ZMIANY w przepisach o transporcie koni weszły dzis w zycie?

hej, czy ktoś sie orientuje w tym temacie?
podobno dzis o 7 rano weszla nowa ustawa i nie wolno przewozić zwierząt bez dokumentów o dezynfekcji przyczepy, bez własciciela w samochodzie i KAŻDY kierowca ma miec kurs konwojenta? KTOS COŚ?  🤔
Moon   #kulistyzajebisty
05 października 2018 12:17
łoooo, a to ciekawe. Ktoś coś? Pierwsze słyszę i w ogóle lekka abstrakcja... O.o
Ostatnio na grupach na FB sporo było ogłoszeń o kursach konwojenta. Ale ich ilość i to gdzie były wrzucane bardziej sugerowały, że to jakiś przekręt.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
05 października 2018 12:58
Tzn ... kiedy 3 lata temu robiłam licencje konwojenta to prowadzący wspominał, że się przymierzają do zmiany przepisów, zgodnie z tym o czym OBIBOK napisała.
edit: Zmiany te miały dotyczyć przewozów komercyjnych, aczkolwiek o prywatnym transporcie też była mowa, że właściciel konia, który sam go przewozi ma być zobowiązany do posiadania licencji. Wspomniane było też, że wszystkie osoby uczestniczące w transporcie ( pomagające przy załadunku/rozładunku ) mają posiadać licencje.

Czy jednak faktycznie weszło to w życie dziś to nie wiem, nie słyszałam nic na ten temat.
Mysle ze gdyby cos takiego mialo wejsc to konski swiatek by trabil o tym od dawna. A kurs chyba juz jest potrzebny na przewozy komercyjne?
Zmiany w przepisach są praktycznie non stop , ale nie dotyczą one  transportu prywatnego . Powiem więcej , coraz więcej koniowozów z dużym socjalem jest rejestrowanych na Campery i mają zdejmowane tachografy. Także 3 osiowe  24 Tonowe Campery coraz częściej wożą konie na zawody bez tacho.  😉

Lobby kursowe chce ściągnąć klienta indywidualnego więc wymyśla cuda na kiju.  😉
Smok, z tego co wiem przewoz prywatny moze byc bez tacho i tak, tyle ze w razie kontroli trzeba udowodnic ze to przewoz prywatny.
[quote author=karolina_ link=topic=102263.msg2814362#msg2814362 date=1538749846]
Smok, z tego co wiem przewoz prywatny moze byc bez tacho i tak, tyle ze w razie kontroli trzeba udowodnic ze to przewoz prywatny.
[/quote]

Żeby był bez tacho to musi być z ciężarówki zdjęte tacho i pojazd zarejestrowany jako samochód specjalny np; Campingowy. W przeciwnym razie jeżeli pojazd jest wyposażony w tacho to tacho musi być zalegalizowane , posiadać ważne badanie i tarczka lub karta musi być włożona Nie obowiązuje cie czas pracy . 😉 Udowodnić łatwo , wystarczy że pojazd jest zarejestrowany na osobę prywatną a paliwo bierzesz na paragon ( nie jest to dokument księgowy ) i np transportujesz konie na zawody . Można wydrukować np . Listę zgłoszeń na zawody lub pokazać na komputerze czy telefonie .  😉

Panowie z ITD którzy mają np. Psa i mieli by go ochotę przewieźć sami sobie musieli by wystawić mandat.  😁

Ale co innego jeżeli robili by to zarobkowo. 😉

Zdaje się że znalazłem winowajcę  🤣

Warszawsko-Mazowiecki Związek Jeździecki zachęca do zdobycia Licencji kierowca / konwojent zatrudniony przy transporcie zwierząt 21.04.2018 w Warszawie ul. Żołny 56 A o godz: 10.00.


Licencja ta upoważnia do wykonywania czynności związanych z transportem zwierząt na terenie Polski i Unii Europejskiej. Dokument wydawany jest bezterminowo w języku polskim i angielskim.
W myśl art. 6 ust. 5 rozporządzenia Rady (WE) nr 1/2005 z dnia 22 grudnia 2004 r. w sprawie ochrony zwierząt podczas transportu i związanych z tym do prowadzenia pojazdu lub obsługi pojazdu transportującego zwierzęta, uprawnione są jedynie osoby posiadające licencję. W trakcie kontroli drogowej Inspekcja Transportu Drogowego i służby weterynaryjne wymagają tego dokumentu. Za przewóz zwierząt bez licencji grozi kara grzywny w wysokości 8 tys. zł.

Tylko ktoś chyba nie doczytał tego co podkreśliłem tłustym drukiem  😁 Zatrudniony czyli pracownik w firmie a nie osoba prywatna  😉
[quote author=Smok10]Zmiany w przepisach są praktycznie non stop , ale nie dotyczą one  transportu prywatnego (...) Lobby kursowe chce ściągnąć klienta indywidualnego więc wymyśla cuda na kiju.  😉 [/quote]

Formalnie rzecz biorąc mam prawko od A aż do C+E i T włącznie, samochód prywatny i nie prowadzę działalności gospodarczej, więc póki co mogą mi na pukiel skoczyć :P Nie będzie mi Państwo Pislamskie zabraniało znajomym koni wozić. A że mam wielkie grono znajomych to już inna sprawa 😉

Cyt,: "Kluczowe znaczenie ma charakter transportu. Jeżeli jest to transport zarobkowy, musi spełniać określone warunki, wymienione w ustawie o transporcie drogowym i rozporządzeniach unijnych. A także w rozporządzeniu nr WE 561/2006. A więc trzeba mieć licencję, tachograf, przestrzegać złożonych przepisów o czasokresie przerw w pracy i odpoczynku kierowców, uiszczać viatoll. Wszystko to nie dotyczy prywatnych przewozów, wykonywanych przez osoby fizyczne, nieprowadzące działalności gospodarczej, chyba że przedsiębiorca przewozi własny towar w ramach tzw. przewozu na potrzeby własne. Wówczas podlega uregulowaniom ustawy o transporcie drogowym i rozporządzenia 561/2006 WE w ograniczonym zakresie – gdy dopuszczalna masa pojazdu przekracza 7,5 tony. Jeśli więc ktoś prywatnie wiezie na przyczepie samochód, czy nawet kilka samochodów, łódkę, konia, betoniarkę itp., nie musi mieć tachografu ani przestrzegać przepisów o czasokresie pracy i odpoczynku."

Natomiast podk...wiające są właśnie te rozpowszechniane przez rozmaite firmy ściemy, że prywatni też muszą mieć licencje, tachografy itd.
No bo to zdecydowanie większy rynek  😁 Ile jest firm transportowych a ile prywatnych aut do transportu .  😁 Dlatego każdy ma na niego chrapkę .  😉

Jak przyjedziesz na większe zawody jeżdzieckie to koni transportowanych  przez firmy transportowe jest kilka a własnym transportem przyjeżdżają setki  😉

P.S No niestety z tym tachografem jest tylko nie do końca tak . Jeżeli auto ma pow 3,5 T  i jest na jego pokładzie Tachograf to musi być sprawny , zalegalizowany i włączony , co do reszty jak czas pracy itd masz 100% racji , to ściema lobbystów żeby przejąć rynek .  😉
[quote author=Smok10]No bo to zdecydowanie większy rynek  😁 Ile jest firm transportowych a ile prywatnych aut do transportu .  😁 Dlatego każdy ma na niego chrapkę .  😉[/quote]
Jest całe mnóstwo durnych przepisów, wprowadzonych tylko po to, żeby robić ludzi w wuja za ich własną kasę. Ale chytry i skąpy dwa razy traci. PZJ też chciał dla kasy chwycić za mordki jeźdźców-amatorów. Na razie średnio to mu wychodzi 🙂
[quote author=Smok10]No bo to zdecydowanie większy rynek  😁 Ile jest firm transportowych a ile prywatnych aut do transportu .  😁 Dlatego każdy ma na niego chrapkę .  😉
Jest całe mnóstwo durnych przepisów, wprowadzonych tylko po to, żeby robić ludzi w wuja za ich własną kasę. Ale chytry i skąpy dwa razy traci. PZJ też chciał dla kasy chwycić za mordki jeźdźców-amatorów. Na razie średnio to mu wychodzi 🙂

[/quote]

Instruktorów i Trenerów też , i też mu średnio wychodzi  😁

A swoją drogą , być kierowcą zawodowym , to gorzej niż przerąbane . 😵 Podwyższyli kary za wszystko .  😤 Taryfikator kar jest taki że praktycznie przy kontroli możesz się tylko zastanawiać ile ci dowalą .

Ja tam mam prywatną ciężarówkę , bezterminowe prawo jazdy B,C.E,T i gdybym chciał pracować jako kierowca to pierwsze co musiał bym oddać prawko i zmienili by mi ważność na 5 lat .  😤 Po moim trupie  🤣
[quote author=Smok10]Instruktorów i Trenerów też , i też mu średnio wychodzi  😁[/quote]

I oby wychodziło jeszcze gorzej 😀
no wlasnie dotarly do mnie takie informacje od rana, ze w tej chwili, od dzis beda nagonki robione na bukmanki, bo zmienily sie przepisy i oprocz tego ze MUSI byc dokument potwierdzający dezynfekcję przyczepy (nawet specjalne punkty zajmujące się tym podobno PIW wyznaczył) to nie wolno w ogole przewozic zwierza jesli nie masz kursu konwojenta. jesli nie masz przy sobie umowy ze kon jest twoj, to jest to uznawane za komercyjny zarobkowy przewóz.. poszperalam po PIWach itp , zadnych takich info nie znalazlam, ale znajomy ktory wozi konie po zawodach ludziom, bukmaną, przestal jezdzic, bo łapią . hmm..  🤔wirek:
podobna sytuacja byla jak wprowadzili utratę prawka za przekroczenie dozwolonej prędkosci o 50 km. kto o tym wiedzial? kupę ludzi pozbawili mozliwosci dojezdzania do pracy itp odbierając prawo jazdy, a informacji, ze taki przepis się pojawi od takiego , a takiego dnia nie bylo.
Umowy przy sobie ??? Ja mam zawsze  😁 Ustną . Polskie prawo cywilne tak samo honoruje umowę ustną jak i pisaną i forma zależy od umówienia się stron . Fakt że za rządów PIS prawo ,sądy etc  jest jakie jest ale to działa w obie strony.  😁

Nagonki mam w d...ie . Poproszę o konkretne przepisy !!!  😎
Umowe? Czy paszport? Bo paszport woze zawsze, i tak jest na zawodach potrzebny. O dezynfekcji slyszalam, ale podobno wystarczy paragon na virkon albo podobny srodek, nie wiedzialam ze jest to sformalizowane?

[quote author=karolina_ link=topic=102263.msg2814362#msg2814362 date=1538749846]
Smok, z tego co wiem przewoz prywatny moze byc bez tacho i tak, tyle ze w razie kontroli trzeba udowodnic ze to przewoz prywatny.


Żeby był bez tacho to musi być z ciężarówki zdjęte tacho i pojazd zarejestrowany jako samochód specjalny np; Campingowy. W przeciwnym razie jeżeli pojazd jest wyposażony w tacho to tacho musi być zalegalizowane , posiadać ważne badanie i tarczka lub karta musi być włożona Nie obowiązuje cie czas pracy . 😉 Udowodnić łatwo , wystarczy że pojazd jest zarejestrowany na osobę prywatną a paliwo bierzesz na paragon ( nie jest to dokument księgowy ) i np transportujesz konie na zawody . Można wydrukować np . Listę zgłoszeń na zawody lub pokazać na komputerze czy telefonie .  😉
[/quote]
Moze i tak, maz pewnie tlumaczyl wersje uproszczona, bo mnie te przepisy rozwalaja tak sa skomplikowane.

A co w sytuacji jesli kierowca jest ktos znajomy czy z rodziny? Sama mam B+E nie woze koni zarobkowo ale zdarza mi sie przewozic znajomym po kolezensku. Bedzie problem z ITD w razie czego?

Rollnick, viatoll na przyczepe (na B+E) musisz miec nawet jak nie prowadzisz dzialanosci transportowej. Ale to sa grosze w sumie.
Tylko wyjaśnijcie mi co ITD zrobi mi, jak jadę własnym koniowozem z własnymi końmi. W dodatku Koniowóz na kat. B. Wysadzi mi konie na środku drogi? Zatrzyma auto razem z końmi? Czy tylko da mandat?

Bo tak jakoś nie mogę sobie wyobrazić. Tak mi się zdaje, że przepisy przepisami a ITD omija koniowozu szerokim łukiem, bo konie w koniowozie to dla nich mega kłopot.
A czy jak ktoś przewozi kota pana Prezesa z siedziby partii do domu to dokonuje transportu komercyjnego ??? Czy limuzyna rządowa nie powinna podlegać przepisom transportowym ??? A może ojciec  pana z ITD który zawozi psa na wystawę  psów rasowych popełnia przestępstwo ??? Jak wszyscy to wszyscy  . Oczywiście , pies kot czy koń w czasie transportu powinien posiadać paszport a środek transportu powinien spełniać wymogi przewidziane do transportu tak jak kierowca powinien mieć uprawnienia przewidziane do prowadzenia odpowiedniego środka transportu ale co innego transport prywatny a co innego zarobkowy. To są dwie różne bajki  😉

Pierwsze zdanie w propozycjach kursu konwojenta ,, ZATRUDNIONY '' wyjaśnia wszystko  😉 

Inna sprawa że w internecie nie ma praktycznie nic o prywatnym transporcie , a moje rozmowy  ITD kończyły się stwierdzeniem , pana małpy pana cyrk. Masz pan konie , własną ciężarówkę , nie jest to transport zarobkowy to nas to nie interesuje . Jedynie co ma być sprawna ( w tym jeżeli jest Tacho to także ) i ma mieć Viatoll  a pan ma mieć prawo jazdy ,ale to akurat dotyczy wszystkich kierowców.  😀


Dance Girl - Omija , bo kontrola nie może przekroczyć bodajże 30 minut , bo  trzeba zawiadomić weterynarza , bo może być z tego wielka chryja , bo nieraz w koniowozie są konie gigantycznej wartości a oprócz tego że to są zwierzęta szczególnie wrażliwe to obowiązkiem każdego jest niedopuścić do powstania strat w mieniu dużej wartości , bo tak naprawdę przepisy transportowe nie dotyczą transportu prywatnego . Jest dużo bo , a gra niewarta świeczki bo prywatny transport koni to ułamek promila transportu zawodowego i prawie w 100 % odbywa się on pod czujnym okiem włascicieli którzy dmuchają na zimne żeby się tylko nic nie stało  😉
No właśnie, ciekawe ile minut człowiek z ITD wytrzymałby psychicznie jednego z moich koni, który z nudów po drugiej minucie stania zacząłby rżeć i walić nogą w przegrodę  🥂

Inna sprawa to paszport zwierzęcia. Ani maści często nie rozróżnią ani jak nawet wejdą mi przez bagażnik to płci nie sprawdzą. No a koń sam na siebie nie doniesie, ze nazywa się Ilemka a nie Stokrotka, bo Ilemki paszportu na przykład nie mogłam znaleźć i zabrałam Stokrotki (ja akurat trzymam zwykle jeden paszport w koniowozie, tego konia co najczęściej jeździ na zawody).

No więc życzę ITD szczęścia w tym zakresie.
No więc życzę ITD szczęścia w tym zakresie.


No i sama sobie odpowiedziałaś . W zeszłym roku jadąc na zawody widziałem jak zatrzymali busa z przyczepą .  🙄 Pani z ITD wjechała pod przyczepę  na wózku , pociągała trochę za linki od hamulca najazdowego i tyle  😁. Pytam potem gościa , co chcieli . A nic , sprawdzili stan techniczny przyczepy  sprawdzili prawo jazdy , dowód rejestracyjny , ubezpieczenie  , zapytali się gdzie jadę i życzyli szerokiej drogi  🙄 A co więcej mogą sprawdzić  🙄
Aleks, a to nie było tak, że i właściciel jak sam wozi sobie konie ma mieć taki kurs? Z tego co kojarzę to mogłam sobie wozić konia do 50 chyba km bez kursu, ale już nad morze wg choćby tych przepisów sprzed 3 lat już musiałam korzystać z transportu. Na kursie uczono, że do opieki nad transportem musi być minimum jedna osoba po kursie i nie musi to być kierowca, ani też 5 osób do 5 koni 😉 wystarczy jeden papier.
Czyli wszyscy zawodnicy, a jest tego tysiące musieli by sprzedać koniowozy i wynajmować transport. Dobre  😁 Tego uczą na kursie ?  😉
Ci, których znam, mają lub mają ludzi do tego, wiec nie widzę problemu. Ten kurs to pierd, każdy go zda.
Może. Ale znając prawie wszystkich zawodników , nie znam nikogo kto ten kurs ma  🤣
Popytaj może? To nie dyplom Harvarda aby się tym chwalić a papierek jak karta rowerowa 😉 poza tym zawodnik, który sobie sam koni nie wozi a ma pracownika do tego, po co ma iść na kurs? Jak i tak np ma tylko prawko B? 😉
Z tego co pamiętam można było sobie wieźć własnego konia, choć transport powyżej 8 h wymagał już planu podróży i odpowiedniej dokumentacji. Zawodnicy na ogół jeżdzą nie swoje konie a konie klubowe/sponsorów tak więc zapewne mają licencje transportowe lub odpowiedni transport z uprawnieniami (wtedy mogą mieć NIC 😉 ). Kolega raz wiózł konia koleżance do innej stajni (za koszty paliwa, czyli można powiedzieć, że zarobkowo) jak powiedział, że nie ma licencji to policja zaczęła drążyć, więc na szybko powiedział, że wiezie konia na Służewiec do kliniki i nie myślał o tym aby brać transport. Koń był na Sedalinie więc wygląfał na chorego 😉 później dwa razy jeździłam z nim jako "przykrywka" ale nikt nas nie kontrolował
Ja sobie kurs robiłam, bo:
- był tani (chyba z 5 dych całościowo, bo znając mnie, więcej bym nie dała) zebrane było ze 20 osób i kwote kursu dzieliliśmy na wszystkich uczestników, plus jakieś grosze jako wpis i wydruk.
- mam podpis przez powiatowego, więc to najważniejsze 😉
- legalnie mogłam wozić tylko konie wpisane na moje nazwisko, czyli odpadały konie koleżanki i odpadały konie wpisane na DG 😉 chyba, że imienną
- po czasie przejściowym miały się zaostrzyć przepisy, tak aby zarabiali przewoźnicy i aby wykluczyć tych, co wożą zwierzęta w Żuku na pace, z przegnitą podłogą, upchane tak, aby stały nie o własnych siłach a z racji ścisku i inne patologie. Ustawa o transporcie ma chronić zwierzęta niezależnie, czy wiezie ich właściciel czy wykwalifikowany transport
Popytaj może? To nie dyplom Harvarda aby się tym chwalić a papierek jak karta rowerowa 😉 poza tym zawodnik, który sobie sam koni nie wozi a ma pracownika do tego, po co ma iść na kurs? Jak i tak np ma tylko prawko B? 😉


Wielu się pytałem i ci co wożą sami nie mają bo i po co ? Można jeszcze mieć milion kursów i licencji tylko po co ?  , ci którzy mają pracowników mieć muszą bo takie są wymogi prawne  . 😉
hej, czy ktoś sie orientuje w tym temacie?
podobno dzis o 7 rano weszla nowa ustawa i nie wolno przewozić zwierząt bez dokumentów o dezynfekcji przyczepy, bez własciciela w samochodzie i KAŻDY kierowca ma miec kurs konwojenta? KTOS COŚ?  🤔


Do 60km możesz wozić wlasnego konia bez kursu konwojenta, a powyżej 60km... a ktoś to w ogóle sprawdza?  😁
Przepisy o dezynfekcji przyczepy były "od zawzse" w ustawie o ochronie zwierząt (lub którymś z rozporządzeń, nie pamiętam), ale tak jak powyżej nikt tego nie sprawdza!
NIe dajcie się zwariować i naciągnąć na "kursy"  :kwiatek:
E. Ja bym może i kurs zrobiła, ale (może to zabrzmi śmiesznie) nie mam do wygospodarowania 1 dnia na ten kurs. A żadnej wiedzy tajemnej mi on nie ujawni. Nie wiem jak jeżdżą zawodnicy i szczerze mówiąc mnie to wali. Najważniejsze, żeby kontakt z ITD nie skomplikował mi życia bardziej niż znalezienie jednego dnia na kurs. Jeżdżę w trasy z końmi nie dłuższe niż 3-4 godziny, więc chwilowo ten kurs olewam.

Zabierałam się do tego w zeszłym roku, ale koło mnie przestali je robić.
E - Sprawdzają i to bardzo skrupulatnie . Nie pojedziesz dalej podczas kontroli a mandat jest 2000 zł dla kierowcy i  i chyba 2 razy tyle dla firmy.

A tu komentarz do przepisów dot : transportu zwierząt

O ile kwalifikacje były wydawane bezterminowo, o tyle licencje będą przyznawane maksymalnie na pięć lat. Licencje będą od jutra niezbędne przy wszystkich transportach wykonywanych zarobkowo. Nie obejdą się bez nich także rolnicy, którzy wożą zwierzęta na dłuższych trasach (pomijając niektóre przewozy na trasach do 50 lub 65 km). Będą ważne nie tylko w Polsce, ale na obszarze całej Unii Europejskiej. – Jednocześnie przepisy ustawy wprowadzają sankcje za brak takiej licencji. Muszą się z nimi liczyć osoby prowadzące pojazd lub obsługujące zwierzęta podczas transportu – przypomina Marek Jezierski. – Grozi im kara aresztu lub grzywny. Nowe przepisy wynikają z unijnego rozporządzenia w sprawie ochrony zwierząt podczas transportu i związanych z tym działań (Dz. Urz. UE L 3 z 5 stycznia 2005 r.). Nie dotyczą one natomiast prywatnego przewozu zwierząt. Nadal osoba, która na własny użytek przewozi psa, kota czy konia, nie będzie musiała kończyć kursu kwalifikacyjnego czy dostosowywać prywatnego auta do potrzeb zwierzęcia. Jeżeli jednak ktoś zleci przewiezienie konia firmie prowadzącej takie usługi, to jego podróż będzie się musiała odbyć pod nadzorem osoby z kwalifikacjami. Przypominamy też, że firmy wożące zwierzęta na długich trasach muszą mieć odpowiednie zezwolenia, a nowe pojazdy mają być wyposażone w GPS. W starszych autach będą one obowiązkowe od początku 2009 r.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
07 października 2018 16:47
Aleks, a to nie było tak, że i właściciel jak sam wozi sobie konie ma mieć taki kurs? Z tego co kojarzę to mogłam sobie wozić konia do 50 chyba km bez kursu, ale już nad morze wg choćby tych przepisów sprzed 3 lat już musiałam korzystać z transportu. Na kursie uczono, że do opieki nad transportem musi być minimum jedna osoba po kursie i nie musi to być kierowca, ani też 5 osób do 5 koni 😉 wystarczy jeden papier.


No tak, tak do 50 km można ( było ) bez licencji, podobnie do 50km można sobie samemu przewieźć, kozy czy owce czy dowolne inne zwierzęta gospodarskie ( rolnicy ), których jest się właścicielem. Powyżej, według przepisów należy korzystać z transportów komercyjnych. Kierowca, który prowadzi transport w sensie siedzi za kierownicą musi mieć licencje. Na tamten czas dotyczyło to transportów komercyjnych, ale przebąkiwali o zmianach.

Jak teraz to wygląda, nie wiem, nie drążyłam tematu bo mam licencje dla świętego spokoju, podróżuje ( od czasu do czasu)  na dłuższych dystansach także z małymi przeżuwaczami więc po co ma się mnie ktoś czepiać, nie bardzo mam czas na tłumaczenia, a ITD podobnie jak w wielu innych przypadkach raz zrozumie, raz nie, zależy na kogo się trafi.

Zdarzyło mi się przewozić  ( nie moje ) zwierzęta do ośrodka rehabilitacyjnego, choć zrobiłam to charytatywnie dla ITD byłby to transport komercyjny. W dobrej wierze bez licencji miałabym problem, a tak wiozłam je na spokojnie. 


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się