Końskie plecy, grzbiet

bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
19 sierpnia 2018 17:17
Nagana - rozumiem. Reakcja Dodka jest dziwna więc myślę, że powinnaś powiadomić weta wykonującego zabieg i poprosić go o podanie listy leków, które podał w iniekcji - potem konsultacja z innym lekarzem nie zaszkodzi.
nagana, powinnaś zgłosić reklamację, bo po 2 tygodniach to już skakać można, a lepiej jest od razu na powiedzmy na 2-3 dzień.
I też nie rozumiem dlaczego koń tydzień stępował w ręku?
Powinien po 2 dniach iść na lonżę na np. na czambonie żeby rozciągać te plecy w momencie kiedy działa środek i koń może to zrobić, bo nie odczuwa już bólu i zaczyna używać te partie ktorych nie uzywał z powodu bólu wcześniej.
Takie moje doświadczenia.

Perlica, tydzien stepował w ręku, bo tak plecy bolały, że nie było sensu nic z nim robić. Wg zaleceń po tygodniu miał isć pod siodło... No, ale coś poszło nie tak.

Jestem już po rozmowie z wetem i cóż nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie dlaczego stan sie pogorszył. Wg weta koń jest stary, zmiany dość zaawansowane także nic więcej nie zrobi, moż eponownie ostrzykać, ale wg niego nic to nie da, pozostaje emerytura.

Z kim konsultować w Warszawie?
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
20 sierpnia 2018 09:48
nagana, a masz może rtg? Jestem ciekawa co znaczy 'zaawansowany ks' wg Twojego weta 😉 Nie podważam, ale moja po ostrzykaniu (ks w lędźwiowym, za siodłem + piersiowy idealnie pod jeźdźcem; diagnozował i ostrzykiwał dr Henklewski) w maju wróciła do pracy bez problemu - lonże, później siodło (praca stęp-galop, bez kłusa przez 1 miesiąc + tereny - teraz pracuje normalnie tylko rozgrzewka dalej jest stęp-galop). Osobiście skonsultowałabym nawet poza Twoimi rejonami z innym wetem jeśli masz zdjęcia rtg.
Viridila, mam zdjęcia.








nagana, ja wetem nie jestem, ale tragedi to ja tu nie widzę.

Miałam klacz z Kissingami kiedyś i ogromną bolesnością pleców ( po niedopasowanym siodle). Wtedy naprawiła ją Kasia Żukiewicz ( jak jeszcze była w PL) jednym shock wave i akupunkturą.
Po zabiegu kazała siadać na 2 dzień, żeby pozbyć się pamięci bólowej i efekt był fenomenalny.

Być może Twój koń ma bolesność mięsni, bo wielkich ciasności to nie ma na tym rtg ( przynajmniej ja nie widzę, ale wetem nie jestem ). Wówczas ratunkiem jest fizjo czyli najlepiej shock wave lub mezoterapia mieśni, a nie głebokie ostrzykanie.

Koniecznie skonsultuj te rtg z innym wetem.

Edit: do Wawy dojeżdża Michał Kornaszewski i ma shock wave.
Perlica, tak jest duża bolesność i spięcie mięśni. Tylko właśnie po masażach, wcierkach, rozciaganiu, tejpach ta bolesność znika na chwilę i znów wraca. On miał problematyzne plecy od zawsze. Przewianie, zmoczenie na deszczu, niedopasowanie siodła i mięśnie bolały. Tylko ja zawsze umiałam sobie z tym poradzić sama lub z fizjo. Tutaj nic nie działa. No i ta bolesność się pojawiła po ostrzykaniu. Przed jej nie było.
nagana, to jest dziwne, bo jak żyje nie słyszałam o takim przypadku.
Polecam shock wave oraz dociśnięcie weta prowadzącego , bo tak być nie powinno.
Niech powtórzy zabieg w ramach reklamacji.
Ja również wetem nie jestem ale też zaawansowanego kissinga na tych zdjęciach nie widzę.
Widziałam gorsze przypadki które są normalnie trenowane i nie ma problemów.
Coś tu poszło mocno nie tak jak po ostrzykaniu jest dużo gorzej, ja bym wzięła jakiegoś innego weta, albo skonsultowała z osteopatą.
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
20 sierpnia 2018 12:00
nagana,u nas to już jest - jak na moje oko, a wetem nie jestem - nieco mocniejszy KSS (i w upierdliwych miejscach; dodatkowo moja jest całodobowo na łąkach - ale derki załatwiają problemy ew. przewiania pleców, co też pomaga). Docisnęłabym weta o reklamację + konsultowała z innym poleconym, bo masz zdjęcia. A fizjoterapeuta widział/widziała konia po zabiegu - może by coś zasugerowała?
Viridila, jest derkowany, ale wiesz różnie bywa. Czasem przelotny letni deszczyk i plecy załatwione... Już w tym roku mu kupiłam derkę siatkowa z nieprzemakalnymi plecami.

Fizjo nie była u nas po ostrzykaniu, acz jstem z nią w stałym kontakcie. Skonsultuję go i zobaczymy co zrobimy dalej. Raczej dam sobie spokój z SGGW, dwóch wetów tam spisało go na straty.

somebody, no właśnie też nie mogę oprzeć się wrażeniu, że coś poszło nie tak...
nagana, coś mi tu nie pasuje. Wetem nie jestem, ale na fotach tragedii nie widzę. A masz pewność, że inne "elementy" pleców są ok? Już się spotkałam z sytuacją "dziwnych / niewyjaśnionych / nawracających mimo ostrzykania" bolesności kiedy problem realny leżał gdzieś indziej i brak jego wyleczenia niepozwalał na zejście bolesności. Były to problemy w zakresie stawów krzyżowo-biodrowych i jakiegoś więzadła przykręgosłupowego, chyba międzykolczyste się nazywało, czy jakoś tak. Ja bym zdecydowanie konsultowała dalej. No, ale to nasilenie po ostrzykaniu to już w ogóle dziwne.
Dokładnie , dobrze dziewczyny prawią  😎
Viridila, jest derkowany, ale wiesz różnie bywa. Czasem przelotny letni deszczyk i plecy załatwione... Już w tym roku mu kupiłam derkę siatkowa z nieprzemakalnymi plecami.

Fizjo nie była u nas po ostrzykaniu, acz jstem z nią w stałym kontakcie. Skonsultuję go i zobaczymy co zrobimy dalej. Raczej dam sobie spokój z SGGW, dwóch wetów tam spisało go na straty.

somebody, no właśnie też nie mogę oprzeć się wrażeniu, że coś poszło nie tak...


Ja za Vuridilę, bo kobyła u nas stoi. Derkujemy naprawdę tylkoe w razie ekstremalnej pogody, drobny deszczyk nie ma pływu. Musi juz być solidnie zimno i mokro, zeby się dało zauważyć różnicę. Poprawa po ostrzykaniu duża. Kising znacznie lepszy (większy) niż to co tu widzę na zdjęciach, koń normalnie pracuje w tej chwili, zalecone ostrzykiwanie raz do roku, przed sezonem. Teraz nie wcieramy w ogóle, wet ZAKAZAŁ wcierać bezpośrednio po ostrzykaniu. Może sam zabieg był źle zrobiony? MOże jakiś stan zapalny na skutek wkłuć?
Nagana, a czym był strzykany?
Naprawdę jakie środki zostały podane, to jest to ważne. Poproś z SGGW o wyciąg z leczenia z dokładnymi informacjami jakie środki podane i ile i skonsultuj z innym wetem.
Czy głębokie strzykanie, czy tylko lekkie (mezoterapia)? Bo i to i to można powiedzieć, że ostrzykanie konia, a różne efekty.
Mój po głębokim strzykaniu jak nowonarodzony, bo to silne środki, a po mezoterapii się poprawia, ale nie ma nagle tak, że plecy super hiper, ale to wtedy aby nie był za często strzykany głębokim strzykaniem.
Dziękuję wszytskim za odpowiedzi tu i prywatne. Przypadek mojego konia jest dość specyficzny. W piatek u nas będzie dr Hecold. Podejmę jeszcze jedną próbę ostrzykania - inne leki, w inny sposób. Nie mam niestety żadnej gwarancji, że się uda, bo zdjęcia to jedno, a obraz kliniczny to drugie, a u nas z tym drugim nieciekawie. Także proszę o kciuki.
Zanim będzie wet, to zapytam i tu - koń mój miał najpewniej za ciasne siodło, długo w nim nie pojeździłam, ale wystarczyło, by się nabawił bolesności. Łąkował się długo, ostatnio go zaczęłam brać na lonżę, staram się, by tuptał w dole oraz po drągach. Niestety dalej bolą go mięśnie przy kłębie, już nie tak bardzo, ale nadal ugina się przy ucisku palcami.
No i zastanawiam się, czy coś wskóram ćwiczeniami, czy lepiej od razu weta i zobaczyć czy nie ostrzykać?
Brałabym weta, bo u Was to już chyba trochę trwa.  Nie zawsze trzeba ostrzykiwać, może wystarczą ćwiczenia, ale lepiej żeby wet je dobrał i Ci rozpisał. .
Ja bym wzięła przede wszystkim dobrego osteopatę/fizjoterapeutę. Jeden z naszych pensjonariuszy nic nie robił dobre pół roku i nie dało się go dotknąć do pleców. Dopiero nasza fizjo doprowadziła go do ładu.
Mozecie polecic kogos dobrego do plecow ? Ktos kto moze wykonac rtg i sie na tym zna ? Moja klacz zaczela mocno swirowac podczas jazdy, zrzucac brykac i pedzic bez powodu. Fizjoterapeutka ktora u niej byla powiedziala ze jest duza bolesnosc grzbietu i ze ona podejrzewa zmiany zwyrodnieniowe i ze powinnam znalezc dobrego weta i to skonsultowac. Wet dzisiaj byl podotykal ja, ugiela sie jak zwykle na co weterynarz powiedzial ze on nie widzi zadnej bolesnosci i rtg jej nie zrobi  😵  nie wiem juz co mam robic dalej 🙁
Gillian   four letter word
26 września 2018 18:39
Poprosić innego weta o zdjęcia. I być bardziej asertywnym 🙂
Prosilam 3 razy o te zdjecia...no nic, musze znalezc kogos innego  😉
Mam pewną sprawę co do ostrzykiwania koni. Kobyła miała szyte na miarę siodło, ale bardzo szybko się ubiło i zaczęło niszczyć jej plecy czego nie zauważyliśmy na początku. W ciągu około 2 miesięcy pojawił się ból plecków przy siodłaniu i dotykaniu (skakać skakała dalej, chodziła, pewnie z bólem ale nie miała problemu z ruchem w przód). Przyjechała wet i mówi żeby strzykać. Czy jest szansa na odbudowę mięśni grzbietu bez strzykania? Czy jest to raczej zabieg konieczny?
plunia, a co jest złego w ostrzykaniu konia żeby nie czuł bólu?
Wg mnie nie ma takiej szansy, bo jak boli to ciężko żeby koń się rozbudował.
Jeśli bolą mieśnie tylko z wierzchu to można zrobić tylko mezo zamiast głębokiego strzykania. Można też shock wave.
Ale warunkiem efektów jest lonża na wypięciu po ostrzykaniu czy mezo, bez skoków min. 2 tygodnie.

plunia, który producent szyl to siodło, czyli kogo unikać?

Ostrzykanie zadziała przeciwbólowo i przeciwzapalnie, dzięki czemu koń w krótkim czasie wróci do pracy bez utrwalonej pamięci bólu grzbietu. Bez ostrzykania też wyzdrowieje o ile mięśnie nie są mocno uszkodzone, z tym że zamiast kilka tygodni potrwa to kilka - kilkanaście miesięcy i praca po wyzdrowieniu będzie sporo trudniejsza...
A jakie są typowe zalecenia po głębokim ostrzykiwaniu? W sensie ile czasu po zabiegu koń powinien pracować wyłącznie na lonży?
No i jak długo trwa działanie przeciwbólowe...
lillid, to zależy od weta.
Moje doświadczenie mówi że 10 do 14 dni pracy w dole na lonży i można smiało siadać. Choć wet zazwyczaj mówił,że krócej.

Działanie zależy od tego jakie leki da ci wet...
Shock wave 2-3 dni "znieczula".
Ok, a zamiast ostrzykiwania zastosować Komórki macierzyste od Pana Kemilewa? Ktoś mia doświadczenie?
Siodło KenTaur, będę do nich pisać z dokumentacją medyczną, bo wina leży po ich stronie...
plunia, co Ty masz do tego ostrzykiwania? Przecież to się robi aby koniowi ulżyć w bólu i zlikwidować stan zapalny. I nie - komórki macierzyste podaje się dopiero po zniesieniu stanu zapalnego - jak nie ostrzykasz, to trochę poczekasz aby dr czas zadziałał...
Nie wiedziałam, że Kentaur szyje siodła na wymiar.
ja nie plunia ale sie odezwę, może ma to że nie tak dawno na tym forum był wpis osoby u której konia wręcz sie pogorszyło po ostrzykaniu ? mozę nie jest zwolenniczka takich zabiegów ? co do komórek Kemileva mylisz sie Gaga, a tak na koniec zapytam cię Gaga ile razy byłaś ostrzykać swój grzbiet czy inny mięsień gdy cię nap...ł ? ja jestem przeciwniczka takich zabiegów a na pytanie dlaczego odpowiadam- bo to droga ,, na skróty,, a jak uczy mnie doświadczenie na dłuższą metę nigdy nic dobrego nie przyniesie.

a dodam jeszcze ze w ,,prywatnych,, rozmowach z cenionymi przeze mnie osobiście wetami też moją opinie podzielają
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się