chiropraktyka

Jaki dobry osteopata dojedzie pod Lublin, najlepiej w drugiej połowie maja? Po wstępnej diagnozie (do potwierdzenia) jest do nastwienia mednica. Wiem, że ma być wizyta K. Łukaszewicz jakoś niedługo, ale mam problem z dogadaniem terminu i chodzi mi o alternatywy.
Czy polecana przez Was tutaj Olga Kulesza zajmuje sie rowniez zwyrodnieniami w kregoslupie tzw kissing spines ?
był u mnie chiropraktyk - nałożył mi w okolicach grzbietu dużo wazeliny....próbowaliśmy przyssać bańkę chińską.
No i teraz mam problem...nie wiem czym tą wazelinę zmyć z końskiej sierści...szorowałam wodą z mydłem szarym, ale nadal jest i wątpię, że tym to usunę.
Miał ktoś może podobną przygodę z wazeliną? Czym to bezpiecznie umyć?  🤔
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
16 listopada 2018 08:45
Płynem do naczyń, serio. Ja kiedyś przy grudzie smarowałam taką pastą na bazie wazeliny i żeby to potem dobrze umyć to był problem, najlepiej sobie radził płyn do naczyń.
Płynem do naczyń, serio. Ja kiedyś przy grudzie smarowałam taką pastą na bazie wazeliny i żeby to potem dobrze umyć to był problem, najlepiej sobie radził płyn do naczyń.


nie zaszkodzi koniowi umycie go płynem do naczyń?  🤔  😀
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
16 listopada 2018 16:38
Nie, bez przesady, nie masz tym prać całego konia, a tylko miejsce upaprane wazeliną, raz czy dwa. Rękom jakoś nie szkodzi podczas mycia 😉 Wiadomo, jak codziennie się myje to już moze wysuszyć, ale od wielkiego dzwonu, to nic się nie stanie.
Poszukuję osteopaty, który dojeżdża regularnie do południowych okolic Warszawy. Konkretnie chodzi o nastawianie miednicy, najlepiej w ruchu.
Wiem, że są osoby gwarantujące rozwiązanie problemu podczas jednej wizyty, ale mnie ten wariant nieco przeraża.
Czy ktoś się tym zajmuje i ma realne efekty swojej pracy?
Czy Anna Jasińska zajmuje się stricte nastawianiem?
lillid

U mnie była w czerwcu Ania Bajko którą polecam.

Kobyła przestawiła sobie miednicę podczas tarzania - koń jest pod opieką fizjo, więc od razu zostało to zauważone. Czuć było też pod siodłem że jest coś nie tak.
Miała nastawioną podczas jednej wizyty i więcej wizyt nie było potrzebnych.
Dostałam rozpiskę ćwiczeń i od razu sprawdzaliśmy siodło.

W listopadzie załapałam się jeszcze na wizytę osteopaty Georga i co do miednicy i pleców nie miał zastrzeżeń.
ewelin_n dzięki za namiar 🙂 będę się kontaktować.
Nirvette   just close your eyes
27 listopada 2018 21:40
Również polecam Anię Bajko 🙂 moje Rude miało przestawioną miednicę po upadku w przyczepie, do tego był wyższy prawą stroną ciała, po nastawieniu i trzymając się zaleconych ćwiczeń mam zupełnie odmienionego konia 😉 puściły usztywnienia, przestał trzaskać nogami o drągi, chętniej się rusza, nie bolą go plecy 🙂
Czy ktoś byłby chętny na wizytę p. Anny Bajko w okolicach Wrocławia wstępnie w połowie marca? Aby wizyta miała sens i mogła się odbyć potrzebujemy min. 10 chętnych / potrzebujących koni. Ktoś coś? 🙂
desire   Druhu nieoceniony...
05 marca 2019 22:18
Jest jakiś wątek na temat tego pana walącego młotkiem? 🤔 widziałam na fb.. co o tym myślicie?  😲
ps. dziwne dla mnie jest to, że większość filmików które widziałam poznikało, lista top-jeźdźców korzystających z usług też.
ps2. pan nie ukończył żadnej szkoły, ani kursów, był dżokejem, ciekawi mnie skąd zaczerpnął wiedzy, ale nikt nie jest mi aktualnie na to pytanie odpowiedzieć.  👀
Desire,
Rozmawiałam przez telefon z Panią która organizuje wizyty Pana Alberta i tłumaczyła mi że to uderzenie młotkiem nie jest w kręgosłup tylko w jakiś punkt nerwowy. I że nie każda wizyta to uderzenie młotkiem, ale nastawia też nazwę to "w klasyczny" sposób. Ja się na tym nie znam, więc nie znam też fachowego słownictwa. Znajomy kilka lat temu korzystał z tego uderzenia młotkiem i stwierdził że nic to nie dało. Natomiast jeździec tego konia stwierdził, że coś dało. Po zrobieniu rozeznania zdecydowałam się na Annę Bajko i jestem zadowolona 🙂
Ja również się zdecydowałam na Anię Bajko i absolutnie polecam. Nastawiła miednicę u mojego konia raz i skutecznie, problem nie wrócił.
rox   ogony trzy
06 marca 2019 08:10
desire, jako, że się łapałam czego się dało, to i przeprowadziłam rozmowę z tą dziwną babką, która z nim jeździ.. 
Nie wiedziałam w ogóle z czym to się je, tylko o dziwo słyszałam, że robi cuda. Więc jak cuda, no to dzwonię  😁
Powiedziałam, że koń z pourazowym uszkodzeniem rdzenia kręgowego, nie wstaje. Pytam, czy wysłać zdjęcia RTG/ dokumentację. Usłyszałam, że absolutnie nie, bo Albert nie chce oglądać zdjęć, on sam wyczuje co jest koniowi i to naprawi  🤔
Kurtyna.
Pominę fakt nachalności co do przyjazdu. Jak się nie odzywałam to nagle smsem cena z kosmicznej zeszła do w miarę ludzkiej.


Przed rozmową od razu zaufani znajomi zrobili mi akcję, żebym zaczęła logicznie myśleć i go nie wołać. A byli wśród nich ci, którzy widzieli jego "zabiegi".

Albert Klimscha po zakonczeniu kariery dżokejskiej uczył sie u francuskiego weta , nazwiska niestety nie pamiętam, ale gdzieś czytałam ze jego naucyzciel nazywany jest prekursorem osteopatii, ów wet był wielkim chłopem i nastawiał zad waląc pieścią, Albert z racji niskiego wzrostu robi to drewnianym młotkiem, lata te są tak odległe że nie wydawano wtedy papierków 🙂 teraz jedziesz na zwykłe szkoelnie-prelekcje kilkugodzinną i od razu drukuja ,,świadectwo,, ze byłaś, co jest ono warte ? hmm... dlatego taki hejt na niego że czym sie moze okazać, no cóż Albert mozę sie okazać jedynie konmi które dzieki niemu funkcjonują. nie każdemu jego metoda pomoże, bo i nie jest to ,,lek na całe zło,, a jeżeli ktoś tak bardzo potrzebuje ,,papierów,, i tytułów to polecam udac sie do wet. Piekałkiewicza który robi to samo co Albert ale mając wet. przed nazwiskiem jakoś nikt go nie hejtuje i nie nazywa szarlatanem
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
06 marca 2019 08:52
Znam konie którym pomógł i nie pomógł osobiście. Nie znam żadnego, któremu by zaszkodził. Coś było insynuowane w necie na ten temat. Znając ludzi często są problemy z zaleceniami po zabiegu lub brak ważnego info przed i potem płacz.
Sama korzystałam z chiropraktyka(a raczej mój koń) ale zabieg był w całości manualny. Wcześniej zastanawiałam się nad wizyta Pana Alberta ale dla mnie jednak jest to trochę "kosmos", martwił mnie czy po takim "mlotkowaniu" tkanki miękkie i nerwy nie zostaną uszkodzone, do tego robi to bez rozgrzania konia co też budzi we mnie kontrowersje... Chiropraktyk który był u mnie przed nastawieniem miednicy około godziny przygotowywał ciało konia... A i nastawienie było robione w ruchu z tego co kojarzę?
Agnieszka K. czyżby Andrzej Czak?
Gillian   four letter word
06 marca 2019 09:32
Mój koń miał przyjemność być młotkowany i bardzo mu to pomogło 🙂
Dodatkowo podstawili Albertowi psa, zdiagnozowanego wcześniej radiologicznie przez weta. Pomacał, poobracał psem, popatrzał i powiedział co zwierzaka boli, dlaczego i jak to naprawić - może to fart, ale w 100 procentach trafnie.
Dodam tylko, że dziwne mi się wydało, że wizyta Pana Alberta jest jednorazowa i nie ma później ponownej potrzeby, żeby przyjeżdżał wogóle. Tak jakby uleczył konia raz na całe życie. Ale może coś źle zrozumiałam przez tel... No i fakt, że Pani trochę nachalna się wydała i nawet zeszła z ceną za dojazd.
lilid tak dokładnie  🙂
desire   Druhu nieoceniony...
06 marca 2019 10:09
blucha, mi nie chodzi o papierelogie tylko skad pan czerpie wiedze.. Jak tłumaczy to, co robii, jak to wygląda z jego strony itp.. W szczególności, że na profilu pana na fb jest stwierdzenie ze pan LECZY.
Iiiii nie wydaje Ci sie conajmniej dziwne, ze filmiki poznikały (a widzialam ich troche) i lista, ktora sie szczycili? Wyszlo, ze to oszustwo.. Wiec po co, skoro ma i tak na peczki klientow? Taka slaba forma reklamy.. :/

Na_biegunach, no widzisz a do mnie odezwało sie paru właścicieli koni, którym jednak zaszkodziło.

Agnieszka K., u nas tez nastawial kobyle miednice, dal wskazania, troche minelo ale kobyla ok. Mojego masował i i tez ok. 😉

mindgame,
o to to, dodajmy jeszcze zdanie rox i..no jakies mieszane uczucia do tego mam..

Gillian,
właśnie wszystko jest ok póki nie zaszkodzi.. Co jeśli by zaszkodzilo, bo Pan by jednak nie trafil w odpowiednie miejsce? Gdybam.
mindgame , nieprawda . U mnie był dwa razy . Rzadko się to zdarza ale się zdarza. Druga była darmowa. W większości przypadków nie ma potrzeby powracać chyba ,że kopytny sobie coś nowego zrobi. Myślę ,że wszystko zależy od .. sposobu komunikacji . I tyle.
My jesteśmy panu Wdzięczni ,że hej . A wcześniej były też inne polecane tu 'sławy' - i co , i klops i wydana kasa...
rox   ogony trzy
06 marca 2019 10:41
desire, nie dodałam najważniejszego, oprócz tej dokumentacji. Padło po prostu stwierdzenie, że on, cytuje "nie chce wiedzieć co dolega koniowi". W sensie, że sam dotknie i będzie wiedział 😉
Mnie to przeraziło, biorąc pod uwagę, że walka była o życie konia.

Wiem, że do moich koni go nie zawołam, jak pomaga innym to ok. Mi w tej całej gównoburzy na fejsie, która toczy się non stop, przeszkadza jedno - główna zainteresowana Ela K. , która moim zdaniem, robi mu "czarny PR" swoimi prymitywnymi wypowiedziami rodem z gimnazjum. Niby chce być fajna, ale coś jej nie wychodzi. Gdybym kogoś reklamowała i miała z tego profity, to jednak podeszłabym do sprawy inaczej i wysiliła mózgownicę, że nie tędy droga do potencjalnego klienta.

Za to też bardzo polecam Andrzeja Czaka. Bardzo z sercem podszedł do sprawy. Bałam się wszelkich manipulacji na moim koniu, ale nawet pokazał mi na mnie jak bardzo to wszystko jest delikatne, bo widział jaką mam spinę. Sprawdziło się wszystko co mówił nt tego, jak koń będzie się czuł i zachowywał po zabiegu. Dzwonił i się interesował po wszystkim 🙂
jolka, taką informację dostałam przez telefon, że jest to jednorazowy zabieg, no chyyyba że trzebaby coś poprawić, ale to się bardzo rzadko zdarza. I że generalnie kończy się na pojedynczej wizycie i nie ma potrzeby żeby później przyjeżdżał jeszcze raz. Zdziwiło mnie to bo rozmawiałam z innymi osteopatami i mówią że raz na kilka miesięcy dobrze jest powtórzyć wizytę nawet profilaktycznie.
I nie mów że "nie prawda" bo taką informację dostałam przez telefon i jest ona prawdziwa. A że przyjechał drugi raz i to bezpłatnie to super 🙂 ja tego Pana ani nie polecam ani nie krytykuję. We mnie wzbudza mieszane uczucia i nie zdecydowałam się na jego usługi.
rox   ogony trzy
06 marca 2019 10:47
mindgame, bo on nie jest osteopatą. I o to też toczy się cała wojna
rox, no i ta cała wojna jest męcząca. Bo człowiek się nie zna. Chce pomóc swojemu zwierzakowi. Zachodzi w głowę kogo wybrać żeby było najlepiej i jak czyta skrajnie sprzeczne komentarze o człowieku cudotwórcy i równocześnie dużo negatywnych opinii od osteopatow itd to mętlik w głowie gotowy. A do tego tani nie jest. Ja oparłam się na średniej opinii znajomego, który z usługi Pana Alberta skorzystał. Koń nadal jest w sporcie i nic mu nie dolega, odpukać. Każdy robi jak uważa 🙂
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
06 marca 2019 11:02
Myślę, że w ocenie trzeba się kierować proporcjami. Bezbłednych ludzi nie ma ani uniwersalnych metod na wszystko. Mojemu osobistemu koniowi zaszkodził wet o bardzo dobrej opinii i nie sądze, żeby była z kosmosu - wielu koniom pomógł.
Z Klimshy nie korzystałam, ale nie wykluczam. Gdyby konie miały problemy trudne do rozwiązania klasycznymi metodami. Brak chęci poznania wcześniejszych diagnoz rozumiem jako wykluczenie auto-sugestii.

Ostatnio ściagałam Kasie Łukaszewicz i jestem bardzo zadowolona z efektów. Znalazła problemy w międnicy, naprawiła, powiedziała na co zwracać uwage, co będzie wskazaniem do następnej wizyty. Mija pół roku koń dalej podaje nogi prosto 🙂
rox   ogony trzy
06 marca 2019 11:06
mindgame, dokładnie. A osteopaci się burzą głównie o samą terminologię, a E.K z premedytacją, zawsze podkreśla, że Albert to osteopata i zaprasza na warsztaty z osteopatii. Podsyca tym całą dyskusję. Dlatego jest taka nagonka z punktu widzenia fizjoterapeutów i osteo.
I ja się nie dziwię tym co się burzą, bo jeśli ktoś jest po osteopatii i płaci ogromną kasę za tytuł EDO, to też bym się burzyła.

Ja wolę, żeby moje konie były robione mniej inwazyjnymi metodami, ale skutecznymi i bez obawy o jakikolwiek uszczerbek na zdrowiu. Niech i to trwa nawet pięć razy dłużej, trudno 😉

I tak, jest to męczące i odechciewa się już tego czytać, bo w kółko to samo 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się