Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze

k2arola, Ja w tej chwili mam już takie długi, że po prostu mnie nie stać na wydanie 250 zł 🙁 Zaczęło się ponad 2 miesiące od infekcji bakteriami beztlenowymi, wyszła z tego, anemia  to efekt tego całego zamieszania. Czekam na HESTA PLUS Żelazo.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
26 września 2018 20:39
Robaczek M., z nogą jest średnio, więc się misiak głównie byczy. Jestem umówiona z wet na diagnostykę po wizycie fizjo. W weekend wreszcie powinno się nam udać spotkać.
Po komórkach, jak już problem z ropą minął, było dobrze. Ostatniego dnia rajdu nadwyrężył nogę 🙁 Po kilku dniach poprawy zatrzymał się na etapie lekkiej nieregularności i tak już jest od kilku tygodni. Jeśli się powtórzy diagnoza to będę chciała, żeby dostał dostawowo kw. hialuronowy. Nie wykluczam, że to może być coś innego. Dlatego najpierw zobaczy i rozrusza go osteopatka, potem wet i dopiero leki/suple.
Są też dobre wieści - dentystyczne: Nie został szczebatkiem 😀 Na zdjęciu zrobionym rentgenem stomatologicznym to co wyglądało na pęknięty ząb okazało się starym urazem zębodołu - przypadek 1 na 1000!
Watrusia, spotkamy się na żebrach 😵
Na_biegunach,  Trzymam kciuki za twojego.  Powystawiam tutaj jakiś sprzęt i derki, może ktoś kupi, bo naprawdę spotkamy się na żebrach 🤔
maleństwo   I'll love you till the end of time...
27 września 2018 07:42
To i ja dołączam do biadolenia. Mojemu coś się dzieje ze ścięgnem, tam, gdzie 5 lat temu się naderwał... Jestem podłamana, bo i druga noga przez wieczne odciążanie pierwszej oberwala, a bez dwóch przodów to słabo żyć... Dziś mam urwanie głowy, mam nadzieję że na jutro nasza wet będzie mogła być.
Także trzymam kciuki za Waszych staruszków i proszę o to samo dla mojego.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
27 września 2018 08:53
Na_biegunach ehh, zawsze coś.
Kto do Was do zębów przyjeżdża? Super, najważniejsze, że zęby są na swoim miejscu 🙂

Byłam wczoraj u dziewczyn w odwiedzinach, Monetka na szczęście dobrze znosi pobyt w szpitalu. Rozmawiałam z wetem, robili jej usg kolana i ma sporo płynu, który mają ściągać. Ma też prawie całkowicie uszkodzona łękotke i lekki stan zapalny no i do tego zmiany zwyrodnieniowe w obrębie stawu. Mają dziś ściągnąć ten płyn co przyniesie ulgę, dostanie coś przeciwzapalnego i kwas hialuronowy do stawu. Jak nie stawy skokowe to teraz kolanka  :zemdlal
No i Monetka troszke zmarniała, widać więcej kosteczek niż zwykle. Musze ją podpaść troche przed zimą i chyba czas już na zakładanie derek. Leczony cushing nie szaleje i Monetka jeszcze nie ma nawet odrobine dłuższej sierści, jak ją ogoliłam na początku maja tak ta sierść wygląda do teraz.
Trzymam kciuki za Waszych seniorów  :kwiatek:

Mój wywinął mi numer miesiąc przed 30 urodzinami  😕 Dwa tygodnie starań weta i moich, zaczęło się od biegunki i utraty masy, na łeb na szyję, wyniki krwi nie wskazywały na jakikolwiek większy problem. Biegunka opanowana a pojawiła się niewydolność oddechowa i krążeniowa. I to udało się na lekach ogarnąć. Dzień wcześniej nawet przygalopował z łąki i tak się już cieszyłam  😕 Rano dostał sianko, stał i chrupał, jak dotarłam z treściwym to już leżał. Wet był ciągu kilkunastu minut ale już nic nie dało się zrobić  😕 Pierwszy i najlepszy pod każdym względem. Cieszcie się z każdego dnia z babinkami i dziadeczkami.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
27 września 2018 10:28
AnetaW, wyrazy współczucia. Piękny wiek, 30 lat... Do ostatniego kęsa sianka kochany i zaopiekowany. Na pewno był u Ciebie szczęśliwy.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
27 września 2018 12:20
AnetaW trzymaj się. Zrobiłaś dla niego wszystko, odszedł najedzony i bezpieczny. Piękny wiek, pewnie kupa czasu razem...

Może nie powinnam pytać ale to temat, którego masakrycznie się boje. Widać, że koń odchodzi? Nie mówie tu o jakiejś kolce czy innym nagłym wypadku, chodzi mi o śmierć typowo ze starości. 🙁
AnetaW trzymaj się!

Watrusia domyślam się, że leczenie zjadło oszczędności, ale brak wspierania osłabionego organizmu żywieniem prowadzi do kolejnych komplikacji. I kolejnych wydatków.

Wg mnie wybór Hesta Żelazo nie jest trafiony. Tam masz gigantyczną dawkę żelaza i jedynie dodatek cynku miedzi i manganu.
Anemia u koni rzadko spowodowana jest niedoborem żelaza (tak jak to jest często u ludzi), zwykle to wynik niedoboru cynku, miedzi, selenu, kobaltu lub witaminy b12 (czasem innyc witamin lub kombinacji tych składników).

Na Twoim miejscu wymieniłabym ten preparat na jakiś suplement krwiotwórczy. Equina Haemoxil jest naprawde skuteczna (weterynarze ją od nas biorą), cenę ma niższą (94 zł za kurację)  i wszystkie potrzebne składniki w sobie.

PS. Chyba, że oprócz Hesty kon dostaje resztę składników iniekcyjnie.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
27 września 2018 19:49
Dzięki za kciuki, trzymam za Wasze!

AnetaW, współczuje. Nie spodziewałam się, że numer będzie ostateczny 🙁
AnetaW, współczuję, ale wiek piękny 🙁
Robaczek M. - u nas dwa miesiące temu, 35 lat-  było widać...takie oczy jakby zamglone i jakby "kurczył się" w sobie jak staruszka/staruszek - żadnej kolki/mięśniochwatu/czegokolwiek na końcu - po prostu starość🙁
desire   Druhu nieoceniony...
28 września 2018 11:41
AnetaW, tak bardzo mi przykro... 🙁 trzymaj sie
AnetaW bardzo współczuję 🙁
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
28 września 2018 12:35
bazylka u Was też piękny wiek. Żył do końca w sprawności? Bardzo współczuje straty przyjaciela 🙁
Codziennie o tym myśle i jakkolwiek to zabrzmi, marze żeby odeszła w spokoju, żeby zwyczajnie się położyła i zamknęła oczka...bez bólu. Wycierpiała w życiu już tyle, że mam nadzieje że te ostatnie chwile będą dla niej łaskawe 🙁 na wiosne już było bardzo źle, nasz wet mówi że wyszarpaliśmy ją z łap śmierci za kopytka.

Dziś piękny dzień, dużo zdrówka dla seniorów. Idealna okazja do wygrzania plecków w słoneczku 🙂
Monetka nie zdążyła jeszcze zarosnąć, chyba czeka nas bardzo długi sezon derkowy
AnetaW współczuję. Niedawno odeszła moja trzydziestolatka. Na tzw.starość...
AnetaW, bardzo mi przykro 🙁
Robaczek M.- tak, do końca choć dwa dni przed pojawiły się objawy neurologiczne pod postacią lekkiego niedowładu lewego zadu i takiego splątania pt. nie wiem gdzie i po co. I już wiedzieliśmy, że czas się żegnać... trudne chwile ale tego tutaj pisać nie trzeba
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
28 września 2018 19:47
bazylka to straszne, nie wyobrażam sobie tego nawet 🙁 choć powoli dopuszczam do siebie taką myśl, że może niedługo przyjść czas pożegnania z przyjacielem. Jeszcze dwa lata temu myślałam, że nas to nie dotyczy, że jeszcze tyle lat przed nami. Teraz widze, że z upływem czasu jest co raz słabsza. Mimo że dobrze ostatnimi czasy się czuje to cały czas mi dudni w głowie, że to nasze ostatnie lata. Ona jest wszystkim co mam, nie mam więcej nic swojego.
Przeraża mnie ten temat, to jak wygląda umieranie, to jak później mi ją załadują na ten samochód co wywiezie ją do utylizacji...
Rozumiem doskonale... nieodłączny element posiadania końskich przyjaciół i najtrudniejszy jak dla mnie - młodszych się leczy, próbuje, walczy, coś się robi a staruszka można w pewnym momencie wyłącznie pożegnać 😕
Ja tam walczę, chociaż moja skończyła 26, ale 26, to nie to co 30, czy 35,  więc rozumiem, przychodzi moment, że można już tylko pożegnać 😕
Kochani pytanie do tych, których staruszki jeszcze pracują... Czy wasze też tak gwałtownie się syply na zmianę pogody?
Mój chodził miodzio (18 lat i w ciul kontuzji), a ostatni tydzień po zmianie pogody (i stajni) to jakaś porażka... Chodzi jak paralityk... Zwalam już na wszystko - za mało na padoku chodzi, za zimno, brak wcierki na plecy... Jak wasi sobie radzą? Czy jednak pogodzić się, że kolejny rok na karku i co jesień to będzie gorzej?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
29 września 2018 15:23
EchelonMaja, mój co prawda nie pracuje, ale sypie się na każdą jesień i każdą zmianę sierści na wiosnę. Tę nagłą zmianę pogody teraz też odczuł mocno.
AnetaW, bardzo mi przykro. 🙁

Mój 19latek nie pracuje, ale co roku jesienią się sypie. Od kilku dobrych lat robi mu się coś a'la hotspoty przy wymianie sierście na zimową. No i kryzysy oddechowe... teraz jest na rozkurczowym syropku + steryd + mucolyt i jest znowu fajnie. Tylko pytanie na jak długo..  🙄
Moja 20-tka mało pracująca nie reaguje na zmiany pór roku, ale im jest starsza tym łatwiej marznie na deszczu i muszę ją derkować, na sucho jest ok.
AnetaW współczuję ...
mojemu prawie 18 latkowi (bedzie pełnoletni marzec 2019) daję zawsze przed jesienia na stawy - w tym roku daje msm z wit C, kolagen i syrop imbirowy. Przy czym ilosci podwojne. Kupiłam msm i wit C osobno i zrobilam mieszanke sama tez biorę -  tylko msm z wit C codziennie i pare razy w tyg D3 K2 i jest efekt - w elestyczności stawów i wiekszej sprawnosci ruchu - obu nas  🙂

W tym roku po raz pierwszy zaczęłam przed jesienia dawać koniowi makuch z wiesiołka i olej z lnianki oraz zioła odtruwajace (Z Magic Horse ). Przechodzi zmiany bezproblemowo - drogi oddechowe czyste , energia jest, apetyt też, sierść i kopyta b.dobre.
No  i teraz zmiana jedzenia - zawsze na jesień i zime włączam wysłodki, gluta , otręby ryżowe.
mojemu prawie 18 latkowi (bedzie pełnoletni marzec 2019) daję zawsze przed jesienia na stawy - w tym roku daje msm z wit C, kolagen i syrop imbirowy. Przy czym ilosci podwojne. Kupiłam msm i wit C osobno i zrobilam mieszanke sama tez biorę -  tylko msm z wit C codziennie i pare razy w tyg D3 K2 i jest efekt - w elestyczności stawów i wiekszej sprawnosci ruchu - obu nas  🙂

W tym roku po raz pierwszy zaczęłam przed jesienia dawać koniowi makuch z wiesiołka i olej z lnianki oraz zioła odtruwajace (Z Magic Horse ). Przechodzi zmiany bezproblemowo - drogi oddechowe czyste , energia jest, apetyt też, sierść i kopyta b.dobre.
No  i teraz zmiana jedzenia - zawsze na jesień i zime włączam wysłodki, gluta , otręby ryżowe.


Mamy iedntyczny wiek :P Mogę dokladny przepis na mieszankę? Myślałam nad włączeniem do diety czarciego pazuru, co wy na to?
EchelonMaja, : łyżka msm i łyżka wic (kwas askorbinowy)  do zrobienia mieszanki - kupuję tu, po 1 kg:
http://techlandlab.pl/sklep

Poniewaz jest to kwaśne , więc daję syrop imbirowy - pół szklanki, ale można też miód w wodzie lub lepiej w jakims naparze (bez czarny np). Mieszanki daje 3 łyżki plus kolagen z Dromy - 4 miarki. Z tym, że mam sporego konia.
Świetna jest też kurkumina z piperyną, jest w Techlandlab-ie , ale dość drogo to wypada, biorc pod uwagę wage konia.

Czarci pazur - doraźnie, drażni przewód pokarmowy.
EchelonMaja, : łyżka msm i łyżka wic (kwas askorbinowy)  do zrobienia mieszanki - kupuję tu, po 1 kg:
http://techlandlab.pl/sklep

Poniewaz jest to kwaśne , więc daję syrop imbirowy - pół szklanki, ale można też miód w wodzie lub lepiej w jakims naparze (bez czarny np). Mieszanki daje 3 łyżki plus kolagen z Dromy - 4 miarki. Z tym, że mam sporego konia.
Świetna jest też kurkumina z piperyną, jest w Techlandlab-ie , ale dość drogo to wypada, biorc pod uwagę wage konia.

Czarci pazur - doraźnie, drażni przewód pokarmowy.


Właśnie dziś mi zaproponowała trenerka kurkume ale nie wiem jak podawać xD torebkę przyprawy na posiłek? XD
maleństwo   I'll love you till the end of time...
30 września 2018 14:38
k_cian, mój też ma co roku zimą kłopoty ze skórą... Kijowo.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się