naturalna pielęgnacja kopyt

Rude dwie to odpowiedź Pani, która pisała pracę na ten temat:
8 lat temu robiłam w tym temacie pracę badawczą i dyplomową. Teoretycznie wszystko ma sens i zakłada się przydatność metody w ocenie stanu zdrowia na podstawie zarówno mikro, jak i makroelementów. Metoda wykorzystuje fakt, że pierwiastki krążące w krwiobiegu i obecne w tankach odkładają się w strukturze włosa w takich samych proporcjach. Pobierając próbkę należy stosować ściśle określone postępowanie: pobierać włosy z różnych miejsc na potylicy uwzględniając jedynie 1 cm od skóry głowy (1 cm to średnio wgląd w ostatni miesiąc), użyć specjalnych nożyczek bezniklowych oraz przechowywać próbkę w papierowej kopercie. Włosów musi być 1 gram, a uzbierać 1 gram z 1-centymetrowych kawałków = dużo łysych placków. Największym problemem jest kontaminacja próbki, do której dochodzi dość często, a biorąc pod uwagę, że w tej metodzie oznacza się pierwiastki na poziomach ppm to niewiele trzeba, aby próbkę zanieczyścić. Metoda w przypadku moich badań nie dała jednoznacznych wyników. Kilkukrotnie robiłam sobie taką analizę w ramach swojego badania (wiele analiz z jednej próbki) niestety uzyskując różne wyniki. Za darmo zrobiłam to z ciekawości, gdybym miała za to zapłacić nigdy bym się na to nie zdecydowała.
  Tu linki do badań naukowych w tym temacie (badania u ludzi, u zwierząt raczej nikt nie prowadził):
https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0946672X02800050
https://jamanetwork.com/journals/jama/article-abstract/400244
https://www.quackwatch.org/01QuackeryRelatedTopics/hair.html
zielona_stajnia, niezłe. Nie wiesz może czy badanie kopyta ma takie same "problemy" z wiarygodnością wyników? Bo w zakresie wielkości próbki nie powinien być to problem, natomiast pewnie kwestia zanieczyszczenia wchodzi w grę. Mi badanie rogu dobrze pomogło zdiagnozować zatrucie kobyły metalami ciężkimi, ale jest to pojedynczy i dość specyficzny przypadek (w sumie bodaj 4 badania), więc wiosny nie czyni. Chciałam się przerzucić na badania włosa, bo szybciej można kontrolować efekty (wiadomo, kopyto musi zrosnąć), ale teraz mam dylemat...

No i pytanie co zamiast - skoro braki we krwi występują dopiero w zaawansowanych stanach niedoborów i w dodatku podlegają wahaniom to jakie badanie może być bardziej wiarygodne niż włos czy róg?
Rude dwie - na pytanie o róg nie odpowiem Ci. Żeby sprawdzić musiałabyś wysłać do kilku laboratoriów - nie wiem czy u nas jest taka możliwość, bo że kilka firm paszowych się tym zajmuje to wiem, ale laboratorium może być jedno. Generalnie zastanawiające jest to, że badania takie oferują właśnie firmy sprzedające pasze i suplementy, a nie lekarze weterynarii (tak wiem, że pracują bądź prowadzą je weci, ale nie spotkałam się z zaleceniem przez weta takiego badania). Nawet jeśli wyniki byłyby wiarygodne, to moim zdaniem, nie odzwierciedlają stanu na teraz, tylko co było kiedyś, w krwi masz stan na ten moment. U ludzi badania włosa prowadzą tylko altmedowcy od leczenia witaminą C, koniecznie lewoskrętną i podobnych szuryzmów. Tu cytat z badań u ludzi, gdzie były badane włosy, paznokcie i surowica: e sobą silnie skorelowane. W próbkach włosów wykazano mniejszy stopień współzależności między zmiennymi - stężenie wapnia i magnezu oraz żelaza i manganu wyróżniono jako dwie grupy zmiennych ze sobą skorelowanych w tym materiale biologicznym.  Jest niejednoznaczne, który z alternatywnych materiałów biologicznych – włosy czy paznokcie, w stosunku do surowicy, jest lepszy do oceny określenia poziomu metali fizjologicznych, takich jak: wapń, magnez, żelazo, miedź, cynk i mangan u pacjentów z nowotworami krtani, ślinianki oraz jamy ustnej i języka. Dalsze badania są konieczne, aby tę zależność wykazać.
Badanie dotyczyło ludzi z określonymi nowotworami. W przypadku ludzi badania włosa czy paznokci stosuje się właśnie w określaniu zatruć metalami ciężkimi - lekarzem nie jestem, ale chyba przez to, że właśnie tam są odkładane (?). Bada się też włosy i paznokcie jako wyznaczniki zanieczyszczenia środowiska w jakim żyją ludzie, wiec czynników wpływających na wynik jest wiele.
Pytanie nie dotyczy mego konia, aczkolwiek zastanawia mnie sytuacja.
Larwy w strzałce. Jak leczyć, jak przeciwdziałać?


Wyciąć przede wszystkim to gdzie siedzą, oczyścić i ogólnie dbać potem o czystość, stosować środki chemiczne które będą zapobiegały zanieżdżaniu się larw. W tym roku słyszałam o takich przypadkach (sama nie spotkalam, ale według wetów to wcale nie tylko u takich skrajnie zaniedbanych koni...). Najważniejsze usunąć larwy i oczyścić dokładnie to miejsce, żeby na pewno niczego nie "zostawić".... jeśli byłaby konieczość mocniejszego cięcia (jeden wet mi mówił, że cięli jak przy raku - to już wtedy koniecznie z lekarzem, bo trzeba znieczulić miejscowo konia, plus założyć potem odpowiedni opatrunek uciskowy).

Ps ja mam zadbanego konia a mial kiedyś larwy np w oku, pomimo masek, gdzieś tam sie dziurka zrobiła, latające badziewie sie dostało do oka i potem trzeba bylo larwy usuwać. A takie np raki strzałki to też bywają u koni, gdzie właściciele naprawde super hiper dbają o konia, strzałki, czystość, a jednak kon podatny (oczywiście jakieś czynniki musiały powstać w przeszłości, że ogólnie jest problem i docelowo rak rzekomy, ale naprwde bywa, że ktos super hiper dba a i tak mu nawróci....). Także byłabym ostrożna w mówieniu że jak u kogoś są larwy, to że skrajne zaniedbanie, bo rózne dziwne sytuacje bywają....

A jeszcze z takich ciekawych sytuacji, to ostatnio robiłam konia na którym była masa.... mrówek :O kon z zadbanej stajni, wyjety z boksu w którym nie ma mrowiska czy coś - a był cały w mrówkach. A sie dziwiłysmy z właścicielką czemu źle stoi przy struganiu, dopóki i mnie coś nie zaczeło gryźć a koń sie dziwnie otrząsał... na tyle sie zlewaly z sierscią, że nie było łatwo je wypatrzeć. to chyba byly takie latajace mrówki i pamiętam, że kilka lat wcześniej też miałam problem z latajacymi mrówkami jak trzymałam konia w stajni obok, ale i tak mnie dziwi, że po kij na konia siadają i go jeszcze gryzą.
Koń aktualnie przebywa w klinice na leczeniu, zapewne sytuacja z larwami była poważniejsza niż to co słyszałam.
Już tłumaczę jak doszło do zagnieżdżenia. Zwierzę musiało być podkute i zastosowano podkowę z metalową wkładką, która zakryła całą podeszwę jak i strzałkę. Najprawdopodobniej doszło to tego że, w miejscu tak zacienionym i słabo czyszczonym (bo jak) zatrzymał się syf, a wraz z nim i larwy.
dea   primum non nocere
24 września 2018 22:21
Drogie koleżanki i (nieco mniej liczni, lecz równie drodzy) koledzy: tarniki się stępiły. Gdzie aktualnie się można najkorzystniej cenowo zaopatrzeć w Bestie?
Drogie koleżanki i (nieco mniej liczni, lecz równie drodzy) koledzy: tarniki się stępiły. Gdzie aktualnie się można najkorzystniej cenowo zaopatrzeć w Bestie?

Znajdź na facebooku sklep Kowalencki prowadzony przez Dariusza Liszke. On ma bardzo dobre ceny na wiele produktów. Bardzo często kupuje u niego, bo nie znalazłem jeszcze tańszego sklepu.
JT Horse jest dobrą propozycją, ale dla hurtowników.
dea   primum non nocere
26 września 2018 06:10
Dzięki! W tym pierwszym widzę, że mają tylko 17" a on jednak trochę za długi. Zaraz siostrę wyślę na fejsa 🙂

Fajna dyskusja o badaniach włosa. Linki poczytam, teraz czasu brak 🙁 na szybko tylko: większy problem z zanieczyszczeniem jest chyba przy przekroczeniach? Niedobory powinny mieć trochę sensu... U nas i z włosów, i z krwi wychodził niedobór selenu po przerwaniu suplementacji (niestety podczas suplementacji prowadzonej sumiennie, nie badałam...). Warto patrzeć z kilku stron, dodatkowo na objawy niedoborów/przekroczeń. Badanie rogu kopytowego według mnie odpada ze względu na to, że to historia sprzed roku...
Wyszukiwarka nie współpracuje...
Potrzebuje zrobic prowizoryczne buty dla ochwatowca, z czego?
dea   primum non nocere
27 września 2018 10:59
tajnaa polecała maty amortyzujące pod pralkę. Moi pacjenci testowali też styrodur, ale chyba się łatwiej udeptuje. Gruba guma brzmi dobrze. Do tego srebrna taśma.
Piaffallo albo dwie warstwy wycięte z puzzli piankowych dla dzieci plus srebrna taśma. Mam jakieś w stajni jakbyś pilnie potrzebowała to mogę oddać trochę 🙂
Dziekuje 🙂 Styrodur mi został z remontu więc będzie idealny 🙂 Co ile wymieniacie takie buty?
Nique jaK styrodur sie nie sprawdzi to będę się uśmiechać do Ciebie  😉
JT Horse jest dobrą propozycją, ale dla hurtowników.


Sprzedaż detaliczną też mają. Kupiłam u nich swoją Bestię, taniej nigdzie nie znalazłam.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
27 września 2018 14:44
Bardzo dobre ceny ma pan z https://www.facebook.com/Kowalenckipl/
bestia 17' 170 zł, 14' 160 zł, szerokie 14' ma jeszcze  Bassoli 60 115 zł i  Raptor Belotta 130.
[quote author=Cień na śniegu link=topic=1384.msg2812508#msg2812508 date=1538053614]
JT Horse jest dobrą propozycją, ale dla hurtowników.


Sprzedaż detaliczną też mają. Kupiłam u nich swoją Bestię, taniej nigdzie nie znalazłam.
[/quote]
Mają, ale cena wyższa. Jak Ci sie uda z nimi dogadać na ceny hurtowe to jest to fajna opcja, fajny sklep, tak to „Kowalencki”😉
Dziekuje 🙂 Styrodur mi został z remontu więc będzie idealny 🙂 Co ile wymieniacie takie buty?

Ja wymieniałam/dokładałam nową warstwę codziennie. Bardzo szybko się z tego naleśnik robi.
Najlepsze są wkładki wycięte z maty antywibracyjnej polecanej przez tajnaa
Kupiłam specjalnie do spróbowania wkładki Easy Care 12 mm. Odksztalcily się po dwóch godzinach i zrobiły cienkie jak papier. U mnie najlepiej działają wkładki z maty antywibracyjnej. I z jednego kawałka jest kilka wkładek do wycięcia
moje dwa noże Double S Clasic (prawy i lewy) szukają nowego przyjaciela 🙂 ktoś chętny ?
Jak nie zejdą do 10 października to biorę jeden.  🤣
Tarnik się super sprawdza to pewnie i nóż będzie.
Wkładki pod kopyta dla ochwatowców zrobione z gumowej maty pod pralki to wydatek 30 zł, a można zrobić kilka par. Nie udeptują się, a konie z nimi śmigają. Nie polecam grubszych jak 10-12 mm, bo sa ciężkie i opatrunki się rozlatują.
blucha, widać mi Tobie też nie leżą, ja moje kupiłam z 5 lat temu i do tej pory nie umiem się przekonać do nich. Mąż je chwali do robienia dziur, żeby zrobić ujście ropie, bo mają cienką końcówkę.
Odnośnie tarników kupujcie teraz, póki są, nawet na zapas, bo stal idzie w górę i ceny będą kosmiczne.
tajna ależ mi bardzo dobrze nimi sie pracuje 🙂 po prostu po 3 latach wymieniam komplet na nowe, też Double S 🙂 a jakimi ty pracujesz ?
Mnie się kompletnie ręki nie trzymają, no nie umiem i tyle. Ja jestem wierna mustadom 🙂
ja mustadem zaczynałam , dwustronnym, i nie wyobrażałam sobie niczym innym , przez przypadek trafiły w moje recę Double S, spróbowałam i odłożyłam na rok bo też było mi niewygodnie, z musu w pewnym momencie musiałam po nie sięgnąć , pociągnełam inaczej niż mustadem i ŁOO super, i teraz nie wyobrażam sobie robić niczym innym 🙂
nie bić za post pod postem  :kwiatek: ale nie mogłam sie powstrzymać : ratować za wszelka cenę i skazać na życie w bólu ? RTG na końcu !
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/trenerzaglodzilkonie
ja bym była okrutna i uśpiła.
ja tez, ale zapewne fundacja nie będzie miała litości  😕 koń jest medialny i kase przyniesie
Rokowanie dotyczy życia w bólu - ciągłym?

Kwestia, która mnie zastanawia to wet, a raczej jego opinia w tej sprawie.
dea   primum non nocere
30 września 2018 21:07
Zgroza, to powinno być karalne 🙁 ciekawe jak długo będą je dręczyć i czy padną same, czy w końcu je uśpią...
BASZNIA   mleczna i deserowa
30 września 2018 22:26
Fachowcy od czystej krwi angielskiej. I biedne konie w tle.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się