Problemy z kopytami- choroby, pekniecia, ropnie

koniczkowaaa, są trzy sposoby na lokalizację ropnia w kopycie: czułki,  termometr laserowy i RTG
dea   primum non nocere
05 września 2018 20:19
A na przyszłość: zdrowe kopyto nie ukrusza się tak, żeby po wycięciu była notorycznie, któryś raz(!) ropa. Poważnie się zastanów nad przyczynami tego stanu. Na początek możesz zbadać konia pod kątem równowagi mineralnej i ogólnie diety. Możesz porobić zdjęcia kopyt i skonsultować, chociażby w lokalnym wątku o naturalnej pielęgnacji kopyt.
Jeśli koń ma skłonności do ropni, a kopyto się kruszy na obwodzie, to - wróżę z fusów, ale "śmierdzi mi to" kopytem za dużym, rozciągniętą linią białą i ochwatem w poczekalni. Moooże to kowal rozciąga, żeby było "ładne duże kopyto" - to najlepsza dla konia opcja, bo styknie kowala zmienić - ale jeżeli problem jest w końskim metabolizmie to możesz mieć trudny przypadek i albo poszukać kogoś kto struga naprawdę dobrze i często (!) go wołać, albo chociaż częściowo opanować struganie osobiście a już obowiązkowo i w każdym przypadku - doskonale oceniać wskaźniki zdrowia kopyta.

Dwa takie ochwacone stwory mam teraz pod opieką po rozciąganiu kopyta do granic wytrzymałości. A potem poza te granice. Przez dobrych kowali... :/ Niefajnie się patrzy na ból tych zwierzaków. Szczęśliwie jeden już pomyka po kamieniach bez mrugania, wszystko wskazuje na to, ze z jego metabolizmem wszystko gra. Jego jedyny problem był po drugiej stronie noża do kopyt/tarnika.

Taka przestroga, ku rozwadze...

redhorse z ziemi zawsze trudniej, ale też się da. Bardzo dużo dają na stan kopyt i strzałek po prostu długie spacery raźnym stępem. Bywało że chodziłam tak z futrzakiem po 2-3h, ach te czasy kiedy człowiekowi nie brakowało godzin w dobie 😉 Trzeba zwrócić uwagę na podłoże - ma być dla konia na tyle komfortowe, by chodził poprawnie. Jeśli nie masz takiego, rozważ buty, może wkładkę stymulującą do tego gorszego kopyta. Ważne, żeby koń szedł równo, nie skracał, nie usztywniał się. Jeśli przy tym strzałka będzie stymulowana (czyli albo but z miękką wkładką, albo boso po elastycznym podłożu - to najlepsze), to się rozwinie.
Równolegle z leczeniem to rób, bo to element leczenia. Tylko nacisk na tę strzałkę dopasowuj do możliwości konia.
Dlaczego koń nie będzie jeżdżony, konia problem czy jeźdźca?
ed
jeździec ciężarny😉 a koń elektryczny - ciężko znaleźć dobrego dzierżawce = prawdopodobnie zmiana stajni na taka gdzie będzie cały dzień na wybiegu i rezygnacja z siodła. Dopóki jeździłam problem był znacznie mniejszy bo koń chodził 5x w tygodniu. teraz chodzi 2-3 głównie lonże i spacery i kopyto się posypało. Na wybiegu spędza za mało czasu ale teorytycznie był ruch wymuszony teraz go nie ma i się rozjechało.
dea   primum non nocere
06 września 2018 10:51
koniczkowaaa bez nerw, to nie były żadne wąty, że już TOZ po konia jedzie  :kwiatek: napisałam tylko co mi dzwoni jak widzę taki zestaw objawów, mając do dyspozycji tylko Twojego posta, zaznaczyłam, że wróżę z fusów. Jeśli ropa po kilku latach to faktycznie pewnie problemu nie ma. Powodzenia w leczeniu kulawizny, oby to była ropa i szybko wyszła.

Redhorse rozumiem 😉 ja w ciąży jeszcze dawałam radę po kilka km chodzić, więc może to będzie jakaś opcja? Chyba że koń tak elektryczny że nie jest to bezpieczne. Mojej też się strzałki i ogólnie kopyta posypały przez m mogę macierzyństwo. Prawda jest taka, że tylko ruch wymuszony w sporej dawce, cudów nie ma... Jak nie osobiście wymuszony to chociaż padok skłaniający do tupania, najlepiej z jakąś górką. Widzę że w takich warunkach się kopyta poprawiają, choć najlepiej jeśli jest to ORAZ ruch wymuszony, chociaż te spacery po 10km dwa razy w tygodniu...
Witam,
Ostatnio mojej klaczy "puchną" koronki. Problem pojawia się na jeden dwa dni, później przez 1-2 tyg spokój. Oczywiście jak przyjeżdża wet to koronki są normalne. Kopyta nie grzeją, kulawizny nie ma.
Czy ktoś spotkał się z takim problemem?
Dziewczyny wiece może o co chodzi? Pojawiło sie z dnia na dzien. Myślicie, ze mogła tal obejrzeć/obić czy to jakies bakterie? W zdartym miejscu jest trochę miękkie.
https://imgur.com/a/fhCIyLY
ja tu nic poza rozmoczonym kopytem nie widzę.
Cerise - ta "skórka" na kopycie? Ona tak złazi czasem 🙂 Różnie wygląda, zależy od warunków (mokro/sucho, rodzaj podłoża, mycie/szorowanie kopyt itp.)
Chyba że o coś innego Ci chodzi?
Pierwszy raz w życiu to widzę. Kobyła 2 dzien stoi w boksie, bo leje i padoki średnio sie nadają. Opłukałam jej kopyta po treningu i zobaczyłam to. Było miękkie wiec sie zdziwiłam mocno. Chodzi tylko o te szare 🙂
Siaba020, nie zmieniłaś ostatnio paszy, nie dorzuciłaś witamin B, drożdży, biotyny?
Bo czasem może być za dużo. Ogólnie koronki rozpulchniają się czasem ku szybszemu wzrostowi rogu.
Inna sprawa to przeciążenia, z naprężeń w kopytach, ale to byłoby miejscami, chyba.
No i (kiepska) opcja prawdopodobna: zmiany subochwatowe pod wpływem "dobrobytu" - przygotowanie do opadnięcia kości kopytowej.
Inna kiepska opcja to przygotowanie chrząstek do kostnienia - zwyrodnień.
Skoro nie grzeją, to wskazywałoby na łagodniejsze opcje.
Obcięłabym "dobrości" w paszy i obserwowała.
dea   primum non nocere
24 października 2018 22:14
Cerise to jest tak normalne, jak Twoja skórka u nasady paznokcia - bo też to jest tego odpowiednik. Wygląda przeróżnie zależnie od pogody. Ta z Twojej fotki absolutnie mieści się w normie. Twoje pytanie w sumie też 😉 Jeśli chodzi o niepokój dotyczący zupełnie zdrowego kopyta to jeszcze często ludzie panikują, jak podeszwa się kruszy pod kopystką.
RTG zrobione. Wszystko ok. Ale na wszelki wypadek zmieniłam rodzaj paszy i sieczki. Na takie z mniejszą ilością cukru. Fakt kobyłka po zmianie stajni trochę przybrała na wadze. Zmieniliśmy też sposób werkowania bo kopyta trochę się ostatnio "rozlazły".
Odpukać jak na razie jest ok.
Czy taki opatrunek: https://konik.com.pl/ochraniacz-na-opatrunek-na-kopyto dobrze trzyma się na nodze? materiał jest nieprzemakalny?
W boksie ma zawsze czysto, ale wiadomo, wdepnął w nocy w swoje odchody zdarza się każdemu koniowi 😉
to jest do bani.
dlaczego?
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
25 listopada 2018 14:15
Przemaka i się przeciera.
wendetta najlepiej zrobić samemu opatrunek. Pampers w najmniejszym rozmiarze i taśma mocna klejąca. Pod pampersa kladziesz gaziki, leki co tam potrzebujesz. Testowalam u swojej kobyły po głębokim przebiciu podeszwy kopyta.
Od pampersa lepszy jest podkład do przewijania (typu pampers), a kopyto można jeszcze włożyć w silikonowy czepek.
Czepek dobra myśl. Trzeba tylko pamiętać, że te wszystkie opatrunki trzeba zmieniać i jeśli się da, to dawać kopytu trochę odpoczywać. Ja stawiałam przednie nogi na płachcie, np. na godzinkę chociaż. Bo jednak to wszystko się zaparza, a im szczelniej tym mocniej. U nas to jeszcze gorąco było.
a co myślicie o takim czymś:
https://horseya.pl/pl/p/But-medyczny/112

2-3 tyg na pastwisku to niby ma wytrzymać.
Laickie pytanie :kwiatek:

Duchu ma (miał?) ropę w kopycie. Był wet, był kowal, udało się znaleźć ropę. Natomiast nie spłynęło wszystko. Po tygodniu koń dalej kulawy, natomiast kupiłam animalintex i wydaje mi się, że na opatrunku (po jego ściągnięciu) była ropa. Dzień później koń sprawdzany w kłusie - nie kuleje. Chcę żeby zaczął chodzić do karuzeli i na padok jak najszybciej, żeby to kopyto pracowało. Na padoku póki co twardo jak byk, ale w karuzeli mógłby się już kręcić. Zakładac opatrunek na tę nogę? Jakieś folie? Czy tam może się jeszcze coś zapaskudzić?
Im więcej ruchu przy ropie, tym lepiej, bo wyciska. Jak zajrzysz w dziurę i zobaczysz tworzywo, to założyłabym opatrunek, jak nie to ja generalnie paćkam dziegciem i puszczam.
To jest dziureńka, trudno stwierdzić nawet czy ropa się już wydostała. Kopyto jednak moim zdaniem nie grzeje, a Duch nie kuleje (wsiadłam wczoraj, żeby wyczuć potencjalną nieregularność pod tyłkiem). Dzięki za radę! :kwiatek:
Macie jakieś sprawdzone złote rady dla konia który często się podbija? To już drugi raz w miesiącu, a trzeci w ciągu dwóch miesięcy:/ Okuty, a i tak się podbija. Przy pierwszym podbiciu 1,5 miesiąca temu wyszła ropa po zrobieniu dziurki przez kowala. Dwa tygodnie temu nadepnęła na kamień na lonży i znowu w Rivanol, ropa nie wyszła ale po 5ciu dniach koń czysty. Zupełnie. Dziś znowu prawdopodobnie kamień i kulawa na tą samą nogę. Od razu w buta i zobaczymy, ale poza suplementami może można jeszcze jakos zaradzić? Ktoś stosował Vettec Equi Pac? To młody koń wzięty z łąk który zaczyna pracę dodatkowo z bardzo płaskimi kopytkami, które kowal powoli wyprowadza. Czy podbicie zawsze musi oznaczać że jest ropa?
Kejsa  A na czym polega "wyprowadzanie" tych płaskich kopyt przez kowala? Czy aby nie przez wycinanie podeszwy żeby było głębiej? Przy wyciętej - pocienionej podeszwie koń będzie się podbijał od byle czego. Tak z obserwacji i doświadczenia wiem, że wszelkie ingerencje kowali w kopyta (typu "poszerzanie" czy "pogłębianie" ) źle się dla konia kończą
Mam nadzieję, że wątek ok, ale wyszukiwarka wszyscy wiemy jak działa :P
Szukam czegoś na gnijące strzałki. Zawsze używałam tutejszego miksu maści i się super sprawdzało, niestety przestało wystarczać, bo mnie nie było długo, kowal do dupy i koń mi zgnił. Chciałabym coś dobrego i gotowego, a jestem totalnie nie na czasie z preparatami.
Jedyny słuszny:
[img]https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT8dk1WiwkzCVJFBF2i-LCaaqyzYukw8Kt4_gZZiHfnpKKHuaZQ&s[/img]
Cabi Glue.
maluda, coś nieco tańszego bym chciała jednak :P
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się