Rodzaje ściółek, narzędzia do czyszczenia

No to jednak pozostaje mi w razie "w" rozejrzeć się za słomą, bo i finansowo jednak wyjdzie taniej, a i koń wrzodowy - siana dostaje pod korek, ale słomę też poskubuje - wolałabym jednak żeby pelletu nie skubał.
Dzięki za info  :kwiatek:
zielona_stajnia No to odradzam Ci pellet, wrzodowiec to już wystarczający czynnik ryzyka, nie potrzebujesz zdecydowanie dodatkowego czynnika w postaci nałogowego wcinania pelletu. 😵 Spędza sen z powiek, serio, a że pellet jest "mniam" to szybko się uczą go wciągać kilogramami - a on z kolei pęcznieje w przewodzie pokarmowym, ogólnie jak dostanie jakiejkolwiek wilgoci - w boksie jak koń nasika, to robi się taka "górka" o średnicy mniej więcej przeciętnego wiadra. Eeewentualnie... pellet, siano pod korek i do tego trochę słomy do podskubywania. Ale to już się będzie kipisz w boksie robił + zawsze ryzyko, że konisko odkryje "mniam" i będzie kłopot. Ja bym nie ryzykowała - dla dobra konia i Twojego spokoju emocjonalno-psychicznego  🤣
Nie ma za co! 🙂
Wikusiowata, a Ty nie moczysz pelletu? Spotkałam się z tym, że się go zrasza konewką, on robi taką lekko puchatą pierzynkę i wtedy konie go nie jedzą.
No właśnie tak czytam i zgłupiałam.
Zraszacie pellet?

Druga kwestia - jak jest u was z odbiorem obornika pelletowego? Straszą mnie że rolnicy niechętnie go biorą.
Czytając wasze posty wychodzi mi koszt miesięczny circa 200zł/koń - czy dobrze liczę?
Ja otwieram worek i wlewam do  niego o 3 litry wody i tak z każdym workiem, jak napuchnie to dopiero wysypuje z worka.
ed
Tylko jak nie moczysz pelletu, to za dużo granulek przykleja się do kup. Dla mnie to marnotrawstwo.
ed
Odpowiem nieco zbiorowo, bo nie miałam czasu zajrzeć na RV do wszystkich wątków w których się udzielam.  :kwiatek:

Pellet i zraszałam i nie zraszałam (kombinowałam, szukając "złotego środka"😉. Koń "brudaso-odkurzacz" miał gdzieś, czy mokre, czy suche, on po prostu lubił pellet i tyle. Pomimo siana pod korek, dobrego jakościowo. Drugi, "czyścioch" i lekko wybredny przy okazji, potrafił podskubać (na zasadzie spróbuje po dosypaniu nowego pelletu, bo świeże i ładnie pachnie, później już nie tykał), ale nie były to TAKIE ilości jak u brudasa. Moczyłam i nie było różnicy. Jak wrzucałam "suchy", to rozdeptywały granulki stosunkowo szybko i faktycznie więcej pelletu się przyklejało do kup i brudków jak był rozdrobniony, a nie w granulkach. Co do tego, jak to wychodzi cenowo, to zgadzam się w zupełności z koniczkowaaa. Co do obornika - nie mam problemu, bo nie produkują tego tyle, by istniała konieczność odbioru przez rolnika. Część, na wiosnę, zabierają sąsiedzi (mają dość duży ogródek, przynajmniej kilkadziesiąt arów tak na oko - dla siebie, dla rodziny, część sprzedają znajomym z miasta), część podrzucę znajomym pod pomidorki czy inne cuda na działki i tak się to rozchodzi. Gdybym miała więcej koni, pewnie miałabym kłopot z odbiorem, bo w mojej okolicy uznaje się raczej tylko słomę do ścielenia (z wyjątkiem stajni w których stoją jakieś konie z RAO czy innymi schorzeniami, ale to zwykle się miesza z "obornikiem" od kilku-kilkunastu koni którym się ścieli słomą, więc jakoś to przemycają 😉 ).
ed
koniczkowaaa - mało dają, bo jakie wióry by to nie były,  to i tak jako nawóz sprawdzą się dopiero po przekompostowaniu (tak ze dwa lata), w innym przypadku więcej na polu szkody niż pożytku - mam na myśli pellet drzewny.
ed
Kochani, po ile teraz "chodzi" pellet i skąd opłaca się go zamawiać?
około 8 stow za tonę z dowozem, mniej wiecej.
Co ile wypada Wam wymiana całosci peletu? Czy tylko wybieracie systematycznie 'zuzyte' ?

Jak moje stały na pellecie (słomianym) jeszcze, to u "czyściocha" (kupy raczej w jednej, upatrzonej z góry połowie boksu, druga przeznaczona na żarcie/spanie) wypadało co 5-6 do nawet 8 tygodni (zależy, ile stały w boksach - z reguły do 6-8 godzin - kupy wybierane na bieżąco, niemal "w locie" - przy każdym zaglądnięciu do stajni zgarniałam sobie to, co się pojawiło i do tego koń "czyścioch"... nie lubi sikać w boksie. Za to jak tylko wypuszczę go ze stajni - pierwszy przystanek, siku 🙂 ). U "brudasa" (miłośnik robienia kup wszędzie, a następnie zadeptywania ich i zakopywania, lania wyłącznie w boksie - ogólnie kipisz w boksie robi) co 3-4 tygodnie, bo inaczej miał syf totalny.

Co do odbioru przez rolników, przy słomianym warto zaznaczyć, że jest to nic innego jak słoma w innej postaci.. Mi nikt nie protestował, brali wszystko. Schodki zaczynają się przy drzewnym i trocinach bo tych faktycznie nie chcą brać, a jak już to z dużym oporem. I nawet tłumaczenie, że to specjalne wióry do koni w pełni rozkładalne i nadające się z obornikiem jako nawóz mało dają..



Bo z drzew iglastych obornik będzie miał kwaśne ph czyli będzie idelany pod wszystkie kwasolubne np iglaki, borówki, rododendrony czy hortensje (ja sobie przygotowywuje taka mieszankę kompostową z trocin bo nam zostały po wykonywaniu różnych drewnianych rzeczy) jakby w tajni obok używali peletu drewnianego to bym sama im boksy sprzątała 😀 😀 😀 . Natomiast aby nadał się ot tak na pole pod zwykłe rośliny trzeba go zwapnować aby go zobojętnić i to już dodatkowa robota i koszty wapna i tutaj już pewnie po prostu im się nie chce dodatkowej roboty i kosztów. 🙁
Kochani, po ile teraz "chodzi" pellet i skąd opłaca się go zamawiać?


Teraz, to się nie opłaca. 🙁 bo przed sezonem grzewczym producenci wywindowali ceny i tona średniej jakości pelletu kosztuje więcej niż tona węgla.
Tak samo cena pelletu ze słomy jest wzięta z kosmosu.
Jest szansa, że przy słabej zimie, to wszystko stanieje, szczególnie, że zwożą ogromne ilości z Ukrainy i zaraz elektrownie nie będą przyjmować biomasy, bo wyrobią limit.
Ja do niedawna kupowałam pellet po 650zł za tonę z transportem do stajni. Piękny, jasny, niepylący, z drzew iglastych. Niestety juz jest 800...i jeszcze gość łaskę robi.
dudus0952   "Trudny koń przekazuje najwięcej"
11 listopada 2018 18:05
Ja mam takie pytanie odnośnie pelletu.

Ogólnie mój koń aktualnie stoi na pellecie drzewnym (taki poleciła mi znajoma). Nie mam nic do tego pelletu,bo sprawdza się dobrze i wszystko gra no ale.....
cena jest duża. Więc jak się zorientowałam,że pellet ze słomy jest tańszy i dużo osób go poleca to myślałam,żeby spróbować. Jednak dostałam informacje,że może być tak,że koń będzie mógł to podjadać i może dostać kolki. I już sama nie wiem czy tak może być. Dodam,że nie może nic pylić. Trociny i inne odpadają.

Jak u Was z tym pelletem ze słomy? Jaki polecacie.
dudus0952 Wszystkie moje wcześniejsze wpisy odnoszą się do pelletu słomianego (odsyłam, bo nie chcę powtarzać i zaśmiecać wątku). Jeśli koń jest typowym odkurzaczem (pomimo dobrego jakościowo siana pod dostatkiem) to może wciągać też pellet - niektóre konie biorą go za "paszę". :/ Poza tym przed sezonem grzewczym ceny poszły w górę - o czym już wspomniała wyżej Dorcysia , więc niekoniecznie musi wyjść taniej (jak szukałam pelletu dla swoich, to większość cen była podana bez wysyłki, za tonę, pakowaną w big baga - to też nie każdemu odpowiada, a workowane = droższe - warto o tym pamiętać i się upewnić, jak w ogłoszeniu nie jest wyszczególnione info na ten temat).
dudus0952   "Trudny koń przekazuje najwięcej"
11 listopada 2018 21:44
Wikusiowata No właśnie widziałam,że te pakowane w BigBagach są tańsze ale nie wiem jakby to się sprawdziło u mnie na stajni.Bo jednak zajmie więcej miejsca i jak to by było z przenoszeniem,więc taka średnia sytuacja. Jak Ty sobie z tym radzisz?
No powiem Ci,że jak mniej więcej patrzyłam teraz,to cena słomianego jest o tańsza niż drzewny nawet nie licząc wysyłek.
No tego drzewnego mi nie rusza... No chyba,że podjada ale nic się nie dzieje  🤔
Dlatego chciałam znać opinie. Więc wrócę do wątków i mam nadzieje,że znajdę odpowiedzi.

W każdym razie bardzo dziękuje za odpowiedz!  😉
dudus0952 Jak zamawiałam w big bagach (bo taniej, a miałam akurat dołek finansowy) to po prostu w wolnej chwili przepakowywałam samodzielnie w worki gospodarcze. Aczkolwiek mogłam sobie na to pozwolić, jako, że chwilowo byłam bez pracy (sporo wolnego czasu) i teraz np. już bym się na to nie porywała. Jak akurat nie miałam czasu (gdy podjęłam pracę + dojazdy ode mnie gdziekolwiek to katorga i spore straty na czasie), to przepakowywałam tylko tyle, ile potrzebowałam na daną chwilę - co wydłużało czas hm... okołostajenny na niekorzyść jazd i pracy z końmi (brak sił i godzin w dobie 😉 ).
dudus0952   "Trudny koń przekazuje najwięcej"
12 listopada 2018 08:16
Wikusiowata Dziękuje bardzo za odpowiedz. Jakoś mnie to nakierowało w odpowiednim kierunku. No i tak jak poradziłaś,żeby poczytać trochę wątek i faktycznie znalazłam ciekawe dla mnie informacje i dodatkowe które nie miałam pojęcia. Zrobiłam sobie z tego notatki więc teraz wiem czego mam szukać. Ale jedno jest pewne zostaje przy drzewnym.

Na razie spróbuje poszukać takiego sama po informacjach od Was,ale na pewno podlinkuje,żeby sprawdzić czy jest odpowiedni  😉
ed
dudus0952   "Trudny koń przekazuje najwięcej"
12 listopada 2018 10:46
koniczkowaaa Mogłabyś podlinkować lub napisać jakiego pelletu drzewnego używasz?

Ja aktualnie mam pellet energy eco
ed
Dziewczyny :kwiatek: z góry przepraszam bo to pytanie pewnie padało trylion raz. Chcę po raz pierwszy przestawić kobylinkę na coś innego jak słoma. Głównie z racji oddechowej, a także oszczędnościowej- czasu i pracy.
I tutaj kieruje swoje pytanie (bardzo chętnie porozmawiam na priw, żeby tutaj nie zaśmiecać 😉

Jaki pellet i skąd najlepiej?

Dodam, że kobyła z tych pół czystych 😀 Zależy mi żeby był w miarę tani, nie pylący i dobrze radził sobie z większą ilością moczu  🙂 Z góry dzięki za odp!  :kwiatek:
Czerpakowa Poszukaj sobie na olx albo allegro, gdzieś w Twoich okolicach. Najlepszy pellet, to z drzew iglastych, bez domieszek i bez mdf, tzw DIN A1
Dorcysia dziękuję bardzo!  :kwiatek:  :kwiatek:
Cześć Pelleciarze! Od lat jestem wierna pelletowi Equistraw. Zamawiałam zawsze tonę, starczała mi ona na +- pół roku i byłam niezmiernie zadowolona. Tańsze zamienniki używane przez koleżanki w stajni nie były aż tak dobre jakościowo, widziałam jak ściółka się zachowuje na przestrzeni czasu i nie odstępowałam od swojego wyboru. Niestety od pewnego czasu ceny poszły tak w górę, że zaczynam się mocno zastanawiać nad zmianą dostawcy! Co zamówienie to paredziesiąt złotych więcej, już sie nawet przerzuciłam na big baga, ale i to zaczyna być drogie! Macie może jakichs producentów pelletu do polecenia o chociaż porównywalnej jakości do Equistraw?? Szaleństwo jakieś się tam odbywa.... 😜

Dziękuję z góry!
gdzie kupie tanie trociny, co polecacie ??
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się