"Nie ogarniam jak..."

efeemeryda   no fate but what we make.
09 grudnia 2018 19:10

Bisha
potrafił przerabiać daty po terminie, bądź po prostu je zrywać)

Zdaje się, że o ten fragment chodzi.
Wynika z niego, że wiedziałaś co się działo i że klienci dostawali czasem przeterminowane produkty.

Ja naprawdę NIE OGARNIAM co ma do rzeczy orientacja seksualna tego gościa.
Jakby był hetero to by było mniej zabawnie czy co?
Bischa   TAFC Polska :)
09 grudnia 2018 19:26
Ja o przerabianiu dat przez niego dowiedziałam się dużo później jak już dawno go nie było, bo wyszedł temat dużych strat. Po prostu to jedzenie lądowalo w koszu- były duże straty i za to wylecial z roboty. Zwykła rozmowa podczas pracy.

Trochę gejów poznałam w swoim życiu i żaden nie był tak ekstremalny. Chodziło raczej o pokazanie że nie do końca pod kopułą w porządku i bezpodstawnie oskarża o takie rzeczy. Nawet gdy pracował u nas, nie miałby szans zobaczyć tych niby dat starych, bo na stanowisko kanapkowo-salatkowe trafiały w wytłoczkach (przyjeżdżały zapakowane w kartony, tam daty były).
Gniadata   my own true love
09 grudnia 2018 19:56
Klasyk. Nie jestem homofobem ALE... 🙄
A ja post Bishy odebrałam jak: "dziwny ten koleś, nie dość że gej, to jeszcze nasrane pod kopułą". Czyli ten opis orientacji, dziwacznego obnoszenia się z nią, niecodziennego wyglądu i zachowania był pasującym dopełnieniem tego, że koleś ma niepokolei. Nie widzę tu homofobii.
"Dziwny ten koleś, nie dość że rudy, to jeszcze na***e" pod kopułą".
"Dziwny ten koleś, nie dość że leworęczny...
"Dziwny ten koleś, nie dość że czarny...
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
09 grudnia 2018 20:49
Byliśmy dziś w McSyfie, za nami siedzieli rodzice z dwójką dzieci - chłopiec i dziewczynka, na oko 8 i 10 lat. Nie więcej. Dzieciaki dostały HappyMeal'e. Tam standardowo hamburger i z rozmowy wynikało, że jeszcze do tego nuggets'y. Dziewczynka nie chciała dokończyć hamburgera i nie chciała nuggetsów.

Mama: Masz zjeść nuggetsy!
Córka: Ale nie chcę. Muszę dokończyć tego hamburgera?
M: Tak, masz to zjeść.
Syn: Ale ona oddała mi nuggetsy.
M.: Oddałaś nuggetsy? Ile  oddałaś?
C.: (cisza)
M.: Ile oddała ci tych nuggetsów?
S.: Trzy.
M.: Oddaj jej jednego. Masz je zjeść, bo więcej nie przyjdziemy!

Serio, matka kazała dziecku jest w Macu, mimo, że nie chciało. I groziła, że więcej nie przyjdą. Do dzisiaj myślałam, że schemat brzmi "Jak nie zjesz ziemniaków, kotleta i surówki, to zapomnij o lodach w sobotę". A tu taki zonk. Nie ogarniam.
Lanka_Cathar, to było współczesne 'ziemniaki zostaw, ale kotleta masz zjeść'. Takie czasy 😁
Przepraszam, ale ja nie ogarniam tego sformułowania "Byliśmy dziś w McSyfie" Jeżeli tak pogardliwie się mówi o  tym miejscu, to po co tam w ogóle iść? ( no chyba że to jakaś nowa nazwa....)
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
09 grudnia 2018 21:22
Watrusia, od zawsze na Maca mówimy McSyf, bo zdajemy sobie sprawę, że to nie jest jedzenie górnych lotów. Co nie zmienia faktu, że polewę karmelową wielbię a i pikantnym kurczakburgerem raz na czas nie pogardzę.  😉
jestemzlasu, no sorry, ale tak jest na świecie, że niektórzy są inni niż wszyscy. Jak ktoś ma różowe włosy, to się wyróżnia z tłumu, dla mnie dziwny (nie mówię, że to źle, ale jest inny). Jak ktoś jest gejem, to tez nie jest normą (bo więcej jest osób hetero), leworęczni i murzyni nie są dla mnie dziwni. To takie przerysowane pojmowanie tolerancji, żeby udawać, że nawet ktoś, kto w zimie chodzi boso i z kogutem na głowie jest całkowita normą? Nie jest. Jest dziwny, ale ja tego w ogóle nie odbieram jako złe. Koleś z opowieści Bischy jest mega dziwakiem jak dla mnie i to być może właśnie w tym złym znaczeniu, bo upierdliwy dla społeczeństwa. P.s.: Znam kilku mega dziwaków zupełnie nieszkodliwych dla innych i co więcej, ubogacajacych społeczeństwo kulturowo i nie tylko. (Sama też tak do końca normalna to nie jestem)

Nie mylmy nietolerancji że zdrowym rozsądkiem please.
busch   Mad god's blessing.
09 grudnia 2018 21:27
Swoją drogą, czy chcecie wiedzieć kiedy się dodaje apostrof przy odmianie obcych wyrazów? Nie? I tak wam powiem!!!

Apostrof dodajemy kiedy wymowa końcówki wyrazu odbiega od zapisu jej końcówki. Przykład: Harry'ego (mówimy "Harego", a nie "Haryego", więc dajemy apostrof i wymawianą końcówkę)
Jeśli końcówkę obcego wyrazu wymawiamy tak samo, jak piszemy, to wtedy nie dajemy też apostrofu - po prostu dopisujemy końcówkę do wyrazu. Przykład: HappyMeale, nuggetsy

😀

Dzięki busch, wiedziałam że czegoś mi jeszcze dzisiejszego wieczoru brakowało i właśnie dowiedziałam się czego - informacji o zasadzie używania apostrofu przy obcojęzycznych zwrotach! Dzięki! 🤣 😉
(serio ciekawe, nie wiedziałam o tym  :kwiatek🙂
"Normalny" ma kilka znaczeń:
1. «taki, jaki powinien być»
2. «najczęściej spotykany»
3. «zdrowy psychicznie i fizycznie»
4. «mający wszystkie przypisane sobie cechy, typowy»
Osoba "inna" nie będzie "normalna" w znaczeniu drugim. Ale nie musimy się ograniczać do tego znaczenia. Gej jest "taki jaki powinien być". A stwierdzenie "nie dość, że gej, to jeszcze (pejoratywne dodatki)" jasno sugeruje, że sam homoseksualizm jest czymś gorszym, niepełnowartościowym - nie dość, że głupi, to jeszcze brzydki. Oba człony muszą być negatywne, żeby to miało sens.
Skoro inny kolor skóry nie jest dziwny, to może inna orientacja seksualna też nie musi być. Tak mi mówi mój zdrowy rozsądek.
Lanka_Cathar, aha 🙂
jestemzlasu, bo dziwak, upierdliwy i do tego gej jest gorszy niż zwykły dziwak upierdliwy. No tak jest i nie zmienisz świata  🤣 Trochę poczucia humoru zamiast oburzonej politycznej poprawności.
Bischa   TAFC Polska :)
09 grudnia 2018 23:02
Powtórzę po raz drugi. Trochę gejów w swoim życiu poznałam. Tylko że oni byli, jacyś tacy normalni w swoim zachowaniu wśród innych. Dla Was normalnym jest, że wasi znajomi innej orientacji na Facebooku, jako transmisję na żywo puszczaja zwierzenia z ostatniej nocy z drugim facetem i to takie pikantne? Albo z ledwo poznaną w pracy osoba rozmawiają że tej nocy "zaru****li"? I że leci na Ibize i będzie dzień w dzień "ru***"? Serio?
Jak dla mnie normalne nie jest. Ale nie tylko wśród gejów, tyczy się to według mnie wszystkich ludzi. Temat dość kontrowersyjny (w końcu rok temu, to ja się pożarłam o to z wujkiem przy wigilijnym stole  🙄 ), ale osobiście nic do tych ludzi nie mam. Znaczy, dokładniej, dla mnie człowiek jak każdy inny, po co mam komuś zaglądać do łóżka?  😉
Gniadata   my own true love
09 grudnia 2018 23:46
Bischa tylko widzisz, problem w tym (przynajmniej jak dla mnie) ze opisując chłopaka nie napisałaś na początku: ekshibicjonista względem swojego życia seksualnego albo nieodpowiedzialny gówniarz co po 3 tygodniach zwiewa z pracy. Nie, na początku było: typowy gej bo ubiór, zachowanie, tematy rozmów, włosy. Sorry, ale jak dla mnie to jeśli TO nie jest pejoratywne to już nie wiem co jest :p
I no wybaczcie, nie przemawia tez do mnie to ze gej jest dziwny bo wiekszosc jest osób hetero. Czyli jak mialabym np rude włosy to bym była dziwna bo normą są blondyni, szatyni i bruneci? 😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
10 grudnia 2018 05:59

Bisha
potrafił przerabiać daty po terminie, bądź po prostu je zrywać)

Zdaje się, że o ten fragment chodzi.
Wynika z niego, że wiedziałaś co się działo i że klienci dostawali czasem przeterminowane produkty.


Dokładnie, dziękuję.

Bisha Twoja odpowiedź do mnie jest na poziomie.. No nawet nie umiem określić jakim. Ale przecieram oczy ze zdumienia.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
10 grudnia 2018 07:53
Bischa tylko widzisz, problem w tym (przynajmniej jak dla mnie) ze opisując chłopaka nie napisałaś na początku: ekshibicjonista względem swojego życia seksualnego albo nieodpowiedzialny gówniarz co po 3 tygodniach zwiewa z pracy.


Chyba ktoś czytać nie umie. Albo ja albo Ty.

Generalnie go zablokowałam (swego czasu zaprosil mnie na fb), konkretnie posty, bo się Niue dało, obrzydliwe opisy tego co robił w nocy z TŻ w transmisjach na żywo. Homofobem nie jestem, ale nie toleruje takiej eskalacji swojego homo i aż takiego obnoszenia się z tym. 

Temat jego orientacji jak na moje nawiązywał tylko i wyłączenie do tego jak obnosił się ze swoją orientacją i relacjonował swoje życie łóżkowe. Czy to gej czy nie nadal jest niesmaczne.

Natomiast temat dat ważności, generalnie wszystkie daty ważności to terminy umowne, bo unia wymaga ich naniesienia na produkty, jednak pracownik restauracji, który swobodnie wypowiada się o tym, że menadżer je fałszował jest bardzo kiepską opinią knajpy. Teraz wiadomo gdzie się nie stołować. BTW wiele knajp za takie szczere info o pracodawcy, by tę pracę straciło 😉
Gniadata   my own true love
10 grudnia 2018 08:50
Pół roku temu był u nas w restauracji chlopak. Typowy gej, ubiór, zachowanie, wygląd (różowe włosy!), tematy rozmów. Pracował przez 3 tygodnie na kanapkach, z TŻ płci męskiej poleciał na Ibize i nigdy więcej potem się nie pokazał w pracy.

Generalnie go zablokowałam (swego czasu zaprosil mnie na fb), konkretnie posty, bo się Niue dało, obrzydliwe opisy tego co robił w nocy z TŻ w transmisjach na żywo.


JARA może i nie umiem czytać 😉 Napisałam jak ja to odbieram. Nikt nie musi się ze mną zgadzać.
Okej, wspomnienie o orientacji nawiązywało tylko i wyłącznie do tego jakimi rewelacjami się dzielił. Ale skoro to i tak nic nie zmienia - w końcu zgadzamy się z tym ze gdyby zamiast partnera była partnerka byłoby równie obrzydliwie - to po co o tym wspominać? 😉
busch   Mad god's blessing.
10 grudnia 2018 17:36
kenna, wiem, że ludzie nie lubią być poprawiani, więc staram się powstrzymywać. Ale akurat zasada z apostrofem wg mnie jest bardzo czytelna jak się już ją pozna, a bez jej znajomości ludzie najczęściej sobie nie radzą z intuicyjnym zgadywaniem. Dlatego zaryzykowałam 🤣
Gniadata, ale przecież gej jest dziwny. Podpada pod 3 punkty z 4 wypisanych przez jestemzlasu.
A ty, gdybyś była jedyną rudą w Afryce, też byś była dziwna, jak dziwne są niebieskie oczy mojej córki w Korei.
Odczucie dziwności w wielu przypadkach nie towarzyszy nam od niedawna, towarzyszy od czasu jaskiń.
I jest bardzo zdrowe, sprzyja przetrwaniu. Identyfikacja inności sprzyja przetrwaniu (heteroseksualność też 😉 - gatunku).
Wojowanie z tym jest jakąś współczesną utopią.

A zupełnie czym innym są fobie wobec inności, czy w ogóle ocenianie kogoś po wyglądzie, a nie według czynów.
A czy możecie w końcu przestać kategoryzować ludzi i naklejać im metki normalny/nienormalny, taki/sraki według jakichś śmiesznych punktów i jeszcze zabawniejszych interpretacji tychże? I to jeszcze stawiając się najczęściej w pozycji lepszej, wyższej od nich.
infantil, ale kategoryzowanie wynika z natury. Zawsze tak będzie. To naturalne, że analizujemy nasze otoczenie, szukamy odniesień, zauważamy różnice i podobieństwa. Trzeba by być ślepym, głuchym i przestać myśleć.
Znowu powtarza się sytuacja, że nie widzisz dwojakiego znaczenia słowa "norma".
Norma czyli najczęściej występujący, przeciętny, powszedni, typowy, średni. Jego antonimem nie jest "nienormalny".

Ascaia no przepraszam bardzo, ale stwierdzenie "ale przecież gej jest dziwny" albo wielkie oburzenie, że chłopak ośmielił się mieć różowe włosy w tonie "boże, co za czub" to raczej nie jest ot tak analizowanie otoczenia  😉
Swoją drogą, ja nadal nie rozumiem jak można oceniać ludzi normalny/nienormalny (w kontekście przeciętny, powszedni, bla, bla bla) przez pryzmat tego, z kim sypiają. Przecież gej to totalnie [s]normalny[/s] przeciętny, typowy człowiek jak każdy inny. Je, pije, śpi, oddycha, myśli, mówi, patrzy, słucha, rusza się. Nie widzę tu niczego odbiegającego od normy.

Serio, kiedy społeczeństwo przestanie myśleć, że osoby LGBT to 1% społeczeństwa?  😉
Gniadata   my own true love
11 grudnia 2018 08:56
halo no to i może na przekór przetrwaniu gatunku walczę o utopię, ale dla mnie nigdy osoba homoseksualna nie będzie dziwna (po pierwsze - ze względu na to ze uważam, ze to słowo ma negatywny wydźwięk, a po drugie - jak już się chcemy bawić w definicje - inna orientacja nie jest dla mnie ani niezrozumiała ani niecodzienna). Inna - tak, ale nie dziwna.
Poza tym chciałabym wiedzieć na jakiej podstawie uznałas ze „geje są dziwni” skoro spełniają w zasadzie wszystkie (okej, poza „najczęściej spotykany”) warunki normalności wg definicji podanej przez jestemzlasu (chociaż zgadzam się z infantil ze tego typu kategoryzacja jest o kant tylka potłuc).
O różowych włosach - fakt, mnie też ta czyjaś wzmianka zdziwiła. No włosy, no różowe, i co z tego?
To, że "gej jest dziwny" dalej odczytuję w kontekście rozmowy jako dziwny - niestatystyczny. Halo to specjalnie podkreśliła dla wyłuskania merytorycznego sensu rozmowy.

To oczywiste, że środowisko LGBT to nie jest 1%, no ale też nie 80%. 😉 Generalizując statystycznie gatunek ludzki jest heteroseksualny. 
Statystycznie to każdy człowiek ma jedną pierś  🙂
infantil, tia...
Proste pytanie - gatunek ludzki nie jest heteroseksualny? Nie jest to norma, przeważająca prawidłowość dla tego gatunku?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się