PSY

JARA, wspolczuje, tyle ci powiem. Buliny ci nie popsuli tylko?  Bo jako wlasciciel baardzo agresywnego psa 😉 pewnie i tak zbierasz za kazde krzywe spojrzenie.

Ale tez mam dwa takie agresory na osce, oba shih tzu, oba z durnymi panciami, no w kosmos bym wyslala!
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 września 2018 21:38
Buliny na ich szczęście nie popsuli, jakby coś jej się stało to bym niestety pociągnęła panią do odpowiedzialności. Niestety fejsik Bu nie przysparza nam fanów i generalnie z góry jest zawsze traktowana jak bandzior i morderca.

Nie chciałam być pi*dą, bo doskonale rozumiem sytuację właścicielki takich psów. Bu również nie jest fanką obcych psów. Została kilkukrotnie pogryziona m.in. przez doga argentyńskiego, prawie udusił ją pit bull, a po tym jak owczarek rozszarpał jej ucho kontakty z psami mocno się utrudniły. Kiedyś mały york uszkodził jej tyłek 😉 Ona sama nigdy żadnemu psu nic nie zrobiła, poza postraszeniem. Unikałam tego od szczeniaka, jak złapie to tylko raz. I rozumiem to, że inni mają podobne psy i również chcieliby korzystać z parków. Rozumiem, bo sama korzystam, sama puszczam psa, ale go pilnuje. I zwyczajnie gdyby mój pies rzucił się na innego to bym nie lała smyczą właściciela drugiego psa tylko bym się kajała, przepraszała i zwracała koszty leczenia. Zwyczajnie biorę odpowiedzialność za swoje zwierzę. Stąd również pilnuje, aby w ubezpieczeniu mojego mieszkania było OC, które uwzględnia szkody wyrządzone przez moje zwierzęta.
Nieprzyjemna przygoda. Miałam kiedyś podobną, aczkolwiek obyło się bez gryzienia tylko stanęło na samym "polowaniu" na mojego psa. Jednakże właścicielka, mimo braku kontroli, zachowała się w porządku i gdyby mogła to by padła na kolana - przepraszając.
Ale jak widać, wszystko zależy od danej jednostki. Jedni uważają się za panów i ma być tak jak oni sobie wymarzą, a drudzy przyjmują do wiadomości, że nie żyją na tej planecie sami.

Lilu od tygodnia cieszy się swoją "siostrą":
[img]https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/42229179_2102902916420791_4399461655583391744_n.jpg?_nc_cat=105&oh=c097168251c2cbf06568329e975d6922&oe=5C588A6A[/img]

Wojenka   on the desert you can't remember your name
30 września 2018 10:21
Tak sobie pracujemy.

Wojenka, ponieważ miałam okazję obserwować Pepę od maleńkości, musze przyznać, że jestem pod wrażeniem Twojej pracy z nią. Albo inaczej - Twojej pracy z psami w ogóle. Nie wiem jak to określić, prócz tego, że mam takie wewnętrzne poczucie, że "tak należy to robić". Zresztą wiele razy zazdrościłam Ci spokoju i takiego zrównoważenia, takiej siły charakteru, która sprawia, że faktycznie dla psów jesteś godym przewodnikiem.
Nie myślałaś, żeby do treningu koni dorzucić jeszcze treningi pieskowe? 😀 Just sayin' 😎
Wojenka   on the desert you can't remember your name
30 września 2018 18:20
amnestria, dziękuję za miłe słowa! Niestety doba jest za krótka na treningi psiowe  😁 Ten trening na filmie, to pierwszy od dwóch tygodni, bo ostatnio mam urwanie głowy. W domu nie miałam nawet czasu iść z nią na spacer. Na szczęście za parę dni ten młyn się skończy. Ale widzę, że nic nie robienie jej służy, wtedy stara się bardziej na robocie, bo to jedyny moment, kiedy może energię spuścić  😎.


Wojenka, ja ostatnio miałam okazję poznać rodzinkę twojej Pepeszy 😉 - widziałam się z hodowczynią, nawet jej kotlety nie zagryzły flata  - czyli jest sukces  😀iabeł:.
Świat jest mały jednak 😉
amnestria, a co u Was? Jak żyjecie? Jak Tundra? 🙂
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
01 października 2018 14:09
[s]Kiedys sie tu przewinal obrazek rankingu najlepszych karm, ma go ktos jeszcze? :kwiatek:[/s]

Edit: niewazne, znalazlam
Wojenka, fajny filmik! No i niezmiennie zazdroszcze skilli i ogaru w pracy z psami 🙂

Wiem, ze spamuje za czesto, no ale musze no! 😉 Zlapalismy ostatni cieply weekend w tym roku i skoczylismy na plaze i sie napaczac sie moge, jaka z mojego starego kundla jest torpeda 😍



Nawet plywanie po aport bylo juz grane, a przeciez na poczatku woda zjadala psy :P
O raju, ale mu sie drugie zycie trafilo 🙂
Wojenka   on the desert you can't remember your name
01 października 2018 19:12
epk, o proszę! Tak , świat jest mały 🙂 . A kotlety nie takie straszne jak je malują 😉 . W ogóle charakter ACD niestety uległ złagodzeniu, ale zamierzam to zmienić!  😀iabeł:
kokosnuss, dzięki.
Wojenka, wiesz, ja w grupie ratowniczej mam takiego co jest miły, opanowany i nawet z flatem chodzi na spacery i się bawią, także ten... 😉
Wojenka   on the desert you can't remember your name
01 października 2018 19:58
No właśnie, są za miłe !  🤣
Wojenka, oj tam, z 5 innych znam kompletnie niemiłych 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 października 2018 09:13
[s]Kiedys sie tu przewinal obrazek rankingu najlepszych karm, ma go ktos jeszcze? :kwiatek:[/s]

Edit: niewazne, znalazlam


Teraz ja szukam i nie mogę znaleźć! Help!
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
02 października 2018 09:37
JARA - klik
Wojenka   on the desert you can't remember your name
02 października 2018 10:31
Wojenka, oj tam, z 5 innych znam kompletnie niemiłych 😉


Nie chodzi mi o stosunek do psów, tylko ogólnie. Do obcych ludzi, brak twardości.
Wojenka, piszę pm 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 października 2018 11:48
JARA - klik


Dziękuję!
Jak jest z zastosowaniem lamp typu solux dla psa?
Tzn. widzę, że jest stosowany (np. http://fizjopet.pl/pl/solux/), ale ktoś kiedyś korzystał ze swoim sierściuchem?
Jak zabezpieczyć psiowe oczy?
Wojenka   on the desert you can't remember your name
04 października 2018 08:35
Zaspamuję jeszcze Pepeszą  😀
Historia tych zdjęć jest ciekawa. Wysyłam Pepeszę przez płot na drugą stronę, do sadu sąsiada, bo u niego ład i porządek i piękne, czerwone jabłuszka. Głosem, zza ogrodzenia steruję gdzie ma się ustawić i jak pozować. Wkładam obiektyw pomiędzy oczka siatki, robię zdjęcia. Nagle płotem całym trzęsie, jakby w niego stado dzików wpadło. Ale nie, to nie dziki, to Malinka. Zazdrosna. Bo to ona jest gwiazdą. I mówi mi o tym głośno i prosto do ucha.... 🤣

[img]https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/43083204_2656939394320013_8503910537409593344_n.jpg?_nc_cat=111&oh=9a3fcda1562ef8ddee0a30f81185a843&oe=5C4B40D3[/img]

trochę przypakowało dziecko  🤣

[img]https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/43183259_2314376478591801_2407949104987504640_n.jpg?_nc_cat=110&oh=c06836e3a71595e6a00033a2d7ed24d1&oe=5C508B4A[/img]
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
06 października 2018 19:19
My dziś też w lekkiej czerwieni, ale nie jabłkowej 😀
poszukuję petsittera do opieki w domu na kilka dni (24h) możecie kogoś polecić? Okolice Nieporętu.
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
08 października 2018 14:38
Viridila, jeśli chodzi a agresję smyczową to prędzej polecę Ci Krzyśka Tatara (on kiedyś razem z Irkiem Czerniejewskim prowadzili szkołę dla psów) albo Krzyśka Miszkiela (z wesołej łapki).


Wspomnę tylko (w razie jakby ktoś w przyszłości z Wrocławia szukał), że zdecydowałam się na kilka spotkań indywidualnych u p. Krzyśka Miszkiela. Terminów jeszcze nie mam - będziemy ustalać. Póki co kontakt telefoniczny i po nakreśleniu problemu Basha oraz wspomnieniu o lękliwości Brendi, zdecydowaliśmy się na rozpoczęcie od agresji smyczowej młodego. Kilka sesji (w zależności od postępów) indywidualnie z GruBashem, a później wprowadzimy Brendziocha - zobaczymy czy jej obecność (i lękliwość, którą też wstępnie zaczniemy ogarniać) ma wpływ na Basha (a niemal na pewno ma) już po takim wstępnym ogarnięciu i będziemy pracować na "2 psy i 2 ludzi" (mój chłopak będzie ze mną na sesjach, on jest "drugim człowiekiem od spacerów", więc jest to bardzo fajna sprawa - zwłaszcza, że jego wiedza ogranicza się do "trzymania smyczy" i sam wyraża chęć do bycia na sesjach żeby się czegoś dowiedzieć i nauczyć 😀). To taki wstępny zarys, zobaczymy jak wyjdzie w praktyce 😉
Mam prośbę. Udało mi się wyperswadować facetowi, że wyżeł to nie jest najlepszy pomysł na jaki mógł wpaść. Dostałam „ultimatum” ( 🙄 ), że nie ma problemu, ale jaki inny pies w takim razie (wg mnie). W rasach zbytnio się nie orientuję i tutaj zwracam się do Was. Pies ma być psem typowo rodzinnym, ale nie „śpiącym cały dzień kanapowcem”. D. nie  jest człowiekiem, który spędza czas wolny tylko na kanapie, ale jednak dość mocno zapracowanym. Co prawda, ma możliwość zabierania psa do pracy, gdzie jest dużo otwartej przestrzeni, ale przecież nie o samo bieganie chodzi. Do tego raz jest tydzień luźny czasowo, potem 2-3 mocno intensywne, co raczej wyklucza jakieś ambitniejsze regularne trenowanie czegoś. Z tego powodu uważam, że pies bardzo aktywny, „pracujący” odpada, bo zaspokojenie potrzeb psychicznych może być mało wykonalne. Reszta „wymagń” to minimum średnia wielkość, z krótką sierścią/włosem. Nie chodzi o pielęgnację, ale to, że facet nie trawi dużej ilości futra na podłodze/meblach/ubraniach. Po kilku godzinach z goldenem wyklinał sierść jak się dało. Macie jakiś pomysł jakie rasy mu podsunąć do „sprawdzenia”? :kwiatek:
madmaddie   Życie to jednak strata jest
09 października 2018 18:04
labrador mojej koleżanki kłaczy bardziej niż mój były futrzak. Ale ja swoją po każdym spacerze przejeżdżałam szczotką - żeby pozbyć się wszelkich resztek krzaczków i traw i szybciej wyłapać kleszcze. I regularnie, energicznie ją szczotkowałam 😉 jak kto dba, tak pies kłaczy 🙂
Bo mówi się, że krótkowłose linieją cały rok, a te długowłose tylko 2 razy do roku :P
smartini   fb & insta: dokłaczone
09 października 2018 18:10
mils, to jeszcze takie pytanie - jakie charakterologicznie psy lubicie? Teriery? Mysliwskie? Pierwotniaki? Owczarkowate? Retrivery? Z każdej grupy znajdzie się jakiś mniej wymagający pies średniej wielkości, pytanie co Wam bardziej odpowiada, to dość istotne.
A co do siersci - goldeny to akurat wybitnie linieja. Za to krotka sierc lubi sie wbijac we wszystko i jest trudniejsza do usuniecia niż długa :P
No i srednia wielkosc to ile? 😀
Z tą wielkością, to chodzi o to, że dla D. pies poniżej 50cm to nie pies. Z sierścią mu tłumaczyłam - uparty jest. Z charakterem to tak ciężko mi stwierdzić. Sama miałam mini sznaucera i uważam, że charakter miał świetny. Karmel to kundelek i wybuchowa mieszanka- jest zdecydowanie zbyt zadziorny i niezależny, oczywiście dla mnie. To nie jest taki typ „kocham Cię mój człowieku”, a takiego bardziej byśmy chcieli. Ciężko mi stwierdzić w jaką konkretnie grupę chcemy celować, bo po prostu za mało mieliśmy oboje do czynienia z przedstawicielami różnych ras.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się