wrzody żołądka

Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
08 października 2018 17:28
W takim razie coś zaraz zamówie. EMy wystarczą? Chyba że jest coś w proszku, żeby dłużej można było podawać (EMy podaje zwykle 10 dni bo moim zdaniem zmieniają zapach i śmierdzą już zupełnie inaczej niż po otwarciu)? Bardzo zraziłam się do BiogenK.

Masakra z tą moją Seniorka, mam straszny problem żeby podać jej te saszetki. Na wiosne już się nie skusze na szaszetki, pasta chyba to jedyne wyjście.
Podajecie tą herbatke dla wrzodowców z Hippolyt?
Lavitan H Gold - znajoma podawała swojemu wrzodkowi, ja podawałam przy biegunce i po antybiotyku (nie wrzodkowi), w granulkach, ładnie pachnie, cena dość spora w porównaniu do EM ale wydajny.
Cześć
Koleżanka szuka Abprazole czy ktoś może mi podrzucić jakiś link z którego to zamówić ?
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
10 października 2018 11:37
Strona producenta Abler.com i wtedy z USA leci ok. miesiąca albo jeśli na już to mamy grupę na facebooku Revoltowi końscy wrzodowcy i tam nieraz ludzie oferują na sprzedaż, jeśli np. zostało im po leczeniu.


edit: koleżanka na górze mnie wyprzedziła  😉
Czy ktoś z Was miał może problem ze sprowadzeniem Abprazolu że Stanów? Przesyłka jest już w Polsce, ale DHL nie chce jej wydać, bo lek jest nielegalny w Polsce... Można to jakoś obejść?
a skąd DHL wie co jest w paczce?
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
23 października 2018 22:05
Dokładnie to samo mi przyszło do głowy. Dlaczego kurier otworzył paczkę i sprawdził jej zawartość. Nam raz urząd celny zatrzymał paczkę, ale po złożeniu wyjaśnień puścił dalej.
Z regulaminu DHL:
DHL ma prawo otworzyć i sprawdzić Przesyłkę z powodów bezpieczeństwa, dla potrzeb spraw celnych lub z innych regulacyjnych powodów, bez obowiązku wcześniejszego zawiadomienia Nadawcy.
  Dalej w regulaminie jest o odprawie celnej, lekach i takie tam 😉
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
30 października 2018 06:42
Skończyłam podawać saszetki i przychodzę po porady 😉
Po pierwsze chodzi o suplement jako kontynuacje leczenia. Od roku Monetka dostaje Ulcosan z przerwą teraz na kuracje omeprazolem. Czy ten preparat jest ok czy lepiej kupić coś innego? Chciałabym nie pójść z torbami 😉 i ewentualnie zmienić na coś innego ale w podobnej cenie. Do tego daje probiotyki i olej lniany, nie za dużo tego będzie? Cały czas mi jeszcze siedzi w głowie ten rokitnik...
Po drugie musze odrobaczyć moje małe stado i lekko to przekładam z dnia na dzień, bo Moneta źle reaguje na wszelkie dodatki i troche mam stracha ale już najwyższy czas. Czy polecicie mi jakaś paste, która będzie jak najbardziej delikatna dla żołądka? Czy te preparaty na odrobaczenie z tej strony co zamawia się omeprazol są dedykowane dla wrzodowców?

Bede bardzo wdzięczna za podpowiedzi 🙂
famka   hrabia Monte Kopytko
30 października 2018 06:56
Robaczek M., Ulcosan derbymed jest najlepszym na rynku preparatem
rokitnik jest ziołem które trzeba stosować jak każde inne zioło długo, natomiast jeśli będziesz stosować derbymed to odrobaczanie nie powinno mieć drastycznego wpływu na żołądek, jeśli chcesz dodatkowo zabezpieczyć konia z obawy swojej 😉 dwa dni wcześniej możesz podać pastę AUDEVARD Ekygard Flasch 
Robaczek M. a może odrobaczyć zastrzykiem?
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
30 października 2018 13:48
famka dobra wiadomość 🙂
A czy przy tym Ulcosanie jest sens podawać ten rokitnik? 
Ooo super z tą pastą, będzie to dla mnie jakiś komfort psychiczny bo jestem straszną panikarą nawet w tak błahych sprawach 🙂
A nie orientujesz się jak wypada ten preparat z Ablera?

k2arola to jest zastrzyk domięśniowy? Na zastrzyk chyba bym się nie zdecydowała, ona na każdy reaguje biegunką i brakiem apetytu.
famka   hrabia Monte Kopytko
31 października 2018 06:58
rokitnik jest bardzo dobry i można go podawać cały czas czy w formie oleju czy owoce czy jako herbatkę do posiłku
aczkolwiek po wielu latach walki z wrzodami już dawno doszłam do wniosku po obserwacjach na koniowatym że im mniej skomplikowane i bardziej proste tym lepiej koń się czuje a przede wszystkim nie wybrzydza z nadmiaru wpychania mu wszystkiego na siłę
jeśli podaje się saszetki to nie ma sensu pakować dodatkowych suplementów, ulcosan podawać po skończonych saszetkach jako przedłużenie kuracji, zioła stosować okresowo czyli żeby działało przed jesienią i wiosną, nie pakować w konia jeśli się dobrze czuje w okresie letnim bo potem może się okazać że wszystko przerobione i nic nie działa
dobra pasza np. brandon xs czy havens gastro+ do tego sieczka, do tego mesz/glut z siemienia nawet kilka razy w tygodniu, ograniczenie owsa, wywalenie z diety to czego na prawdę koń nie potrzebuje i powinno być dobrze
pasty z ablera na odrobaczanie używałam kilka sezonów i żadnej skuchy nie miałam, ostatni rok stosuję pasty normalne nie z ablera zgodnie z kalendarzem i też koń ma się dobrze
najważniejsze to nie panikować i nie miotać się z tysiącem dodatków, trzeba sobie w głowie ustawić guzik że my panikujemy więcej niż nasz koń  😉
Robaczek M., a o który preparat pytasz z Ablera ?
Robaczek M. z tego co pamiętam domięśniowy.
Gillian   four letter word
01 listopada 2018 09:03
Dawałam odrobaczanie z Ablera w saszetkach, nie było sensacji żołądkowych 🙂 teraz czekam na Ulcosan, świetna Poczta Polska trzyma moją paczkę w punkcie  😤 pogoda okropna, ciepło-zimno, wieje jak skurczysyn  😫
Moja kobyła kończy za tydzień kurację, Ulcosan (z tego co tutaj czytałam, to najlepszy środek) już w drodze. Miała ostatnio bardzo dużo stresów, dostawałą zwiększoną dawkę AbPrazolu, siemię codziennie oraz zwiększone ilości sieczki...

W dobrym-koniu jakaś halloweenowa promocja, jest środek wspomagający wrzodki do kupienia.

https://dobry-kon.pl/hit-halloween/dla-konia/dodson-horrell-suplement-dla-koni-wrzodowych-ulca-tonic-1l-24h.html

Post pod postem, ale tym razem przychodzę z pytaniem.

Temat: kupa

Moja kobyła przed AbPrazolem miała ciągłe sraczki. Mniej więcej po 4 tygodniach terapii zaczęło się poprawiać, po 8 tygodniach terapii kupa była jak u normalnego konia (8 tygodni 4-saszetki, 8 tygodni 2 saszetki). Od kiedy podaję jej po dwie saszetki zdarza się, że kupa jest słaba, tzn. nie ma kulek tylko rozciapana, jasna. Czasem nawet jest typową sraczką znowu :-( Za chwilę wchodzę z miesięczną terapią Ulcosanem.

Moje pytanie: Czy to normalne u wrzodków? Czy to może być odpowiedź na stres? ( trochę ich miała niestety ) Widzę rano w boksie, że nie jest źle i popołudniu/wieczorem odchody są w normie, jedynie rano przed wyjściem na padok, podczas jazdy i tuż po zejściu z padoku ( ma nowe stado ). Co robić w takich sytuacjach? Jeśli będę podawała ulcosan, bawić się jeszcze w rokitnik?

Kobyła codziennie dostaje mesz i wysłodki, mnóstwo sieczki z lucerny na te ciężkie czasy i ma siano non stop w siatce w boksie oraz na padoku.
Gillian   four letter word
06 listopada 2018 10:34
U mnie kupa jest wyznacznikiem poziomu stresu. Jak widzę, że jest nie taka jak trzeba albo zaczyna cuchnąć to wchodzę z lekami. Ja bym pociągnęła jeszcze Omeprazol i zrobiła kontrolne gastro.
My jedziemy na gastroskopię w grudniu. Jestem bardzo ciekawa co tam odkryjemy.
KonieAMI, a robiłaś gastro po zakończeniu leczenia? Jesteś pewna, że wszystko się wygoiło?
Gillian - czyli pewnie u niej też stres niestety... Na czas stresów znowu dostawała po 4 saszetki, ale powoli schodzę bo teoretycznie 8. listopada kończy się nasze 16 tygodni leczenia.

epk - Gastro mam zrobić po miesiącu ulcosanu, czyli w połowie grudnia wypadnie.

To możliwe, żeby cała terapia się zaprzepaściła przez te stresy pod koniec? Trzymacie sobie saszetki omeprazolu na zaś? Ile dobrze jest mieć w zanadrzu na 550 kg konia?

famka   hrabia Monte Kopytko
06 listopada 2018 11:00
KonieAMI, nic ci nie przepadnie, no chyba że stres jest tak potwornie duży że konia zżera od środka wtedy leczenie trzeba pociągnąć dłużej pełną dawką

ale tak jak Gillian, mówi kupa wszystko Ci powie, wszystko

nie sugeruj się konsystencją ale tym że jak zaobserwujesz że kupa wali kwasem, jest bardzo ciemna wręcz czarna (co by wskazywało na przetrawioną krew) wtedy trzeba zawiesić oko na koniowatym, znaczy że coś się dzieje (pogoda wrzodowa/kiepskie żarcie/słabe siano/inne ... ?) 

i nie koduj sobie w głowie że jak zaleczysz to kupa będzie cudowna na zawsze, nie będzie, nigdy już nie będzie, jak będzie stres, jak będzie kiepskie żarcie/siano  może być luźna/inna/ciemniejsza/jaśniejsza etc.., najważniejsze to trzymać się kuracji, dawać stosowne żarcie, dbać o jakość siana

Niestety dopisuje sie.do watku... 🙁
Mam w stajni 12 latka. Przyjechał jakies 3 miesiace temu,  mocno zaniedbany,  chudy,  pozapadany i kulawy. Na dokladke łykajacy jak cholera. Ponoc regularnie kolkujajcy w poprzedniej stajni. Sugerowalam gastroskopie,  ale jej nie zrobiono. W ciagu ostatnich 3 tyg mielismy 3 hardcorowe kolki z czego jedna skonczyla sie w klinice. Obylo sie bez operacji. Bez gastroskopii rowniez... :/ Nie mniej jednak wet dojezdzajacy do tych kolek stwierdzil ze w kale jest kwas (  🤔 ) i nalezy rozpoczac kuracje omeprazolem ( dokladnie pasta Pepticure ).
Ja o wrzodach wiem niewiele,  nie mniej jednak odpowiedzialnosc za tego konia jest moja. Pytanie wiec mam. Czym takiego konia dodatkowo wspomagac?  Czym karmić?  Jak karmic? Ile razy dziennie?Jak lepiej podawac siano ( w siatce czy nie ? Moczone czy suche?  ) . Co z praca pod siodlem?
famka   hrabia Monte Kopytko
06 listopada 2018 11:54
KaNie, nawet jeśli nie było gastro, to omeprazol, ulcosan, wysłodki niemelasowane, brandon xs, siemię lniane i siano siano siano siano .... wywalić z diety owies i wszystko inne co niepotrzebne i obserwować
ataki wrzodowe wyglądają jak kolki, niestety można się pomylić
odstawić od pracy, postarać się o bez stresowe dni dla koniowatego


edit: i dodam jeszcze to co zwykle : nie panikować, nie miotać się z setką innych rzeczy  :emot4:
Polecam przeczytanie tego wątku ( ja to zrobiłam, wprawdzie co trzecią stronę, ale jednak :-) )
A w skrócie:
Karmienie treściwym jak najczęściej (~5 razy), w małych porcjach, sieczka z lucerny do każdego posiłku, wysłodki i mesz mile widziane
Karmienie objętościowym - non stop, siatka na siano, na padoku siano i woda

Dodatki: rokitnik owoce ( 40g 2x dziennie), olej kukurydziany do paszy około 0,4ml/kg/dz

Praca: Przed jazdą dostaje sporo sieczki

Leki: nie podawaj niesterydowych przeciwzapalnych
KonieAMI, podaj probiotyki to kupa się poprawi
famka   hrabia Monte Kopytko
06 listopada 2018 13:35
BeAtra, niekoniecznie, wszystko zależy które, mój po probiotykach miał jeszcze większe sranie 
famka dokładnie, mój po probiotykach ma kolki, wszystkich, po paszach z probiotykami układ pokarmowy pracuje tak , że w domu słyszę, jak jelita pracują... Po antybiotyku np tylko prebiotyk podaję.
Wszystko zależy od sztuki, mój wrzodowiec nigdy nie miewa biegunek.

KaNie musisz obserować, napisz jak i czym vet rozpisał leczenie (ok 16tyg powinno być jednorazowo) objętościowe dostępne 24h/dobę (na noc najlepiej w siatce, żeby nie zadeptał, nie zjadł za szybko), treściwe w zależności od potrzeby (niektóre nie potrzebują wcale), im częściej w ciągu dnia tym lepiej (najlepiej glut, makuch do każdego posiłku)  i tu znów każdemu pasuje coś innego, u nas nie sprawdziła się żadna wrzodkowa pasza, owies, wysłodki, otręby, mesz również odpadają :-(  zobacz po czym Twój czuje się dobrze.  Praca: obserwuj - bez zmian lub zupełnie trzeba odstawić  na czas leczenia jeśli widzisz objawy dyskomfortu/bólu (u nas to było np. oddawanie na łydkę, niechęć do ruchu). Leki: omeprazol, ranitydyna, ulgastran. Wspomaganie (po kuracji) zioła/suplementy.
Witajcie.
Obiecuję przeczytać cały wątek. Na chwilę obecną przeczytałam kilka stron.
Sprawa wygląda tak: mam ślązaka zakupionego w lipcu, który ( co było zastrzeżone w umowie) cierpi na nawracające zapalenie jelit. Diagnoza wystawiona " na oko" , bo koń miał zejść "ze stanu" i chodziło o ustalenie jak najniższej ceny w przetargu. U poprzedniego właściciela karmiony owszem i sianem.
W sobotę koń był apatyczny, często się kładl, mało jadł. W niedzielę był wet i stwierdził "zatkanie". Zastosował jakieś wylewki nosem i faktycznie koń się przeczyściło. Kupa była bardzo cuchnąca.
Apetytu nadal brak.
Poczytałam o wrzodowcach. Wszystkie objawy pasują. Zadzwoniłam do Pani Natalii Kruppy i obiecała jutro podjechać i podjąć próbę diagnozy ( próbę, ponieważ ma niesprawny gastroskop).
I teraz pytania do Was, zaprawionych w bojach z wrzodami:
- kogo możecie polecić do zrobienia gastroskopii, kto dojedzie w okolice Kutna?
-Czy wrzodowcowi można podawać otręby pszenne? Chcę mu podać wysłodki, a one powinny być chyba podawane z otrębami ( bilans P do Ca)?
- jak mogę go jeszcze dziś  doraźnie wspomóc i mu nie zaszkodzić?
Siemienia lnianego pić/jeść nie chce.
"Diagnozę" o wrzodach postawiłam dziś sama via net, co oczywiście będzie sprawdzał wet.
ed
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się