"Nie ogarniam jak..."

Utrzymanie banku i pracowników kosztuje. Pewnie przekalkulowano soboty i ruch był na tyle mały, że nie opłacało się otwierać wtedy placówek (największy zysk jest z klientów biznesowych i vipów, pewnie w soboty mieli inne ważniejsze rzeczy na głowie), a w ich miejsce powstały tańsze w utrzymaniu wysepki w centrach handlowych.
Ok, to soboty. A to, że były czynne w różnych godzinach? Jakoś nie chce mi się wierzyć, że gdy byli czynni raz w tygodniu do 19 to mieli mniejszy ruch...
Milla, ma to sens  :kwiatek:
Martita   Martita & Orestes Company
19 września 2018 16:39
Ascaia Ale są banki, które otwarte są dłużej w tygodniu.
ushia   It's a kind o'magic
19 września 2018 16:49
Jestem weganką, więc moje posiłki to w 90% owoce i warzywa, te muszą być świeże, nieprzebrane i musi być ich dużo - nie dostanę takich o 22😲0. Do tego mam listę stałych, ulubionych produktów, które dostępne są jedynie w danych sklepach - np. jogurty, mleko, pasty,

dziwny ten twój weganizm  😎
Nie jestem weganką, ale przecież są mleka roślinne i jogurty z nich również.
Na pewno Lidl ma w ofercie takie jogurty.
Anderia   Całe życie gniade
19 września 2018 16:59
A ja pewnie wsadzę kij w mrowisko, ale jak na to, że nie macie czasu zrobić zakupów, to bardzo dużo go poświęcacie na pisanie w tym wątku. I tego nie ogarniam  😁
ushia   It's a kind o'magic
19 września 2018 17:00
A!
znaczy się napoje o nazwie "mleko"
cos jak "schab sojowy"

no to nie ogarniam czemu te twory nazywane sa mlekiem skoro z mlekiem nie mają nic wspólnego  😉
Anderia A co w tym dziwnego? Siedząc w pracy można skrobnąć post a do sklepu nie wyjedziesz. To samo np. przemieszczając się komunikacją miejską czy międzymiastową. Czy podczas wykładu. 😉 Itp, itd.

ushia, był kiedyś taki produkt kotlety sojowe a'la schabowy o smaku bekonu, a druga wersja o smaku kurczaka. 😉
Ascaia jako ktoś kto spać nie może to chętnie kondensowałabym część zajęć na uczelni w nocy 😁 tylko jako ateista nie wiem kiedy bym miała wolne więc Cię nie poprę  😁.

busch gdyby tacy ludzie jak Ty rządzili tym krajem to by było nieco racjonalniej. Głosowałabym  🥂.Takie proste rozwiązanie, a wciąż nie funkcjonuje.

Oj tak, to była bym kolejnym głosem za   :emota200609316:
busch... na prezydenta!!  🏇 😁  😉

edit. literowka
Nie na prezydenta! Jak już to zawsze na premiera! 😉
I w wątku zapanowała zgoda, nie wiadomo tylko co na to busch ;-).
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
19 września 2018 18:15
Ascaia, pisma urzędowe można wysyłać epuapem 24h/7 dni w tygodniu  😉

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 września 2018 18:18
Ascaia, pisma urzędowe można wysyłać epuapem 24h/7 dni w tygodniu  😉




Ale tylko do administracji 😁
[quote author=infantil link=topic=95120.msg2810236#msg2810236 date=1537357054]
Jestem weganką, więc moje posiłki to w 90% owoce i warzywa, te muszą być świeże, nieprzebrane i musi być ich dużo - nie dostanę takich o 22😲0. Do tego mam listę stałych, ulubionych produktów, które dostępne są jedynie w danych sklepach - np. jogurty, mleko, pasty,

dziwny ten twój weganizm  😎
[/quote]

jogurty sojowe, mleka roślinne  🙄
no to nie ogarniam czemu te twory nazywane sa mlekiem skoro z mlekiem nie mają nic wspólnego  😉

O tak! Strasznie mnie to ostatnio wkurza! Tatar wegetariański, lasagne wegetariańska itd.
Problem tylko, że w restauracjach czy na produktach w sklepie nie jest to tak oczywiście napisane.
Otrzymuje lasagne. W opisie dopiero informacja, że warzywna.


był kiedyś taki produkt kotlety sojowe a'la schabowy o smaku bekonu, a druga wersja o smaku kurczaka. 😉
Coś co jest zrobione z soi nie ma prawa nazywać się kotletem.
Oczywiście wegetarianie będą przekonywać o czymś wręcz przeciwnym dodając, że jest zdrowe, moralne i w dodatku - o zgroro ! - smaczne.
Ja tam jednak wolę na talerzu schabowego od sojowego - tak jak w łóżku realną kobietę od gumibaby z sexshopu :P
Od kiedy kotlety mogą być tylko "mięsne"? Tak samo lasagne?
Proszę bardzo, zaproponujcie lepsze nazwy 🙂 Czekam na propozycje.

Tort to tylko czekoladowy może być?

Te nazwy nie mają powodować, że danie będzie smakować jak mięcho (zresztą niby jak), tylko oddawać formę/kształt dania.

Ale jak macie lepsze pomysły, to proszę. Jak zastąpić krótko i zwięźle "kotlet warzywny".

No i tu się z Meise, zgodzę. Szczególnie co do lasagne.
Ale co do mleka i jogurtu to się jednak zgodzę z ushią
😉
Meise, ale wymienione przeze mnie lasagne czy tatar to nazwy stricte danych potraw, tort jest nazwą ogólna.
I tak, tatar jest mięsny, jeśli ktoś zamiast mięsa używa warzyw, to jest to inna potrawa.
Gdyby spod pizzy zamienić np na pieczywo tostowe to już by taka potrawa pizzą by nie była.
emptyline   Big Milk Straciatella
19 września 2018 19:24
Milla, lasagne to nazwa makaronu...
Meise, ale wymienione przeze mnie lasagne czy tatar to nazwy stricte danych potraw, tort jest nazwą ogólna.
I tak, tatar jest mięsny, jeśli ktoś zamiast mięsa używa warzyw, to jest to inna potrawa.
Gdyby spod pizzy zamienić np na pieczywo tostowe to już by taka potrawa pizzą by nie była.


Ja namiętnie robię pizzę z podstawą z cukinii. Albo z płatków owsianych. I nadal nazywam to pizzą. Tak jak milion innych osób, które wrzuca tego typu przepisy do internetu 😉

Właśnie sobie piję mleko sojowe waniliowe. Na kartonie jest "napój sojowy", ale ja sobie mówię mleko, mniam! (zwykłego mleka w życiu bym nie wypiła samego ze szklanki, fe 😉)
Tak samo jak wszyscy chodzą w adidasach. Firmy Nike. 😉
Język jest dla ludzi - nie ludzie dla języka.
Język ma ułatwiać komunikację. Może Was to wkurzać, ale jak napiszę “jogurt sojowy” to każdy wie o co chodzi. Jakbym napisała “produkt na bazie soi o smaku truskawkowym zamknięty w 200ml pudełku z aluminiowym wieczkiem” to byśmy się nie dogadali. To też tyczy się zamienników mięsa, kotletów, pulpetów. Wolę zaprosić kogoś na kotlety z kalafiora a nie na płasko rozgniecione kulki z masy kalafiorowo-jaglanej.

Hehe a kwestii lasagne nawet nie skomentuje  🤣 Dobrze, że emptyline to zrobiła.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
19 września 2018 19:38
Milla, a tatar z łososia czy innej ryby?  👀
Kotlet ziemniaczany?
Kotlet z kani?
Jak je inaczej nazwać?
😉
Kotlet z kalafiora - normalka.
Ale pizza z cukinii - no nie! 😉 Pizza to placek drożdżowy z dodatkami. Tu jednak byłabym purystą nazewnictwa. To jednak dla mnie jest po prostu placek z cukinii.
A na "jogurt" z soi czy innych roślinnych (chyba z kokosa też się robi?) można by było wymyślić innowacyjną nazwę własną. 
emptyline   Big Milk Straciatella
19 września 2018 19:49
infantil, mnie możesz zaprosić na "rozgniecione kulki z masy kalafiorowo-jaglanej" - urzekły mnie. 😁 Swoją drogę, łatwe są do zrobienia? Ja mam wrażenie, że to u nas się utarło jakieś idiotyczne nazewnictwo potraw z innych regionów, tak samo jak spaghetti to przecież wiadomo, że to tylko ta potrawa z sosem bolońskim, prawda? :P
Martita   Martita & Orestes Company
19 września 2018 20:17
emptyline Jakbym to powiedziała w domu mojej mamy to chyba by mnie wydziedziczyli  😂
A rozgniecione kulki z masy kalafiorowo-jaglanej bym chętnie zjadła i uznaję to za lepszą nazwę niż kotlet z kalafiora  🙂
emptyline   Big Milk Straciatella
19 września 2018 20:19
Martita, nie dziwię się. 😁 Infantil też pewnie właśnie dreszczy dostała. 🤣
Ależ!
Moj eks mąż kiedyś poprosił mnie o zrobienie na obiad cytuje: "spaghetti tylko że penne"  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się