Wady budowy, ocena eksterieru

To ja zadam też ciut laickie pytanie. Jak to jest z postawą podsiebną - jest to spora wada? Czy raczej jest to efekt czegoś innego? Zbyt długa pęcina może być powodem?
vissenna   Turecki niewolnik
09 listopada 2018 16:08
Zgadzam się z lillid, kątowanie łopatki można ocenić już o źrebaka bo to się nie zmienia na żadnym etapie wzrostu. Szyja też jest nisko osadzona i to od razu widać. Koń z taką budową to raczej do reiningu niż do klasycznego użytkowania pasuje.

ontaria Jeśli chodzi o użytkowanie konia z postawą podsiebną to jest jeden zasadniczy problem - takiego konia ciężko podnieść na przedzie, uruchomić i podstawić zad. Prospekt na konia ujeżdżeniowego słaby, prędzej skoki czy rekreacja. Przyczyną takiej wady najczęściej jest złe skątowanie stawów, mocno zaniedbane kopyta za młodu. Miękka pęcina to trochę inna historia, bo tu raczej uwarunkowania genetyczne i ze sportu konia to eliminuje, może w rekreacji, bez większych obciążeń. Czy może powodować postawę podsiebną? Możliwe, ale już u starszego konia u którego wraz z wiekiem problem się pogłębia.
A propos  które wstawilam na poprzedniej stronie, po których  się  na temat katowania łopatki i osadzenia Szyi, to niestety na chwile obecna ciezko mi o lepsze zdjecie. to jedyne jakie mam, moze pomoże 🙂
vissenna , dziękuję za objaśnienie  :kwiatek:
Koń, o którym myślałam zadając pytanie to dwulatek, więc nie ma sensu póki co poddawać go ocenie. Oczywiste wady mogę zobaczyć sama, ale to na zdjęciach dopiero zauważyłam, że częściej przy staniu wybiera pozycję ze schowanymi pod siebie przodami.
dea   primum non nocere
11 listopada 2018 07:20
Do postawy podsiebnej dodam, że to nie tylko zaniedbanie za młodu, obrazuje aktualny stan kopyt (oczywiście nie wszystkie zaniedbania z okresu młodzieńczego da się łatwo wyprowadzić) i kiepski kowal może ją u idealnego konia wyprodukować w dwa, trzy strugania. Szczególnie jeśli warunki wybiegowe kiepskie.
Wiele koni stojących podsiebnie widziałam, które się poprawiły, kiedy poprawiły się ich kopyta, więc taka postawa zawsze powinna być impulsem by podejść i obejrzeć końcówki. Często (jeśli nie zawsze) taki obraz w pozycji stojącej wiąże się z nieprawidłowym ruchem (lądowanie na czubku pazura, "z palca", skracanie wykroku). Nie olewałabym, szczególnie u młodego konia! Samo się nie naprawi. Niektórzy młodziaki rzadko lub wcale strugają (a warunki wybiegowe dalekie od naturalnych) - to też może być przyczyną takiej postawy i dzwonkiem alarmowym.

Ogólnie koń musi napinać mięśnie, żeby stać podsiebnie lub przedsiebnie, więc to nie jest "wbudowana cecha"! Stojąc prosto się nie męczy. Znam konia, który był podejrzewany o narkolepsję, bo się w dziwnych chwilach przewracał. Po poprawie stanu kopyt problem zniknął... Koń już był w stanie czasem podsypiać na stojąco bez przewracania się.
Zgadzam się z Dea.
Moj ex koń stał b. mocno podsiebnie i 'znawczynie' z pzhk zawsze, że o jeju, jeju wada.
Jak kopyta na prostą wyszly to i problem zniknął całkowicie. A miał wtedy coś kolo 9 lat.
Czesto koń staje podsiebnie jak ma strzałki pognite/wrażliwe.
Wstaw zdjęcie konia plus zdjęcie kopyt di kopytowego wątku- dziewczyni ci napiszą czy to od kopyt.
Jeszcze dodam, że taka postawa wtórnie wynika z napięcia mięśni (przednie kończyny konia są "umocowane" do tułowia wyłącznie mięśniami) - każda postawa odbiegająca od pionu będzie prowadzić do ich przeciążenia.
O ile rzeczywiście przyczyna leży najpierw w kopytach (odciążenie piętki), w wyprowadzaniu konia z tego problemu polecam pomoc fizjoterapeuty  😉
Mi podczas jednego masażu koń stojący jak słonik na piłce wyprostował się niemal całkowicie  😲
kotbury "znawczyniom z PZHK" nie ma się co dziwić - przyczyny i skutki tej wady bardzo negatywnie wpływają na motorykę konia, co w dalszym rozrachunku zwieksza ryzyko kontuzji wszelkiego rodzaju.
Szczerze to teraz bym nie kupiła młodego konia z taką postawą... możecie mnie mieć za wariatkę, ale jeśli u hodowcy koń nie miał dość dobrych warunków, by mieć dobre kopyta, to w podwarszawskich umieralniach (tzw. pensjonatach) lepiej nie będzie...
Jeszcze raz dziękuję za wyjaśnienia. Żeby nie mówić "na sucho" w linkach podrzucam zdjęcia.
Dwulatka (zdjęcia z początku września). Czasem staje o tak:
A czasem lepiej(zdjęcia nie nadają się do oceny, wiem. Ale wrzucam, żeby nakreślić sytuację) :


Sprawę kopyt oczywiście skonsultuje z naszą panią strugacz. Jeśli chodzi o warunki w hodowli to przynajmniej w naszym przypadku nie ma się o co martwić, bo lepszych mieć nie mogła. Chyba zaczynam wierzyć, że jednak mam paranoję 😉

dea   primum non nocere
13 listopada 2018 05:39
A jak chodzi? Masz filmik z ruchu?
Niestety nie mam filmów.
vissenna   Turecki niewolnik
14 listopada 2018 18:39
ontaria Ja tu miękkich pęcin nie widzę. Roczniaki i dwulatki są trudne do oceniania, cały czas się przebudowują, zmienia się ich równowaga. Znałam kilka młodziaków, które stawały w taki sposób, że budziły podejrzenia, że zostaną krzywulcami. A wychodziły z tego.
Kobyłka ma piękną szyję, i niezłą całą górną linię już. Jeśli staje tak od czasu do czasu i do tego silnie rośnie zadem, to bym się nie przejmowała aż tak. Dużo by pomogły filmy z ruchem na w miarę twardym gruncie i foto w pozycji zootechnicznej. Jeśli możesz poczekać, to obserwuj co się wykluje z niej jako trzylatka, i jeśli podniesie przód i stanie w równowadze to kupuj.  Może być z niej całkiem sensowny konik.  😉
dea   primum non nocere
14 listopada 2018 20:58
To ona jest do kupienia? Chyba raczej już własna, tak mi wynika z kontekstu? na pewno, jeśli można, to młody koń potrzebuje dużo ruchu, również po twardym podłożu. Kopyta obserwujcie, jest regularnie strugana? Jak będą zdrowe, to się wyprostuje.
dea dobrze wnioskuje, koń jest mój. Kopyta co cztery tygodnie przeważnie, czasem się wydłuża o tydzień/maks dwa. To PH, duży jak na swoją rasę i wiek (157cm). Jeszcze pół roku temu mocno przebudowany zadem, teraz zaczyna się wyrównywać. Ze względu na wiek padokowany, możliwie jak najdłużej.
vissenna, dr wet też nie użył jeszcze stwierdzenia "miękkich" pęcin, ale zwrócił uwagę, że są dłuższe niż standardowe. Dziękuję za opinię  :kwiatek:
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
15 listopada 2018 17:15
Jeszcze raz dziękuję za wyjaśnienia. Żeby nie mówić "na sucho" w linkach podrzucam zdjęcia.
Dwulatka (zdjęcia z początku września). Czasem staje o tak:
A czasem lepiej(zdjęcia nie nadają się do oceny, wiem. Ale wrzucam, żeby nakreślić sytuację) :


Sprawę kopyt oczywiście skonsultuje z naszą panią strugacz. Jeśli chodzi o warunki w hodowli to przynajmniej w naszym przypadku nie ma się o co martwić, bo lepszych mieć nie mogła. Chyba zaczynam wierzyć, że jednak mam paranoję 😉




Mi się rzuciły w oczy nieproporcjonalnie malutkie kopyta
Ja z pytaniem co sądzicie o tym koniu? 10 lat  wielkopolak ale z domieszką xx. Po ciężkich przeżyciach w rekreacji, mocno spadł z ciałka i jesteśmy na etapie powolnego nabywania masy.



Zdjęcia do oceny średnie, naprawdę.
Był odrobaczony? Ten brzuch zadaje kłam wystającym żebrom, stąd pytanie.

Biedak na pewno do odpasienia, żal patrzeć.
Feniksowa, o kurczę, masa pracy Cię czeka z tym koniem, totalne wyzwanie, bo tu chyba nie ma żadnego prawidłowo nabudowanego mięśnia na nim. I tak będzie tu cała masa problemów: nisko osadzona szyja, stroma łopatka, karpiowate lędźwie, słabo skątowany zad, hunters bump, wysoko osadzony ogon, w ogóle cała sylwetka "w dół" frontem.
Sprawdziłabym kończyny piersiowe, bo koń wyraźnie niekomfortowo na nich stoi. Jeśli kopyta nie są bolesne, a n rtg nie ma niespodzianek, to taka postawa może być rezultatem wcześniejszego sposobu jazdy.

Bardzo dobry pomysł, żeby zacząć od porządnego odkarmiania go :kwiatek:

maluda Był jakoś tydzień temu, miał robaka, dodatkowo przestawiony z pastwiska na suche w boksie. Brzuch wywalony myślę że właśnie przez to wcześniejsze zarobaczenie, dodatkowo zastanawiam się czy nie będzie wrzodowy, musiałabym sprawdzić go pod tym kątem.

quantanamera Wyzwania są spoko 😀 Zwłaszcza że charakter ten koń ma cudowny i myślę że warto o niego walczyć. Jeśli chodzi o kopyta to nie są bolesne, ale PP ma lekkiego kozińca, jak złapię naszego kowala to poproszę żeby zerknął na tą nogę pod kątem odpowiedniego strugania/kucia. Tak jak pisałam wyżej, niesamowicie spadł z mięśni i masy, przez co niezbyt ciekawie wygląda, a i nie miał lekkiego życia w poprzedniej stajni  🙁 Na razie będę go odkarmiać, i robić mu lonże, żeby ćwiczył jednak te mięśnie choć trochę. Dopiero jak dojdziemy do ładu to pomyślę o wsiadaniu na coś innego niż zdjęcia  😁

Edit: swoją drogą po nabudowaniu może wyjść całkiem fajny koń 🙂

bazakoni
A czy ja bym mogła prosić o ocenę mojego konia ? Wałach 7 lat sp, ogólnie dosyć trudny do tuczenia ale coś się udało , zaczynaliśmy od
bazakoni


Ta fota to w poprzedniej stajni? Bo ciezko uwierzyc ze mial z MR pod gorke.
karolina_ Nieee, to fota jeszcze od hodowcy/trenera. Potem przewinął się przez sporo stajni jeszcze.
vissenna   Turecki niewolnik
19 listopada 2018 12:33
misiu Trochę ciężkie zdjęcia do oceny.

Pierwsze co mi się rzuca w oczy to stroma łopatka, to oprócz średnio wygodnego noszenia spory problem w zrównoważeniu konia. Do tego KŁĄB - ogólnie jak na 7 latka to koń ma bardzo słabe mięśnie grzbietu (na pierwszym foto nawet bym zaryzykowała, że ma hunters bump). Koń praktycznie nie ma mięśni górnej linii, do tego lubi stawać z odstawionym zadem. Dla mnie byłby to sygnał, że jest coś nie tak z grzbietem...
Może wezwij dobrego osteopatę/masażystę. Masz jakieś filmy z ruchu tego konia?
Visenna, w sumie nosi bardzo miękko i super wygodny w każdym chodzie , mięśnie grzbietu wiem , że słabe  🙁 pracujemy nad tym cały czas ale myśle , ze przez większość czasu jeździłam go nieprawidłowo i dopiero od 2 Msc staram się to odrobić . On miał robione zdjęcia grzbietu i wszystko wyszło okkk , żadnych kss . Mam filmy , mogę wysłać pw
misiu wydaje mi się, że skątowanie łopatki tego konia jest dość standardowe, bez szału w prawdzie. Osadzenie szyi również.
Koń wygląda na bardzo krótkiego grzbietem, co automatycznie predestynuje go do problemów z plecami, w tym KSS. Jak nie ma, to super.
Natomiast sylwetka tego konia i postawa sugeruje, że ten koń nie pracuje właściwie, rzeczywiście górna linia jest bardzo słaba.
Gdyby była rozbudowana prawidłowo, obrazek byłby o wiele lepszy. To samo się tyczy postawy przednich nóg.
Pokazałabym tego konia dobremu chiropraktykowi/fizjoterapeucie, przyjrzałabym się przednim kopytom.
Dziękuje za ocenę , wiem , ze zdjęcia tez nie są dobre do oceny , a co do masażysty , mam zamiar umówić się z Katarzyna Łukaszewicz bo wiem , że jego budowa może być bardzo problematyczna , hunters bump to chyba nie jest , ale niestety jest wyższy zadem .
Misiu jak przednie nogi wrócą do pionu, to wszystko będzie na miejscu.
Lillid, śle chyba wyprowadzenie takich kopyt do pionu to nie lada wyzwanie ? Może znasz kogoś z pomorskiego , godnego polecenia ? Przerabialiśmy już 3 kowali ...
Nie znam kompletnie nikogo z tamtych okolic. Jeśli z kowalami jest jak z wetami, to Ci współczuję.
Generalnie taka pozycja, jak niedawno pisała dea, wymaga napięcia mięśni, które mocują kończynę do korpusu (bo klatka piersiowa wisi na łopatkach mocując się jedynie na mięśniach, tam nie ma żadnego stawu).
Zaczęłabym zatem od masażysty/chiropraktyka, który powstałe napięcia mięśniowe nieco zniweluje.
Taka postawa często idzie w parze ze złym stanem tyłu kopyta - nierozwiniętą strzałką gąbczastą (wynik ruchu od palca zamiast od piętki) i/lub infekcją strzałek. Jeśli strzałki są powodem, trzeba stanąć na głowie, żeby je wyleczyć.
Poza tym zapewnić koniowi duuużo ruchu po stabilnym podłożu (nie-kopnym), pilnować impulsu i rozluźnienia w pracy, robić dużo przejść galop-kłus.
dea   primum non nocere
19 listopada 2018 21:16
Misiu czasem nie lada wyzwanie a czasem wystarczy dać koniowi szansę i szybko się ogarnia. Zależy co tam ma... Ból głowy to może być niewyspanie, lekkie odwodnienie albo guz mózgu 😉 z tą postawą jest tak samo, to objaw.

Pomorskie kiepsko pod kątem strugania 🙁 ostatnio widziałam u jednego konia zmiany w dobrym kierunku, ale jeszcze za mało wiem o tej osobie, żeby konkretnie polecać. Uczę właścicieli, żeby sami robili. Jednego konia z okazjonalnymi konsultacjami udaje się tak ogarnąć często.
Jakie problemy się wiążą z krótką szyją? Z czym koniowi może być przez to trudniej?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się