanim wstawi konia.

To prawda, tyle że nie wszystko widać na takiej wizycie - a nawet na kilku. Różne kwiatki wychodzą, niestety.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
14 września 2018 10:04
Nie polecam Słupna w tej okolicy...


A wlasciwie jak tam teraz jest? Ja miejsxe kojarze sprzed dobrych 10 lat, wydawalo mi sie, ze zmiany poszly w dobrym kierunku.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się