Oficjalny strój na zawodach jeździeckich

margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
22 czerwca 2009 17:41
karla jakie  byly efekty jurnosci ogiera dla sedziego?
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
22 czerwca 2009 17:56
[quote author=Karla🙂 link=topic=7044.msg281690#msg281690 date=1245688648]
brazy byly w skokach a tam przepisy mowia jasno - " buty czarne lub czarne z brazowymi wylogami"
jun- pablutek ewy jakos tak  chcial pokryc sedziego trafiajac go  nozka w glowe...
[/quote]

Karla - możesz podać nr artykułu tego o butach?bo mi gdzieś umknął?to przepisy ogólne?bo w skokowych nie ma chyba słowa o butach.
Ktosiu - jest mowa o bucikach w Artykule 256. UBIÓR I UKŁON, 1.5 o samych bucikach.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
22 czerwca 2009 18:59
No właśnie na pierwszej stronie zacytowałam cały ten artykuł i zapisu o kolorze butów tam nie ma,pewnie już nie ma, bo ja też pamiętam,że był taki zapis.Widocznie, w związku ze zmianą w FEI, u nas też zezwolono na dowolność koloru.
Ktosinko poczytaj dokladnie w tym co zacytowalas tez jest ow zapis o bucikach🙂
Margaritka - wejdz w galerie na swiat koni zobaczysz skutki spotkania sedzia - kon
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
22 czerwca 2009 19:20
no fakt, za trzecim razem doczytałam, czas na okuliste, albo pogodzić się z przykrym faktem,że o bordowych oficerkach na zawodach, muszę na teraz zapomnieć 😜
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
22 czerwca 2009 19:24
Skoro już o strojach mowa, to może powiecie mi uprzejmie, dlaczego sędzia zezwolił na start w takim stroju?
Ja oczywiście do sweterków nic nie mam, uważam, że są rozkoszne, kolorek też jest piękny, ale o praktyce startów w swetrze to ja nie słyszałam...

🤔 ja rozumiem bez fraka, ale w sweterku???  🤔
Strzyga-pewnie jakis vip 😉

mnie strasznie wkurza przymykanie oka na rozne nieprzepisowe zachowania "elity", dziecko z LL potrafia opierdzielic za jakis banal, ale starszemu zawodnikowi-ktory powinien jednak dawac przyklad mlodszym-nic nie powiedza, chociaz bez zezwolenia jedzie bez fraka np, tak samo dzieci vipow maja fory-oczywiscie mowie tu o regionalkach, bo na wyzszych sedziowie juz raczej nie moga sobie na cos takiego pozwolic

i moze jestem staroswiecka, ale uwazam, ze na wszystkich zawodach konie powinny miec biale czapraki, ochraniacze niekoniecznie, ale ostatnio coraz czesciej mam wrazenie, ze ludzie przyjezdzaja na zawody pochwalic sie nowym rozowym kompletem czy blekitnym siodlem 🙄
tak samo wkurzaja mnie kolorowe rekaiwczki, jesli w rekawiczkach to bialych
dyndajace zapiecia od kaskow, palenie papierosow,krzyczenie do znajomych w trakcie jechania parkuru albo jezdzenie w koszulki konkursowej bez rekawow jest "troche" nie na miejscu, ale coz, widac niektorym-glownie sedziom-to nie przeszkadza
to elegancki sport z wieloletnia tradycja, szkoda, ze zanikajaca 🤔
asds   Life goes on...
22 czerwca 2009 20:22
A cyz pod rajtrok mozna założyc np. biały golf i na to dopieor plastron?
ma byc koszula- to jest okreslone przepisami.
a ja uwazam, ze jak sprzet jest kolorystycznie dobrany- np czaprak, ochraniacze, uszy, czysty i schludny to moze byc. natomiast smutne jest pietnowanie tego, ze kogos na cos nie stac- typu gumowe oficerki, czy czapsy treningowe (jesli czyste i z licowej skory). a co do ogladania toru- kiedys kolezance pozyczalam buty, jechalysmy ten sam konkurs, ale ona pierwsza. wygoniono mnie z parkuru w trampkach  😡 no i racja w tym byla... ale co zrobic, buty byly jedne  😉
ja widzialam oglądanie parkuru bez butów nawet, na boso...
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
22 czerwca 2009 20:32
w Bogusławicach sędzia miał rozwalony łuk brwiowy i pojechał do szpitala, żeby mu opatrzyli.
nie przesadzajmy już....przecież nikt nie rozbierze kogoś z rajtroka żeby sprawdzić czy pod plastronem jest koszula. bez przesady...pod rajtrok można założyć wszystko, dopiąć plastron i jest ślicznie 😉 gorzej z jazdą w upał.
Jesli jedziesz w golfie (ja tak jeździłam przez 4 lata) i jest on biały, masz plastron i założysz frak to  z zewnątrz nikt nie zobaczy czy jestes w koszuli czy w golfie. Tym bardziej ze np. zimą, gdy było minus 20 to golf ratował zycie  😉
A na lato mozna kupic zwykłą bawełnianą koszule, nikoniecznie jeździecką.
Sędzia chyba nie będzie Cie zorbierał i sprawdzał czy napewno masz KOSZULE a nie golf.

ps własnie tak samo myślałam 🙂
a czy pogonią mnie jeśli cały sprzęt mam brązowy (ogłowie, siodło itd.) a ochraniacze mam czarne? 😁
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
22 czerwca 2009 20:58
oczywiście i jeszcze pogryzą 😀iabeł:
asds   Life goes on...
22 czerwca 2009 21:15
Cholender....to mam problem jak z golfem się nie da. Choc co to za różnica jak jets założony plastron że w golfie lub w koszulijak obydwa ze stójka? Ale cóż zostaje szukac albo zamawiac zMaster JAng na wymiar
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
22 czerwca 2009 21:20
asds odpuść sobie. naprawdę nikt Cię nie rozbierze. ważne, że wystaje stójka z plastronu i masz z przodu biało. poza tym jaką klasę jedziesz?
asds   Life goes on...
22 czerwca 2009 21:32
o zgrozo LL  😉 i L może jak 'jaja' od kogoś pożyczę  😀iabeł:
😉 mozesz zalozyc normalna biala koszule i krawat bialy- ja tak jezdze po mesku  😉 krawat mozesz zdjec z kolegi, ktory ma jechac przed toba/po tobie. mi sie bardziej tak podoba niz z plastronem i jeszcze nikt mnie nie pogonil z tego powodu...
Karla, a czytalas artykul 47 o komisarzach zawodow? "O wszelkich nieprawidlowosciach szef komisarzy powiadamia komisje sedziowska". 
Zwracanie uwagi na kolor stroju zawodniczki przez komisarza to jest chyba po prostu czepialstwo, niech sie tym zajma Karla sedziowie...
Btw. komisarze w pierwszej kolejnosci powinni moim zdaniem zwracac uwage na to, o czym traktuje sie w drugim punkcie, czyli interweniowac w przypadku brutalnego obchodzenia sie z koniem, itp. , zwracac uwage na prawidlowa wysokosc przeszkod, zachowanie zawodnikow. A kolor fraka, butów, to chyba długo, długo potem.
pewna racja w tym jest, jednak to tez nalezy do ich obowiazkow...
co do przepisow to rzadko czytam- tylko nowosci, bo reszte po prostu znam i umiem interpretowac- mam dobrego opiekuna, ktory mnie z tym pilnuje
akurat wysokosci to sobie zawsze tasmuje na dany konkurs dlugo przed rozpoczeciem zawodow, brutalnego zachowania wobec zwierzat nie widzialam - reagowalam w inne sprawie jak luzaczke zawodniczki podnoszacej dragi stratowal kon,
buty zglosilam do SG i calej komisji sedziowskiej - sprawe odnotowano- i nie jest to czepialstwo - jawnie panne uprzedzilam co jej grozi a reszte zrobila juz komisja sedziowska na kolejnych zawodach- za nieznajomosc prawa sie placi🙂
a ja mysle, ze za chamstwo, bo gdyby grzecznie zapytala, moze by zostala puszczona w tych butach.
katija przeczytaj sobie artykul dotyczacy komisarzy i tego, co oni powinni. tam nie ma mowy o obowiazku zwracania uwagi za nieprzepisowy stroj  😜
jest jeszcze jeden ciekawy punkt w przepisach odnosnie nieprzepisowych strojow, ktory musze wyjasnic w pzj, bo jak spotkam taka nawiedzona Karle na zawodach to tez moge miec klopoty 😜
katja nie wiem czy na tych drugich tez sie rzucala, ale generalnie zauwazylam ze ow panna ma roszczeniowa postawe i jest srednio przyjemna dla otoczenia
poobserwowalam na stazu sedziow na ogolnopolskich, komisarzy itp. i wiem, ze z niektorymi zawodnikami zawsze beda problemy a inni potrafia sie dostosowac, a jeszcze inni od poczatku sa klasa sama w sobie- tych niestety jest najmniej🙁
jednak wyznaje zasade, ze skoro startujemy to powinnismy znac przepisy te o stroju takze🙂 jest punkt mowiacy o tym, ze sedzia moze nie dopuscic do startu za nieprzepisowy stroj prawda?

ciekawska tak a propos wysokosci na rozpr, bo mi sie przypomnialo- nie jest to taka prosta sprawa- szczegolnie jak sie natrafi na jednego wulgarnego  trenera, co wie wszystko i blucha sedziego, blucha komisarza i rzuca hasla ze przeciez konie wybitne a takie on trenuje nie respektuja pierodl 130 jak jada N tylko musi byc minimum 140cm...na szczescie tego pana juz rzadziej widuje i rzadziej slysze
ale jeszcze jest tak, ze mozna podjesc do komisji sedziowskiej i powiedziec ze ma sie nieprzepisowe to czy tamto. i jak sie to ladnie i grzecznie zrobi, a to co jest nieprzepisowe (np zwykla marynarka zamiast faku) nie odbiega od jakochs tam standardow zazwyczaj jest puszczane. zwlaszcza na regionalkach.
a co do wysokosci na rozpezalni- 10 cm wiecej niz na parkuze i tyle. tu nie ma o czym dyskutowac. konie skoro takie wybitne, niech odrazu C ida.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
22 czerwca 2009 22:54
Żeby tylko jacyś sędziowie na rozprężani byli...
bywaja... poza tym ja uwazam, ze mnie jako swiadka pewnych wydarzen obowiazuje informowanie osob oficjalnych na zawodach. jesli widze jawne lamanie regulaminu- barowanie na rozpezalni (ok ale niech baruja sobie w domu), okrucienstwo wobec konia, czy inne nieprzepisowe zachowania (nie mowie tu o tym, ze ktos rozpreza bez kasku, tylko o ewidentnych chamowach) to najzwyczjniej na siwecie kabluje. sory batory, ale uwazam, ze jesli ludzie zaczna reagowac, to mniej ludzi bedzie odpierd..ac maniane.
Ciekawska nie bardzo mogę się zgodzić z Twoim wpisem:

„Zwracanie uwagi na kolor stroju zawodniczki przez komisarza to jest chyba po prostu czepialstwo, niech sie tym zajma Karla sedziowie...”

Komisarz Zawodów i Szef Komisarzy to też sędziowie PZJ, których obowiązkiem jest pilnowanie by wszyscy jednakowo i bez wyjątków przestrzegali wszystkich zapisów Przepisów.
Zwrócenie uwagi zawodniczce, że jej strój jest niezgodny z cytowanym przez Ktosinę zapisem przepisów było wręcz obowiązkiem Komisarza i nie można nazwać tego czepialstwem.
Zachowanie Karli było więc w tym przypadku jak najbardziej prawidłowe.
Pomijam tutaj kwestię ewentualnych sankcji w stosunku do zawodniczki, bo to należy do obowiązków SG. Obowiązkiem Sędziego Komisarza jest zwrócenie uwagi zawodnikowi i powiadomienie SG o zaistniałym fakcie.
W przypadkach brutalnego traktowania koni, Sędzia Komisarz ma obowiązek podjęcia bezpośredniego działania w celu ukrócenia tych praktyk i powiadomienia SG o zaistniałych przypadkach.
Nie przywiązywałbym przesadnej wagi do nomenklatury i wyróżniania marynarki, fraku, rajtroku czy żakietu. Jeśli strój jest schludny i czysty, to z pewnością nikt z sędziów nie będzie z tym robił problemu.
Przepisy jeździeckie zmieniają się „pod naporem życia”. Kiedyś nie przewidywały startu w butach „z przypinanymi cholewami” czyli czapsach. W końcu „nieżyciowy” zapis został zmodyfikowany. Być może za jakiś czas start w konkursach skoków w brązowych czy różowych butach będzie również możliwy. Do tego jednak czasu postępowanie  Karli  pełniącej funkcję Komisarza Zawodów nie będzie „czepialstwem” a po prostu poważnym traktowaniem swojej pracy.


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się