Kupno konia

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
26 listopada 2018 02:27
ElaPe,

Raczej jak dla mnie biega o to, że poprawne konie nie istnieją i żeby jechać L/P trzeba kupować prospekt na olimpiadę. Bo zaraz trup i ma ograniczenia takie, że na regionalny czworobok nie wjedziesz.


A  najśmieszniejsze jest to, że upierdliwy do bólu propagator idei że amator/jeździec rekreacyjny MUSI sobie kupić konia za miliony monet (docelowo prospekta na GP i Olimpiadę oraz Eurosport) sam w ogóle nie jeździ.
Właśnie dobra głowa i zdrowie to podstawa. Moja pierwsza kobyła była kupiona jako 4 latka  przeze mnie zupełnie bez pomyślunku - wtedy zdałam brązową odznakę i myślałam że super jeżdżę. Ale koń miał naprawdę super głowę i był mega jezdny. Jeździłam ją pod okiem trenerki i tak naprawdę uczyłam się z nią co znaczy kontakt, rozluźnienie konia itd. Udało mi się ją bez problemu zrobić do klasy L w skokach i poszłaby dalej gdyby zdrowia jej nie zabrakło. Kto wsiadał mówił że super koń na guziki. Nie miała jakiś top chodów i możliwości raczej na max N klasę. Taki fajny koń dla amatora.
A  najśmieszniejsze jest to, że upierdliwy do bólu propagator idei że amator/jeździec rekreacyjny MUSI sobie kupić konia za miliony monet (docelowo prospekta na GP i Olimpiadę oraz Eurosport) sam w ogóle nie jeździ.


No właśnie . Ty za to jeździsz fajnie , trenujesz , rozwijasz się tyle że zawsze miałaś ograniczenia . Nie miałaś na czym ( przynajmniej , tak było ). Weź pod uwagę że w  większości tu są ludzie młodzi i im się jeszcze coś chce , tylko często o tym nie wiedzą a potem zawsze dochodzą do takiego punktu że dalej się nie da . 🙄

Nigdy nigdzie nie napisałem że każdy powinien mieć konia na Olimpiadę czy GP , za to uważam ( i mam do tego prawo ) że kupując 3 cz 4 latka ( o takich tu była mowa ) warto poszukać coś dobrego . 3 latek to materiał na konia a materiał powinien być jak najlepszy . Przy tak młodych koniach różnice w cenie nie są duże w stosynku potem do tego ile w tego konia trzeba władować .
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
26 listopada 2018 07:48
Smok10, weź pod uwagę, że większość ludzi ma sport w nosie  🙄  Chce przyjemnie spędzić czas, nie robiąc sobie krzywdy ani koniowi. Do takiego użytkowania reaktywny koń zakładający nogi za uszy jest kompletnie zbędny, wręcz kontr-produktywny. Liczy się niewybuchowa głowa, zdrowie i budowa niesprzyjająca kontuzjom konia i jeźdźca. Raz czy dwa razy w roku podwórkowe zawody dla fanu to i na krowie można pojechać.
Na_biegunach, ale wez tu tlumacz komus, kto sam nie jezdzi konno, ze dla amatora taki lepszy i bardziej pro mlody kon jest zwyczajnie mniej przyjemny do jazdy 😉

I ze hiperreaktywnosc na pomoce jest raczej przeszkoda, bo taki przyzwoicie jezdzacy amator wciaz generuje pomocami sporo szumu informacyjnego i kon odpowiadajacy na kazdy, ale to kazdy sygnal reka/lydka/dosiadem ( i to nieraz odpowiadajacy dosc ekspresyjnie :P ) bywa uciazliwy lamane na niebezpieczny.

Dla mnie przesiadka z fryzow i innych rekreacyjnych miksow na piata wode po szport horsach 😉 tj mniej udane ruchowo/skokowo rodzenstwo top fur, wszystko z taaakim papierem i szalenie elektryczne to byl kosmos, bo takie konie wymagaja duzo lepszej, duzo bardziej swiadomej jazdy. I sobie moge cos fajnego na nich dlubac tylko dlatego, ze maja tez innych, lepszych jezdzcow. Bym sie 100 razy zastanowila przed kupnem takiego bydlatka, chocby mi kasa z nieba spadla 😉
Reaktywność to jedno, giga-amplituda ruchu to drugie  😉
Jak połączymy oba w jednym koniu, to mamy zwierzaka tylko-i-wyłącznie dla profesjonalisty, niestety.
Pewne arkana jeździectwa otwierają się dopiero powyżej kilku koni dziennie. Na tym w moim odczuciu polega właśnie różnica między amatorem a profesjonalistą - amator jeździ max 1-2 konie.
Nigdy tam nie byłam i już raczej nie będę, a ilekroć zdarzyło mi się wsiąść na jakiegoś "lepszego" konia, to czułam wyraźnie, że siedzę na nim tylko dzięki cudzej pracy i przyzwoitości samego konia 😉
Siodłamy konia, który albo może mieć chęć i łatwość współpracy z człowiekiem, albo może ich kompletnie (z najróżniejszych przyczyn, budowy, psychiki, znarowienia) nie mieć.


Ja mysle ze jako amator trzeba miec tez troche pokory. Czasem kon jest super ale nie dla mnie. Czasem kon jest super, ale nie do tej dyscypliny ktora chcemy jezdzic - taggi przerzucila sie ze skokow na ujezdzenie, ja teraz przerzucilam konia w druga strone, bo na czworobok wchodził jak za kare a skoki jej bardzo pasuja i po 3 miesiacach w teningu skokowym zaczyna starty w N a P chodzi na czysto. Sprzedaje bo mi skoczek niepotrzebny, a tez myslalam ze kon docelowo zostanie u mnie i bedzie chodzil wyzej jak C w ujezdzeniu.  Na pewno ciężka praca duzo daje, ale otwarty umysł i myślenie dokad dojdzie dana para też, zwlaszcza jak sie ma czas na 1-2 konie.
[quote author=karolina_ link=topic=1647.msg2826514#msg2826514 date=1543234798]
[...] Czasem kon jest super, ale nie do tej dyscypliny ktora chcemy jezdzic - taggi przerzucila sie ze skokow na ujezdzenie, ja teraz przerzucilam konia w druga strone[...]
[/quote]
Przypomniała mi się moją historia z siwym Replayem, ja zapatrzona na skoki, jeżdżąca w stajni gdzie dziewczyny trenowały skoki , chciałam skakać a trafił się taki siwy stricte ujeżdżeniowy i zaczęliśmy się wspólnie uczyć tej dyscypliny, i sam start w MPMK-A w 5latkach uważam za sukces trenując bez trenera konia od zera w dyscyplinie o której się nie miało pojęcia ani nawet kogoś do poobserwowania.
No cóż, mój Skwarek miał być koniem do lasu do niezobowiązującej jazdy, niestety za bardzo mu na to głowa skwierczała i trzeba było siebie i gościa ujeździć 😉 Finalnie wyszedł z niego uczestnik i finalista Mistrzostw Polski Seniorów i koń chodzący potem kilka sezon GP w Stanach. Nie z każdym się tak da, znów powrócę do tego, że głowa jest ultra ważna. Szkoda jednak, że wielu kupców jakoś chętniej zapłaci ekstra za grubą szyję albo zawieszane kłusy 😉

A Replay był super, potem jego kariera potoczyła się też bardzo ciekawie, mimo tego, że to nie był żaden gotowy samograj.

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
26 listopada 2018 15:50
Reaktywność to jedno, giga-amplituda ruchu to drugie]Reaktywność to jedno, giga-amplituda ruchu to drugie

Dokładnie tak. Jak kiedyś szukałam konia, to trafił mi się do oglądania koń z gigantyczną amplitudą w kłusie. 4 latek od jednego z najbardziej znanych hodowców, super ujeżdżony przez wielokrotną mistrzynię młodych koni, ale ten kłus był nie do wysiedzenia - byłam nad koniem z pół metra w anglezowanym a co tu mówić o ćwiczebnym. Pomyślałam sobie że kręgosłup ma się tylko jeden i niech jakiś zawodowiec sobie na nim jeździ  i m.in. dlatego zrezygnowałam z tego konia, bo cenowo był jedynie o 1000 zeta droższy od konia którego nabyłam.

No i właśnie dlatego liczy się też to, czy na danym koniu da się w ogóle usiedzieć, czy za chwilę będziemy mieć kręgosłup w proszku, ale dla kogoś, kto w ogóle nie jeździ, choć nakłania wszystkich do nabywania topfur, pewnie brzmi to jak bajka o żelaznym wilku, bo wydaje mu się,  że przecież wystarczy dobrze jeździć.

A tak w ogóle to jak przyjechałam go oglądać (styczeń) to koń był cały mokruteńki od potu bo niby pracownikom się pomylił dzień w którym miałam przyjechać i go trochę pojeździli. Potem go widywałam na zawodach pod dziewczyną która tam pracowała jako jeździec i widziałam jak na czworoboku w trakcie przejazdu koń raptownie ze dwa razy odpalił jej wrotki i poniósł ją przez cały czworobok.

Smok: miałam takie możliwości jakie miałam, koło parę setek koni się jednak przejeździło więc nie narzekam.
[quote author=ElaPe link=topic=1647.msg2826565#msg2826565 date=1543247457]
Reaktywność to jedno, giga-amplituda ruchu to drugie]Reaktywność to jedno, giga-amplituda ruchu to drugie
Smok: miałam takie możliwości jakie miałam, koło parę setek koni się jednak przejeździło więc nie narzekam.


Jedni idą na ilość inni na jakość . Nie można każdego brać pod swoją kreskę . Ja tylko napisałem że przy kupnie 3 latka którego może przyjdzie nam utrzymywać i inwestować przez naście lat , warto jest zainwestować parę groszy więcej za materiał  ( bo to kropla w morzu tego co finalnie będzie kosztował ) żeby wybrać lepszy materiał na lata pracy i osiągnąć lepszy efekt naszej pracy  a słyszę tu idiotyzmy o Olimpiadach , GraND pRIXACH , impusywnych koniach albo bez mała końskich terrorystach  😵 😵 😵 😁 😁 😁

Naprawdę , to pachnie głupotą do kwadratu  😂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
26 listopada 2018 16:47
Smok:  w sumie skoro w ogóle nie jeździsz, to nie możesz przecież wiedzieć, że uczysz się też od każdego jednego konia na którym jeździsz. Bo jest tak,  że im więcej koni się przejeździ, tym lepiej dla jeźdźca. "Konie moi nauczyciele" Podhajskiego czytał?

Dla mnie przesiadka z fryzow i innych rekreacyjnych miksow na piata wode po szport horsach wink tj mniej udane ruchowo/skokowo rodzenstwo top fur, wszystko z taaakim papierem i szalenie elektryczne to byl kosmos, bo takie konie wymagaja duzo lepszej, duzo bardziej swiadomej jazdy. I sobie moge cos fajnego na nich dlubac tylko dlatego, ze maja tez innych, lepszych jezdzcow. Bym sie 100 razy zastanowila przed kupnem takiego bydlatka, chocby mi kasa z nieba spadla

No więc właśnie. Trzeba mierzyć siły na zamiary, a jak ktoś się porywa z motyką na słońce, to  niestety niczego dobrego to nie wróży.  Nie ma co wciskać jakiejś topfury słabemu/początkującemu jeźdźcowi - trzeba zaczynać od koni odpowiednich do możliwości.

I jeszcze na koniec z dedykacją dla naszego Niejeżdżącego Wszystkowiedzącego:

koniki polskie
ElaPe, Smokowi nie wytlumaczysz 😉 bo przyjemnosc z jazdy lub jej brak niekoniecznie sie przeklada na mierzalne wyniki czy nie wiem, czestotliwosc wizyt na SORze 😁 wiec dla osoby tylko utrzymujacej konia to wszystko jedno, a dla amatora taka przyjemnosc jest przeciez kluczowa.

No i IMO te mlode dresazowe top prospekty co lataja w kosmos i reaguja na samo myslenie o pomocach :P sa sporo trudniejsze i bardziej anty-amatorskie niz ich skokowi koledzy.  Zreszta taka konkluzja juz nieraz tu byla, wiec Ameryki raczej nie odkrywam 😉
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
26 listopada 2018 17:57
Smokowi nie wytłumaczysz bo nie i koniec. On wie swoje, co z tego że jedynie z opowiadań i obserwacji, ale wie i koniec. Ma być topfura, a cały ten  pozostały chłam do rzeźni.

Najbardziej mi się podoba jak tutejsi amerykańscy amatorzy kupują topfurę z Europy za miliony monet i potem podwójną radochę ma ich trener bo ma topfurę na wyłączność i inkasuje sporo kasy za jej jeżdżenie bo właściciel się tej topfury boi i czeka aż  się zrobi.

Najbardziej mi się podoba jak tutejsi amerykańscy amatorzy kupują topfurę z Europy za miliony monet i potem podwójną radochę ma ich trener bo ma topfurę na wyłączność i inkasuje sporo kasy za jej jeżdżenie bo właściciel się tej topfury boi i czeka aż  się zrobi.



To znaczy że Amerykanie to rozsądni ludzie . Dają młode Top fury z Europy profesjonalistom i odbierają gotowe Top fury przystosowane dla nich . Polacy za to są cwani i swoje Top fury robią sami i po paru latach mają top trupy które de facto kosztowały ich więcej nież te Amerykanów , no ale na raty i z satyswakcją że ja śam . 😀


Smok:  w sumie skoro w ogóle nie jeździsz, to nie możesz przecież wiedzieć, że uczysz się też od każdego jednego konia na którym jeździsz. Bo jest tak,  że im więcej koni się przejeździ, tym lepiej dla jeźdźca. "Konie moi nauczyciele" Podhajskiego czytał?

Smok: miałam takie możliwości jakie miałam, koło parę setek koni się jednak przejeździło więc nie narzekam.


Setki koni praktyki i Podhayski , to czemu cię w GP nigdy nie widziałem ???  🙄
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
26 listopada 2018 20:10
To znaczy że Amerykanie to rozsądni ludzie . Dają młode Top fury z Europy profesjonalistom i odbierają gotowe Top fury przystosowane dla nich . Polacy za to są cwani i swoje Top fury robią sami i po paru latach mają top trupy które de facto kosztowały ich więcej nież te Amerykanów , no ale na raty i z satyswakcją że ja śam .

Niestety nie. Okazuje się że topfura robiona przez trenera dalej nie nadaje się pod tyłek amatora który na niego nie wsiada z takiej prostej przyczyny że niejeżdżenie robi swoje i dalej taki ktoś nie jest w stanie ujechać takiego konia bo po prostu dalej sam jeździecko nic nie umie bo nie wsiada gdyż się boi - i tak się kółko zamyka. Żeby umieć jeździć, trzeba jeździć i to jak najwięcej koni.

Setki koni praktyki i Podhayski , to czemu cię w GP nigdy nie widziałem ???

A ten znowu swoje w kółko Macieju. 🙄  Nie widziałeś bo ani ja ani koń nie umiemy do GP ani nawet o tym nie myślimy. Jestem amatorem-rekreantem no ale przynajmniej jestem praktykiem i wiem mniej więcej o co biega i z czym się to je.

We ty wreszcie odważ się i wsiądź na jakąś topfurę oraz na w miarę wyszkolonego tuptusia, porównaj i opowiedz o swoich wrażeniach a nie się mądrzy w każdym prawie wątku nie mając pojęcia o pojęciu od strony praktycznej.



nie mając pojęcia o pojęciu od strony praktycznej.


A skąd wiesz  🤣
desire   Druhu nieoceniony...
28 listopada 2018 14:06
Smok10, to czekamy na fotki 🙂 WSZYSCY
Oj tam oj tam, nie doceniacie doświadczenia i praktyki Smoka. Przecież Smok poprzez jedyną słuszną podkładkę cudownie się łączy z koniem siedząc na krześle przed komputerem. szacun dla Smoka  🙇
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
28 listopada 2018 16:37
Bo jak się miliony foci i filmików na topfurach to trudno jednak zdecydować się co wybrać więc to musi trwać  🤣
😂Oj tam oj tam, nie doceniacie doświadczenia i praktyki Smoka. Przecież Smok poprzez jedyną słuszną podkładkę cudownie się łączy z koniem siedząc na krześle przed komputerem. szacun dla Smoka  🙇

padłam  🤣 🤣 🤣
http://ogloszenia.re-volta.pl/8-letni-walach-westfal/o/145048

Bardzo fajny koń za bezcen, chociaż do mocnego odrobienia i z KS. Fajnie by było jakby trafił w dobre ręce.
Z kissingiem to nic się nie odrobi. Do ambitnej jazdy odpada, do spacerowej tym bardziej nie można pchać się w problemy. Może trafi się ktoś, kto nie będzie miał potrzeb na jeździectwo. Tak z wyrazu twarzy to bardzo miły koń.
z drugiej strony ja miałam konia ze stwierdzonymi starymi KSS. Seria masaży i idealnie dopasowane siodło i spokojnie trenowaliśmy i startowaliśmy w zawodach regionalnych z sukcesami. koń był chętny do pracy, nie było bolesności. ale fakt faktem - KSS stare i potem regularnie doglądane przez fizjo.
Marzena znasz tego konia?
Evson, znam, jak coś zapraszam na priv
Kissing kissingowi nie równy. Zależnie od stadium czasem można zniwelować objawy, a nawet zmienić obraz radiologiczny.
A bywa i tak, że taki kissing robi się w czasie nic-nie-robienia, radiologicznie nie ma dramatu, a koń ma taki dyskomfort, że o jeździe można zapomnieć.
Bo jak się miliony foci i filmików na topfurach to trudno jednak zdecydować się co wybrać więc to musi trwać  🤣


Ostatnio 20 lat temu , więc foci nie będzie  🤣

Macie fajnego pięciolatka   🤣  http://www.tylkoskoki.pl/aktualnosci/4276-milion-za-piecolatka.html
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
04 grudnia 2018 15:39
co tam pięciolatek, Oli gratulacje przekaż 👍
Wpadł mi w oko jeden konik, ale czy mogłabym prosić kogoś na priv, kto ma oko do czystości ruchu?
Ja niestety jestem ślepawa.
No i ogólnie jak ktoś zechciałby się podzielić opinią o koniku (exterier), to będzie mi miło.

:kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się