Młode Konie

Agnieszka K. ja na tej łączce zrobiłabym mu pracę na lonży... Po co stresować się ewentualną próba ucieczki pod siodłem?? Po co spinać się samemu? Nie dokładać mu jeszcze swojego stresu niech sam z sobą sobie najpierw poradzi. Lonża normalnie tak jak robicie to w domu jak gdyby nic... i spokojny powrót do domu. edit i tak kilka razy, raz to zdecydowanie za mało 😎
saganek całą zime lonzujemy się na łąkach jak ujezdzalnia przymarza, droga na łąkę to stres, darcie mordy, potem trochę szaleństwa na lonzy, w końcu praca i spokojny powrót do domu. I tak w kólko  🙄 🤣
A stępowe spacery codziennie po jeździe? Na zasadzie koniec pracy-idziemy się występować (np na początek stała trasa), wracamy do domu i masz luz?
olq powiem Ci ze nawet ostatnio o tym myślałam, zastosuje to i dam znać jak nam idzie  🙂 dzięki za rady  😉
Jeździłam kiedyś kobyłę, która w tereny chodziła tylko na czarnej wodzy, całą drogę caplowała, rzucała łbem, darła się, próbowała ponosić (a to taka wielka, silna kobyła była). Zaczęłam od tego, co mówi olq. Codziennie po jeździe do lasu na długiej wodzy na kółeczko stępa i do domu. U niej trzymanie za sprzączke wymagało trochę odwagi, ale potem kobyła skumała, że to jest czas na chill i koniec roboty. Nie wiem ile mi to zajęło? 2 miesiące? Kółeczko w międzyczasie się rozrastało. Finalnie koń w teren mógł iść na mocniejszym wędzidle, ale bez czarnej. I to teren z wesołymi galopami 😉


My jeździmy dalej. Dzisiaj pierwszy raz bez wstępnej lonży i był bardzo grzeczny 🙂 Zyskał też już trochę równowagi pod siodłem. Narazie ta praca to sama przyjemność.


A my dzis Hubertusa mielismym ale w wersji hunting. Z psami itp. C.byla super. Moja druga 4latka, ktora dalam luzaczce tez super. Jestem z obu przedumna!
KaNie super 🙂
My dziś też na Hubertusie niby, choć ja akurat brałam udział w parkurach otwartych organizowanych wcześniej. Młody spisał się ok - trochę tęsknił za koleżanką w pierwszym przejeździe i wołał ją będąc na parkurze co nie ułatwiło mi jazdy bo znowu sobie przypomniał, że z czterech w górę też można skakać pomiędzy przeszkodami. Ale Było ok. Zadebiutował też w 110 i tu już było dobrze i bezbłędnie, choć nie całkiem prowadził się tak jakbym chciała  🤬  Ale jestem z niego zadowolona.
Furorę zrobiła kucynka, która po raz pierwszy "startowała"  a skakała może 5-6 razy do tej pory. 70 cm śmignęła bez problemów, skacząc wszystko co na drodze się pojawiło 🙂
Młody w przyszłym roku ma plan na 120 a na małej może uda mi się 90 - 100 pojechać 😀
smerfi, a gdzie byłaś na Hubertusie? Trochę Wam zazdroszczę, ja na ostatnim Hubertusie to byłam chyba w 2001 roku 😉 😉 Jakoś nigdy mi nie psauje. Wczoraj też przepadła mi okazja pojechania.
KaNie, wow, stylowo. Jakbyś się w czasie lekko przeniosła 🙂
Atea, fajny z niego zwierzak, podoba mi się.

My spokojnie sobie pracujemy, podoba mi się w młodym to, że jeździmy sobie w różne miejsca na zawody i w tej chwili nic nie robi na nim wrażenia. Coraz lepiej się skraca w liniach, jest dokładny, ostatnio dwa razy zdarzyła nam się zrzutka w P, bo stuknęłam go w łopatkę... Głupia ja, wiem że takie stuknięcie bacikiem go szokuje i puszcza nogę, a mimo to zdarza mi się dla własnej (sic!) pewności użyć go. I zamiast czystego przejazdu, 4 pkt. Za tydzień zaczynamy sezon halowy.

klatki z filmiku z ostatniego treningu (mały parkurek i trochę gimnastyki):



I śliczne foto z ostatnich zawodów, innych zdjęć nie mam, nie było żadnego fotografa, a mój aparat się zaciął i koleżanka nie zdążyła podczas przejazdu zrobić zdjęć 😉:
anai Pojechaliśmy do stajni Adrenalina, niedaleko Krasnegostawu. W łapaniu lisa nie brałam udziału - raz, że Szajba miał fazę na szajbę a dwa, że głównie "gonitwa" była dla młodszych uczestników. Plan dla młodego był taki, że miał przejść dwa parkury i to zrealizowaliśmy.  😁 😜
Livia   ...z innego świata
18 października 2018 09:56
To jest wątek o młodych koniach, a nie o kaskach czy dzieciach. Proszę o powrót do tematu.

Dyskusję o jeździe bez kasku możecie kontynuować tutaj: http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,12436.msg2816751.html#msg2816751
Kto pamieta mojego malego Dominatora? Juz chyba nie taki mały 🙂
W styczniu zaczynamy sie zajezdzac i juz nie moge sie doczekac 🙂



A tu moja nowa 3 latka. Tym razem prywatna , nie z pracy. Aktualnie juz klusujemy i chyba to bedzie fajny kon 🙂

KaNie, dominator piękny, zdecydowanie zmężniał 🙂 piękny. A klacz Twoja prywatna własna??  Co to tak dokładnie?
Anai
Niestety mozg mu zdziecinniał 😉
A klacz nie moja. Zle napisalam chyba. Mam ja w treningu od prywatnej osoby. Nie pamietam po czym. Musze sprawdzic na boksie. Ja nie planuje miec juz swojego konia. Chyba ze bede milionerka 😉
KaNie, ha ha, no tak to z tymi chłopakami bywa, tu urośnie, a tam zgłupieje 😉 w sumie nie dziwię Ci się, że nie chcesz mieć własnego konia. Szczególnie mając świetne konie w treningu.
KaNie, przepiękny jest! Przypomnij co on ma za rasę?
Budyń
Zangersheide
KaNie jak u "Was" kształtują się ceny takiego młodziaka 2-3 latka surowegow  typie np tej siwej?
Donia
Ciezko powiedziec,  bo na sprzedaż mam tylko jedna 3 latke za 12tys euro. I to jest koń łatwy do jazdy,  śliczny , z super rodowodem ale skaczacy przeciętnie poki co. Te wybitne w ogole nie sa na sprzedaz. Beda dopiero wystawione jak zaczna chodzic konkursy 125. Czyli pewnie w wieku ok 6-7 lat. Na padokach mam dwie pol siostry 1, 5 roczna po My Lord Carthago × Clinton i 2, 5 letnia Diamant de Semmily x Clinton , ktore pol roku temu chcial szef sprzedac za 10tys euro w pakiecie. Tyle ze 2,5 latka zrobila sie taka fajna ze szkoda nam ja aktualnie sprzedawac 😉 Ogolnie nikt tu nie ma parcia na sprzedaz surowych i bardzo mlodych. Wrecz przeciwnie. Szef wyhacza super zrebaki i stajnia sie rozrasta.
Ale ogolnie tu w okolicy takiego wypasionego konika w wieku 6mies- 2,5 roku mozna kupic w granicach 7-10tys euro.
Wstawiam fotke "mojego" Rudego 🙂  💘


Byla u nas ostanio osteopatka. Bo koles jest koniem ktory nie umie sie rozluznic. Mamy wymyslony plan przebudowy umiesnienia tego konia i mam cicha nadzieje ze za kilka miesiecy to bedzie super kon. Szkoda ze sie nie da zmienic zrytej dyńki na taka troche mniej zrytą 😉
Kanie - ale fajny z pyska! Zdecydowanie mój typ  💘!
A zdradzisz trochę jakie te problemy i jaki plan na zmianę tego?
Strasznie to ciekawe i chyba dla wielu z nas uczące  :kwiatek:
I koniecznie pokaż go w "całości" 😉
Olq

Opisywalam kiedys jego problemy w watku skokowym.
W skrocie ten kon z natury jest ekstremalnie nerwowy, ktorego na dokladke zniszczono hardcorowym zajezdzaniem. Czarna wodza i rozwiazywanie problemow za pomoca bata. To dalo nam konia z bardzo brzydka jelenia szyja,  zapadnietym grzbietem itp. Plus wieczny stres i cale cialo spiete gotowe do ucieczki.
Pomysl Osteopatki to lonzowanie na systemie Equiband ( calkiem mozliwe ze wspomagane jakims wyciszajacym preparatem/lekiem ) ,  cwiczenia z ziemi pomagajace mu zrozumiec ze podniesienie grzbietu i opuszczenie glowy jest przyjemne.
Aktualnie kon juz w pelnie akceptuje jezdzca ( tzn mnie bo na nowa osobe reaguje panika ) i widze ze nawet lubi pracowac o ile nie pojawiaja sie jakies nowosci czy cos trudniejszego. Na chwile obecna cala praca z nim musi byc identyczna codziennie,  o okreslonych porach i przewidywalny dla niego sposob. Inaczej mamy 3 dni z glowy bo kon jest w stresie,  panice i nie ma szans na cokolwiek sensownego
KaNie, oczywiście potraktuj to jako żart, ale... najlepiej by zrobiły inhalacje z... marihuany 😀
Halo
W jego przypadku to moglo by zadzialac  😜

Moje dzieciaki.
Jesień, a tym bardziej odwala jak wiosną 🙂
Melduję się z obiecanymi 2 strony temu zdjęciami mojej księżniczki. Na razie na sucho - nie doczekałam się jeszcze zdjęć pod siodłem.
Bardzo ambitne a zarazem poczciwe stworzenie.



Lillid
Ale ładna  🍴 Co to/ po czym?
KaNie to sp z dużym dolewem xx. W sumie 56 % folbluta, a wygląda, jak 100  😁
tajnaa - ale fajna ta Twoja czarna 🙂.

lillid - super, bardzo ładna kobyłka. Masz jakieś plany sportowe co do niej?
wruda ten koń to miał być dobry kompan na ścieżce samorozwoju 🙂 Planów brak, bardziej nadzieje na starty, może w przyszłym roku uda nam się jakiś mały czworobok bez wstydu pojechać (i będzie to wspólny debiut  :icon_redface🙂
Jeździmy zawsze z trenerem. Kobyła progresuje bardzo szybko 😲 jest bardzo jezdnym koniem, choć motorycznie jest całkiem przeciętna.
Od grudnia przenoszę się do nowej stajni, gdzie będę miała bezpośredni wyjazd w teren - teraz jesteśmy uwięzione na maneżu...
W każdym razie nastawiam się na to, że ta kobyłka zostanie na zawsze w rodzinie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się