naturalna pielęgnacja kopyt

unity, moja też miala ten wałek. I znikł.



W ogóle ona jest takim wdziecznym przypadkiem, bo w ciągłe jej kopyta idą ku lepszemu, mimo że ma 11 lat. Tyle , że nigdy nie kulala, a od jakiegos czasu zasuwa po tłuczniu, jak po piachu. Że miała ochwat widać coraz mniej, ale ten fracuz niszczy caly wizerunek.
dea   primum non nocere
10 grudnia 2018 21:04
Widzę, że nie tylko my prowadzimy hucuła bez ściany na pazurze 😎 Stale jej tak robisz, czy to przejściowe było? Nasz formalnie ostrego/rozpoznanego ochwatu nie miał, ale strugamy go jak ochwatowca, bo inaczej nawet gołym okiem widać, że kapeć za długi i ruch się pogarsza.
A tak, zasuwa po tłuczniu również 😉
Dea- ona miala przewlekly ochwat latami podejrzewam. Kopyta robi jej Tomek Świątek już ponad rok. Ja tylko w polowie, czyli 3 tyg po struganiu jego, piluje pazur, dość sporo i wyrównuje kąty. Wczesniej przy innych strugaczach nie kulała, ale po twardym macala. Teraz jestem bardzo zadowolona, bo nie dość, że mam konia struganego systematycznie ( a nie ciągłe proszenie sie o przyjechanie), to rewelacyjnie chodzi (od jakiegos pol roku mocno od piętki) i wizualnie też juz nie jest taka pokraka. Na dniach wrzucę nowe fotki, bo wczoraj miala strugane.
A oprocz tego, że znikł ten wałek to jeszcze nie zalewa się jejpodeszwa.
lillid Na trawie chodzi zmiennie, czasami lepiej, czasami od palca. Generalnie na żwirze sprawa się pogarsza.
lillid Na trawie chodzi zmiennie, czasami lepiej, czasami od palca. Generalnie na żwirze sprawa się pogarsza.

Wrzuć fotki kopyta z uwzględnieniem podeszwy i zdjęcia od strony piętek.
dea   primum non nocere
11 grudnia 2018 21:56
Pisząc "żwir" masz na myśli twardą, szutrową drogę? Czy w warstwę żwiru na placu? Pierwsze to najtrudniejsze podłoże dla kopyt, więc ma prawo mieć dłużej się do niego przyzwyczajać. Drugie powinno przyjść łatwiej, ale jeśli żwirek jest kopny, to ta kopność może powodować palcowanie.
A zdjęcia kopyt jak najbardziej wrzuć.
Pisze tutaj w ramach informacji, jest jeszcze jedno miejsce na szkolenie  Maxa Mögela w Niemczech , link to szczegółów tutaj
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,3866.msg2830168.html#msg2830168 
Kobyła mi się pożegnała ze ścianą wsporową ... Nie ma nic!
To po tej ropie latem. Cały ten kąt się kruszy i znika przy grzebnięciu kopystką.

Zaczynam się zastanawiać czy nie będę zmuszona okuć a dzirę wypełnić...
jak nie skaczesz powyżej 1 m to spokojnie da rade bez ściany
Jaka może byc przyczyna tego stanu rzeczy?
nie ma flary?
Dla mnie jakieś przeciążenia na przedkątnych. Co może oznaczać wiele rzeczy i brac się z różnych rzeczy.
dea   primum non nocere
12 grudnia 2018 23:03
Za długi pazur? :P często jest strugany ten koń? Czy zawsze tak jak na tym obrazku?

kotbury kuleje?
Ma tendencje do wyjezdzajacego pazura. Robiony co 6 tyg i raczej nie mial tego wcześniej.
dea   primum non nocere
13 grudnia 2018 06:51
Pytałam czy zawsze tak strugany, czy coś zmienione tym razem. To hucuł czy inny koń? Dla hucuła 6 tygodni to bardzo długo. Nie ma opcji, żebyś w międzyczasie tylko pazur skracała? To jest zadnia noga?
Za długi pazur? :P często jest strugany ten koń? Czy zawsze tak jak na tym obrazku?

kotbury kuleje?


Ciężko stwierdzić bo aktualnie ma ruję i jakiś odpał i jest 24h na dobę spłoszona. Wczoraj moja jazda to było w zasadzie ponad 60 min. rodeo. Koń non stop z głową w gwiazdach.
Ja liczę na to, że ta ściana to odrośnie jednak, ze kopyto się podźwignie.
dea   primum non nocere
13 grudnia 2018 15:11
Na pewno odrośnie. W międzyczasie zrobi sobie w tym kącie na podeszwie twardą bułę i będzie jej skutecznie używać. Widziałam to kilka razy i o dziwo większość nie kulała. Stąd moje pytanie. To nie takie straszne na jakie wygląda.
Może się zdarzyć, że przez jakiś czas po tym incydencie trzeba będzie pilnować równowagi kopyta bardziej (może się ten kąt mocniej "rozdeptać"😉, ale powinno wrócić do normy.
Ja tak z innej beczki...
czy ktoś może potrafi powiedzieć dlaczego i co ma sprawić takie struganie?
pierwszy raz widzę by ktoś strugala w tym miejscu...
https://www.facebook.com/235995376807549/videos/722103951505162/
Wygląda to na wycinanie skóry pokrywającej kąt wsporowy. Czasem ta skóra twardnieje mocno, jest gruba i sztywna, no i zdarza się jej "gnić".

Jeżeli wycina w ten sposób kąt wsporowy (czego nie widze, ale może jestem ślepy), to jest to coś na kształt rolowania kąta. Czasem tak się robi aby podprostować podwinięte kąty wsporowe, choć lepiej używać do tego pilnika.
Wygląda to na wycinanie skóry pokrywającej kąt wsporowy. Czasem ta skóra twardnieje mocno, jest gruba i sztywna, no i zdarza się jej "gnić".


Przyszło mi to do głowy ale jak dla mnie wygląda to jakby jednak było to mocniejsze cięcie niz jedynie tej skóry.
Pytałam czy zawsze tak strugany, czy coś zmienione tym razem. To hucuł czy inny koń? Dla hucuła 6 tygodni to bardzo długo. Nie ma opcji, żebyś w międzyczasie tylko pazur skracała? To jest zadnia noga?


Przednia i nie jest to hucuł. Nie mój koń, koleżanka mi tylko zdjecie przeslala z taką ciekawostką. Koń kiedyś był kuty, potem rozkuty, potem nabawił sie kontuzji (na zadzie), zostal zmieniony strugacz - prawie rok temu.
[quote author=olorin669 link=topic=1384.msg2830579#msg2830579 date=1544721174]
Wygląda to na wycinanie skóry pokrywającej kąt wsporowy. Czasem ta skóra twardnieje mocno, jest gruba i sztywna, no i zdarza się jej "gnić".


Przyszło mi to do głowy ale jak dla mnie wygląda to jakby jednak było to mocniejsze cięcie niz jedynie tej skóry.
[/quote]
Czasem ta skóra jest tak twarda, że naprawde trzeba siły aby ją usunąć, a może zwyczajnie miał tępy nóż😉
dea   primum non nocere
14 grudnia 2018 06:26
marysia550 jeśli to przednia noga, to pazur jest BARDZO długi i nie szukałabym innych przyczyn. Zrobiłabym za to RTG, żeby ocenić na ile można cofać. Po roku powinien się już skrócić. Za mało cofany albo za rzadko strugany.
Obstawiam, że chodzi przeważnie "od palca".
Powiecie mi coś na temat tych kopyt? Klacz była podkuta za małymi podkowami nie wiem w jakim celu w sumie nic o niej nie wiem. Jest przestraszona. próbowalam umyć kopyta ale sie boi jakiegokolwiek ruchu wokół nóg. Takie zdjęcia udało mi sie zrobic tylko. Tu wstawie zdjecia obu kopyt a w nastepnych postach lewy przód i prawy przód.
Lewy przód
Prawy przód

Postaram sie jakos niedługo wstawic nowe zdjecia jak uda mi sie zrobic. mam nadzieje ze przyjdzie snieg to by troche jej te kopyta obmyło albo sama bede próbowac. Moze uda sie cos powiedziec na podstawie tych zdjec.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
14 grudnia 2018 15:47
Przy tych zdjęciach widzę wypukłą koronkę, za długie pilary. Pazur raczej też do skrócenia, kąty być może położone, podeszwa wycięta pod podkowę. Szerokie strzałki na plus. Ogólnie wyglądają na kopyta, które dość łatwo się doprowadzi do ładu, ale to trochę wróżenie z błota 😉 Czyste zdjęcia pod odpowiednim kątem się przydadzą http://www.all-natural-horse-care.com/good-hoof-photos.html
Tak jak mówiłam jak tylko dojdziemy do ładu z kopyta i i ich dawanie i już nie będzie się bać dotyku to dodam lepsze zdjęcia 🙂 dziękuję za odpowiedź. A nie wydają się wam te kopyta poochwatowe?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
14 grudnia 2018 16:46
Ja bardzo nie lubię oceniać po zdjęciach, ale mi pierwsze co się nasunęło, to że zalatują ochwatem.
Ktoś jeszcze może coś powiedzieć i może polecacie jakiegoś dobrego kowala/strugacza i cierpliwego który mógłby ja rozczyszczac. Województwo łódzkie miejscowość kutno. Chodzi o kogoś z okolic.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się