Aparaty fotograficzne i inne sprzęty foto

emptyline   Big Milk Straciatella
28 listopada 2018 07:57
Megane, ahaha, jezu to jakiś pseudoartukuł... 😂
Nie wiem. Może napisał go jakiś fotograf, który w sprzęt zainwestował a nie ma zleceń, bo większość ludzi ma swoj aparat i rodzinne zdjęcia robi sobie sama, zamiast je zlecać 😉 i żal dupsko ściska 😉
Z resztą widzę tendencję wypowiedzi na forach fotograficznych na facebooku. Jak ktoś o coś pyta (pomijam, że nie szuka odpowiedzi a zakłada nowy wątek) to jest zaraz napadany, że po co mu "cośtam" jak nie potrafi zrobić poprawnie zdjęcia, albo, że na tańszym sprzęcie (czytałam o monitorach) to nie jest w stanie dobrze zdjęcia obrobić i na 100% zdjecie bedzie do d. i po co w ogole się tym zajmuje 😉

Emptyline na alledrogo jest kilka używanych monitorów, o ktorych jest napisane, że są skalibrowane z kartą kolorów i są przed wystawieniem na aukcję przetestowane i w 100% sprawne. Czy ta kalibracja, to jest ta odpowiednia? Ta zalecana? Bo widziałam na obrazkach i karty kolorow i właśnie jakieś urządzenie do kalibracji. I sama nie wiem, czy szukać tylko takich ogłoszeń, czy cokolwiek bym nie kupiła, to i tak na 100% kalibrować na start muszę?
Podejrzewam, że artykuł nie wprowadzał w błąd. Pro wie jaki monitor potrzebuje i sięgnie na najwyższą półkę. Amator fotografii drukujący zdjęcia poszuka monitora za 3-5 tys. Amator wstawiający tylko do netu poszuka czegoś budżetowego.
Sama kalibracja nie jest rozwiązaniem, gdy monitora nie daje się skalibrować bo ma ucięte barwy albo jest niestabilny jeśli chodzi o wb czy ma nierówne podświetlenie. Owszem, pomoże, ale nie na tyle żeby ze spokojem takie zdjęcia oddać do labu i wywoływać na skalibrowanych maszynach. Tu rozwinięcie tematu: https://tomaszpluszczyk.pl/monitor-fotografa-obrobki-zdjec/ oraz https://www.arielgrabowski.pl/monitor-dla-fotografa/

Zawsze możesz popytać jeszcze na grupach i forach tematycznych.

Z używkami jest problem bo monitory po wyświeceniu pewnej liczby godzin zaczynają się rozjeżdżać i kalibracja nie pomaga.

Ja wiem, że na pierwszy rzut oka różnic w monitorach nie widać. Widzi się je dopiero po obrobieniu zdjęcia i wywołaniu go w dobrym labie ponieważ okazuje się nagle, że skóra zamiast mieć naturalny odcień wpada w sino-zielny albo magentę a przecież na monitorze wyglądało to inaczej i trzeba wszystko poprawiać i wywoływać ponownie... A net wszystko przyjmie bo rodzina i tak zdjęcia na kalkulatorach ogląda 😉
Kurde, abre... już tyle tych artykułów przeczytałam, że mam w głowie mętlik okropny.
Szczerze, to chciałabym coś lepszego niż monitor z przeciętnego laptopa. Używany mi nie przeszkadza, naprawdę, nawet jak będzie miał jakiś przepalony pixel 🙂 Ma lepiej niż laptop pokazać zdjęcie i ma się dać skalibrować jako-tako. Pierwszy lepszy,co wyskakuje na allegro parametrowo lepszyod laptopa jest choćby taki monitor NEC kijowa wersja
Chcę coś taniego, bo kasy brak, a jak będę zbierać na taki za 3 tysiące, czy 5, to za zdjęcia nie wezmę się przez najbliższe dwa lata, a młodsza się nie robię, chciałabym zacząć obróbkę, póki wzrok mam jeszcze dobry  😂
Mam tyle kasy, że starczy na bardzo przeciętny laptop, który ma słaby monitor (z niezalecaną do obróbki rozdzielczością 1920x1080) lub mogę kupić stacjonarny komputer używany (około tysiąc) + monitor. Te od 1000 do 2900 nadal nie nadają się niby do zdjęć 🙂 Tak więc jeśli kupię teraz coś używanego za 500-700 a te 1500 co mi pozostanie odłożę do skarpety, łatwiej mi będzie dozbierać za pół roku drugie tyle i kupić już coś lepszego, niż wydawanie teraz całej kasy tylko po to, aby nadal nie sprostało zadaniom 🙂
Kurcze, ostatnie 3 dni zmarnowałam na czytanie opinii na temat parametrów i co już niby sobie wybiorę, to okazuje się złe. 🙁

Edit: na podstawie właśnie Ariela Grabowskiego wyszukuje, ale jak zaczynam wrzucać do przeglądarki, to opinie mnie przygniatają 🙂
... i dalej za Grabowskim😉
Napisał na swojej stronie, aby unikać rozdzielczości 1920x1080, po czym jako tańszą wersję z minimum wymagań "poleca" NEC MultiSync EA244WMi-BK-CT z taką właśnie rozdzielczością (koszt monitora +/- 1500 złotych) czyli ten sam, który podlinkowałam wyżej, tylko ten wyżej ma inne parametry ... niby lepsze
Megane, parametry to nie wszystko. Liczy się też technologia wykonania. Ja przez wiele lat obrabiałam na MultiSync. Wtedy kosztował jakieś potworne pieniądze - 3200 zł - i był najtańszym dostępnym na rynku, który jako tako trzymał parametry. Kalibrowany sprzętowo jakiś rok temu przestał poprawnie wyświetlać barwy. Miał wyświeconych tyle godzin, że gość od kalibracji opowiadał o mnie i o nim anegdotki 😉 Teraz używam go jako drugiego monitora. Działa już 10 lat.

Jeśli chcesz fachowej porady i sobie pogadać to pisz do chłopaków zajmujących się kalibracją (i nie tylko). Marcina Kałuży https://web.facebook.com/MarcinCzornyjKaluza i Adama Jędrysika https://web.facebook.com/jedrysik
Ale jeśli nie jesteś przekonana do tego żeby zainwestować w monitor, a do tego ogranicz Cię budżet to nikt Cię raczej nie przekona że warto. Pisz do chłopaków, może podpowiedzą jakąś tanią alternatywę, która nie utrudni Ci pracy zamiast ułatwić. I pamiętaj, że każdy monitor, nawet tańszy, powinno się skalibrować. Akurat z tej dwójki na naszym terenie działa Adam.
Abre, dzięki 🙂 zapiszę sobie Panów i jak coś, poproszę o wsparcie. Na razie budżetu nie przeskoczę, bo i święta i prezenty, jakiś programik do zdjęć i wszystko mnie zaraz przerośnie. Dobrze, że na razie zdrowi jesteśmy i nasz zwierzyniec 🙂 (to ważniejsze, bo NFZ nie obejmuje 😉 )
Zebrałam trochę wiadomości, wiem czego w 100% nie brać, a jakie jest minimum.
Jakby co, w przyszłości będę sobie oglądała na nim filmiki z internetu, bo TV w sypialni nie mam 😀

Medytuję sobie... Chyba jestem w innym trybie niż większość tutaj (nie fotografuję koni, ludzi portretowo, raczej łażę po świecie i uwieczniam, głównie miasto), więc nie wiem, czy ktoś będzie mógł podzielić się przemyśleniami. Ale spróbuję:

Używałam ostatnimi czasy kompaktowego Lumixa LX100. Z satysfakcją. Nie był stricte kieszeniowy, ale wystarczająco podręczny (to dla mnie ważne). Obsługa manualna była całkiem wygodna, zwłaszcza jak na mały aparat. Zdjęcia imo fajne, jak na pekenita, matryca 4/3, jasny obiektyw, wystarczający zoom. Lampy mi nigdy nie brakowało, jak również wszelkich odginanych ekranów, dotykowych itd. Ale teraz poszedł do naprawy, nie wiem jeszcze, co z tego wyjdzie (co się da i w jakiej cenie), więc myślę o ciągu dalszym, który i tak kiedyś nadejdzie. Na razie widzę takie opcje:

—> powtórka z Lumixa LX100 (i wtedy ten sam model, nie dużo droższa wersja II)
—> coś innego;

Na przykład zachwalano mi Fujifilm X-T100. Ale jeśli to, to w cenie, którą zniosę, byłby tylko kitowy obiektyw (zmieściłabym się w 2500). Z rozważań akurat tego wyszły mi takie plusy i minusy:
- nie mam doświadczeń z Fujifilm…
- aparat trochę cięższy
- na początek obiektyw podstawowy (Fujinon XC 15–45 mm F3.5-5.6)
- zdaje się, że jego rawy wymagają większej wstępnej troski
+ wymienny obiektyw, czyli niby rozwojowo
+ większa matryca

A może powinnam pomyśleć o innym aparacie? Moje "obiekty" raczej nie ruszają się szybko ani nie są daleko. Czasem trafi się detal. Czasem pejzaż. Oświetleniebywa różne. Kolor jest dla mnie b. ważny. Ustawienia manualne lepiej, żeby były łatwo dostępne. Waga i wielkość lepiej mniejsza (bez przesady, ale to jednak musi być aparat podręczny do noszenia ze sobą). Budżet jakoś do 2,5, ew. 3 tys.Coś wam przychodzi do głowy?

https://www.fotopolis.pl/testy/aparaty/17365-panasonic-lumix-lx100-test
https://www.fotopolis.pl/testy/aparaty/30830-fujifilm-x-t100-test-aparatu
madmaddie   Życie to jednak strata jest
19 lutego 2019 14:14
ja bym rozważyła bezlusterkowce - Canona Eos M i któregoś soniacza (są super!), ale tutaj nie pomogę z modelem.
Teodora - ja Ci za wiele nie pomogę, ale testowałam dzień Olympusa omd 10 II (chyba nie pomyliłam symboli) i to bardzo fajny aparacik, z tym, że testowałam z kitem chyba 14-42 i 40-150. I o ile ten zoom nie sprawiał jakichś problemów, tak kit był kitowy jak dla mnie 😉 jako kieszonkowy aparat bym go kupiła, ale podstawą byłaby wymiana tego kita na jakiś obiektyw z serii pro. (F 2,8) ten podstawowy malował aberrację, (czego koleżanka nie zauważa) co mnie chyba wkurza najmocniej w świecie 😉 ogólnie aparat bardzo fajny, super stabilizacja aparatu. Wybór spory obiektywów. Nie wiem jak nowe zestawy, ale jak w myślach kompletowałam sobie zestaw, to z używanym obiektywem w trójce się mieściłam. W międzyczasie wyszła wersja III ale nie warta wymiany, bo różnice ze starszym modelem były nieopłacalne.

Pisałam o tym https://www.optyczne.pl/index.html?aparat=all&producent=39&aparat=2027&pix=0&zoom=0&typ=dowolny&sort=
Dla mnie zaletą był w tym modelu AF i zdjęcia seryjne 😉 no ale to akurat fajne do biegających koni, a Ty szybkości nie potrzebujesz 😉
Z wad jeszcze dodam spore nasycenie na jpg w trybie neutralnym, ale też nie buszowałam za wiele w tych akurat ustawieniach. (Robiłam RAW+ jpg) Możliwe jednak, że jest szansa zneutralizowania tego nasycenia. Ale jeśli robisz w RAW to problemu nie ma.
ten podstawowy zestaw kosztuje 2500 https://www.ceneo.pl/68229381
Samo body 1790.
Wizualnie aparat bardzo mi się podoba 🙂 szczególnie ten srebrny 🙂
Z kitowych obiektywów zamiast tego 14-40 lepiej kupić 12-50 🙂 i już kończę opis mojej jednodniowej przygody z Olkiem 🙂

Edit: czasem pytamy o plenery i szkolenia i inne duperałki związane z kursami.

foto Transylwania
Koszt to 1400 złotych + plus jedzenie we własnym zakresie. Tydzień. Sama bym pojechała, gdyby to nie był tydzień
[s]Nie bardzo umiem znaleźć gdzieś jakieś info, a zastanawiam się czy mogę kupić indywidualny pakiet foto z Adobe (https://www.adobe.com/pl/creativecloud/plans.html) ale wziąć na niego fakturę (czyli wziąć go na firmę)? Teoretycznie jest tam też pakiet "firma" ale ani nie mam tyle kasy ani nie mam takich potrzeb jakie spełnia ten firmowy. I zastanawiam się czy branie tego na fakturę wymusza wzięcie pakietu firmowego? Mamy tu kogoś kto brał fakturę na ten indywidualny?[/s]

edit: pogadałam z obsługą i temat ogarniety
Polecicie jakiś obiektyw szerokokątny, do fotografii krajobrazowej? Aparat to Nikon D5000. Chętnie coś tańszego (w granicach 1000, no maks 1500), bo dopiero zaczynam zabawę z krajobrazami i nie wiem czy się w tym odnajdę 😉
madmaddie   Życie to jednak strata jest
03 marca 2019 18:31
do fotografii krajobrazu używa się długich ogniskowych przeważnie. Takie 70-200 byłoby chyba najlepsze  🙂
madmaddie, mam taki obiektyw 😉 chciałabym jeszcze coś  szerokokątnego do zestawu
abre   tulibudibu
04 marca 2019 09:36
kittajka, do krajobrazu nie potrzebujesz ani bardzo jasnego szkła, ani af... szukaj wśród starych szkieł lub nowych manualnych.
Ja rozważam np. Samyanga 14 mm 🙂
kittajka, do krajobrazu nie potrzebujesz ani bardzo jasnego szkła, ani af... szukaj wśród starych szkieł lub nowych manualnych.
Ja rozważam np. Samyanga 14 mm 🙂


Jeśli nie chcesz mimo wszystko szkła manualnego, dobrym rozwiązaniem może być Tokina 11-16. Miałam na cropa i lubiłam bardzo. Moja sztuka w bdb stanie poszła za jakieś 1200, więc mieści się w budżecie. Jak coś to służę amatorskimi samplami z Nikonem D300s.
abre, Lena, dzięki za rady :kwiatek:
desire   Druhu nieoceniony...
05 marca 2019 15:49
[s]Jakby ktoś szukał pełnej klatki to mam mojego 5d mark II na sprzedaz. [/s]😉
a jak ktoś aps-c to mam swojego Canona 70D na sprzedaż 🙂
Moon   #kulistyzajebisty
22 marca 2019 07:00
No i się kuźwa stało.
Będę musiała chyba wymienić moją ukochaną Sigmę 😵 W serwisie liczą sobie jak za zboże za samo spojrzenie, a i nie ma pewności czy w ogóle ew części będą dostępne do starego modelu 70-200 2.8  😫 Jak ma mnie ta naprawa wynieść powyżej 1000 zł to chyba wolę już zainwestować i kupić nowe szkło.

Jako że deko wypadłam z ogarnięcia rynku, zapytuję Was - co obecnie będzie najlepszym odpowiednikiem 70-200? Wiem, że jest nowy model Sigmy, ale cena mnie zlekka boli :P Tak samo jak 70-200 2.8 Canonowskie, niestety. X.x
Sigma miała też coś  50-150 2.8? Czy coś mi się uroiło? I jak opinie o Tamronach podpiętych pod Canony (7D posiadam)?
Ew. jakieś godne zaufania komisy z używanym sprzętem? I czy jest jeszcze jakiś dobry sklep online poza cyfrowe.pl?
Szkło mi potrzebne do typowej reporterki jeździeckiej + sesje koni, psów, kotów, chomików... as always  😉
madmaddie   Życie to jednak strata jest
22 marca 2019 07:08
Moon, mi się Tamron 70-200 2.8 (bez stabilizacji) pod Canony i APS-C i FF sprawdza, tylko to nie jest moje podstawowe szkło. Używam jak muszę głównie, śluby, portrety (ale rzadziej, wolę stałki) no i zwierzaczki. Za tę kasę to bardzo dobry obiektyw.
Moon, są serwisy, gdzie wycenę dolegliwości sprzętu robią gratis 😉 przynajmniej tak się na fb ogłaszają.
desire   Druhu nieoceniony...
22 marca 2019 07:35
Moon, serwis foto24 z Rybnika.. Wyslij im szklo, za ekspertyze/wycene naprawy zaplacisz max 100zl. Robią cuda. 🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
22 marca 2019 07:54
Jeśli chodzi o komis to interfoto.eu. Kupiłam u nich swojego N 70-200/2.8. Dają trzy miesiące gwarancji rozruchowej. U mnie wyszła wada AF w drugim miesiącu używania. Wymienili mi cały mechanizm AF na nowy, skalibrowali, nie zapłaciłam nic 🙂
Moon   #kulistyzajebisty
22 marca 2019 07:55
Dzięki dziewczyny! Znalazłam nawet w Sopocie blisko rodziców serwis, gdzie właśnie spojrzą i chociaż powiedzą co siadło - dam Sigmie jeszcze jedną szansę, zobaczymy, może da się ją uratować 😉

Facella, dzięki! Właśnie pamiętałam, że był jakiś "zielony sklep-komis" ale ni huhu nie mogłam sobie przypomnieć nazwy  😁
Moon zdradź co to za serwis 🙂 Miałam sąsiadów, którzy prowadzili sklep/serwis foto na naszej dzielnie, ale wyprowadzili się do B.B. i została pustynia.
Moon tak jak wyżej, ja tez polecam interfoto.eu, a jeszcze jeden fajny komis to e-oko.pl  🙂
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
12 kwietnia 2019 11:23
Dziewczyny potrzebuję pomocy. :kwiatek:
Mam obiektyw Nikon DX AF-S NIKKOR 55-300mm 1:4.5-5,6 G ED , który po zimie zaszedł wilgocią od wewnątrz na szkle głównym- inaczej zaparował ( foto zał.)
Wysłałam do serwisu i dzisiaj otrzymuję taką  oto odpowiedź:
(...)z wstępnych oględzin stwierdzam że nie jest źle, kilka soczewek w środku ma „coś” na sobie i mocno reagują na wzrost wilgotności ale powłoki są raczej nie naruszone.
Tak w ramach ścisłości… owszem coś jest na soczewkach ale, nie jest to problem z nieszczelnością – to jest typ obiektywu „oddychający” one są tak zaprojektowane że nie są szczelne, był po prostu przechowywany w niesprzyjających warunkach np: wilgotny pokrowiec który nasiąkł po deszczu, lub wilgotny kąt domu…


To teraz tak na chłopski rozum - Te obiektywy są oddychające? Ja myślałam że w  środku są ,,napompowane azotem" coś al'a próżnia. 🤔
Nie wiem nic o próżni w obiektywach, ale wiem, że od deszczu czy wilgoci potrafi się zrobić taka mgła. Jak mgły nie wysuszysz to Ci się tam wda grzybek z czasem. Tak więc przechowuj sprzęt w suchym miejscu. Ja mam szafkę "na sprzęt" przy ścianie kominowej, więc tam zawsze suchutko, ale znajoma trzymała aparat i obiektyw właśnie gdzieś "w kącie" i bez czyszczenia całości sprzętu się nie obeszło,
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
13 kwietnia 2019 17:42
No nic serwis przeczyści, kupie specjalne pudełko z ryżem ( :wysmiewa🙂 i będę odsączać wilgoć 😉
Dzięki za info :kwiatek:
Facella   Dawna re-volto wróć!
13 kwietnia 2019 18:28
Ja poza sezonem mam wrzucone do torby silikonowe pochłaniacze wilgoci. Na Allegro można dostać 100 sztuk za 5 zł + przesyłka. Najlepsze są te w przezroczystym opakowaniu, z barwionymi kryształkami - te kryształki zmieniają kolor jak pochłoną swoje maksimum i wtedy należy wklad wyrzucić i włożyć nowy. Nigdy nie miałam problemów z wilgocią. To samo robię zimą i po fotografowaniu na deszczu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się