Skradziono konia! Udostępniajcie!

przyklejam na górze bo wątek bardzo istotny
Dzięki, Dodo  :kwiatek:
Sprawa zaczyna wyglądać dziwnie...
Właścicielka konia podejrzewa właścicielkę stajni o upozorowanie kradzieży.
Właścicielka stajni twierdzi, że żadnej kradzieży nie było. I w ogóle takiego konia w stajni nigdy nie było.
Ciekawe...
gdzie można poczytać??
asds   Life goes on...
26 września 2018 10:06
[quote author=Cień na śniegu link=topic=102224.msg2812145#msg2812145 date=1537951757]
Sprawa zaczyna wyglądać dziwnie...
Właścicielka konia podejrzewa właścicielkę stajni o upozorowanie kradzieży.
Właścicielka stajni twierdzi, że żadnej kradzieży nie było. I w ogóle takiego konia w stajni nigdy nie było.
Ciekawe...
[/quote]


No i reportaż w TV tez o tym był..... Coraz dziwniejsza historia się robi...


Wczorja na FB widziałam żę jakaś zawodniczka  w konkurencji skoków dała info że jej 4 konie zostały skradzione....
gdzie można poczytać??


Klik
tak, nawet na kilka h wrzuciłam to na revoltę pytając czy to ściema - ukraść 4 konie to nie włożyć 4 chomiki do kieszeni ;-) No i jeszcz etak enigmatycznie bez podania KIEDY, GDZIE, szczegółów
Potem usunęłam bo post zniknął z FB. - ponoć "rodzinne" przepychanki, co mi kilka osób na PW i na FB napisało.
W razie czego mam print screena od tych 4 koni ;-)
Martita   Martita & Orestes Company
26 września 2018 14:40
Z tą zawodniczką to mnie po prostu kładzie na łopatki co się wyrabia. Serio niektórzy nie powinni mieć dostępu do internetu.

Za to sprawa tego "skradzionego" konia dosyć smutna. Ciekawe co się z koniem faktycznie stało, dlaczego nie chcą oddać jego paszportu etc.
Ogólnie to ta cała sprawa jest bardzo dziwna - dziewczyna dała tego konia do tej stajni na dożywocie (chyba nawet nie było żadnej umowy, chociaż trudno to wywnioskować, bo raz dziewczyna pisze że, była umowa, a raz że, nie). Koń nie miał chodzić pod siodłem - chodził. Ponoć trzy dni po zniknięciu konia, zniknęły też jego rzeczy. Paszportu nie ma, dziewczyna dała go właścicielce ośrodka.
Aczkolwiek sprawa jest bardzo smutna, szkoda tylko dziewczyny i samego konia.
Jeśli ta sprawa faktycznie tak wygląda, to nie załatwiałabym tego w ten sposób. Dobrze poprosić silnych, postawnych mężczyzn o pomoc i odwiedzić właścicieli stajni na herbatce. Nie żebym sugerowała coś niezgodnego z prawem polskim.
Kolejny zwrot akcji. Podobno koń padł 15 metrów od stajni w jakimś oczku, czy czymś podobnym. Jest jedno zdjęcie na FB, ale zwierzę nie zostało jeszcze zidentyfikowane.
Jednakże nie wiem czy to nie jest zwykła podpucha.
Martita   Martita & Orestes Company
28 września 2018 09:59
Tam w ogóle jest jakaś zakręcona akcja. Dziewczynie nie chcą wydać paszportów, nie wpuszczają jej do stajni, ma w tej stajni drugiego konia (który nadal tam stoi i nie widzi w tym problemu), nie zdziwiłabym się gdyby właściciele ośrodka doskonale wiedzieli co się stało z koniem.
W komentarzach wyszło, że znaleźli zwłoki i jakiś mężczyzna insynuuje, że koń padł tam. Dla mnie podejrzana sprawa, że znaleziono konia 15 metrów od stajni w jakimś malutkim bajorku, a ktoś z tej stajni wysyłał właścicielce konia zdjęcia ok. 22.09 że wszystko dookoła suche i bajorka... nie ma. Ktoś nawet wstawił zdjęcie, ale jak dla mnie tak(zdjęcie zwłok, uwaga) nie wyglądają szczątki konia... Strasznie nienaturalnie to wygląda plus jest.. łysy?
Ktoś nawet wstawił zdjęcie, ale jak dla mnie tak(zdjęcie zwłok, uwaga) nie wyglądają szczątki konia... Strasznie nienaturalnie to wygląda plus jest.. łysy?


Łysy jak łysy, ale dla mnie ten martwy koń wygląda jak z plastiku...
Martita   Martita & Orestes Company
28 września 2018 10:54
To zdjęcie jest szalenie dziwne.
W sumie prawda, idealna "skóra" bez żadnych zmian w postaci blizn czy nawet zmarszczek przypomina jakąś figurę 1:1... Coś takiego jak z Longinesa co są w Sopocie przy okazji CSIO.
niestety zwłoki (ludzkie też) po utonięciu są nieatrakcyjne, a zebrane w jelitach gazy "wybombią" ciało, że wygląda ono bardzo obłe i "napuchnięte" jak balon.
Oczywiście potem jak powłoki pękną znów ciało się zapada.
Szkoda konia... Ktoś  musiałby być naprawdę mega zawodowcem by przytargać konia z plastiku do bajora... aby zmylić trop
Ktoś  musiałby być naprawdę mega zawodowcem by przytargać konia z plastiku do bajora... aby zmylić trop


Raczej nie myślałam o zmylaniu tropu, a "śmiesznej" ściemie aby właścicielkę konia wnerwić. Sprawa strasznie zagmatwana :|
Dodofon, wydaje mi się że można tu odrzucić utonięcie, bo bajorko raczej nie wygląda na jakieś głębokie na tyle, alby dość duży koń po prostu w nim utonął - chyba, że z własnej woli włożył by pysk pod wodę i czekał... To nie gra tym bardziej, że te 5 dni wcześniej była susza, no a zwłoki(jeżeli naprawdę nimi są) nie doszły by do takiego stadium w tak krótkim czasie... Chyba. Sama stajnia napisała oświadczenie, że koń nie został ukradziony z ich terenu, ale miał tam użyczony boks 🤔
No ale w komentarzach ktoś napisał, że to nie ten koń.
Poza tym na początku było pisane, że ślady konia są i urywają się w pewnym momencie i chyba ślady kół były (jakby ktoś załadował konia do przyczepy) Poprawcie mnie jeśli się mylę.
Ale cyrk :O
natomiast zwłoki wyglądają normalnie- po prostu się od kilku dni rozkładają..
Dziwna ta akcja. Leżące w wodzie zwłoki mogą jak najbardziej tak wyglądać. Widać, że w tym bajorze woda stoi od dłuższego czasu, a zdjęcia z rzekomej suszy, to zupełnie inne miejsca. Jeśli to ten koń, to albo zwiał z padoku i wpadł w to bajoro, albo padł w stajni i ktoś go tam wyniósł. Natomiast dziwie się, że właścicielka nie zabrała drugiego konia, bo jakbym miała podejrzenie, że to pracownicy czy właściciele ośrodka mają coś wspólnego z zaginięciem mojego zwierzaka, to drugiego bym brała od razu.
Czemu to truchło w bajorku ma resztki jasnej sierści?
Dla mnie to po złości podrzucone foto.
Co niezmienia faktu ze stajnia jest nad jeziorem i utonięcie jest prawdopodobne.

Cała historia jest tak pogmatwana i sama właścicielka pisze zdawkowo i niespójnie,  niezdziwiłabym się gdyby cała ta akcja była forma rozgrywek interpersonalnych.

Dopisek: moim zdaniem to jest ciało jelenia, koło głowy widać coś co przypomina rogi.
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
28 września 2018 18:25
Ależ teorie spiskowe. To ciało konia, łyse bo się rozkłada w wodzie, nabrzmiałe bo się rozkłada, nie podjęła bym się określenia koloru sierści po tym zdjęciu, czy to ten szukany koń nie wiem jedyne co to konia szkoda.
Może mnie fantazja ponosi  😉  :kwiatek:
Udzielił mi się charakter całej historii.
Czas pokaże co tam się zadziało.
Koń na zdjęciu w bajorku ma siwą sierść widać pod brzuchem. Jakiej maści jest poszukiwany koń?
Kary lub skarogniady...
Ten koń z bajora tylko wydaje się siwy, po prostu ciało tak napuchło, sierść namokła, a światło odbija się w ten sposób, że wygląda jakby koń był siwy. Właścicielka w jednym z komentarzy napisała, że podobno inspektorat weterynaryjny na 80% potwierdził, że to jej koń. W innych komentarzach pisanych w tym samym czasie się wypierała. Dziwne to wszystko.
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
28 września 2018 21:23
Kary. ciekawe czy chipa się nie da sprawdzić.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się